W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest Outta Sewer.
Fotele uniosły nas do pozycji siedzącej. Obraz z zewnętrznych kamer pokazał nam coś… niesamowitego. To nie mogło powstać naturalnie. Było zbyt idealne w swoim kształcie. Nie mieliśmy czasu na zachwyty i wymianę wrażeń, misję wtłoczono w dość sztywne ramy, ale każde z nas czuło w tamtej chwili to samo – podniecenie i świadomość, że właśnie dokonujemy czegoś, co zostanie zapamiętane na wieki.
opowiadanie
science-fiction
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Gekikara.
Nocna obława przyniosła rezultaty. Dwadzieścia dwie zakute w łańcuchy kobiety czekały na błotnistym placu przed namiotem kapitana. Wszystkie rudowłose, piegowate i ledwie dojrzałe jak lipcowe brzoskwinie. Że też tyle przystających do rysopisu nieszczęśnic zamieszkiwało wsie na Psim Polu.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest Niebieski_kosmita.
Krzyczała, ale sama już nie wierzyła własnym słowom. Czuła, jak traci zmysły, kiedy wszystko, co przeżyła ze Scottem, okazywało się fałszem. Sięgnęła drżącymi rękoma do hełmu, żeby go ściągnąć, bo nie mogła dłużej znieść…
Zaraz…
Wykrywacz mrugał na czerwono. Rywalka gdzieś popełniła błąd.
opowiadanie
science-fiction
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest Wicked G.
Przyszłość raczej nie będzie wyglądać kolorowo. Może mieć tylko jedną barwę. Czerwień krwi.
opowiadanie
science-fiction
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest Palaio.
Znowu coś wymyślam, a prawda jest taka, że nikt o mnie nie pamięta. Nie, mam wszystkich w nosie, oprócz niego. Słyszysz, jak o nim mówię? Jakby słowo syn… Szafat… Dzień w dzień, prędzej czy później, pojawia się Szafat, a w ślad za nim pytanie: Po co ciągniesz ten wóz? Nie! Nie będziemy o tym rozmawiać.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest krar85.
Zamykam za sobą klapę, a następnie wykonuję cztery obroty korbą. Słyszę, jak stalowe rygle zapierają się o zamki. Po chwili czerwona kontrolka gaśnie, a zapala się ta mniejsza, zielona. Właz został poprawnie zamknięty. Przez niewielki wizjer upewniam się, że w sąsiednim module nikogo nie ma, po czym przystępuje do pracy.
opowiadanie
science-fiction
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest drakaina.
– Adamowicz! – ryknął Gienek, kiedy po raz en plus pierwszy, a może i drugi usłyszał charakterystyczne „bum bum bum BUUUM”. Potem jeszcze trochę dźwięków i znowu. Jak zacięta płyta. – Możesz to, ku… – Ugryzł się w język, bo szef nie znosił wulgaryzmów. – Możesz to wyłączyć?
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest chalbarczyk.
– Po prostu, jak znajdziemy aster… aspor…
– Astrumentum – podpowiedziała Michasiowi Olga.
– Właśnie, astrumentum, to usłyszymy, jak gwiazdy śpiewają.
– Phi, a cóż może być w tym ciekawego?
– Gwiazdy mogą wyszeptać do ucha swoją tajemnicę tylko wybranym i wyjątkowym odkrywcom. Czyli mnie i bratu.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Finkla.
– Jest oczywiste – odparł Guidanto, dokładając starań, aby nie przybrać liliowego koloru znudzenia. Jako nieformalny przywódca fagów nie powinien okazywać negatywnych uczuć, przynajmniej nie za często, lecz Wucabio nie ułatwiał zadania. – Ale przecież nie możemy uciekać w ciemno. Prawda? Najpierw trzeba rozstrzygnąć szereg kwestii.
– Jakich znowu kwestii?
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest chalbarczyk.
Przez lata pytałam, dlaczego? Jak to mogło się stać? Przecież byliśmy tacy zakochani. Ja i Artur. Ale teraz myślę, że pożądanie, jak byśmy go nie przykrywali wzniosłymi słowami o miłości, zawsze kończy się nienawiścią i pogardą. Odszedł, z grymasem zniecierpliwienia, a ja stałam na gruzach spalonego pałacu jak wzgardzona żona Jakuba, Lea.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Chrościsko.
Klematisz mruga filuternie. Potrafi czarować. Nie są to czary niedostępnej damy ani wyrachowanej kokietki. Czaruje niewinnością i wdziękiem. Jest jak pierwsza miłość, która uśmiecha się szeroko, zaczepnie, po czym ucieka, chichrając się, niby jaka Anežka, bądź Zuzka z kamienicy obok. A gdy tak już zniknie na dobre, a człek utraci nadzieję, zjawa się niespodzianie i całuje w usta.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Alicella.
W czarnym stroju opinającym smukłe ciało przypominała cień, ledwie widoczny na tle nocnego nieba. Różne nosiła imiona, ale preferowała określenie Trucizna, proste i doskonale odzwierciedlające jej naturę. Była trucizną całą sobą, od czubka głowy po koniuszki palców. Trucizna krążyła w żyłach, wypełniała oddech, parowała przez skórę. Tak, Trucizna pasowało doskonale.
W bibliotece polecamy nowego szorta z gatunku science-fiction, którego autorem jest Ian_Stephenson.
Nie jestem jedyną ocalałą. Już mi to wyjaśnili. Ale jestem pierwszą, którą znaleźli – jestem tą, którą wybrali, by reprezentować przed nimi rasę ludzką.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Krokus.
Gdy ktoś mówi o sobie, że jest badaczem, to mam wobec niego oczekiwania. Na przykład strój: wygodny, acz nie obdarty, może trochę mieszczański, albo typowy dla włóczykija, z tobołkiem na ramieniu, gotowy do wędrówki. Trudno przypuszczać, że badacz przywdzieje pełną zbroję płytową i szyszak, w lewej ręce będzie trzymać okrągłą tarczę, a w prawej kopię wycelowaną w niebo jak samotny świerk na łące. Cóż, Eryk był dość osobliwym badaczem.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Zanais.
– Nie pójdę do „gdzieś tam” bez pocałunku. Chodź no tu. – Zbliżyła się zdecydowanym krokiem.
– Zaraz, zaraz! – Śmiech Krwawego nosił znamiona odczuć truskawki na widok podpełzającej gąsienicy. – Przecież tak nie można. Jestem antropomorficznym bytem z innego wymiaru! Nawet nie mam ust!
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest gravel.
Przybywali z zachodu, z krain, w których już przed wiekami zniszczono wszystkie uroczyska. Przywdziewali wiarę w Zamarzniętego Boga niczym zbroję, nieświadomi, że wobec najstraszniejszego wroga są bezradni jak dzieci we mgle. Przybywali z zachodu, z ziem, z których wyrugowano magię niczym skażony chwast, i śmiało wkraczali na moczary, w uroczyska, w bramy między krainami ludzi i upiorów.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie, którego autorem jest Realuc.
Fiku miku, tralala, ja to ty, ty to ja.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku science-fiction, którego autorem jest Caern.
– A co będzie, jeśli kiedyś pojawią się ludzie z Księżyca? Albo z Marsa?
Alice już nie raz słyszała ten argument i za każdym razem gryzła się w język, żeby nie odpowiedzieć opryskliwie.
– To argument populistyczny – powiedziała spokojnie. – Warunki fizyczne ziemskiego satelity nie pozwalają na urodzenie żywego człowieka, że o normalnym rozwoju biologicznym nie wspomnę. To tyle, co miałam do powiedzenia w tej kwestii. Proszę o następne pytanie.
opowiadanie
science-fiction
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Selmir.
Po ośmiu godzinach intensywnego marszu nic nie mogło uradować go bardziej, niż sylwetka chaty wyłaniająca się zza drzew. Doczłapawszy do celu, rzucił plecak na ziemię i spoczął na pniaku naprzeciwko drzwi, pozwalając nogom wreszcie trochę odpocząć. Przez jakiś czas po prostu siedział tak z zamkniętymi oczami, podczas gdy ostatnie promienie słońca ogrzewały mu plecy, a wiatr bawił się rąbkiem wełnianego płaszcza.
Ta chwila wytchnienia została gwałtownie przerwana, gdy z wnętrza chaty dobiegł łomot.
W bibliotece polecamy nowe opowiadanie z gatunku fantasy, którego autorem jest Gekikara.
Mosze wiedział, że po niego przyjdą. Nie wrócił do domu. Zaszył się w szopie niedaleko ogrodu, który miał pod opieką, jednak nie miał wątpliwości, że i tam go znajdą. Chciał, by to świątynni zjawili się pierwsi. Będą zadawać pytania, zamkną go w lochach, ale może – kiedy zrozumieją, że o niczym nie wie – w końcu go wypuszczą. Co innego prostaczkowie, tacy jak on.