Profil użytkownika

Mam na imię Paweł, interesują mnie mity, historia i poezja


komentarze: 16, w dziale opowiadań: 16, opowiadania: 4

Ostatnie sto komentarzy

Tak to prawda, że był chrześcijaninem wcześniej. Przyznaje się, że głebiej poznałem jego biografię po napisaniu utworu. Poganie raczej prześladowani nie byli, ponieważ Rzym jeszcze chrześcijaństwa w pełnej okazałości nie przyjął, był jedynie edykt tolerancyjny wobec chrześcijaństwa. Ja się niestety na historii nie znam tak dobrze, jakbym chciał. Jeżeli jednak jest to Twój ulubiony cesarz, to zachęcam do przeczytania powieści de Wohla "Cesarski odstępca" :) Pozdrawiam

Dzięki za komentarz i te wszystkie uwagi, przeoczyłem wiele rzeczy. Co do kwestii wyboru cesarza w zasadzie, przyznam się zbyt mało o nim przeczytałem i przedstawiłem własną wersję tej postaci. A jednak uważam, że już napisany tekst stanowi jakąś wartość i może zachęcić do poznania postaci Juliana głebiej. Ja miałem podobnie z Richelieu, też myślalem, że jak w filmie "Trzej muszkieterowie" to złowroga postać, ale sięgnąłem po biografię i się okazało, że miał bardzo dużo zalet i nie był czarno-biały. Nie mam nic przeciwko poznaniu głebiej postaci historycznych i odkłamywaniu ich wizerunku :) Pozdrawiam

Mimo wszystko szkoda, że dyskusja skończyła się w martwym punkcie. Tak niepowinno się stać. Niestety jest tak często, kiedy dyskutanci dają się wmanewrować w emocje lub erystykę. Zabrakło logiki, grzeczności i mądrości, także w moich wypowiedziach. Ale coż, wyszło jak wyszło…

Miałem już nic nie odpisywać, ale mimo wszystko chciałbym, żeby parę kwestii wybrzmiało. Po pierwsze dyskusja musi się opierać na rozumowych argumentach, w momencie w którym przechodzi na pole emocji, przestaje być dyskusją. Zamiast kontrargumentować zaczęłaś mówić o swoich uczuciach, kiedy ja opisałem Ci swoje, Ty jesteś zdumiona. No właśnie, emocji nie da się zrozumieć, więc jeżeli będziesz za każdym razem sprowadzać adwersarza na pole emocji, to po prostu ze szkodą dla całej wymiany poglądów. Po drugie chcę po prostu zauważyć, że Twoje uwagi uważam za całkowicie nietrafione, możesz się z tym nie zgadzać, podobnie jak reszta czytelników, ale mam prawo do swojej opinii. I po trzecie, jestem osobą z zewnątrz rzadko tu wchodzę. Zauważyłem, że macie bardzo dziwny zwyczaj rozbierania wypowiedzi na części pierwsze, jakby to był traktat logiczny. O ile w przypadku recenzji ma to sens, o tyle w wypadku komentarzy całkowicie mija się to z celem. Chciałbym, żeby moje komentarze były traktowane jako całość, czyli holistycznie. Proszę nie wyciągać z nich poszczególnych zdań, ponieważ nigdy w ten sposób nie dojdziemy do celu, jakim jest rzetelna dyskusja. Tyle miałem do napisania, możecie to całkowicie odrzucić. Mam nadzieję jednak, że dojrzycie choć trochę racji w mojej wypowiedzi.

Nie miałem zamiaru Ciebie obrażać. Jeżeli przechodzimy do kwestii emocji, to Twoje komentarze pod moimi wcześniejszymi opowiadaniami, były tak przykre, że przez rok w ogóle nie pisałem prozy. Widzisz tylko negatywne strony tekstu, a nigdy pozytywne. Zrozum, że tutaj piszą amatorzy, którzy chcą podszkolić styl, a nie pisarze zawodowi, którzy tworzą arcydzieła. Nie zrobiłem Ci żadnego wykładu o kulistości ziemi, tylko dałem wskazówki, które mogą świadczyć o tym, że ludzie w tamtych czasach mogli mieć świadomość, że ziemia jest kulą. Podejrzewam, że inni czytelnicy staną w Twojej obronie, darzą Ciebie dużym szacunkiem, ale jak najłagodniej staram Ci się przekazać, że podcinasz ludziom skrzydła swoimi komentarzami. Jeżeli uznasz, że mój komentarz jest przykry, to wiedz, że nie było to moim celem. 

Bruce, staram się szanować każdego, ale oczekuję tego samego, być może naiwnie. Argumentum ad auctoritatem, czyli argument do nieśmiałości, nie jest argumentem. Być może Regulatorzy mają bardzo rozwlekłą wiedzę, ale akurat fakt, że w średniowieczu system kreował wizję płaskiej ziemi, jest faktem znanym ze szkoły i oklepanym. Wydaje mi się, że generalizowanie wszystkich ludzi w średniowieczu i sprowadzanie ich wiedzy do systemu, jest błędne. Byli ludzie, którzy wiedzieli, że ziemia jest kulą i wywyższały prawdę ponad system. Co do propozycji Regulatorów w kwestii poprawy zdań, to moim zdaniem, przepraszam za wyrażenie, jest to zwykłe czepialstwo. Nie ma w tym ani mądrości, ani słuszności.

Również pozdrawiam :)

Regulatorzy, pominę niemerytoryczną uwagę, a także nieprzekonujące propozycje “ulepszeń” tekstu. Dowody na kulistość ziemi przedstawił już Arystoteles (384 p.n.e – 3221 p.n.e). Awicenna perski uczony muzułmański znał doskonale nauczanie Arystotelesa i wprowadził je do islamu. Awicenna żył w latach (980 – 1037). Saladyn urodził się w 1138 roku a zmarł w 1193. Nie wiem w co wierzył, ale jest wysoce prawdopodobne, że znał prawdę o kulistości ziemi. Regulatorzy chcieliście zabłysnąć, ale chyba wam nie wyszło. Zamiast szerzyć stereotypy o średniowieczu warto się dowiedzieć więcej. Jak już napisałem, nie wiem czy Saladyn wierzył w kulistość ziemi, ale jest wysoce prawdopodobne, że znał naukowe wyjaśnienie tego faktu.

Bardzo dziękuję za zauważenie literówki :) Już poprawiona. Jeżeli pojawiają się takie chochliki to dla mnie znak, że treść i przekaz jest dobry, ponieważ psotnym duszkom przeszkadza…

Dziękuję za wszystkie uwagi. Co do literówek macie jak najbardziej rację, już je poprawiam. Co do przecinków mam wątpliwości. Przed a stawiamy przecinki, jeżeli części składowe zdania są przeciwstawne, nie stawiamy jeżeli są łączne. Co do reszty przypadków myślę, że kwestia postawienia przecinków jest otwarta. Powtórzenia są mańkamentem, ale już nie będę ulepszać wyrazów. 

Jestem bardzo zaskoczony, że treść wam się podobała. I macie rację, planowałem z tego duże opowiadanie, ale niestety nie wyszło. Bardzo polecam biografię Ryszarda Lwie Serce autorstwa Regine Pernoud.

GreasySmooth bardzo Ci dziękuję za wyczerpujący komentarz i postawę nastawioną na zrozumienie. 

Wszystkiego dobrego

Pozdrawiam

OldGuard dziękuję za uwagi dotyczące tekstu, a także za to, że dobrze mi życzysz. Jednak mam wrażenie, że trochę jednostronnie mnie oceniasz. Bierzesz pod uwagę tylko warsztat nie odnosząc się do wartości merytorycznej. 

Pozdrawiam

Drakaina nie stosuję żadnych strategii, ani też nie oczekuję tłumu czytelników. Jeżeli już komentujesz pod czyimś tekstem, to proszę odnieś się do niego. Jedynym moim celem było podzielić się z innymi moimi przemyśleniami.

 

Bardzo dziękuję BarbarianCatapharct i benin za uwagi pozwalające poprawić tekst.

 

Dziękuję Manau456, cenna uwaga, moim celem było przedstawienie mitu w zwięzłej formie. Siły mroku w tym wypadku były dużo silniejsze od dobra. Kościeja jest bardzo trudno zabić i potrzebne są na to wymyślne sposoby, nie da się tego zrobić na przykład włócznią. Może przemyślę to następnym razem. Jeszcze raz bardzo dziękuję za opinię.

Nowa Fantastyka