- Hydepark: SF2015 - ROZWIĄZANIE KONKURSU

Hydepark:

konkursy

SF2015 - ROZWIĄZANIE KONKURSU

Moi Drodzy, Kochani, Najcierpliwsi, Nigdyprawieniewiątpiący Konkursowicze.

 

Rok ponad zajęło mi rozwiązanie konkurs SF2015 i oto właśnie nadszedł czas na ogłoszenie wyników!

 

Tekst będzie obłędnie długi, składać z wielu części oraz tudzież bynajmniej wynaśnień, nie ma wyjścia, trzeba przeczytać.

 

Zachęcam też do głosowania na obrazek z boku – graficzny Pulitzer murowany (dziękuję modelowi), zwróćcie uwagę na kreatywne użycie efektów warstw oraz kontroli kontrastu i nasycenia barw! Pajęczyna w tle nie jest przypadkowo...

 

 

 

Na początek? Garść statystyk (wiem, było, ale paszę swoje superid, ultraego i megasuperego liczbami).

Czas trwania: ponad rok (to się pochwalił...)

Teksty: prawie 4 miliony znaków (powieść na półtora miliona ciągle nieprzeczytana).

Sukcesy łowieckie: dwa teksty wzięte do NF, dwaj autorzy zaproszeni do napisania czegoś nowego.

Sukces osobisty dja: spersonalizowana jajeczna laurka od jednej wydzierganej długopisem

 

 

Kilka słów krytycznych do dja (dju, słuchaj uważnie).

Konkurs był za długi – haczyk powinien mieć dwa warunki: nie porwało mnie od pierwszych stron? Nie czytam do końca, wypadasz z konkursu. Być może kilka tekstów, które zostały wysłane na haczyk a były kompletnym nieporozumieniem by nie zostało nadesłane. To by zdecydowanie skróciło konkurs :)

 

Na liście “kopii roboczych” zostało sporo tekstów. Część, bo autorzy mają dla nich inne plany a część, bo być może autorzy nie przeczytali maila bo pół roku temu dali sobie spokój – znowu za długi konkurs.

 

Być może mniej powinienem się czepiać definicji SF ale dla mnie sztafaż kosmiczny to nie SF. Oczekiwałem czegoś więcej ale może powinienem to doprecyzować.

 

Brakuje mi warsztatu recenzenckiego, żeby bardziej z sensem ubrać w słowa swoje wrażenia i uwagi. Trenuj, dj!

 

----------------------------------------

 

A teraz, uwaga, osobiste ekspozę samego Michała Cetnarowskiego, którego zmusiłem do przeczytania chyba 17 sztuk tekstów. Efekty znacie:

 

Jeszcze moja uwaga, że moim zdaniem Cetnarowski sporo marudzi ale obiecałem, że nie będę przypominać wybiórczo knotów, które się mogły w NF trafić, hehehe :)

 

Niecny DJ wciągnął mnie do uczestniczenia w finałowym etapie konkursu na tekst SF – więc teraz zdałoby się kilka zdań refleksji pokonkursowych ;-)

 

Po pierwsze – na poziomie języka (zdań, bo już niekoniecznie nie konstrukcji), opowiadania, które czytałem (ok. 150 stron tekstów? dwa sążniste pliki w każdym razie ;-), były naprawdę solidnie napisane. Od tej strony poziom był rzeczywiście wysoki; choć – z drugiej strony –jednak niewielu autorów pokusiło się o wyraźniejsze nacechowanie narracji swoim stylem, przekroczenie granicy „językowej poprawności”. Ale „rzemieślniczo” – w zasadzie nie było się do czego przyczepić. Schody zaczynały się na poziomie struktury tekstów (budowanie napięcia, eksponowania linii fabularnej, dbanie o dynamikę lektury itp.). I tu już mam wrażenie, że spora część z podesłanych mi tekstów była zdecydowanie „za długa”. (To znaczy – że ten sam pomysł można/IMO należałoby opisać w opowiadaniach często nawet o połowę krótszych, bo wtedy wybrzmiałby on lepiej, a taki tekst stałby się bardziej dynamiczny, mocniejszy). Być może zresztą to jedna z częstszych „wad” debiutantów i pół-debiutantów, zwłaszcza piszących do sieci (gdzie w praktyce nic nie ogranicza ilości znaków) – jak poczują już, że „umieją pisać”, to piszą bez hamulców, idą na masę, nie rzeźbę, „puszczają tekst”, zamiast kondensować go tak, żeby wyeksponować wszystko, co smaczne. Metafora jest nieco kiczowata, ale mam nadzieję, że przynajmniej czytelna ;-)

 

Drugi z problemów – to „pomysły”. Otóż mam wrażenie, że od tej strony można by było pohasać bardziej, pokopać głębiej, poszukać bardziej w artykułach popularnonaukowych, a nie tylko w „rekwizytorni konwencji” (czyli pisać o tym, o czym napisali już inni). Rzecz nie w tym, żeby w ogóle odciąć się od tradycji – w literaturze gatunkowej, jaką jest też fantastyka w swoim głównym nurcie, to w zasadzie niemożliwe, a pewnie i niewskazane – ale dobrze by było, gdyby jednak próbować wyświetlać kwestie na styku nauki i kultury, które nie zostały jeszcze spetryfikowane w tekstach wcześniejszych. („Duch SF” – to w tym kontekście nie „pisanie o rakietach/VR/klonach/wehikułach czasu”, tylko pisanie o realnych i aktualnych tematach, które pojawiają się w miarę rozwoju nauki i ewolucji cywilizacji technologicznej).

 

Do druku w NF wybrałem dwa teksty: „Tytusa Androidusa” Naveza (poszedł właśnie w numerze marcowym, delikatnie Lemowym ;-) – niedługą bajkę w duchu „Cyberiady”, ładnie autoironiczną, przewrotną w zakończeniu. I „Pocałunek człowieka bez twarzy” (z tytułem jednak IMO do zmiany ;-) autora, którego danych jeszcze nie mam (wszystkie opowiadania ze ścisłego finału czytałem w „ślepej próbie”, tzn. znając tylko ich tytuł, a nie wiedząc, kto jest autorem, jaka jest nawet jego płeć itp.). Ten tekst to może „SF lajtowe” – horror w kostiumie SF, gdyby szukać etykietek na szufladkach – ale trzymające klimat, z fajnie wyeksponowanymi bohaterami, najbardziej „zbalansowane” fabularnie IMO, choć problem virtual reality rozgrywające w sposób nienowy.

 

Dwa piórka srebrne zaś – przyznałbym tekstom „Teraz wiem” (bo

napisane z biglem, z uchem do dialogów, wyrazistymi postaciami; tylko fabuła nieco kulawa) i „Tworzyciele światów” (tu z kolei narracja jest nieco przyciężkawa, ale koncepcje w tle i estetyka fajne; owszem, widać wpływy Dukaja czy Egana, ale umówmy się, że są

większe fantastyczne grzechy). Na dane autorów wciąż czekam od DJ-a, dlatego nie podaję ksywek. Jak je poznam – poproszę ich o napisanie nowych tekstów, w zgodzie z „procedurą srebrnopiórkową”, i zobaczymy, co z tego wyjdzie dalej (czy teksty te trafią do magazynu, czy dalej będę kręcił nosem ;-).

 

A propos kwestii druku (przy PCbT) – w grę wchodzi w praktyce druga połowa

roku tudzież przełom 2016-/17, prędzej w FWS niż NF (bo to tekst-długas). Ale to już będziemy umawiali z autorem (autorką?) na priva :-)

 

Wszystkim dziękuję za udział, DJ-owi chwała za organizację (kawał roboty), a wyróżnionym – gratuluję! I proszę o kontakt na michalcetnarowski(at)fantastyka.pl .

 

----------------------------------------

 

Teraz przedstawiam Wam listę wszystkich utworów, które wzięły udział w konkursie. Jeśli link nie przekieruje Was do tekstu to oznacza, że jest on dalej kopią roboczą (lub został skasowany) i Autor’ka nie życzy sobie, aby był czytany. Ale pokazania oceny oraz kilku słów wyjaśnienia sobie nie odmówię :)

 

x/6 oznacza oczywiście ocenę a “nie” czy “rekomendacja” to już wiadomo.

 

Tensza: Koziorożec i Smok

5/6, nie

Bardzo ciekawy tekst, nie poszedł do rekomendacji tylko dlatego, że po super początku i pomyśle akcja pogalopowała jak szalona – wchodzą tu prywatne preferencje dja co do rytmu opowieści ;)

Tenszo – to bardzo dobry tekst ale Dzieci Posejdona bardziej mi się podobały i te bym zarekomendował.

 

bemik: Cudowny świat Apeironów

4/6, nie

Niezły tekst, który moim zdaniem nie przeszedł klasycznej próby utrzymania poziomu – zaczynamy fajnie, intrygująco, potem akcja przyspiesza – traci na tym klimat i rytm opowieści (znowu? dowiaduję się wiele o moim guście oceniając opowiadania).

Pomysł ciekawy ale zdecydowanie do dopracowania – zarys, szkic a potem bum, bach, wirtualne anioły i akcja galopuje – nie tak dj wyobraża sobie suspens (i oceniając uczę się nowych słów!).

 

Przemek Hytroś: A.R 210

4/6, nie

Hop, mamy klasyczną rozpierduchę, w której SF jest jedynie maską, nałożoną na historię rodem z dowolnej strzelanki. Glock, glok czy pistolet laserowy – nieistotne, grunt, że mamy tu niezłą rozpierduchę. Elementy SF, jak tunele czasowe czy inne rzeczywistości czy habitaty są zbędne – równie dobrze mogli się strzelać w Gwatemali czy na Księżycu :)

Aha, końcówka mi zgrzyta – super wypas oddział nie wyczuł czujnikami, których miał pewnie w cholerę, że jakiś homosapiens właśnie spieprza do lasu?

 

Wielki Szef: Hipnotyzer

4/6, nie

Intrygujący pomysł – cień steampunku tu mi krąży, widmo Frankensteina, wszystko podlane całkiem smakowitym, naukowym sosem.

Jednak pełnię smaku psuło mi kilka ziarenek pieprzu – miejscami chaotyczne, rozbudowane zdania, natłok naukowych wyjaśnień (niektóre sprawiały wrażenie wstawianych na siłę i wymyślanych na poczekaniu – wszak wszystko trzeba uzasadnić) no i prostota oraz skrótowość historii – tworzymy hipnotycznego superwojownika, hura!

Sama historia kuleje – Drogi Autorze, nie jesteś (jeszcze!) Jackiem Dukajem, żeby pisać o niczym i kreować w ten sposób pytania, światy, wizje – historia powinna mieć swój finał a u Ciebie mi go zabrakło.

 

Sment: Nowe Niebo

2/6, nie

Chaos, chaos, nie najlepiej budowane niektóre zdania, historia banalna, aż boli, zresztą pogubiłem się na końcu, kalki, klisze – przypominają mi się sesje w Cybera prowadzone przez nowych mistrzów gry z dużym bagażem przeczytanych książek i wizją historii, w którą starają się na siłę ubrać drużynę.

Drogi Autorze – słabo, ale nie bez nadziei na przyszłość.

 

Endvorte: Panaceum

5/6, nie

No, bardzo, bardzo przyjemny tekst, choć w sumie nic nowego – gdzie mamy granicę rzeczywistości, co jest poza, takie tam, odwieczne pytania.

Mimo częstej banalności w budowaniu zdań (ale czuję, że to zamysł celowy) historia bardzo fajna, ciekawa, ma swój naturalny rytm (trafiłeś w moje gusta, Autorze).

Dobry tekst, choć minimalnie poniżej tego, co bym chciał zarekomendować :)

 

Mały Słowik: Jedwabną rękawiczką po wymiarach

5/6, nie

No, bardzo oryginalny tekst, jakoś mi tu Dukajem zalatuje ale delikatnie i nienatrętnie. Pomysł nienowy, ot jakaś sub/nadistota i dylematy z człowieczeństwem.

Też poniżej progu do nominacji ale dobry tekst. Zabrakło mi jakiejś czytelniejszej końcówki ale to już problem moich gustów :)

 

Kwisatz Haderach: Czy za oknem pada deszcz?

4/6, nie

Dobra, czytam i czytam i zupełnie się nie połapałem, o co tu chodzi. Głupi dj, bo tekst niczego sobie a jakoś nie wiem, co o nim więcej napisać.

 

ryszard: Przypadek Henryka

2/6, nie               

Nie, nie, nie – pomysł, który w zamyśle miał być oryginalny jest ultrabanałem – obroniłoby się to może jako dramatyczne i niespodziewane dłuższego tekstu – jako szorcik niestety nie.

Ani fabuła ani język dja nie porwały, co dziwne, bo ryszard potrafi napisać ciekawie.

 

Skull: Instytut Historii Naturalnej

3/6, nie

No i co my tu mamy – typowy przykład fabuły sesji, gdzie gracze dostosowują się automatycznie do sytuacji, temat wyjaśniają się a’la deusex (ha, przypadkiem wiem, kto produkuje takie roboty i będę go szantażować).

Nie słabo ale bez rewelacji.

 

lszoszk: Rok 2612

5/6, nie

No, rzekłbym, że o krok od nominacji – bardzo ciekawe i oryginalne potraktowanie tematu Vendetty – możecie się uczyć jak ograć ograny motyw :)

 

Emelkali: Wojownicy

5/6, nie

Dobry tekst, nawet bardzo ale mam parę uwag.

Po pierwsze – zakończeni e historii wali banałem i w sumie niczego nie wyjaśnia (no dobra, banał bardziej mi przeszkadzał).

Po drugie – przez cały czas narracji jest utrzymywany, jakby to powiedzieć, stały poziom emocji – czy planują, czy mordują, czy się pieprzą. Taka reporterska relacja.

Po trzecie – dobry tekst :)

 

barthezg: Najeźdzcy, biegnij

2/6, nie

Hmm, po zachęcającym początku kompletny chaos (aha, wachanie pisze się przez „h” a nie „ch”), niezrozumienie, jakaś próba stworzenia tajemnicy – kompletnie się pogubiłem i niestety, nie bardzo mi się podobało :(

Wyrzuty sumienia – tradycyjnie.

 

Zbigniew Martuszewski: Sprawa nr. 10/I/74

1/6, nie

Tekst nieporozumienie. Zero związku z konkursem, zero treści, zero.

Nie mam bladego pojęcia, co autor chciał tu pokazać, ale nie ma ani historii ani wątku, ani bohatera, ani SF.

Ta ilość nieporozumień wystarczy dla najniższej możliwej oceny – gdyby było cokolwiek do oceniania to za umiejętność pisania niegrafomańsko ocena byłaby wyższa :)

 

Havran: Dwa Słońca

5/6, nie

No, ciekawe, socjologiczne SF, zgrabnie i wiarygodnie poprowadzone rozważania na temat ścieżek rozwoju cywilizacji. Dj był na tak aż do momentu zakończenia – drogi Autorze, rozumiem, że miało być tajemniczo i złowieszczo, ale zrobiłeś to tak tajemniczo, że dj nie zorientował się kompletnie, jest zagubiony i nieszczęśliwy z tego powodu.

 

MichalMazur: Techno

4/6, nie

Hmm, czemu, drogi Autorze, dajesz mi pierwszy rozdział powieści? Takie zakończenie mnie się nie podoba, nie przemawia do mnie, choć sam pomysł, mimo wtórności, fajnie napisany – przekonujące tłumaczenia technologiczne i takie tam.

 

andomi: Przepis na zombie

3/6, nie

Początek zachęcający ale dalej gorzej – naciągana fabuła z zombie i wynalazkiem – tak swoją drogą, definicyjnie to jest fantasy, nie SF :)

 

Dzikowy: Lecą na mnie wysokie kobiety

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE

A co tam, zaryzykuję. Pomysł świetny, poprowadzenie od strony socjologicznej tematu interesujące, nie załapałem zakończenia ale dj tak ma – może Cetnarowski załapie?

Rekomenduję do druku :)

 

Nevaz: Tytus Androidus

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE – ten tekst znalazł się w NF03

Tak, zaryzykuję i z tym tekstem ze względu na to, że jest oryginalny w prowadzeniu narracji, zabawnie żongluje relacjami i cechami charakterów ludzie-roboty, autor nie wprowadza nas na siłę w elementy świata a jedynie przedstawia scenkę.

I jest krótki – może się wciśnie? He he :)

Rekomenduję do druku :)

 

animorf: Pętla

3/6, nie

Hmm, takie jakieś nijakie – nieprzekonująca historia rewolucji ubrana w przyciasny kostium sf z mało wiarygodną fabułą i bohaterami.

Nie czytało się źle, ale dość bezbarwnie.

 

Marianna: Opko na konkurs

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE

No! Czuć tu ducha Meville’a i Miasto Miasto ale delikatny.

Bardzo dobre opko, ciekawy pomysł, dobrze poprowadzone, skomplikowane, jak cholera, ale wierzę, że trzyma się kupy :)

Duży plus za realia naukowe – smugi dyfuzyjne sprawdziłem sobie, brrr!

Rekomenduję do druku :)

 

AdamSkoczek: Offline

3/6, nie

Dobry początek, mimo skrótowych, niedbale rzucanych zdań. Potem niestety fabuła zaczęła być szyta grubym ściegiem, tu jacyś obcy, tu jakaś wojna z offlineowcami i zakończenie, które miało być straszliwe, drastyczne a mnie jakoś nie przekonało

 

Tensza: S.E.N.

5/6, nie

Piątka, co oznacza minimum, na jakie stać Tenszę :)

Super budujesz świat, z kawałków, które ładnie i nienatrętnie się zazębiają, wymyślasz fajną historię, której zakończenie do mnie nie przemawia, cholera.

Ale w Twoim akurat przypadku uważam, że publikacja jest wyłącznie kwestią czasu, bo piszesz świetnie.

Kropka.

 

NeverEnd: Panowie wszechświata

3/6, nie

Chaos, chaos i jeszcze raz chaos – na siłę, moim zdaniem, prowadzona narracja z kilku perspektyw, które na końcu ktoś zeszył grubymi nićmi.

Nic się nie wyjaśnia, historia donikąd nie prowadzi.

 

Grombor: Cichy, spokojny

2/6, nie

No nie, na początek demonolog-ateista?

Po pierwsze – to nie jest SF a fantasy więc na dzień dobry nie kwalifikuje się do konkursu.

Po drugie – historia jest jakimś zapisem końcówki gry komputerowej typu gore, gdzie flaki latają a fabuła, kto, gdzie, co i kogo, ma małe znaczenie.

Kiepsko, ale nie totalnie grafomańsko ;)

 

Grombor: Rzeczpospolita roku 1900: Świątynna jaskinia

4/6, nie

Znowu – to nie jest SF (steampunk też zresztą nie, mimo takiego otagowania).

Tym razem historia jest zapisem epizodu z gry komputerowej ale zdecydowanie lepiej niż poprzednia.

 

zygfryd89: Pocałunek człowieka bez twarzy

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE – to będzie w druku pod innym tytułem. Śledźcie NF 2016!

Tak – to jest tekst, który zarekomenduję do druku :)

 

BaruArlab: Rysa

4/6, nie

Hmm, drogi autorze, okiełznasz swój napuszony i desperacko poszukujący własnej drogi styl to wróżę Ci karierę na miarę Dukaja.

Ale znajdź własną drogę, bo Dukaj is only one.

Aha, sam pomysł na opowiadanie bardzo interesujący – ot polemika z przyszłością, rasowa SF – gdyby nie na siłę napuSFowany styl…

 

GaPa: Podwójne salto niemrawej błystki

5/6, nie (porzucić M) WYSŁANE

No, czuję ewidentnie, że tekst mnie przerósł, co gorsza, czuję że jest w tym jakiś obłędny potencjał, którego nie rozumiem.

Sam pomysł takiego zarysu, szkicu społeczeństwa – straszny i okrutny. Mocny tekst.

 

jacek001: Tworzyciele światów

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE

Pierwsza refleksja – po kilku stronach ten ciekawy, urywany styl narracji wewnętrznej zaczyna trochę męczyć. Ale jest intrygujący.

Kurczę, wziąć na warsztat wałkowany od milionów znaków drukarskich banalne pytanie o sens istnienia, boga, niebo, rzeczywistość i napisać coś z sensem – uchylam szapoba i rekomenduję Michałowi do druku.

 

sevenseven: Obol

5/6, nie

No, bardzo ciekawa koncepcja pierwszego kontaktu wymieszana w zacny postreligijny koktajl.

Oczywiście dj nie zakumał zakończenia ale to akurat nic nowego – książkę mógłbym wydać z opowiadań, których nie zrozumiałem.

Dlaczego mam wrażenie, że robię błąd nie rekomendując tego do druku?

 

buuby: Niepokorna kolonia

3/6, nie

Drogi Autorze, wziąłeś i chciałeś w krótkich żołnierskich słowach ugotować w tygielku SF ograny motyw trojański – moim zdaniem wyszło dość przeciętnie i na siłę.

Być może pomysł rozwinięty w dłuższą formę zyskałby, udałoby się sprawić, żeby klisze nie wyglądały jak klisze :)

 

eskil111: Nazywam się...

4/6, nie

Plik klisz z transferów świadomości, złych korporacji, które chcą kontrolować wszystko, samotnego bohatera i pytania o tożsamość.

Ile filmów o tym nakręcono, ile sesji w CP2020 takich zagrałem.

Nieźle się czytało :)

 

nah: Człowiek, który gapił się na gwiazdy

4/6, nie

Patos i pretensjonalność – kilkumetrowe okno kazi taflę obiektu swoim istnieniem a ręka, która wykonała ruch pionkiem już dawno uschła :)

Ale, co ciekawe, patos i pretensjonalność doskonale pasują do tej historii – po mileniach obserwowania śmierci wszechświata oddech staje się patosem a każde spojrzenie jest pretensjonalne jak narodziny gwiazdy.

Dj da czwóreczkę za ogólny pomysł (choć nienowy) i dorzuca opowiadanie do puli, których nie zrozumiał :)

 

Arvil218: Las Stu Tysięcy Kroków

3/6, nie

Cóż, jak autor słusznie zauważył, to nie jest SF i nie da się tego nijak podciągnąć.

Ciekawe wrażenie miałem w trakcie czytania – miejscami  fragmenty zbudowane bardzo ciekawie, miejscami zdania tak kulawe, że aż boli.

A sama historia – jakiś fragment nieznanej całości ubrany w sztafaż zpewnościąnieSF. Zdejmujemy zwierzęce skóry i mamy ludzi.

 

śniąca: Świadek idealny

4/6, nie

Ot, ciesząca oko i ucho (a nie, jeszcze nie odtwarzają dźwięku) powiastka, miła, bezpretensjonalna i całkiem miła.

Dj lubi jak sprawiedliwości dzieje się zadość :)

 

dorjee: Śnieżka

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE

Tak, dobry, krótki, prosty tekst z ładną i niespodziewaną woltą na koniec.

Do rekomendacji!

 

Dryware: Erebdome

4/6, nie

Oj, takich postapokalips już było sporo, jeśli nie więcej więc nie będę bezlitośnie wypunktowywać klisz.

Co mogę powiedzieć – to nie jest opowiadanie a pierwszy fragment powieści. Samodzielnie zupełnie się nie broni.

 

Bernierdh: Zadławił się sztucznym uśmiechem

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE

Niesamowite, autorem jest mężczyzna a narratorem kobieta – zwykle taka maskarada jest łatwa do przejrzenia a tu, proszę, iluzja doskonała. Zdaniem dja bardzo wciągający styl narracji masz droga Autorko.

Bardzo dobry tekst, niby prosty, niby klisza na kliszy (bo włamów do mózgowych wszczepów to było ho ho!) ale broni się doskonale jako całość i zasługuje na rekomendację.

 

Kaczanek: Nasi przyjaciele, nasi bracia

5/6, nie

Hmm, bardzo ciekawa próba opisania obcości obcych – coś mi tu ktoś próbuje wstawić grzech Kaina przez zeżarcie rodzeństwa? Dobrze kumam?  Wiara jest uniwersalna?

Cóż, do tego dość ciekawe i absurdalne zakończenie – szkoda, że krótka forma nie sprawdza się w druku :(

 

Bogus022: Mali bogowie

3/6, nie

Hmm. Sam się zastanawiam, dlaczego dałem tylko trójkę – przecież opowiadanie jest całkiem w porządku.

Swoją drogą iluż to już autorów brało na warsztat spotkanie z obcą rasą czy ze stwórcą – nie jest to łatwy temat i moim zdaniem, po początkowo niezłym pomyśle, nie ogarnąłeś tematu i poleciałeś w banał. Nie wiem, mam wrażenie, że ocena jest odrobinkę zaniżona i krzywdząca ale trudno – dj zdania nie zmienia, najwyżej trwa w wyrzutach sumienia.

 

via: Welonowe zapalenie mózgu

5/6, nie

Bardzo przyjemna miniaturka, i z pomysłem i z humorem ale przyczepię się oczywistości – gdzie tu SF? Mam refleksję poniewczasie, że powinienem zasugerować objętość tekstów, które chodzą w NF.

Choć może zgłaszający sami powinni to sprawdzić?

 

c21h23no5.enazet: Most na rzece Chan

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE

Tak, zarekomenduję ten tekst. O apokalipsie i postludziach napisano już tyle tekstów, że ciężko jest uniknąć jakiejś wtórności – cieszę się, że udało się tu napisać coś nowego.

Co my tu mamy – klasyczne opowiadanie drogi w postapokaliptycznym świecie z wyborem na koniec.

Krok od banału ale udało się :)

 

feliksorp: two minutes after midnight (dwie po północy)

4/6, nie

No, problem z tym całkiem nieźle napisanym tekstem jest taki, że było ich takich już z pisiąt. Apokalipsa, schrony, mutacje, wredny przełożony, zielone leszcze i stare wygy – było!

Zupełnie nie przekonuje mnie próba wciśnięcia jakiegoś elementu fantastycznego – wizji i świata, do którego trafia bohater.

Nie, nie nie.

Ale przyzwoicie napisane :)

Aha, czy postapo to SF? Bo sam fakt umiejscowienia czegoś w przyszłości nie stanowi o przynależności gatunkowej ;)

 

ivaldirczar: Miecz Rebelii

4/6, nie

Co my tu mamy – kogoś, kto ewidentnie naczytał się Zajdla :)

System totalitarny – totalny, grupa oporu, zacni bojownicy i podstępni i oszustni totalitarnijacy, wszystko podlane miłym dla oka kosmicznym sosem z lat 80tych.

Czemu więc tylko 4/6? Albowiem banał na zakończenie, wręcz deux ex machina, mnie sponiewierał i zrujnował – jak można było takie niezgorsze opowiadanie tak zepsuć na koniec?

 

Pauelor: Grzechy Stworzenia 2.0

5/6, nie

Dobre opowiadanie bazujące na starym problemie tworzenia sztucznej inteligencji.

Fajnie poprowadzona narracja, podział biblijny – nie kumam, ale dj mało kuma.

Nie zarekomenduję, bo zabrakło mi czegoś więcej niż tylko dobrze napisane opowiadanie o SI.

 

Grevince: Insygnium

4/6, nie

To opowiadanie będzie wybranym losowo przykładem, że nie wszystko dziejące się w kosmosie staje się z automatu SF.

A mówiłem – zerknijcie do definicji (według której StarWars to fantastyka a nie SF, baj de łej).

To jest fragment większej całości, wygląda epicko ale wywalasz kosmos i wstawiasz konia i kolejne miasta i nic się nie zmienia. Czołg czy katapulta – sztafaż jeno. A tak – zarysowujesz ogromny świat, historię na dobrą trylogię ;)

Duży plus za opis walki z Mówczynią, nie jest prosto napisać sensowną i dynamiczną scenę walki.

Sama historia – wybacz, ale banał, jakich mało – może banał to złe słowo bo bestselery opierają się na takim schemacie ale zdecydowanie brak temu oryginalności (poza rozmachem planowanego świata).

 

neferri: Załoga Lis

4/6, nie

Daję czwórkę, sam nie wiem, dlaczego, bo jestem kompletnie głupi, nic nie zrozumiałem i ta niezrozumiała narracja poprowadziła mnie to równie niezrozumianego finału.

Nic nie rozumiem.

 

iwonachudz: Terminale

2/6, nie

No nie.

Poza co najwyżej poprawnym stylem mamy tu kalkę na kalce, że aż boli. Film SF z lat pięćdziesiątych klasy be. Zero zaskoczenia, zero oryginalności – stąd tak niska ocena. Może i za niska ale trudno, tak mi serce podpowiada.

 

podstuwak: Bardzo długie samobójstwo

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE

Wiele nie będę pisał o tym opowiadaniu – jest doskonałe, nostalgiczne, przeniosłem się w styl pisarski z zeszłego stulecia.

Temat w sumie ograny ale warty rekomendacji za oryginalność.

 

Marcin Robert: Ciekawe przypadki z historii nauki

4/6, nie

Dlaczego tylko czwórka? Albowiem jest to jedynie zarys tematu – bardzo zgrabne dwa szorciki, które rozwinięte, uzupełnione o kolejne, nadające jakiś pozór całości w stylu lemowskotichyowym.

Rozwiń – będzie piątka. Rozwiń z sensem w spójną całość – będzie szóstka :)

 

vyzart: Czarny walec

5/6, nie

Zacne opowiadanie SF, co my tu mamy – jest i SI i samotny mściciel i trochę wyjaśnień na sam koniec.

Nie spodziewałem się, że SI też potrzebuje mamy.

 

Blanche: Dzień z życia Pana Sz.

4/6, nie

Cóż, daję czwóreczkę na dużą zachętę w sumie bo przyjemnie się czytało.

Ale niestety opko to jakiś fragment, zarys pomysłu – spodziewałem się jakiegoś rozwinięcia, zakończenia – nic.

 

J2M2: Prorok

3/6, nie

Kolejny dzień zmagań z konkursem zaczniemy od skrzywdzenia, pewnie częściowo niesłusznie, kolejnego opowiadania.

Złe przeczucia zaczęły się już na początku. Bractwo Templariuszy, za dwa dni koniec świata.

Moim zdaniem całkiem niezgorszy pomysł ubrałeś niepotrzebnie w pseudoreligijny kaszkiecik, na siłę starałeś się wyjaśniać poszczególne elementy intrygi.

Do tego dość toporny styl ale nad tym trzeba po prostu pracować :)

 

pugnacious: Wersja ostateczna

4/6, nie

Hmm. Początek bardzo fajny, taki klimat noir mi się wkradł, potem nagle podróż w czasie. Myślę sobie – nie jest źle, trzeba kojfnąć, coś nowego.

Ale zakończenie niestety poszło w banał. Spodziewałem się jakiegoś takiego rozwiązania ale i tak byłem smutno zaskoczony.

A szkoda, bo pomysł nośny.

 

AFROMEA: ZAWSZE JAKIEŚ JUTRO

1/6, nie

Żle, pretensjonalnie, fatalnie, wtórnie, językowo na poziomie podstawówki.

Ech.

 

HappyHippie: Pogrzeb?

4/6, nie

Całkiem przyzwoity kawałek fantasy :) ale zdecydowanie za długi.

Z jednej strony tworzysz bardzo prostą historię, z drugiej – ubierasz w prawie 100000 znaków, żeby przepchnąć masę informacji o świecie, obcej rasie, inności.

Trochę mi się to gryzie koncepcyjnie ale całość bardzo przyjemna, niezły pomysł odwróconego pierwszego kontaktu i ciekawy zarys świata.

 

Fratus: Nowy wymiar wojny

3/6, nie

Z pewnością zapamiętam kilka perełeczek, jak „tak niski, że mógłby mnie wyczyścić pod ogonem” oraz odpowiedź „no to byczo”. Dzięki temu dostajesz 3 na zachętę :)

Oprócz tego mamy tu klasyczny zapis sesji rpg (albo scenariusz gry komputerowej), gdzie kilku podekscytowanych nastolatków z zapałem turla kostkami, wierni zasadzie, że bez 18tki siły nie da się dobrze odegrać postaci.

Pierwszoosobowa narracja jest tu absolutnie klasycznym zabiegiem – dziękuję, że nie starałeś się naśladować Piekary w sposobie lansowania się bohatera :)

 

kinoshita: Teraz wiem

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE

No proszę! Bardzo dobry tekst – narracja wciągnęła mnie już od pierwszych zdań (a jestem uczulony śmiertelnie na polskie nazwiska w tekstach – zawsze wydają mi się być pretensjonalne a tu miłe zaskoczenie).

Lekko, przyjemnie, intrygująco, z pomysłem i dobrze napisane.

Rekomenduję.

 

Blanche: Niepokonana

brak oceny – kompletnie nie jest to SF, nijak się nie da tego obronić.

Sorki, taki mamy klimat, tfu! Definicję SF.

 

Wilburia: Zmarszczki na tęczy

Prawie milion i pięćset tysięcy znaków.

Poczekasz ty sobie chwilkę, aż do Ciebie wrócę na emeryturze.

 

Emtri: Przebudzenie

4/6

Całkiem ciekawie przedstawiony pomysł połączenia świata nadprzyrodzonego i naszego – próba oryginalna, zobaczymy, jak autor wybrnie na finiszu :)

Niepokojąco zbliża się to do schematu gry komputerowej – monster, hit&run, lokacja z bronią itd…

Na szczęście zakończenie z pomysłem rekompensuje chaos zakończenia :)

Jednak Loki jest de best!

Tylko gdzie tu SF?

 

Bellatrix: Zabaweczka

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE

Tak! Bardzo przyjemny tekst i fakt, że dj w połowie domyślił się, jakie będzie zakończenie, wręcz uprzyjemnił odbiór.

I pomysł i wykonanie bardzo dobre, czuć kobiecą rękę na klawiaturze (muszę pojechać do Petersburga – widzisz, dziewczyno, co uczyniłaś?)

Rekomenduję do druku

 

Corcoran: Briim z Wieży

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE

Doskonałe połączenie surrealistycznego stylu narracji, historii z Lema i Pratchetta wziętych (dwa duchy jak nic pomagały przy pisaniu!).

Rekomenduję

 

Jafieli: Pech

5/6, nie

Bardzo przyjemne, klasyczne, kosmiczne SF. Szkoda, że tak długie nie zmieści się w druku :(

 

emire79: UNIWERSUM 57: Nowy Eden

2/6, nie

Cóż, może nie napisałem precyzyjnie, co to znaczy „haczyk” ale przesyłanie takiego tekstu z wiarą, że może zostać opublikowany w NF to nieporozumienie – ktoś nigdy nie zajrzał do NF, żeby zobaczyć, jak się tam pisze…

Powiem uczciwie – nie przebrnąłem przez prolog – budowa historii na poziomie podstawówki, próba toporna jak nie wiem wyjaśnienia od razu wszystkich tematów „SFowych” (osłony  jonowe, prędkości świetlne i nadświetlne).

Źle, słabo, choć nie tak tragicznie, żeby rzucać pióro.

– Przepraszam Pana, jak trafić do Akademii Muzycznej?

– Trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć…

 

xardasbanan13: Obietnica

nie SF

 

PsychoFish: Piętnaście wpisów / Dwadzieścia wpisów

6/6, REKOMENDACJA?

Grrrr, za plecami Dja konszachty?

 

enen.jd: Scenki Fiction: Na nigdy

4/6, nie

No dobra, po pierwsze to nie jest SF ale narracja mnie tak wciągnęła, że przeczytałem do końca zamiast uczciwie odwalić.

Kompletnie, totalnie tego nie rozumiem ale narracja tak mnie wciągnęła…

 

enen.jd: Scenki Fiction: Na nigdy

3/6, nie

Oj, takie sobie – zastanawiałem się w jaką pointę uderzy autorka i sądzę, że takie rozwiązanie to zbyt wiele, żeby opko to zniosło.

Jestem na nie, że tak powiem. Za to, również jak w poprzednim, przyjemnie się czyta.

 

Red_Lecter: Efekt Elizy

5/6, nie

Bardzo dobre opko! Prawie bym zarekomendował ale nie przekonało mnie do końca zaskoczenie.

Ale napisałeś, drogi Autorze, dobre, rasowe SF o SI. Choć sposób, w jaki SI dochodzi do samoświadomości jest przewrotny i nieco, hmm, drastyczny :)

 

Mirabell: Oblicze pająka

5/6, nie

Ktoś tu grywał w Shadowruna? Tekst mnie się podobał, fajna narracja, miłe i nienatrętne umiejscowienie w Krakowie, jest i pomysł na wplecenie odrobiny ezoteryki.

Na minus – troszkę w trakcie czytania znużył mnie styl i wolałbym zakończenie, nie wiem, bardziej bums!

Marudzę. To dobry opek.

 

Thaddee: Pamiętaj

4/6, nie

Ciekawy przypadek, kiedy mam wrażenie, że opowiadanie pisały dwie różne osoby.

Na początek mamy klasyczne podejście do SF, fajny pomysł do ogrania – pamięć genetyczna, lecimy z koksem. Jest nieźle a nawet dobrze.

Potem hops nagle przeskakujemy lata w przód i inny autor, innym stylem, próbuje wpleść wątki sensacyjne, fabuła leci na twarz, styl leci jeszcze niżej.

Na szczęście na zakończenie pierwszy autor wraca i ratuje opko :)

 

Skoneczny: Ośmiornica

6/6, REKOMENDACJA WYSŁANE

Noo! Takie opowiadania lubimy ;)

Rekomendacja.

 

Karamala: Dzieci gwiazd

4/6, nie

Oj, szkolne to opowiadanie. Wymyśliła autorka pewien świat, pomysł i postarała się go krok po kroku wyjaśnić.

Tak więc nad stylem trzeba będzie popracować.

Natomiast sama idea testu oraz odnalezienia „tej wybranej” bardzo mi się podoba dzięki zakończeniu :).

Dobra, dj musi iść siku.

 

Pielgrzym: Deluzjon

3/6, nie

Cóż, wiem, że autor potrafi pisać ale tym razem postawił na tak ograne motywy, że nie kupuję tego :(

 

KONIEC, KUŹWA, BET, JEGO MAĆ!

 

Lycoris.Caldwelli: Grzech pierworodny

3/6

Czemuż, ach czemuż taka słaba ocena, bo opowiadanie i porusza ciekawy (choć ograny pińcet razy) temat i ma pomysł i nie jest najgorzej napisane.

Hmm.

Po co na siłę wciskasz tajemnicza dagońską rasę? Wywalamy to słowo i nic się nie zmienia – nie ma cienia zarysu innej cywilizacji.

Po drugie – jak już wstawiasz inną cywilizację to co tam robi cytat z Piłata? Mieszamy, oj, mieszamy.

Po trzecie – wykonanie (czytaj ‘styl’) jak dla mnie do doszlifowania – brak mi warsztatu recenzenckiego, żeby wyrazić swe uwagi :(

Po czwarte – no co to za pomysł z naprawianiem? Grubymi nićmi to szyte, nawet nie potrafili do dobrze zutylizować? Ech

 

Wilk który jest: Jeszcze tylko…

4/6

Oj, ale co to za szorcik, który na siłę został wciśnięty w temat SF?

Nawet nie szorcik tylko fragment pamiętnika „znowu grzebałam się na fejsie, jego mać”. Wywalamy akapit o aparaciku do zapisywania uczuć (Strange days ktoś się naoglądał), zmieniamy nazwę kolejki na „Metro” i robimy pa pa fantastyce naukowej. Czyli nie w temacie konkursu.

Co z tego, że przyjemne w odbiorze, że dobrze się czyta?

Fragment powieści z literatury kobiecej :D

 

geo: W samą porę

2/6

Zdjąć przestrzeloną można kłódkę a nie zamek :)

Rok 2027 i ciągle używamy fizycznej gotówki?

Kupy się to nie trzyma, tu teleportacja, tu nasz bandyta wymyśla przenoszenie się w czasie – kompletnie bez sensu.

Zakończenie? Nie kupuję.

Słabo :(

 

eyeswideshut: Najlepszy Widok

3/6

Ło matko, aleś się wybrał, autorze, do kopalni do cna wyeksplorowanej, stukałeś, pukałeś ale samorodka ni widu, ni słychu.

Temat apokalipsy od kosmicznego śmiecia wyeksploatowany do booolu. Nic nowego nie wymyśliłeś, niczym nie zaskoczyłeś, żadnej pointy, podsumowania, wybacz, ale 100% braku oryginalności i pomysłu.

Ot, puk! Apokalipsa. Czytało się nieźle, nie było za długie – stąd i taka wysoka ocena.

 

uradowanczyk: Wydrukuję ci lepszą duszę

5/6

Dlaczego taka niska ocena? Bo żeście mnie, autorze, zdenerwowali takim uciętym zakończeniem.

Doskonały pomysł i wykonanie – jest potencjał do druku, gdyby to doszlifować.

Sam tytuł sugeruje coś więcej i tego czegoś nie ma, cholera!

Dopiszcie.

 

gary_joiner: Klechda

6/6

No proszę, pewnie bym podesłał Cetnarowskiemu :)

Bardzo ciekawe podejście do SF – urzekła mnie stylizacja – choć oczywiście AI przejmujące świat to motyw ograny.

 

Reinee: Luxury Life

4/6

No kalka na kalce i kalką pogania, miejmy nadzieję, że bracia Wachowscy nie pozwą.

Ograny motyw tak, że nie mogę, przyjemnie się czytało i na malutki plusik pomysł na ostatniego członka ludzkości.

Kto wie, może lepiej napisane to byłby pomysł na coś więcej?

 

victor: Pager

3/6

Trója. Jest jakiś zarys pomysłu ale to wszystko. Język i budowa zdań na poziomie gimnazjum, zakończeni e banalne.

Takie teksty już były – u Zajdla był klucz, bez którego chujnia z patatajnią.

A przecież dałoby się to ograć lepiej – może jakieś zabawne dialogi z pagerem, który mówi, co i jak – nie wiem. Nie kupuję w tej formie.

 

Emelkali: Moja Wanda

5/6

Cholera, mam problem z tym tekstem. Czuję, że mi umyka istota a jednocześnie, że jest dobre, bardzo dobre.

I jeśli chodzi o to, o co myślę to podoba mi się jeszcze bardziej.

Ale ciągle nie rozumie.

 

Bellatrix: Podróż do Raju

6/6

O w mordę, jakie to było piękne!

Coś takiego, po redakcji i doszlifowaniu Cetnar musiałby wziąć a jak nie to byłby gupkiem.

Szkoda, że już było opublikowane :(

Bella (że tak pojadę, z brokatem na skorupce). Piękny, wzruszający a co najważniejsze tekst z oryginalnym pomysłem.

W nagrodę masz piosenkę, jedną z moich ulubionych (https://www.youtube.com/watch?v=OSInDG6wF-0)

 

gary_joiner: Roztańczony Merkury

4/6

Miło, fajnie i przyjemnie. Połączenie średniowiecznych pląsów z podróżą kosmiczną, bezczelną, wygadaną bohaterką.

Aha, jak zwykle się przyczepię – sztafaż kosmiczny nie czyni z prozy SF :P

Ale babsko-horror – bezczelne, wygadane i inteligentne.

Szacunek, autorze, że ominąłeś banalne rafy erotyki :D

 

Alfea: Steam

2/6

Oj, słabo. Steampunk nie polega na tym, że pracowicie opisujemy zbroję, która się rozkłada w wachlarzyk stalowy parą napędzany z cylindrem nad głową. Nie, zupełnie nie. Jak zwykle – nie sztafaż tworzy SF.

Język – no gimnazjum, jak cię mogę. Chyba podszkolę się na recenzenta, żeby móc to głębiej zanalizować, bo takie darcie łacha nędznie wygląda, dju :(

Sama historia – no dobra, jest pomysł, który dałoby się rozwinąć w sensowną całość ale wykonanie kuleje, bardzo kuleje. Na pocieszenie dodam, że stempunk łatwy nie jest i na perełki w rodzaju „Skaczącego Jacka” trafiamy rzadko :)

Aha, pisze się „ożeż” a nie „ożesz”

 

ambroziak: Odmęt

4/6

Daję czwóreczkę ale czuję, że pomysł ma potencjał na więcej – głębia, pomysł, tajemnica, fajna pętka. Mam wrażenie, że autor troszeczkę się zakałapućkał albo to dj nie zakumał w 100%.

Tak, czwórka to za mało ale dj jest konsekwentny :D

 

długi_szparag: Zemsta Henry'ego

2/6

Słabo, zarys kiepskiego pomysłu, zero SF.

 

Wicked G: Przedostatnie ogniwo?

3/6

Oj, czuję tu spalony i źle wykonany świetny (choć nienowy) pomysł na AI i koncepcję wiary (Lema z robotami wierzącymi czytał autor?).

Szkoda, bo czuję potencjał pomysłu.

 

GemGemini: Wyborcza

2/6

No kiepsko, zarys jakiegoś pomysłu na political SF, trochę rozważań o kimkolwiekzamiastobcych, co zajmuje miejsca pracy.

A zakończenie miażdży banałem.

Nie, nie nie.

 

Arvil218: Las Stu Tysięcy Kroków

0/6 brak oceny

Ktoś się pomylił i podpiął tekst do konkurs SF2015 zamiast do Grafomanii.

Sorki

 

Puszczyk: Podstęp

3/6

Dj lubi postapo choć to temat niełatwy, no bo co – banda pojebów na motorach wali się łańcuchami za łyk benzyny.

A tu, proszę, jest pomysł i przewrotne zakończenie, ale zdecydowanie nie podeszła mi narracja.

Pomysł do dopracowania warsztatowo.

 

Puszczyk: Relikwiarze

5/6

A tu proszę, od autora poprzedniego troszkę knota postapo taka perełka.

Rasowe SF z podróżami w czasie z absolutnie oryginalnym pomysłem zbierania fekalnych reliktów od celebrytów z przeszłości.

Doszlifować i do NF.

Oj, już opublikowane. A to sorki.

 

Carlini: Mars

3/6

Hmm, banał na kalce z banalnym zakończeniem.

Do wejścia do komory z rękawicą w miarę ok, potem nieudolna próba wyjaśnienia wszystkiego – obca rasa, stworzenie ludzi, zemsta, odrodzenie.

Napisane poprawnie – tyle.

 

Finkla: Decelerator entropii

4/6

Ojej, taki fajny pomysł a ograny jakoś tak niemrawo. Porwali, wypuścili, skopiowali urządzenie, tyle.

 

ikh94: Równoległy układ współrzędnych

3/6

Kurczaki, jakby ten pomysł jakoś inaczej rozegrać, sam nie wiem jak.

Za bardzo urwane zakończenie? Dłuższa forma?

Nie wiem – no jest pomysł ale jakoś źle ograny.

I tu skończyły się moje recenzenckie umiejętności sprecyzowania własnych myśli :/

 

lordi: Korpośmieci

4/6

Na dzień dobry minus za „ożesz”, bo dj jest przeczulony :)

Co my tu mamy? Fajne, żołnierskie klimaty, nieźle i z sensem napisane i fajnie strzelają i tak dalej, bardzo fajnie wszystko, poza historią.

Strzelał, strzelał ale w końcu implant kazał mu przestać.

Za szybko, jak dla mnie, chciałeś wszystko wyjaśnić – ze strzelaniny przejść do samoświadomości sieci tak się nie da.

A szkoda, bo styl pisania bardzo mi przypasował – nie jest łatwo opisać zadymę, żeby nie popaść w patos, przesadę czy groteskę.

 

SHADZIOWATY: Odkupić sumienie

6/6

Może troszeczkę przesadzam z oceną ale ten tekst jest bardzo fajny, mimo swojej oczywistej prostoty.

Fajnie budujesz zdania, fajnie budujesz klimat i ładnie spinasz wszystko w całość.

Zarekomendowałbym? Być może.

 

paradox: Autopilot

3/6

Ojej! Ależ zmarnowany potencjał pomysłu. Pomysłu nienowego, bo kasowania emocji dla szczęścia było już, ho ho!

Utopia, gdzie zutylizowane mózgi wstawiane do urządzeń przechowują emocje i starają się naprawić ludzki świat ich pozbawiony.

No jest to pomysł? Jest? No jest, tylko schrzaniony.

 

arpod: Nadzieja

2/6

Rzesz – żeby dwa błędy w jednym słowie, żeż ty.

Anihilować – niezłe słowa zna siedmiolatek ze wsi i jeszcze się zna na broni? No nic, czekam, jak to autor wyjaśni. Aha, wykopał i ostemplował tunel. Dobra, lecimy dalej.

Wybacz, autorze, ale sam fakt promieniowania, które jakimś cudem przeżyli, nie wyjaśnia, czemu nagle zmądrzeli ;)

No dobra, dolecieliśmy, słabizna, początek powieści gimnazjalisty, czuję zarys pomysłu ale wykonanie szfankuje, że tak podkreślę to ortografem.

 

adanbareth: Miasto Marzeń

3/6

Oj, niebałdzo mi to podeszło. To nawet nie historia, jakiś zarys historii, który spróbowałeś ubrać w tajemnicza opowieść przy ognisku.

Przyszła, sklonowali ją i uciekła – do tego sprowadza się historia.

A pomysł na miasto-państwo i ruiny dookoła? Oj, chyba znam, chyba czytałem, chyba nawet mam taki komiks pod ręką…

 

Caern: Piaskownica

6/6

Kurwa, żeż mać. Nie wiem, jak to wszystko zakończysz bo na razie w sumie nic się nie dzieje ale to dziecko zza autobusu. Niech Cię.

Z tym niemowlakiem w ośrodku opiekuńczym dobiłeś mnie.

W sumie tekst o niczym – dzieci na wojnie – a jednak to, jak to napisałeś, poruszyło mnie i to bardzo.

Smutne jak kurwa jego mać.

Dobry tekst.

 

Zalth: Studnia wiary

6/6

Noooo, czuję tu duch Takeshiego i modyfikowanego węgla plus quasiwampiryczne tematy generacyjne oraz inne inspiracje, których jeszcze nie zwerbalizowałem.

Klasycznie ale zaczyna się bardzo, bardzo smakowicie.

Ale mogłeś wymyśleć coś innego niż emisariusz, bo robi się gruba inspiracja ;)

Oj! I był gdzieś rzeźnikiem? Grubość inspiracji narasta…

Ależ to był zajebisty tekst. Dziękuję, koniec recenzji. Zarekomendowałbym bez wahania.

 

wladcamaterii: Zawsze jest za późno

Wymiękłem, zresztą po terminie.

 

--------------------------------

ZWYCIĘZCY KONKURSU – Nie jestem w stanie przydzielić miejsc a przez czas rozwiązania konkursu najbardziej zapamiętałem ostatnio czytane opowiadania tak więc nagrody są równorzędne!

 

Opowiadania, które zostały w kopiach roboczych nie biorą udziału, sorki, było sporo czasu i dwa przypomnienia.

 

Nie będę ukrywać – kluczem jest ocena (gdybyście opublikowali wszystkie opowiadania to by szóstek starczyło na nasze dziesięcioosobowe podium z zapasem).

 

Zalth: Studnia wiary – Za świetnie zbudowany świat i nienatrętne inspiracje Modyfikowanym Węglem :)

Caern: Piaskownica – Za tekst postapo, który mnie rozjebał.

Bellatrix: Podróż do Raju – za genialny i poruszający pomysł raju przy kwantowej teleportacji.

c21h23no5.enazet: Most na rzece Chan – Za piękną SF drogi (laurka nie miała tu nic do rzeczy!).

dorjee: Śnieżka – Za opowiadanie, którego nie zrozumiałem :)

gary_joiner: Klechda – Za piękne splecenie SF i baśni.

SHADZIOWATY: Odkupić sumienie – Za pomysł podróży w czasie niebanalny.

Skoneczny: Ośmiornica – Za SF-owe podejście do magii.

Puszczyk: Relikwiarze  – Za rozjebanie mnie pomysłem na relikwie :)

via: Welonowe zapalenie mózgu – Za bardzo nietypowe i żartobliwe podejście do SF.

 

Z 20 opowiadań zasługuje na wyróżnienie ale książki już mi się skończyły i biorę na skorupkę, że zawsze jest ktoś pokrzywdzony moją obiektywną oceną :)

 

I tyle! Koniec, finito, ogłaszam zakończenie konkursu SF 2015, zwycięzcom wszelkiej maści gratuluję uniżenie włożonej pracy, betującym zapału do betowania (bez betujących byłoby tu błe!).

 

Laureatów zapraszam do nadsyłania adresów privem i co? I do następnego konkursu (ja tego nie powiedziałem!).

Komentarze

obserwuj

Hmm, czemu nie zapisałem tego jako zgrabny pdf tylko wywaliłem wątek na pińcet stron?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Pierwszy! (?)

 

Gratulację wszystkim wszystkim wszystkim, od Dj poczawszy na Jajku kończąc (wszak Wielki Życia Krą... Owal). Najbardziej jednak wyróżnionym.

 

I żal, że impreza kończy się tak wcześnie.^^

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Wielkie brawa dla Dja!

 

I gratulacje dla zwycięzców! Tych konkursowych i tych “magazynowych”!

Pisanie to latanie we śnie - N.G.

I to już? Koniec? Szkoda. Przyzwyczaiłem się do tego, że ten konkurs sobie trwał :) Proponuję zatem SF 2016!

 

A wyróżnionym gratuluję :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Dziękuję za niezapomniane wrażenia! Znaleźć się w takim gronie portalowych zwycięzców to wielka przyjemność. 

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Gratki dla wydrukowanych i wyróżnionych. Przychylam się do propozycji Beryla ;)

Przyczajony użyszkodnik

ZARAZ ZARAZ, JAKIE “WYDZIERGANIE DŁUGOPISEM”?! ;) Dj sobie grabi na koniec!

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Gratulacje!

"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "

ZARAZ ZARAZ, JAKIE “WYDZIERGANIE DŁUGOPISEM”?! ;) Dj sobie grabi na koniec!

 

Zadawałem nieśmiałe pytania, pozostały bez odpowiedzi więc bez przeprowadzenia wizji lokalnej inaczej twierdzić nie mogę :D

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Również gratulacje cieplutkie ; )) Dla opierzonych, których można lub będzie można przeczytać w NF, wyróżnionych oraz DJ, bo udał mu się konkurs gigant i naczytać się musiał, że hoho. Ciekawe, czy do Wielkanocy zejdą ze skorupki mimowolne szlaczki z motywami sf? ; P

 

/Aeli

Gratulacje dla wszystkich ‘shaczykowanych’ jak i ekipy z podium – ale przede wszystkim dla DJ za przeczytanie tego wszystkiego, przeanalizowanie i podsumowanie.

Aż szkoda, że to już koniec konkursu. Z sentymentem będę wspominać wyczekiwanie na kolejną gwiazdkę.

A! Dziękuję za ‘Notre Dame’! Mimo iż nie lubię francuskiego, to wykonanie przepiękne.

I teraz będzie mnie męczyć ciekawość, czy _mc_ też by uznał ‘Podróż’ za wartą NF ;)

Gratulacje wszystkim wyróżnionym! A przede wszystkim Nevazowi i Zygfrydowi, oczywiście.

 

Mnie też aż szkoda, że się ten konkurs skończył, no ;)

The only excuse for making a useless thing is that one admires it intensely. All art is quite useless. (Oscar Wilde)

Gratuluję zwycięzcom i wyróżnionym!

Ech, dju, no bo kto to widział robić tatuażową prywatę pod wątkiem konkursowym... Jakieś cielesne autoreklamy...

Tydzień temu zrobiłam piątą dziarę.

 

 

 

No dobra, nie taką, ale poważnie zastanawiam się nad powyższą! ;)

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Dziękuję serdecznie za wyróżnienie i gratuluję wszystkich zwycięzcom oraz (być może przede wszystkim) DJowi, że znalazł czas, siły i niezgłębione pokłady samozaparcia, by doprowadzić rzecz do końca. Niestety, cichaczem wycofałem  swoje opowiastki z konkursu dwa, czy trzy tygodnie temu (wciąż są na portalu, ale pokasowałem tagi konkursowe) więc niespecjalnie należy mi się miejsce na podium czy nagrody. Czy istnieje możliwość wykreślenia mnie z listy zwycięzców i wyróżnienie któregoś z pozostałych, zasługujących na wzmiankę uczestników?

na emeryturze

Dziękuję i gratuluję. A od siebie, dla laureatów, dorzucam szklankę wiśniowej coli na mój koszt, w barze u dobrego, starego Szczerego Bena w Dallas.

Jesteś pisarzem? Mień się najlepszym. Ale nie jesteś nim, póki ja jestem w pobliżu. Masz wątpliwości? To włóż rękawice, sprawdź z czego jesteś ulepiony. Zacznij wymierzać ciosy za to w co wierzysz. Boksuj w klawiaturę, na litość boską!

Czy istnieje możliwość wykreślenia mnie z listy zwycięzców i wyróżnienie któregoś z pozostałych, zasługujących na wzmiankę uczestników?

 

Czyli dj nie zauważył, że wyłączyłeś się z konkursu? Jakim cudem? I poważnie chcesz oddać swoje miejsce innym?

Istnieje taka możliwość. Poważnie chcesz?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Czyli dj nie zauważył, że wyłączyłeś się z konkursu? Jakim cudem?

Prawdopodobnie odtagowałem już po tym, jak przeczytałeś. Mam kiepski tajming.

I poważnie chcesz oddać swoje miejsce innym?

Poważnie, poważnie, niech innym służy!

na emeryturze

Marianna serdecznie gratuluje wszystkim zwycięzcom i cieszy się bardzo, że swego czasu jej opko spodobało się DJowi :)

Zuło! Teraz dj musi zamienić laureata. Dj się zastanowi.

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Gratulacje dla zwycięzców! yesyes (To ma imitować brawa, bo nie znalazłem tu odpowiedniej ikonki smiley ).

 

Marcin Robert: Ciekawe przypadki z historii nauki

4/6, nie

Dlaczego tylko czwórka? Albowiem jest to jedynie zarys tematu – bardzo zgrabne dwa szorciki, które rozwinięte, uzupełnione o kolejne, nadające jakiś pozór całości w stylu lemowskotichyowym.

Rozwiń – będzie piątka. Rozwiń z sensem w spójną całość – będzie szóstka :)

 

A myślałem, że zostawiając teksty w szkicowej, niedokończonej postaci, znalazłem się poza konkursem. Prawda jest taka, że zamieściłem te szkice z zamiarem rozbudowy, a potem długo nic z nimi nie robiłem. Kiedy zaś Didżej przesłał mi wiadomość o przeczytaniu, w ogóle zrezygnowałem z ich dokończenia. Więc twierdzisz, Jajku, że nawet w takiej szkicowej formie zasługują na czwórkę? No cóż, może faktycznie warto by się nimi zająć? Jeszcze się zastanowię.

Gratulacje :)

I dzięki, dju, za konkurs i dobre rzeczy, które, mam nadzieję, z tego wynikną.

 

Nie wiem, jakie jest zdanie loży, ale wydaje mi się, że zwycięskie opowiadania zasługują na piórka.

Do statystyk dj’a dodałbym jeszcze jedną, której mi tam brakuję, więc sporządziłem ją sam: na konkurs nadesłano 106 opowiadań!

 

Wielkie gratulacje dla wybranych do druku!

Gratulacje dla dj’a za przebrnięcie przez wszystkie teksty no i dla współwyróżnionych! :D

A dla reszty... Dla odmiany również gratulacje. Za cierpliwość chociażby!

No nieźle.

Gratuluję szóstkowiczom i piątkowiczom. Trochę wójowo być czwórkowym uczniem. Nie wypaliło z trudnym konstrukcyjnie teksem, co było do przewidzenia, skro biedne Jajko miało tyle do czytania i analizowania.  

W pierwszym podsumowaniu dj pisał o 75 tekstach ;>

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Gratuluję wszystkim wyróżnionym!

“Pocałunek człowieka bez twarzy” – a co jest nie w porządku z tym tytułem? Mnie się podoba.

No mi też :) 

Policzyłem jeszcze raz, tym razem wyszło 104... No w każdym razie nie 75 :D Tyle może było na haczyk.

No nieźle.

Nie znam “Strange Days”. :-D I spróbuj mi ruszyć nazwę kolejki, to Cię Jajku pożrę! ;-)

Z pozdrowieniem, Wilk

Nie jest człowiek większy ani lepszy, gdy go chwalą, ani gorszy, gdy go ganią. (Tomasz z Kempis)

Gratulacje! Mnie też się podoba “pocałunek człowieka bez twarzy”, przypomina tytuł komiksu rysowanego przez bohatera Poranku Kojota ;P.

Mogło być gorzej, ale mogło być i znacznie lepiej - Gandalf Szary, Hobbit, czyli tam i z powrotem, Rdz IV, Górą i dołem

Dziękuję za to wyróżnienie i gratuluję innym laureatom! To był konkurs, który dał mi niezapomnianą lekcję cierpliwości, i nie chodzi o czekanie na wyniki. Ale warto było. :)

 

P.S. Pfft! Nienatrętne inspiracje! No wiecie co, Dj’u?!

(Memo: NIE pisać po Morganie. Odczekać. :P)

 

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Gratulacje dla wszystkich. Dla Jajka kolorowe wielkanocne  wzorki. 

Jak teraz żyć, gdy konkursu już nie ma? :-)

"Czasem przypada nam rola gołębi, a czasem pomników." Hans Ch. Andersen ****************************************** 22.04.2016 r. zostałam babcią i jestem nią już na pełen etat.

Może już DJ siąść przy kominku, otoczyć się wianuszkiem przepiórczych jajeczek i pykając fajkę opowiedzieć o największej wyprawie jego czasów. ;)

"Białka były czerwone, a źrenice większe niż całe oczodoły"

Gratulacje dla wyróżnionych i owacje dla DJa:)

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Nie udało się :) Ale zwycięzcom gratuluję, a drukowanym podwójnie. Brawo Wy :)

Gratuluję wszystkim wyróżnionym!

Bardzo fajnie jest znaleźć się w gronie laureatów, więc dzięki za uznanie!

Przy okazji szczere podziękowania dla betujących, oraz dla DJ’a, który wielkość swego jajecznego asortymentu nieodmiennie potwierdził!

XXI century is a fucking failure!

Brawo! Głównie dla DJ-a, ale i uczestników! :)

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Gratulacje, a największe dla Zygfryda (bo Nevazowi już gratulowałam).

Gratki dla szóstek, piątek i jajek! :-)

Babska logika rządzi!

Wygląda na to, że zrobiłem konkurs pod siebie, żeby zebrać owacje na stojąco :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Gratulacje dla Laureatów i owacje na stojąco dla Jurora!

The rain it raineth on the just and also on the unjust fella; but chiefly on the just, because the unjust hath the just’s umbrella. (Charles Bowen)

O cholewka, ja tu nawet coś wysyłałem xD.

 

Gratulacje dla wszystkich wyróżnionych, szczególnie tych zarówno przez Dj’a, jak i Cetnarowskiego. Brawo.

Serdecznie gratuluję wszystkim docenionym.

 

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Gratulacje dla laureatów i wyróżnionych! 

Wiwat Jajko, graty dla wszystkich szóstek! :)

Total recognition is cliché; total surprise is alienating.

Gratulacje.

Późno bo poźno – ale szczerze: Wielkie gratulacje dla wyróżnionych użyszkodników i wielki podziw dla Dja, za ogromm całorocznej pracy :)

And one day, the dream shall lead the way

True, true, w człona dużo było tej roboty ale warto było, powiadam, warto!

 

Szkoda, że nie wydaje Prósz fantastyki bo jak nic antologia by się zebrała (debiutantów, antologia, no tak, nakład jakieś tysiąc pińcet :(

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Dj’u –

chyba pora namówić dowództwo na rozszerzenie horyzontów :D

XXI century is a fucking failure!

Z gigantycznym opóźnieniem gratuluję serdecznie zwycięzcom, wszystkim uczestnikom i przede wszystkim Didżejowi, bo udało mu się ten konkurs zakończyć :)

Aaaaa, nie ma kiedy wysłać paczek, wybaczcie djowi

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Miesiąc z życia, kiedy to uciekło? Ale miałem powody, słowo!

Zlecam wysyłkę paczuniek...

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Aha, dla pamięci – gary, Twoja nagroda wędruje do Tenszy – gratulacje :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Właśnie otworzyłem paczuszkę. Dzięki, Didżeju!

/ᐠ。ꞈ。ᐟ\

Przesyłka właśnie do mnie doszła. Dziękuję!

Melduję radośnie, że dotarło :) Dziękować!

Ni to Szatan, ni to Tęcza.

Prawda, trofea dotarły. Szkoda, że czasu czytać nie ma, a i zima powoli wiośnie ustępuje i w piecu się nie pali :D Dzięki!

Jesteś pisarzem? Mień się najlepszym. Ale nie jesteś nim, póki ja jestem w pobliżu. Masz wątpliwości? To włóż rękawice, sprawdź z czego jesteś ulepiony. Zacznij wymierzać ciosy za to w co wierzysz. Boksuj w klawiaturę, na litość boską!

Moje też wreszcie dotarły do Głuszy <3 Dziękuję!

"Po opanowaniu warsztatu należy go wyrzucić przez okno". Vita i Virginia

Moje też dotarły szczęśliwie, jakiś czas temu. :)

No nieźle.

Kto tam jeszcze adresu nie wysłał?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Jak powiem, że ja, to ktoś mi uwierzy?

Nie? Na pewno?

No cóż... szkoda.^^

 

Peace!

"Zakochać się, mieć dwie lewe ręce, nie robić w życiu nic, czasem pisać wiersze." /FNS – Supermarket/

Sporooo tekstów usuniętych, ale coś tam jeszcze się ostało i będzie można poczytać.

Nowa Fantastyka