Profil użytkownika


komentarze: 10, w dziale opowiadań: 8, opowiadania: 6

Ostatnie sto komentarzy

Fasoletti, jak lubisz takie klimaty to "Irreversible" i "Necromentie" koniecznie musisz zobaczyć :)

Ostatnio oglądałem "Dorian Gray" naprawdę polecam ten film, świetny klimat, parę nie logicznych przejść ale pozatym tytuł naprawdę godny polecenia. Ponad to "The road" i "The book of Eli" w klimacie post-apo (szczególnie dla fanów fallouta). Powiele rozszerzoną trylogię TLOTRa, gdyż film jest naprawdę świetny.

Dodatkowo polecę serial "Fear itself" za ciekawe pomysły i animkę "Visions of the Escaflowne".

Muszę wspomnieć o "Your Highness", które niedługo wejdzie do kin i moim zdaniem tytuł obowiązkowy, dla tych, którzy podchodzą do fantastyki z lekkim dystansem :)

Aniele i esaarze, tak czy owak nie znajdziecie środka, ani wogóle nic nie znajdziecie powołując się na takie instytucje jak wikipedia (wrzucona 4fun, wiem) ani SJP. Gdyż żaden językoznawca nie ma bladego pojęcia o np. gwarze więziennej, która o dziwo zasadniczo wpływa na mowę potoczną. Język młodzierzowy/wulgarny/potoczny jest tworzony z dnia na dzień a słowa i zwroty, które znajdują się w ich inwentarzu, są tam głównie dlatego że się finezyjnie rymują ze słowem "kurwa", są niezwykle cwaniackie bądz też agresywne. W filmie symetria, język jest na naprawdę realnym poziomie. A przecierz o to chodzi, żeby z postacią można było się choć odrobinę utorzsamiać.
Pozdrawiam i kontrolujcie bajerę ;P

Kiedy byłem młody, jadąc koło muzeum lat szkolnych Stefana Żeromskiego w Kielcach, widziałem napis na ścianie "Bóg nie ogląda TV". Utkwiło mi to w pamięci i dlatego ten shorcik wydał się dziwaczny. Choć niazauważony cud i ostatnie zdanie bardzo mi się podobało ;)

Ciekawe przedstawienie lekko psychicznego mordercy ;) dość brutalne (co broń Boże, nie jest minusem) ale puenta w słowach "Prima Aprilis", naprawdę mi się podobała. Dobrze odwzorowanie, brutalnie przez życie potraktowanego głównego bohatera.
Co do słów "jesteś ciotą, pedale?" wydaje mi się, że są jak najbardziej prawdziwe. Ciota, w mowie potocznej oznacza kogoś strachliwego, nie wychylającego się itp. a pedałem zwie się mężczyzne o upodobaniach homoseksualnych. To iż ktoś jest odmiennej orientacji nie znaczy że jest "ciotą" i na odwót. Tak więc moim zdaniem wszystko gra. Choć co do demolacji za pomocą ciszy bym się spierał, ideę zrozumiałem ale użyłbym innego słowa zamiast demolował. Odrobinę za mocne jest, lecz to tylko moje odczucie. :)

Najwyraźniej nie miała wyboru, gdyż Imperator wraz ze swoimi sługami czekał za drzwiami. Pewnie sam jej go dał aby przyłapać nieszczęsnego księcia na gorącym uczynku. A kamień zapewne został zabrany przez władcę, lecz nie jest o tym wspomniane gdyż Mgła sama domyślała się losów artefaktu i nie interesowało jej to gdyż był poza jej zasięgiem.
Porusza wyobraźnię, przynajmniej moją, zgodnie z zamierzeniem. ;)

Po przeczytaniu tego krótkiego tekstu, na myśl przywodzą mi się słowa naszego eksprezydenta "Białe jest białe, a czarne jest czarne". Odczuwam prastary podział, na światło i ciemność. Ciekawy zabieg i na pewno bardzo klimatyczny w dobie wszechogarniającemu dążeniu do szarości. Powoduje on uczucie że z tym miastem jest coś nie tak. Dość odważny pomysł. Jeśli wyjdziesz z niego w taki sposób, że wszystko ułoży się w całość to winszuję. Lecz wydaje mi się iż to naprawdę ciężkie zadanie. W każdym razie trzymam kciuki i czekam na kontyuację z niecierpliwością.

To ciekawe, gdyż mój brak stylu prawdopodobnie wynika z tego iż bardzo mało czytam. Bardzo dziękuję za radę, jest dla mnie niezwykle cenna. Postaram się dopracować wszystkie aspekty moich tworów. Zapraszam Cię równierz do przeczytania i skomentowania mojego drugiego opowiadania "Cena przebaczenia - Wspomnienia Weroniki".

Nowa Fantastyka