Profil użytkownika


komentarze: 59, w dziale opowiadań: 39, opowiadania: 19

Ostatnie sto komentarzy

Dzięki, regulatorzy. Potrzebowałem tego bardzo mocno, już rozumiem dlaczego coś ciągle mi nie pasowało :)

Jakoś łatwiej się czyta, niż pisze…

Niemniej przepraszam, że wyszło tego tak dużo :)

Heh

Przepraszam, z każdym kolejnym będzie lepiej.

Faktycznie, ciągle musze uzupełnić braki w warsztacie, ale chyba w porównaniu z tym co pisałem wcześniej zrobiłem i tak spory progres.

Będzie już tylko lepiej, Dzięki Bemik za opinie :)

chciałbym dodać, że mapka z nonsensopedii jest bardzo dobrym materiałem do posługiwania się w budowaniu swiata. uproszczona bo uproszczona, ale sie nadaje, i nie ma co za bardzo z tego drwic, bo predzej czy pozniej i tak trafimy na jakies gory, lasy czy pustynie :D

 

chocby ostatnio przeczytany Pomnik Cesarzowej Achai t III. pasuje idealnie! a porównajcie daty utworzenia materiałów :D

z tego co zostało napisane w opowiadaniu – urzekł mnie motyw chorej zemsty i okaleczenia ofiary :D

chetnie dowiedziałbym się co (o ile było cos takiego) cie zmotywowało do ujęcia rzeczy w taki sposób :D

 

z tego czego nie zrobiłeś to Adam napisal wiekszosc :D

ee ciekawe, napisalem cos bardzo podobnego, ale to juz z szuflady nie wyjdzie :D

 

co do opowiadania: dziwne zdania– są :) ale to da sie akurat poprawic z kazdym tysiacem napisanych słow :D błędy interpunkcyjne  inne, do których da sie przyczepić pewnie tez są ale to nie jest wazne teraz (dla mnie :D)

 

Ważne jest to co przedstawia to opowiadanie, a przedstawia mianowicie bezkresną swobodę :D Piękne uczucie móc zrobic blizniemu krzywde i nie odpowiadać za to. Znaleźć kogoś kogo można torturowac na dowolny sposób, zadawać ból i obserwować reakcje kaleczonego :D wszystko legalnie, a ogrom możliwości daje ogromne pole do popisu i sprawia dużo satysfakcji.

 

gorzej, ze potem musisz wytrzymać to dziwne spojrzenie osób które to czytały (a zakładam ze tak było) ale to wrecz kwestia nadajaca sie na osobny watek na forum :D

 

mi sie podobało, szkoda ze przeszedles do akcji za szybko i tak samo nagle ją skonczyles, dodaj wstep i zakonczenie, popraw bledy, przeredaguj pare zdan i bedzie to naprawde cos fajnego :D

on tylko sprawdza czy ktos czyta to, co sie tu wstawi :D

ja cie rozumiem, zaraz dodam cos w sprawie opowiadania :D

przepraszam, nie bede, obiecuje :)

a po trzecie i ostatnie (jejku 3 posty pod sobą :(   ) zapodaje moj link, kiedys to prowadzilem nawet :D

 

http://myanimelist.net/animelist/tarzan104&show=0&order=4

 

druga pozycja najlepsza na swiecie :D

claymore, miłe pod koniec da sie wrecz wczuc w postac, ma moc ;)

co do higurachi – moze byc ale za dlugie, jest tego jakby inna wersja – umineko no naku koro ni – mniej krwawe i jeszcze bardziej irytujace ;D

 

 

ja tam lubie takie smaczki jak we wlasnie claymore :) bohater ktory rozni sie jednym, ale waznym, detalem :) jaram sie jak flota Stanisa :) z anime tego typu to bedzie darker than black, w/w claymore ;) czy The Third: Aoi Hitomi no Shoujo :D

A FAKTYCZNIE, ZAPOMNIAŁEM. musze polecic jedno anime, wrecz anime-klucz (ma 3 odcinki wiec nie umrzesz)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

boku no pico.

gunslinger girl jest jakis plytki, bez emocji zupełnie, obejrzalem i zapomnialem :D

 

za to samurai 7 wymiata :D genialna adaptacja filmu kurosawy w bardzo nietypowy sposob :D (po dwoch pierwszych odcinkach juz wiadomo o co chodzi :D)

a i z filmów polecam Milleniu Actress – płakałem jak bober :D

polecam samurai champloo, ze wszystkiego co znam, bo jest najbardziej nietypowe :D

 

walki samurajow w rytmi hip hopu, genialnie połączone, a i fabuła całkiem zgrabna :D i kreska i muzyka i postacie i humor i caly swiat :D

mysle ze czlowiek ktory kradnie debowy stól jest wystarczajaco zabawny by mu te nadnaturalne siły wybaczyc :D

podoba mi sie ;D

no dobra, samoobrona, ale zwróciłbym uwage raczej na fakt, że niedopracowany został element kluczowy czyli fortyfikacje – co to jest jedna furtka na tesciową? :D przeciez katastrofie można było zapobiec.

 

no chyba, że wybić sobie oczy to juz zaden widok nie zepsułby podwieczorka :D

faktycznie, na rczecz puenty trzebabyło poczynić jakies ofiary ;D

zamiast w wode powinien haftnąć w wybranke, byloby juz maksimum tragizmu :D

 

dobry tekst :D

tak, utwór o zielonych predatorach-drapiezcach przerobionych na ciasteczka jest dużo bardziej zjadliwy :D

greenpeace FTW :D

ach te baby, nawet jak czuja sie od czegos gorzej to i tak to poleca innej babie :D jak już to takie babskie, to spodziewałem sie chociaz troche wiekszego yyy… zamieszania. żaba, na stole, i spokój? nie wierze :D

 cowboy beebop jest super (polecam ghost in the shell'a i kinowki :) nie polecam neon genesis evangelion

 

ja zacalem ogladac one piece – 600 odcinkow dobrej zabawy :D

z  w/w powodu nie obejrze db kai juz nigdy :D

@Ceterari co do rycia bani polecam gintame, lucky star'a i azumanga daioh, nie wierze ze cos moze zryc banie jeszcze bardziej ale z checia podejme wyzwanie ;)

Idaho – otóż ciezko porownywac dobra ciezarówke z dobrą wyścigówką ale postaram sie przybliżyc garść tych które jakos wywołały we mnie żywsze uczucia niż to :D Mecha (a w sumie parodia tego gatunku) : Tengen Toppa Guren Lagann – mistzrostwo w budowaniu groteskowej fabuły :) wyciskacze łez (autentycznie płakałem jak bober :D): Clannad Kanon Myself Yourself z podobnych do Death Note'a (zabawa w szachy): durarara (naprawdze mysle ze jest lepsza :D) gosick (choc bardziej detektywistyczne) za samą akcję : Soul Eater Samurai 7 (na podstawie filmu kurosawy, tez plakalem :)) aa bylbym zapomniał moj chyba faworyt: Samurai Champloo :) yuri: mnemosyne no musume-tachi (duzy plus za kreacje przemijajacego czasu i zmiany swiata) to tyle :) polecam te serie, dla kazdego cos milego, DN nie byl najgorszym anime trzymał w napieciu ale czegos mi zabrakło :)

szczerze mowiac to taka logiczniejsza wersja Code Geass bez przerysowanych zbiegów okoliczności i dopasowana do faktycznych mozliwosci glownego bohatera :)

 

po drugie napisales swietna muzyka(dobra jest). OK muzyka siwetna to wiemy, ale dlaczego? jaka ona jest? co w niej takiego ze warto bylo o niej wspomniec?

 

Animacja (z reszta wg mnie dupy nie urywa:D) – ok, porównaj to chociaz do czegokolwiek, glupkowane haremy z duzymi cyckami? jakas smiertelnie powazna fotorealistycznosc? zarys postaci? cokolwiek o bohaterach oprocz tego ze inteligentni? yagami rownie inteligentny co L a jakei to dwie różne osobowości!

to co najmniej trzy aspekty mocno niedopowiedziane zarys fabuły zarysowałeś nienajgorzej ale również to brakuje jakiejs konkretnej zachęty do penetrowania tego dziela

nie to zebym sie znał ale jakby moją misją bylo rozpowszechnienie swiadomoci o istnieniu tego anime brzmiałbym bardziej jak jakis gimbownik, albo fanboj bo w nich widac przynajmniej intensywnosc z jaka staraja sie przekazac cos zajebistego innym :)

 

wybacz, widzialem anime, bardzo mi sie podobalo, ale twierdze ze sa lepsze :)

a jak na zachete to cos slabo ci wyszlo :)

zebym to ja mół dyskutowac o swoim tekscie z innymi, byloby fajnie, niestety wstawienie 2,5 letniego tekstu "z szuflady" bez sprawdzenia w nim czegokolwiek wywołał silna reakcje alergiczną organizmu "Fantastyki" :D

 

z kolei komentarze wywołały mniej wiecej to samo u mnie :) wyciagnalem wnioski, i szorcik, jakiego napisalem jakis rok temu nie trafi tutaj poki go nie sprawdze tak dokladnie, że nie bedzie sie mozna przyczepic do niczego, oprócz fabuły :)

 

Gumeuszu :D komentarze swietna rzecz,bo można sie z nich uczyc, ale myśle że oprócz krytyki potrzebny jest jeden, neutralno-pozytywny komentarz zeby sie nie zalamać :) wspomniałem wcześniej, wierszyk, lekki łatwy i przyjemny a co do bycia przewrażliwionym, ponoc nic tak nie boli jak krytyka :)

hmm w zasadzie to ten wierszyk mi sie podoba. to raz :D nie zebym sie znal jakos na tym specjalnie ale dzieci maja w zwyczaju pytac "dlaczego?" a ten wierszyk jak nic do tych najprostszych refleksji zmusza (czemu ten kotek sie myje? czy jak on to i ja tez? :D po co to? :D). a reszta to juz sprawa rodzicow, i tak ja do tego utworu podchodzę. Ilustracja jak najbardziej jest (samo mycie) a konsekwencje nie mycia sie rownież (bedziemy brudni :D). nie wiem, ale wole pisac o tym co autor napisal zamiast czego (jeszcze? :D) nie zrobil :). A moze ja po prostu (moze nieudolnie) staram sie pisac na przekór wiekszości? :D

nie to, żebym sie znał ale akcja skomponowana w bardzo fajny sposób kapitan – swietna postac, podobała mi sie jego bezkrytycznosc w odbiorze otoczenia :D

 

tyle tylko ze chyba na opowiadanie za krótkie, ale spoko, ja chwilowo nie mam nic lepszego do zaoferowania :D

heh, ja w sumie robie wszystko na opak, można powiedzieć,że zaczynam od tyłu jak Gorge Lucas z Gwiezdnymi Wojnami. Progblem z tym że ani nie nazywam sie Gorge Lucas ani nie mam zamiaru zrobic Gwiezdnych Wojen :D

 

wiele osób to już tutaj wspomniało, ale jakoś nigdy nie znalazłem pola gdzie można otrzymać konstruktywną krytyke :) pierwsze co zrobiłem to wrzuciłem tutaj moje całkiem biedne opowiadanie, które w sumie nawet nie jest opowiadaniem. No nic, dostało mi sie poczynając od wieku kończąc na tym że nie wiem jak wyglądają przyzwoite teksty :)

 

wracając do tego, co najważniejsze:

Cześć! Jestem Tomek, chciałbym pisać, a udowodniliście że przeczytacie wszystko (prawie?), co tu zamieszcze, tak więc licze na Was i mam nadzieje na coś ciekawszego niż niczym nieuzasadnione zachwyty mamy taty babci i dziadka :)

 

przepraszam za to pierwsze co umieściłem w opowiadaniach, i obiecuje poprawe :D

dzieki sliczne za konstruktywne opinie, postaram sie do nich zastosowac, fajnie, ze ktos w koncu mogl blizej okreslic na czym polegają błędy, to bardzo pomaga. nie zrażę sie :) nu nic, trening czyni mistrza a widze ze ktos tu i tak przekopuje sie przez ta gore srednich i slabych tekstow wiec licze na Was :D

Nowa Fantastyka