Profil użytkownika


komentarze: 16, w dziale opowiadań: 13, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Finkla – bajka, nie dlatego, że się dobrze kończy, ale dlatego, że to świat, który nie zaistniał i zaistnieć nie może. 

Radek "pieniądz jest fizyczny, przynajmniej na poziomie wymiany informacji". Jak to skomentować? Fizyczność i informacja. Już wiem – światy alternatywne ;)

Golodh "Pieniądz jest fizyczny." Wymiękłem. Warto się zastanowić co to jest pieniądz zanim zacznie się opowiadać o takich pojęciach.

Finkla, ok. Większość, jeśli nie wszystkie odpowiedzi na Twoje pytania mieszczą się w treści opowiadania. No, przynajmniej nie są z nim sprzeczne. W moim mniemaniu ;) 

Pierwsze – drakońska ustawa. Dlaczego obowiązuje? 

Ha, komuś musi zależeć na ochronie obcych, ktoś ma tu swój interes. 

Dwa – Dlaczego bohater nie uciekł z pokoju, gdy tylko zorientował się, że obcy leci na niego?

Fascynacja zjawiskiem, to po pierwsze. Ciekawość. Następnie paraliż obaw. 

Dlaczego nie powiadomił swojej firmy o sytuacji? Jakiś telefon do szefa, mailik?

Powiadomić szefa o zdarzeniu, które przewiduje ustawa? Można, owszem. Tylko nie od razu, bo oprócz tego, że potwierdza się pośrednio obecność obcego, to konfrontuje się z sobą pracodawcę, a on pewnie nie będzie zadowolony jeśli będzie zmuszony bulić za okres adaptacji obcego. 

Dlaczego obcy pchają się do tego samego pokoju, w którym już co najmniej jeden zginął?

Ten co zginął niekoniecznie musiał mieć doczynienia z lustrzana sytuacją. Po prostu trafił (w swoim mniemaniu) na sytuację, z której nie znał lepszego wyjścia. 

Monitorowanie akurat komputera znajdującego się w pomieszczeniu też trochę naciągane. 

Dlaczego naciągane? Spójrz na Chiny. Jakie mają systemy kontroli społecznej obecnie, ten system punktów obywatelskich. Cóż stoi na przeszkodzie kontrolować każdy bait informacji? Technicznie nic. 

 

Jeśli poprzednik o tym wszystkim wiedział, to dlaczego nie zostawił zwykłej kartki, nie zadzwonił do prasy? Pamięcią tylko wkopał następcę.

Nie wiadomo jak to z nim było. To inna historia. Zostawił pendriv, tyle był w stanie zrobić. Ile zrobiłby przeciętny człowiek? Prasa? Jaka prasa? Chyba jesteś wychowana na dramacie z 1976 "wszyscy ludzie prezydenta"? Proszę Cię… 

 

Już prawie zapomniałem o tym opowiadaniu ;) Mam pomysł na drugie ;) Liczę, że skomentujesz. Pozdrawiam serdecznie. 

 

 

Finkla, tyle wątpliwości. Gdybym próbował je wszystkie rozwiać musiałbym napisać nowelę ;) Dziękuję, że skomentowałaś. Pomysłów mam dużo, ale czasu mało. Pozdrawiam serdecznie. 

Regulatorzy, owszem, ponieważ Twoje wskazówki są trafne, proste i logiczne ;)

Regulatorzy, dziękuję za wskazówki, są bardzo pouczające. Pozdrawiam serdecznie.

Brus, dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)

Paracelsus I wzajemnie kolego. Co do Dicka to wracam do niego od czasu do czasu. Miał odjechane pomysły, ocierał się też o paranoję, jak w wypadku donosów do FBI na Lema. Jego opowiadania i powieści są oryginalne, przełomowe, ale też krańcowo przygnębiające. Pozdrawiam serdecznie

AKuba139 z tym pikselem to jest dobra uwaga. Dzięki. Poprawiam. Aby odpowiedzieć na Twoje pytania musiałbym napisać nowe opowiadanie ;) Pozdrawiam

Paracelsus Dzięki za komentarz. Opowiadania Dicka też lubię. Wyobraźnię to on miał kosmiczną :) Pozdrawiam.

Homar "A kto tych obcych wysyłał skoro przybywali niedojrzali?" I to jest bardzo dobre pytanie. Pod warunkiem, że rzeczywiście są niedojrzali. Bo jest taka możliwość, że się po prostu transformują ;)

FilipWij 

Dzięki za poświęcony czas i wskazanie błędów. Poprawki naniosłem. Przyjąłem też uwagi, co do niejasności tekstu. Pozdrawiam serdecznie.

Fizyk111, Outta Sewer dziękuję Wam za kanstruktywne komentarze. Trochę brakło mi właśnie takiego krytycznego spojrzenia. Część rzeczy udało mi się poprawić. Z jedną, nie do końca mogę się zgodzić. Jeśli chodzi o znajomość ustawy. Akty prawne chyba nie regulują wszystkich szczegółów? Pozdrawiam serdecznie.

Nowa Fantastyka