Profil użytkownika


komentarze: 6, w dziale opowiadań: 6, opowiadania: 5

Ostatnie sto komentarzy

Witam!

 

Dziękuję za wnikliwą analizę tekstu. 

Poprawiłem błędy z nadzieją, że opowiadanie trafi do biblioteki.

 

Pozdrawiam serdecznie :)

 Witam!

 

Nie podlega dyskusji, iż kilkuletnie dziecko nie posługuje się takim słownictwem, lecz chodziło głównie o zaskakujące zakończenie, a właśnie nieadekwatne do sytuacji wyrażenia miały nieco odwieść czytelników od jednoznacznych skojarzeń z katowanym dzieckiem.

 

Kiedy paru moich znajomych przeczytało tekst, jednak bez ostatniego zdania, za to z zapytaniem „Kim jest narrator” oraz „Co czai się za drzwiami”, zaledwie dwie osoby skojarzyły to z przemocą domową, zaś reszta wymyślała niestworzone rzeczy. Właśnie w tym można odnaleźć element fantastyki, który co prawda znika po przeczytaniu wyjaśniającego wszystko ostatniego zdania.

 

Tekst powstał dosłownie w chwilę, gdy nie tak dawno temu media nagłaśniały problem dzieci, katowanych w rodzinnych domach. Poruszony tym faktem, podjąłem spontaniczną próbę wczucia się w jedną z tych bezbronnych istot, które zamiast rodzicielskiej opieki, dostają jedynie koronę cierniową. Nie tylko nie posługują się wspomnianym słownictwem, lecz często zupełnie nie mają prawa głosu.

 

Pozdrawiam :)

Witam.

 

Dziękuję za pozytywne i konstruktywne komentarze, dzięki którym mogę poprawić błędy i się rozwijać :)

 

Dla wszystkich, którzy odczuwają w jakimkolwiek stopniu niedosyt – takowy świat już istnieje, w czekającej na wydanie powieści fantasy. Pod poniższym linkiem można przeczytać wycinki tekstu, zobaczyć kilka obrazów: https://zrzutka.pl/dr83hk 

 

Pozdrawiam serdecznie

Dziękuję za pozytywny odbiór oraz odnalezienie ukrytego przesłania :)

Usterki zostały poprawione (regulatorzy – dzięki z przydatne linki), również mam nadzieję, że opowiadanie trafi do Biblioteki.

 

Pozdrawiam!

Moon, dziękuję za wyczerpujący komentarz. Niezmiernie cieszy mnie, iż spojrzałaś na “Projekt Beau Monde” w taki sposób, jakiego oczekiwałem. A przynajmniej w jednej z perspektyw. Druga, ta nieco bardziej ukryta czai się właśnie w ostatnim fragmencie. Celowo jest on z lekka odklejony od reszty tekstu, co w moim zamiarze miało ujawnić ukryte dno przedstawionej historii.

Chciałem skłonić czytelnika do rozważań i ambiwalentnego spojrzenia na opisane wydarzenie. Jedno z nich to odbiór dosłowny, zawarty w twej wnikliwej wypowiedzi. Drugie zaś powinno dotyczyć osób szukających dziury w całym, dociekliwych, bądź lubiących teorie spiskowe.

A co jeśli Projekt Beau Monde jest dopiero w fazie testów? Inżynier wcale nie stracił ojca, a cały jego teatrzyk był ukartowany, aby badać poczynania dopiero powstającego systemu?

Interpretacje pozostawiam w rękach odbiorców i jeszcze raz dziękuję za Twą skrupulatność.

Dziękuję za komentarze smiley

Pisanie opowiadań i powieści długo kiełkowało w mojej głowie. Jest to mój debiut portalowy, jak i życiowy. Jak widać muszę nabrać więcej doświadczenia, aby drobne błędy nie pojawiały się w przyszłych tekstach. 

Pozdrawiam serdecznie

Nowa Fantastyka