Profil użytkownika


komentarze: 16, w dziale opowiadań: 13, opowiadania: 10

Ostatnie sto komentarzy

Zapomniałem, przepraszam jeśli komuś nie uśmiecha się, że zakładam nowy temat zamiast w starym napisać, ale jeszcze nie orientuję się na tyle na stronie i nie wiedziałem czy zainteresowani tematem dowiedzą się o nowym blogu.

Nie zwróciłem uwagi na stylistykę, bo zrobili to za mnie koledzy pisarze, więc wypowiem się na temat klimatu. Zaczynając od końca: "Pakt" niespecjalnie mnie przeraził, bardziej wywołał lekki uśmiech (ale to moje osobiste odczucie, mam trochę wypaczony system moralny), "Skrobanie" natomiast uderza w, chyba najstarszy ludzki lęk, strach przed tym czego nie widzimy. Bardzo mi się podoba. Nie trafia do mnie jednak ostatnie opowiadanie. Sama wizja świata pełnego kreatur udających ludzi jest fajna, ale nie jest to (przynajmniej dla mnie) straszne. Niestety nie mogę wystawiać ocen, ale poleciałaby czwóreczka ;)

Niestety nie widze w tym nic uwodzicielskiego. A co do ludzi, nie sądzę żeby mieli się zmienić. Chyba że nastąpi jakaś wielka katastrofa na skalę światową, a i tak są nikłe szanse, że zmieni się polska mentalność. To dopiero byłoby sience fiction: Polacy wyzbyli się swojej pielęgnowanej przez stulecia "tradycji" :P

"srebnik" kurcze... Złościwe "a" jak zwykle przypałętało się nieproszone ;]

Skoro moneta jest ze srebra to może "srebniak" zamiast "złocisz"? 

Bardzo fajne opowiadanie. Zakończenie całkowicie mnie zaskoczyło, ale zdawało mi się, że w Anglii walutą był już wtedy funt?

Ebony i Ivory (giwery Dante'go z DMC), Bagaż i pierścień Surona.

Jako, że jestem punkiem sam pomysł mi się spodobał, ale jak już niektórzy zauważyli wykonanie takie sobie. Można było wycisnąć z tego pomysłu wiecej ;)

Świetne, uśmiałem się porządnie. Czytelnik sądzi, ze chodzi o jakąś czarną mszę, a tu bum :)

Ot taki tekścik bez konkretnego przekazu napisany, aby rozgrzać zwoje mózgowe i palce przed stworzeniem czegoś dłuższego. Za przesłanie ew. można uznać to, jak szybko człowiek potrafi pogodzić się ze swoim losem (wiem trochę naciągane :P). Dzięki za uwagi.

Wykreowałeś naprawdę fajny świat, w którym dzieje się akcja, ale sama postać Kostucha jakoś mnie nie zaintrygowała. Może zmieni się to w kolejnych częściach?

Nowa Fantastyka