Profil użytkownika


komentarze: 6, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Drakaina, po przemyśleniu stwierdzam, że masz rację. Faktycznie, chyba trochę za bardzo się ekscytowałem, tym trzecim rozdziałem, że postąpiłem nierozważnie. Nawet mam pomysł na jedno opowiadanie (coś co chciałem umieścić, ale wyrzuciłem podczas robienia planu), ale to pewnie nie w bliskiej przyszłości (przez najbliższy czas będę sporo zajęty).

Cześć, dzisiaj skończyłem pisać fragment mojego pierwszego dzieła. Jako niedoświadczona osoba, zdaję sobie sprawę, że jest dużo miejsca na krytkę i rady. Wiem, że fragment jest długi, więc nie mam nic przeciwko by “beta” przeczytała tylko część (zwłaszcza, że pierwszy rozdział jest moim zdaniem najsłabszy) i na jej podstawie wystawiła rady. Planuję go jeszcze skrócić (na samej drugiej autokorokcie liczba słów spadła o 2k), ponieważ plan zawiera 18 rozdziałów, a pierwsze 3 rozdziały miały być niedługim wstępem. Pewnie najwięcej zastrzeżeń będzie dotyczyło mojego stylu pisania. Jeśli ktoś zdecyduje się pomóc, fajnie jakby odpowiedział, na któreś z pytań.

– Jak się czyta?

– Czy dialogi wydają się naturalne?

– Czy nie zacząłem zbyt wielu wątków w trzecim rozdziale oraz czy nie jest przegadany?

– Co można wyciąć

 

Tytuł: Marzenie o lepszym świecie. Tom I – Wojna domowa. (Rozdziały 1-3)

Gatunek: fantasy

Długość: 103081 znaków/ 16119 słów

Tagi: czarodzieje, intrygi, magia, 1-os, realizm magiczny, rewolucja, szlachta, wojna

Opis:

“Historia opowiada o potężnym magu z amnezją. Budzi się w kraju, w którym trwa rebelia. Z racji swoich mocy został wciągnięty w bieg wydarzeń. Szyb­ko od­kry­wa, że konflik nie jest czarno-biały. Ponadto poznaje również świat politycznych gierek, w którym nie mają znaczenia jego moce.

Staram się skupić na rozwoju bohaterów (w tym głównego, który zaczyna trochę jako biała kartka) oraz budowaniu świata z twardymi zasadami magii i technologią stworzoną z artefaktów i mocy magicznych.”

Ja dopiero jestem początkujący, ale zacząłem od planu. Jak go mam to piszę bez zwracania uwagi na błędy czy powtórzenia. Później jak się trochę mi się uzbiera to czytam i albo wywalam albo poprawiam błędy (pewnie nie ostatni raz). Później piszę dalej. Idzie strasznie powoli (robię sobie długie przerwy), więc często w trakcie nich dochodzę, że coś można zrobić inaczej i wtedy wracam i poprawiam.

Wiem, że trochę spóźnione, ale dopiero przeczytałem. Na tyle dobrze mi się czytało, że miałem tylko jedną krótką przerwę od tekstu. Na początku spodziewałem się, że będzie typowa historia o złym “potworze”, ale się myliłem. Jedynie co, bym zmienił to przedłużył końcówkę (mam wrażenie, że wszystko poszło zbyt gładko) i dodał śmierć (lub zagrożenie) jakieś postaci z większą liczbą dialogów. Muszę przyznać, że nie czułem, że sytuacja jest napięta (w przeciwieństwie do Kingi), a “Pod tym cholernym mostem zniknęło kilkanaście osób” nie powoduje takiego odczucia jak gdyby umarła jedna zarysowana postać. Poza tym bardzo mi się podobało i do końca byłem ciekawy jak się skończy.

Cześć!

Ostatnio postawnowiłem sobie zacząć pisać dla zabawy i stwierdziłem, że może powinienem zdobyć jakieś rady od osób, które są bardziej doświadczone. Aktualnie postanowiłem napisać coś większego, więc liczę na waszą pomoc. Ja wam na razie raczej nie pomogę z waszymi historiami (przynajmniej teraz).

Tak jak Celvish, rozglądam się teraz na forum i staram się ogarnąć gdzie co jest. Rozumiem jak działa to całe betonowanie betowanie, a przynajmniej tak mi się wydaję.

Edit: korekta

Nowa Fantastyka