komentarze: 13, w dziale opowiadań: 13, opowiadania: 7
komentarze: 13, w dziale opowiadań: 13, opowiadania: 7
Ziemiańskiego mam w planach, na razie męczę "Samotność Anioła Zagłady" Szmidta. Na razie chciałem tylko zorientować się czy ogólnie nie przynudzam, czy mogę mieć ten 1% szansy na publikację w bliżej nieokreślonej (zapewne dalekiej) przyszłości.:)
P.S.W "Stalkera" nie grałem.:P
Pozdrawiam :)
Meh, już myślałem, że się pobijecie.:)
Jeśli miało być poetycko, to wg mnie wyszło dziwnie i ciężko.
Rozgryzłeś mój misterny plan.:P Na powieść jestem za cienki, a seria powiązanych opowiadań bardziej mi pasuje, ale nie mam jeszcze ogólnego planu o czym cała historia miałaby traktować. W każdym razie wychodzi na to, że postapo odpada, bo nie umiem o tym pisać.
Powieść brzmi dumnie, ale na razie nie mam czasu.:/ Bądźmy szczerzy, zbyt mały i niedoświadczony żuczek jestem, by ktoś chciał wydać coś mojego.:)
AdamKB, dzięki za wyczerpujący komentarz. Jakeś śmiał zakpić ze mnie, znajdę Cię, obrażam się, i takie tam.:) A tak serio, to Ci przyznam rację, jednostka to marna. W moim zamyśle miała to być samozwańcza jednostka wojskowa, ale popełniłem karygodny błąd nie wspominając o tym ani słowa.:( Serio bohater wygląda na typa supermana? Kurka wodna, miało być na zasadzie "idzie sam, bo rozkaz je i nie pyskować".
Joseheim, kulejąca gramatyka to powszechna przypadłość, staram się z tym walczyć.
Cóż, przyznaję, że tekst zmajstrowałem wyłącznie dla rozrywki czytelnika, tu i ówdzie wplatając nawiązania do paru filmów i gier postapo.:)
Czyli sytuacja przedstawia się tak: pracować nad gramatyką, interpunkcją i postarać się żeby tekst był bardziej logiczny, bez kombinowania. A jak jest z klimatem historyjki?
P.S.Dzięki ludziska, że na Was można liczyć, dałem tekst gościowi siedzącemu po uszy w sf, to był zachwycony, i polonistce, której opinia ograniczyła się do "podoba mi się".:/
Pozdrawiam.
AdamKB, dzięki za komentarz. Co do pytania o adresatkę, to bohater rozmawiał z mutantem "podającego się" za ową adresatkę.:) To prawda, mało to oryginalne w kwestii postapo, być może przekombinowałem z budowaniem klimatu, ale powiedz mi, gdzie dojrzałeś jakąś nielogiczność?
Fajne, krótkie, takie kabareciarskie, choć nie tak śmieszne.:)
Pozdrawiam
O ile nie dziwi mnie krytyka (ach, ta interpunkcja... obiecuję poprawę), to oceną jestem mocno zaskoczony.:)
Ciekawe, oryginalne, ale musisz się bardziej postarać jeśli chcesz mnie rozśmieszyć.:)
Na swój sposób pomysłowe, aczkolwiek przez większość przeleciałem z myślą "i za co te 6?". O ile część Andżeliki była w porządku, to obydwa dialogi Seby... Suche, sztywne i nierealne. Być może mało w życiu widziałem, ale jeszcze nigdy nie słyszałem nawet najmniejszej wzmianki o facecie skłonnym powiedzieć do kumpla "zmykaj do wyra".:)
Pozdrawiam
Hehe, wiem że tematyka trochę tu nie pasuje, ale jak już wspomniałem, chciałem by ktoś wytknął mi błędy.:) A ziarna słonecznika to niezły pomysł, gołębie już nie bardzo.:) Bo cholery srają gdzie popadnie.
Dzięki, dopiero zaczynam bawić się w te klocki, więc nic dziwnego że popełniam mnóstwo błędów, a chciałem by ktoś kompetentny mi to ocenił.:P Co do tego rozłączania się - nie chciałem pisać czegoś jak "puścił jej strzałę(/sygnał) a ona zaraz odpuściła". Dzięki za uwagi, zaraz biorę się za tego Mortycjana.:)
Pozdrawiam