Profil użytkownika


komentarze: 4, w dziale opowiadań: 2, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

To i ja się przywitam. Co prawda konto założyłam 5 lat temu, ale opublikowałam jedno opowiadanie i jakoś tak zapomniałam o istnieniu portalu (pewnie się uczyłam do matury, czy coś równie ciekawego w tym stylu). Teraz “uczę się” do sesji, więc nadszedł czas na reaktywację.

 

Cześć!

Nazywam się Aleksandra, jestem filologiem-tłumaczem, mam nadzieję obronić w tym roku magisterkę. I to by w sumie było na tyle.

Mnie się całkiem podoba. Terrorysta-nie terrorysta jest dobrze przedstawiony, jako człowiek, który wybiera najszybszą drogę do żony, nie patrząc ile zapłacą za to inni. Samo zakończenie trochę mnie zdziwiło, bo na moje to jak człowiek zabija innych ludzi to mu się raj nie należy, ale powtarzam zdziwiło, a nie zawiodło.

Przyznaję, że dużo zależy od okładki (ot, taka pustota, ale tą metodą poznałam Pratchetta). Zazwyczaj otwieram na dowolnej stronie i ją czytam-jeżeli mi podpasuje, to biorę. Opisem z tyłu nigdy się nie sugeruję, bo tam zazwyczaj jest coś w stylu "Best fantasy ever written" jeżeli chodzi o opinie z jakiś gazet, a same opisy fabuły drastycznie się nie zgadzają z tym co jest w książce. Opiniami znajomych/ludzi z internetu (określmy ich takim zbiorowym mianem) zazwyczaj się nie sugeruję, ponieważ zazwyczaj nie pokrywają się z moją oceną. No, chyba że to ktoś o kim wiem na pewno, że mamy pokrewne gusta. W bibliotece nie medytuję tyle nad wyborem książki, bo jak mi się nie spodoba, to ją przecież oddam nie ponosząc kosztów własnych (a kupowanie książek czyni poważne ubytki w moim skromnym studenckim budżecie, nawet w antykwariacie, więc się sto razy zastanowię, zanim wydam te 30 zł).

To ja tylko odeprę zarzut o nieścisłość. "Długo trwało, zanim wielki Sulejman chociażby ją zauważył." Po odparciu zarzutu pozostaje mi przyznać Ci rację. Dziękuję za opinię.

Nowa Fantastyka