Aby zaproponować betowanie danego tekstu, kliknij na tytuł, a następnie potwierdź. Dołączysz do grona betujących, kiedy autor zaakceptuje Twoje zgłoszenie.
Aby zaproponować betowanie danego tekstu, kliknij na tytuł, a następnie potwierdź. Dołączysz do grona betujących, kiedy autor zaakceptuje Twoje zgłoszenie.
Pomysł zbyt błachy na opowiadanie, wydawal sie dobry na shorta. To moj pierwszy tutaj tekst, jego dalsze losy zaleza od Waszej oceny. Powtorzenia zastosowane celowe, prosze o opinie czy sie bronią.
Pozdrawiam, i dziękuje tym którzy odważa sie przeczytać i bedą mieli ochotę coś powiedzieć..
Hej, nowy mroczy Świat, czeka na Ciebie! Tekst jest apologiem napisanej przeze mnie powieści, który najpierw został wysłany do Szortalu, niestety nie przypadł do gustu redakcji. Proszę o pomoc, chętnie przyjmę wszelkie uwagi i sugestie. Szort jest nieco nieszablonowy, to relacja pewnego proroka z plugawych wizji, które go nawiedziły. Długość tekstu 4905 znaków ze spacjami. Miłej lektury życzę i proszę o feedback. Oczywiście za cenne wskazówki również odwdzięczę się betą, a jeśli książka się ukaże, zamieszczę imiona/pseudonimy betujących w podziękowaniach. W imię Boga i Bogini Światłości bądźcie błogosławieni!
Tekst zdobył skrajnie różne oceny jurorów fantazmatów. Przyda się świeże oko, bo nie był betowany.
Chętnie przyjmę wszelkie uwagi odnośnie błędów logicznych, technicznych i innych takich, które nieopatrznie popełniłem.
W sumie to praca zaliczeniowa, która trochę mi się rozrosła, ale za to fenomenalnie się przy niej bawię :D
Jest Śnieżka, jest Zła Królowa, są Krasnoludki, jest Książę. No to jeszcze tylko opróżnić kufel piwa, łuk i strzały w łapkę, hop na słonia i w drogę! Czy jakoś tak.
Opowiadanie w konwencji horroru z roboczym tytułem i bez zakończenia.
To moja pierwsza próba z tym gatunkiem. Będę niezmiernie wdzięczna za wszelkie podpowiedzi, pomysły, sugestie. Chciałabym, żeby zakończenie było krwawe, ale szczęśliwe :)
Cześć,
chciałbym zaprosić Was do przeczytania i betowania mojego drugiego szorta, z kategorii “śląskiej”. Mam nadzieję, że to krótkie opowiadanie, rozgrywające się gdzieś w katowickim business parku, przypadnie Wam do gustu :)
Tekst oryginalnie wysłałem na Fantazmaty, niestety nie przypadł do gustu jurorom. Szukam betujących głównie żeby dowiedzieć się, czy jest z nim nie tak to co myślę, czy coś innego. W obu przypadkach nie wiem, co z tym opowiadaniem dalej zrobić bo jest MOCNO NIETYPOWE, [kto by się spodziewał?] więc wszelkie sugestie mile widziane.
Dla wtajemniczonych.
Chcę stworzyć skrajnie przygnębiającą scenkę. Mam zimę, śnieg, góry i robotników pracujących na odludziu, przy budowie tunelu kolejowego. Jest ponuro i zimno. Ale jest przy tym nietypowo, bo (!) w tym eksperymencie nie ma fantastyki. A więc przychodzę tutaj, aby:
znaleźć sposób, by dobrać i wpleść elementy fantastyczne (haczyk: tak zręcznie, by nie zmąciły klimatu);
zyskać konstruktywne oceny; upewnić się, czy przypowieść posiada odpowiednią atmosferę i tworzy spójną całość.
Potrzebuję także świeżego spojrzenia na tekst i jego interpretacji, także pod względem metaforycznym – nie czekam na rozważania “co autor miał na myśli” ale na osobiste podejście do sprawy.
Oferuję w zamian pomoc na betaliście, oczywiście jeśli ktoś jej (pomocy) kiedykolwiek zapragnie.
Cześć. To moje drugie opowiadanie, którego głównym bohaterem jest najemnik Wernar. Będę bardzo wdzięczny za betowanie, tekst jest tylko po jednej, mojej korekcie. Jeśli będziecie mieć uwagi, rady, z przyjemnością przyjmę :)
To mój pierwszy skończony tekst – zawsze jak coś zaczynam, zaczynam to rozbudowywać i nigdy nie kończę, przez co nie wiem czy pomimo frajdy jest sens pisać dalej czy dla frajdy pisać do szuflady. W tym przypadku również miał być short, a wyszło jak zawsze. Prosiłbym dobrych ludzi o pomoc, wyrażenie swobodnej opinii na temat moich wypocin. Nie obrażam się, konstruktywną krytykę cenię bardziej niż pochlebstwa.
Opowieść o artefakcie, ukazującym przyszłość, a przez to wpływającym na życie dwójki ludzi. Ze zbrodnią w tle.
W tej chwili mam problem z długością, zastanawiam się czy dałoby się jakoś skrócić tekst. Ponadto po ostatnich opowiadaniach mam wątpliwości czy stworzyłem przekonujące postaci. No i jeszcze sprawa fabuły – czy jest wciągająca i nie nuży.
Za pomoc z przyjemnością odwdzięczę się betą :)
Cześć Wam :)
Chciałbym zaprosić Was do przeczytania i betowania mojego pierwszego opowiadania. Na razie jest po pierwszej, mojej korekcie. Za wszelkie uwagi, rady i poprawki będę bardzo wdzięczny. Zwłaszcza, że mam pewien problem z interpunkcją.
Pozdrawiam :)
45 k. Nastoletnia bohaterka sama narzuciła nieplanowany gatunek young adult. I wyszedł tekst o magicznym i życiowym dorastaniu. Dodatkowe propsy dla bety, która ma psa…
Kontynuacja “Węża Morskiego”, część historii znanej jako “Spotkanie kontynentów”. Takie coś, takie nic.
Urban fantasy, z domieszką komedii. Lekko inspirowane Monogatari.
Bohaterowie to Paweł – student, który właśnie (jak ma nadzieję) zaliczył ostatni egzamin z sesji, gdy napotyka na pewną komplikację nadprzyrodzonej natury, Franek – współlokator i właściciel mieszkania, który bez wahania wykorzystuje jego problemy dla własnej rozrywki, Eri – hikikomori, kolejna współlokatorka, o której Paweł nie miał pojęcia, że istnieje, Szymon – przystojny obiekt westchnień, Paweł – wyluzowany kolega ze studiów oraz dziwny sąsiad Krzysztof.
Cześć,
Wrzucam tutaj opowiadanie pełne letnich lasów, w sam raz na długie jesienne wieczory.
Jest to moje pierwsze “dziecko” na tej stronie, więc proszę o pomoc w jego wychowaniu ;) Wszystkie opinie, pochwały, nagany, skargi i zażalenia mile widziane!
Miało być coś dalej o łapaniu dusz i przerabianiu ich na prund, ale skończyła się wena.
Może jeszcze kiedyś coś, ale ostatnio nie to.
Kto zainteresowany Holokaustem, zapraszam do bety :)
Pierwszy fragment mojej powieści (około ¼ całości). Należy do tego samego uniwersum, co trzy opowiadania. Raczej nie zamierzam wrzucać tego tekstu do poczekalni, bo wiążę z nim ewentualne nadzieje na przyszłą publikację… kiedyś…
Rzecz traktuje o: podróży międzygwiezdnej, kosmitach, siłach nadprzyrodzonych, wielkoskalowych katastrofach naturalnych i sztucznych, a także licznych innych, mniejszych i większych sprawach.
Opowiadanie inspirowane częściowo tym artykułem: https://www.nature.com/articles/nature15709, a także artykułem z “Scientific American”, którego teraz nigdzie znaleźć nie mogę…
Maris nie wraca do domu i wszyscy mieszkańcy wioski są pewni, że już nie wróci. Po dwóch latach dziewczyna staje w progu domu swej matki i okazuje się, że poznała pewną tajemnicę.
Planuję, że to pierwsza z czterech części, właściwie prolog do dłuższej opowieści zatytułowanej Spotkanie Kontynentów. Byłabym wdzięczna za jakąkolwiek pomoc i opinię. Polecam też zajrzeć do mojego królestwa, https://zbudujsobiekrolestwo.blogspot.com/ by zorientować się w temacie. Tam, na moim blogu buduję, jak puzzle, cały świat.
Krótkie opowiadanie o łowcy, który przyjmuje pewne zlecenie zabójstwa.
Z góry dziękuje za wszystkie uwagi i korekty.
Mam nadzieje, ze wam się spodoba~
Czy sztuczna inteligencja powinna być sądzona za zabójstwo w samoobronie?
Postanowiłem zamieścić niegotowy tekst na betaliście z dwóch powodów: po pierwsze znalezienie testera trochę trwa, a po drugie walczę z blokadą twórczą– może betatester albo samo zamieszczenie mi w tym pomoże. Nagminnie przesadzam z naparzanką w opowiadaniach i boję się, że tutaj przesadziłem w drugą stronę, choć scena z konfliktem już się szykuje. Poza tym chciałbym, żeby Ewa jawiła się jako pełnoprawna osobowość, a nie jestem do końca przekonany co do tego.
Pierwsza część mojego opowiadania a zabójcy-najemniku Arawirze.
Ta książka to wielka opowieść o niespotykanych wydarzeniach których nikt się nie spodziewał. Główny bohater postawiony dosyć wysoko w hierarchii jednego z gangów zostaje zamięszany w wydarzenia podczas których jego działanie będzie miało wpływ nie tylko na jego świat
Cześć :) Przedstawiam Wam rozdział rozpoczynający moją nieistniejącą powieść. Myślę, że jest na tyle zamknięty, że można go uznać za opowiadanie. Jeśli ktoś byłby zainteresowany przeczytaniem i wytknięciem baboli/podzieleniem się wrażeniami, będę niezmiernie wdzięczny.
Akcja rozgrywa się głównie w karczmie, na co wielu pewnie westchnie i machnie ręką, bo ile można ten motyw wałkować, no ale tak być musiało. Mam nadzieje, że treść mnie usprawiedliwi i nie będzie boleśnie sztampowo :)
Jak w temacie, Niejurorom wstęp wzbroniony ;)