Profil użytkownika


komentarze: 16, w dziale opowiadań: 15, opowiadania: 5

Ostatnie sto komentarzy

@ Ambush Hej bardzo mi miło, że tekst przypadł ci do gustu, chociaż z pespektywy czasu mi samemu już średnio się podoba przez niewyrobiony styl heh. Przynajmniej w moim odczuciu.

@skryty Tak samo dzięki za pochwałę, faktycznie oboje polepszyliście mi humor co nie co. I jasne, jestem aktywny i cały czas piszę, ale niekoniecznie postuję tutaj. Też dlatego że zająłem się pisaniem powieści, którą dopiero po jakimś czasie postanowiłem tutaj umieścić.

@Basement Key

Hej! Bardzo mi miło, że pamiętasz poprzedni epizod i wpadłeś na kolejny. Mi z kolei to opowiadanie podoba się dużo bardziej niż poprzednie. Powiedziałbym nawet, ze Mroczne Wyznania są czymś w rodzaju prototypu, więc jeśli pojawią się sprzeczne informacje w przyszłych epizodach, to dlatego że pierwsze opowiadanie to tak de facto “Opowiadanie 0”. Czarny Koszmar nazwałbym pierwszą pełnoprawną częścią.

Co do fabuły: Mógłbym to oczywiście rozwinąć, ale nie czułem żeby była taka potrzeba. Tak jakoś. Na pocieszenie mogę powiedziec, że do backstory Zofii, jej traumach i tego jak sobie z nimi radzi (lub nie radzi) jeszcze wrócę.

Dzięki za miłe słowa

 

@regulatorzy

Na wstępie dziękuję bardzo za dokładny skan tekstu. Zaskakujące jak dużo błędów mogę ominąć, nawet po kilkukrotnym przejrzeniu tekstu haha. Wprowadziłem już poprawki na bazie twoich uwag, aczkolwiek musze powiedzieć, że nie zgadzam się co do stwierdzenia, że “Wykonanie pozostawia bardzo wiele do życzenia”. Byłoby tak, gdybym miał dużo gorsze opisy i dialogi, ale wnioskując na braku negatywnych komentarzy na ten temat, wnioskuję, że tak nie jest. Tak de facto to błędy przez ciebie wytknięte są (z kilkoma wyjatkami) dość niewielkie. Powtórzenie, literówka i kilka niemrawych zdań. To na prawdę aż tak rujnuje tekst?

Nie ukrywam też że najbardziej zależy mi na feedbacku w kwesti fabularnych ;)

Poza tym nie rozumiem komentarza “nie bardzo wiem w jaki sposób przeszłość wiedźmy wpływa na jej magiczne umiejętności i skuteczną walkę z demonami” Jakby… Na prawdę muszę wyjaśniać takie rzeczy wprost? Przepraszam, ale gdybym miał to wyjaśnić w tekście to wyszłoby wręcz łopatologicznie. 

@bruce 

Dzięki bardzo za uwagi :) Już wprowadziłem poprawki wzorując się na twoim komentarzu. Skupiłem się głównie na literówkach oraz interpunkcji. Usunąłem też kilka powtórzeń, ale nie sądzę, że wszystkie z wymienionych przez ciebie jakoś specjalnie szkodziło całości.

Muszę się też nie zgodzić co do tego, że fragmenty są ciężkie do zrozumienia przez drobne usterki. W przypadku dialogów, nie wiem czy jest sens żeby je poprawiać. Bo… to dialogi. Ludzie nie posługują się 100% polszczyzną. Tym bardziej w przypadkach jak Wojciech, który był mentalnie i fizycznie wycieńczony. Oczekiwanie że będzie miał poprawną składnie jest trochę nie na miejscu.

I nie rozumiem co masz na myśli pisząc: “Często w opowiadaniu są przesadne i mocno wyolbrzymione, powtarzane opisy pewnych zjawisk” 

@baementkey Bardzo mnie cieszy, że spodobało ci się opowiadanie laugh

Aktualnie piszę kolejny epizod o Zoffi i Morcie, ale projekt rodzi się w niemałych bólach. I dzięki wielkie za głos do biblioteki. 

Bardzo przyjemnie się czyta. Dobrze skleciłeś dialogi. Aż chciałoby się przeczytać coś dłuższego w takim stylu 

@regulatorzy Nazwałaś też opowiadanie Kaplana chaotycznym i mało zrozumiałym. A takim nie jest. Jak dla mnie jest bardzo przejrzyste, wiec zacząłem się zastanawiać czy faktycznie je przeczytałaś ze zrozumieniem. Ale z drugiej strony potrafisz wychwycić błędy stylistyczne, więc tym bardziej nie wiem w czym problem. Dodatkowo formułujesz swoje wypowiedzi, jakby to był problem, że opowiadanie porusza tematykę, która nie leży w twoim guście. A co do “niejasności”: oczekujesz, że każde opowiadanie będzie zawierało łopatologiczne wyjaśnienie zwrotu fabularnego i kim są dane postacie? Na prawdę nie mam pojęcia w czym jest problem.

“– Boże, Iguś, jak dobrze cię widzieć – rzuciła, przytuliwszy mnie czule. Ja nie odwzajemniłam uścisku, lecz nie dlatego, że nie chciałam okazywać serdeczności. Po prostu nie miałam siły. Byłam zbyt zamyślona.” 

Myślę, że to “przytuliwszy” trochę się wyróżnia i jest niepotrzebne. Co do reszty, to można by to skrócić. Wydaje mi się, że pisząc z perspektywy osoby zmęczonej, lepiej brzmiałyby krótsze zdania. Na przykład “Nie odwzajemniłam uścisku. Nie dlatego, że nie chciałam okazywać serdeczności. Nie miałam siły.” Myślę, że zabrzmiałoby lepiej. 

“– Jak to „nie wiem”.” Chyba zjadłeś znak zapytania 

“– Nie, i tak nie spałam już całą noc.” Powinno chyba być “Nie. I tak…”

“Przez moment milczałam. Nagle zaczęłam płakać.” Taki zwrot brzmiałby ok gdybyś użył perspektywy trzecioosobowej. Ale w tym przypadku lepiej byłoby opisać co dokładnie czuje Iga w danym momencie. 

“Nie widziałam jego zdjęć, ale rodzina tak sugerowała. Sorry, dobra, odbiegam już od tematu.” Przydałaby się tu wstawka o tym, że Iga zdaje sobie sprawę, że zbacza na niepoważny temat, w poważnej sytuacji. Ewentualnie zauważa reakcję Kamili i wraca do tematu. Stylistycznie wyglądałoby to lepiej.

“Mama jednak powiedziała po kilku dniach od momentu, kiedy o tym po raz pierwszy usłyszała:” Składnia trochę tu nie gra. Może lepiej byłoby “Po kilku dniach od usłyszenia tego, powiedziała:”

Ogólnie, opowiadanie jest bardzo fajne. Napisane solidnie. Nie nudzi. No i trudno się domyślić zakończenia, co jest sporym plusem.

Hejka

Mam już skończony tekst, ale potrzebuję małej pomocy w “przeskanowaniu go” w celu znalezienia wszelkich niedociągnięć i błędów. Klimat to urban fantasy z domieszką czarnej komedii

Pozdrawiam

Zastosowałem się do uwag (przynajmniej tych, z którymi się zgadzam). Jeszcze raz dzięki za uwagę.

Dodałem kilka krótkich fragmentów, które powinny bardziej objaśnić czemu Zofia była tak zaangażowana w sprawę mordercy. Mam nadzieję, że to polepsza całość. Póki co zostawię je w pogrubieniu, aby było łatwiej znaleźć różnice smiley

@NaN Bardzo mnie cieszy, że całość się podobała. Na tym zależało mi najbardziej i to pierwszy raz kiedy dostaję pozytywne komentarze od obcych osób. Poza tym, powtórzenie “Odpychające” było zamierzone. 

@drakaina Dzięki, za przypomnienie o becie. Prawdopodobnie tak zacznę kolejne opowiadanie o Zofii. Musze jednak podtrzymać, że to nie jest fragment, tylko opowiadanie. “Ciąg dalszy” niby będzie, ale w postaci kolejnego opowiadania, więc “Mroczne Wyznania” to zamknięta historia. Epizod.

Pozdrawiam!

Hej!

Dzięki wszystkim za uwagi. Faktycznie okazało się, że jest trochę więcej niedociągnięć niż się spodziewałem. Przeredaguję tekst jeszcze raz i poprawię to co trzeba. 

Później wrzucę też drugie opowiadanie. Postaram się żeby było krótsze wink

@Maldi jak chcesz to mogę zmienić Marcela na Szymona. Brzmi dużo bardziej nikczemnie. 

Nowa Fantastyka