Profil użytkownika


komentarze: 9, w dziale opowiadań: 9, opowiadania: 7

Ostatnie sto komentarzy

Zgadzam się z gwidonem. W kilku momentach musiałam się zatrzymać i przeczytać jeszcze raz. Niemniej, w efekcie końcowym, podobało mi się :)

Bardzo dobre pierwsze zdanie wg mnie. Zwraca uwagę i nakazuje czytać dalej (przynajmniej mnie kazało ;) )

Ekhm, ucieło mi komentarz :/

Po cytacie miało być : rozwaliło mnie XD Na łopatki ;)

 

Dobre! Podobało mi się :D

"- Mów mi per dżinie z lampy - syknął Kapitan. Był wyraźnie wściekły. - Kyirax, ty idioto! Powiedz mi, młodszy ex-zwiadowco, gdzie masz swój służbowy komunikator?"

Kwestie formalne:
1) Interpunkcja. Nie będę podawała tu przykładów, za dużo tego jest. Poczytaj sobie jednak o wstawianiu przecinków w zdaniach złożonych, szczególnie wielokrotnie złożonych i zacznij się do tego stosować. Myślę, że to powinno załatwić sprawę. Aha, i kropki na końcu zdań! Zakładam, że to pominięcie, a nie błąd, niemniej razi!
2) "Jajówę"?! Ło, matko, pierwsze słyszę. Rozśmieszyło mnie to. W sumie. :)
3) Zapis dialogów. Przede wszystkim miejsca wstawiania kropek i dużych liter.
4) "- A idź mi ty!
    - A nie pójdę! - odrzucił obelgę ojca syn bromowy - Ale jak ojca wola, by iść, to proszę. Uszanuję." <<--- To niech się ten syn zdecyduje, idzie, czy nie? :)
5) "Pomyśleć, myślał sobie pan Brom (...)" <<--- Powtórzenie. Może lepiej: "dumał"?
6) Kilka literówek, ale mało.
Na podsumowanie wrzucam link z poradami pisania. Jest to fajnie opracowane, więc dobrze by było, gdybyś sprawdził to, co Ci wymieniłam.
http://www.fantastyka.pl/10,4550.html

Język:
To chyba stylizacja miała być? Wydaje mi się jednak, że momentami byłeś niekonsekwentny i używałeś słownictwa zbyt współczesnego. Chyba, że taki był zamiar, ale trochę mi to zgrzytnęło. Czasem też wracałeś do zwyczajnego szyku zdań i to akurat, myślę, powinno być poprawione.
Troszkę też ten język jest sztywny, ale nawet to tutaj pasowało, więc nie będę się aż tak czepiać. :)

Fabuła:
Ogólnie dobre. Ma potencjał. Tylko końcówka zupełnie nie pasuje mi do całości. Czemu pan Brom zabił tego Bogu ducha winnego rycerza? Logika trochę się tu sypie. Pan Brom - dobry, prawy, szlachetny - i zabija niewinnego człowieka? Jest przecież tyle innych sposobów wprowadzenia Czarnego Księcia na salony. Pierwszy z brzegu: mógł udawać więźnia, którego pan Brom  uwolnił z łap złego czarownika. I proszę. Zabicie tego rycerza przez pana Broma kompletnie nie ma dla mnie uzasadnienia.

Ogólne wrażenie:
W sumie dobre. Czytałam z uśmiechem na twarzy. :)

Dwie sprawy:

1. Popracuj nad budową zdań i interpunkcją.

2. Popracuj nad zapisem dialogów.

Potem możemy porozmawiać o fabule, bo pod względem językowym czyta się źle i odpadłam po jednej trzeciej.

A mnie się podoba. Kilka niedociągnięć stylistycznych (wszystkie już wymieniono, więc nie będę się powtarzać), ale poza tym świetne. :) Kiedyś, jak byłam młodsza i pisałam opowiadania, to robiłam w wyobraźni zebrania ze wszystkimi bohaterami. Jedyną różnicą jest to, że to oni opowiadali mi swoje historie, a ja tylko notowałam :) Koncepcje są podobne, autora rozumiem i popieram. :)

@Piwak przyznaję Ci rację :) Nie zmienia to jednak faktu, że "czort" wg mnie do stylu tego opowiadania nie pasuje. Taki zgrzyt przy czytaniu.

"- Nie Panie, niewiele mnie ujawnił" --> ja bym napisała "mi" zamiast "mnie"; lepiej brzmi.

"Obiecałem również oryginały dostarczyć na cesarski dwór oryginały." --> dwa razy "oryginały"; podejrzewam, że to taki chochlik, niemniej wymaga poprawy :)

"- Pojmuję jak bardzo istotnymi są dla nas sprawy polityki - mówił Markward" --> to tylko przykład, ale zamiast "mówił" nie lepiej by brzmiało "powiedział", "odparł", albo - utrzymując konwencję opowiadania: "rzekł"? To tylko propozycja; nie musisz się ze mną zgadzać :)

"czorta" --> sic! "czarta", jak już, ten "czort" to tak z wiejska bardziej albo z mowy potocznej, która mężom rycerskiego stanu nie przystoi ;) Wyłamuje się to z konwencji moim zdaniem.

"- Skąd pewność, że już nie znajduje się ono poza naszymi możliwościami? – pytał syn Hartwiga" --> i znowu. "Zapytał". Czas dokonany. Przecież zapytał tylko raz, a potem argumentował. Czas dokonany, nie bój się go. ;)

Interpunkcja! Przeczytaj DOKŁADNIE punkt C w tym linku: http://www.fantastyka.pl/10,4550.html

Doszłam do połowy. Wybacz. Nie powiem, czy opowiadanie mi się podobało, czy nie, czy jest dobre, czy nie, bo jest nie w moim stylu. Jedyne historie, jakie akceptuję o wojownikach to Trylogia Sienkiewicza, Trylogia Tolkiena i Saga o wiedźminie Sapkowskiego (a i to ostatnie bez pienia zachwytu). Mogę jedynie ocenić warsztat i stwierdzam, że warsztat jest średni. Musisz trochę popracować nad błędami i językiem. Czyta się dość topornie.

Nowa Fantastyka