Profil użytkownika


komentarze: 7, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Jestem portalowiczem z krótkim stażem, ale i tak się wypowiem: jestem za!

 

Będę w Krakowie w piątek i sobotę (z tym, że w sobotę do ok. 19, potem pędzę na pociąg), więc byłoby super, gdyby udało mi się załapać na spotkanie właśnie w któryś z tych dni :)

Ja bardzo chętnie (i w opcji herbatka, i coś wieczorem też). W piątek będę na pewno, rozważam zostanie do soboty – a w podjęciu tej (finansowo ambitnej) decyzji bardzo pomogłaby mi świadomość, że jest jakieś spotkanie zaplanowane ;)

Dzięki, regulatorzy, z poradnikiem już się zapoznałam i jestem niezmiernie wdzięczna drakainie za jego przygotowanie. To jest dokładnie taki poradnik, jakiego nowicjusz na forum potrzebuje.

 

BarbarianCataphract: pewnie, że założyłam. Przecież przekonałam się na żywo, że forumowicze jednak nie zjadają autorów, wbrew obiegowej opinii w Internecie ;)

Nie wiem, czy świeżynie wypada się chwalić, ale od tego w końcu jest ten temat, więc zaryzykuję.

 

Moje opowiadanie można przeczytać w (jeszcze) aktualnym, jubileuszowym numerze NF. Niestety nie nazywam się Wojciech Gunia, więc to jest to drugie z polskich opowiadań ;)

Klimatyczny tekst.

Nie napiszę nic odkrywczego, dla mnie najbardziej udanymi elementami opowiadania są opisy pracy aptekarza oraz sam klimat opowiadania. Zazwyczaj nie przepadam za stylizacją, ale tutaj jest rzeczywiście udana. 

Zabrakło mi trochę grozy. Ponieważ od razu zorientowałam się, że przyczyną choroby jest proszek, nie odczuwałam żadnego emocjonalnego napięcia związanego z pogarszającym się zdrowiem bohatera. Ale gdyby tak przemycić informację o jakimś chorującym kliencie apteki? Wtedy to, że czytelnik WIE o wpływie proszku na bohatera mogłoby dodatkowo wywołać niepokój o losy klientów (czy dawka, którą im podawano, było dostatecznie duża, by w końcu podzielili los aptekarza? czy też wyzdrowieją dzięki temu, że bohater “żałował” specyfiku?). wydaje mi się, że opowiadanie byłoby jeszcze lepsze, gdyby decyzje bohatera miały jeszcze szersze konsekwencje (obecnie zaszkodził tak naprawdę tylko sobie).

Z kwestii bardziej technicznych, to (znów powtórzę to, co już pisali poprzedni komentujący) przydałoby się chyba rozbić najdłuższe akapity; na pewno trzeci, a osobiście rozważyłabym jeszcze podzielenie pierwszego. Entery pomiędzy zbędne. 

Dzięki wszystkim za powitanie.

Mam nadzieję, że okres anonimowego podglądania forum pozwoli mi uniknąć przynajmniej części możliwych gaf i wtop :)

 

Cześć!

Część z Was miała okazję poznać mnie na kolacji z okazji 40-lecia NF, na którą to kolację trochę przypadkiem i w 100% bezczelnie się wprosiłam. Chociaż forum podglądam od kilku lat, do tej pory nie potrafiłam zmotywować się do rejestracji – aż do teraz. Po takim wieczorze jak ten sobotni po prostu nie wypadałoby inaczej.

(Żartowałam, że skoro wprosiłam się na spotkanie na krzywy ryj, to taki też powinien być mój nick na forum, ale jednak nie mam na tyle dystansu do siebie, żeby przedstawiać się jako “krzywy_ryj”, przykro mi ;))

“Pawana” to mało odkrywczy zlepek pierwszych liter mojego imienia i nazwiska, ale też taniec “wahadłowy”: kilka kroków w przód, kilka kroków do tyłu. A to idealnie oddaje moje podejście do pisania, w którym okresy w miarę intensywnego tworzenia przeplatają się z tygodniami czy miesiącami zupełnie bezproduktywnymi. Na szczęście tak całkiem w miejscu nie drepcę, czasem uda mi się coś skończyć i nawet opublikować. Niemniej jednak – piszę zdecydowanie mniej, niż bym chciała, a chociaż lubię tłumaczyć się brakiem czasu, to wynika to głównie z mojej beznadziejnej organizacji pracy własnej. I troszkę z lenistwa.

Piszę głównie opowiadania i głównie fantasy, czasem zdarzy się jakieś postapo czy fantastyka historyczna, za to w science fiction nie umiem zupełnie. Wydaje mi się, że będę użytkownikiem raczej czytającym niż publikującym. 

Tak czy owak cieszę się, że na następne piwo będę mogła wpaść już jako forumowicz, a nie tylko nadprogramowy dodatek :)

Nowa Fantastyka