Profil użytkownika


komentarze: 164, w dziale opowiadań: 159, opowiadania: 136

Ostatnie sto komentarzy

Pomysł bardzo mi się spodobał, ale nieco zbyt chaotyczny.  Gdyby zrobić z tego dłuższy tekst  to pewnie wyszłoby to mu na zdrowie.

Z czytaniem mam ten problem, że bardzo się wczuwam w świat przedstawiony i po wymienionych paru smakołykach podawanych na weselu raczej zrezygnuję z kolacji. ;)

A mi to opowiadanie momentami się podobało. Albo przez procenty we krwi, albo po prostu za szybko czytałam i nie wyłapałam dziwaczniejszych określeń.  Lepiej jest wrzucić całość niż mały fragment.  

Pomysł bardzo mi się podobał, ale wykonanie to już nie.

Fajny i zabawny drabble. W moich okolicach żadnych gier półsłówek nigdy nie było. Szkoda…  

Zdziwiłam się trochę czytając schować się w chaszczach brody. Chaszcze kojarzą mi się z krzakami, a nie brodą. Ale może to ja się nie znam. Poza tym to opowiadanie mi się podobało.

Przeczytałam obie części i bardzo mi się podobało, czekam na więcej.Naprawdę przydałoby się popoprawiać błędy wskazane przez Regulatorzy. Tytuł opowiadania zaczyna mi trochę nie pasować, ale na pewno wszystko się wyjaśni w dalszej części.  

Bardzo mi się podobało. Zakończenie zaskakujące. Lepsze chyba nie mogło być.

Widzę, żę nie tylko mi opowiadanie skojarzyło się z "Miastem kości". Przyjemnie się czytało.  

Jak tylko zaczęłam czytać to przed oczami zobaczyłam film Matrix. Wszystko mechaniczne.  Tekst fajnie się czytało. I podpisuję się pod pytaniem bemik.  

Weszło to w mój mózg jak jeden z wierszy Mirona Białoszewskiego "Namuzowywanie". Ten sam efekt.

Nie szkodzi. Może być i proza. Ja się ciężko przełączam z jednego na drugie. Nie wiem czemu.

Fajny wierszyk. Gratuluję autorom.

Wyłamię się z kilku ostatnich komentarzy i napiszę coś o wierszu, a nie o wieku. Trochę nie bardzo zrozumiałam o co w nim chodzi. Ale ćwicz, ćwicz i jeszcze raz ćwicz. Będzie lepiej.

Trochę dziwaczne, ale podobało mi się.

To jest mój styl pisania wierszy. Chaotyczny jak moja dusza.

 

Czytam takie coś. Paranormal romance. Obiektywnie to chyba odmóżdża. A czytam prawie wszystko jak leci. Jeśli na trzeciej stronie się nudzę to dalej już nie czytam. Szkoda mojego mocno ograniczonego czasu.

Poezja od trzynastego roku życia, a proza niecałe dwa lata.

Przeczytałam. W sumie, może być.

Przeczytałam. Podpisuję się pod komentarzem ochy. Mam podobne odczucia co ona.

Nie chciało mi się zaglądać w powyższe linki.

Sam tekst jest ciekawie oryginalny. Niektóre momenty mi pewnie zostaną w głowie.

 

Świetne. Najlepsze są te drzwi w namiocie :)

Byłam i przeczytałam. Koty jak koty. Żadnych zachwytów z mojej strony.

Przeczytałam całość. Nawet może być. Przetestuję je na moich dzieciakach i napiszę jak im sie podobało. 

Jeste młoda duchem. Ciałem już chyba niekoniecznie.

Już? Siedem lat po ślubie. Jak ten czas szybko pędzi do przodu.

Chyba nie zmienię. Za bardzo jestem do niego przywiązana, no i może mi się zapomnieć jaki jest nowy.

Mam piękne oczy, ale mojemu mężowi może się nie spodobać to, że chcesz w nie zaglądać. W takim wypadku przez jakiś czas niczego byś nie oglądał spod opuchlizny.

Faktycznie, mój nick może podpowiadać, że jestem facetem. Chyba nie przemyślałam dobrze takiej nazwy.

Nie to, że mi się nie podoba, ale za bardzo mi się kojarzy z Kubusiem Puchatkiem. Dlatego trochę dziwnie się to czytało. Poprzedni komentarz nie miał na celu obrażania nikogo.

Monsun, dziękuję, wezmę sobie twoje uwagi do serca.

Jakie uwagi? To chyba nie do mnie. Nie mam żadnych uwag.

 

Fajne. Drugi tekst z kupą, który dziś czytam. Urocza Maja z męskim dodatkiem ;)

Opowiadanie bardzo mi się podobało.

Nowa Fantastyka