- Hydepark: Wybierz sobie Lożę (edycja 9) - DYSKUSJA

Hydepark:

inne

Wybierz sobie Lożę (edycja 9) - DYSKUSJA

Listopad w połowie, zbliżają się wybory, nadchodzi więc dobry moment, by zacząć układać listy kandydatów. Ponieważ zaś polecono mi swego czasu stary wątek Kam (#drama_alert), to jego wzorem postanowiłem założyć podobny wątek. Nie ukrywam, że jestem też ciekaw po prostu odpowiedzi i zamierzam niecnie Was wykorzystać przy okazji układania własnego głosu. A i może uda się namówić do startu kogoś wahającego się albo dawno nieaktywnego:P

Jednocześnie – w przeciwieństwie do zalinkowanego tematu – proszę o unikanie dram xP

 

A zatem – kogo widzicie w Loży w przyszłym roku? Kto z obecnej Loży sprawuje się wyjątkowo dobrze, a kto nie za bardzo? Kto z nowych użytkowników szczególnie się wyróżnia? Czym się kierujecie? Może macie jakiś konkretny klucz głosowania (jak np. Finkla:P)?

Możecie też po prostu uzasadnić swój głos, gdy już go złożycie:)

Komentarze

obserwuj

(komentarz sponsorowany przez Irkę, która kazała podbić)

 

Ja podrzucę swoje typy, ale za chwilę, może w weekend. Przemyślę je sb do końca i dam się innym wypowiedzieć najpierw – żeby nie było, że kogoś specjalnie promuję:P

Слава Україні!

Nie przyznaję się do sponsoringu. W ogóle do niczego się nie przyznaję

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Chciałabym, żeby osoby, które najwięcej czytają, nie rezygnowały już na starcie, bo stanowiłyby cenny nabytek dla Loży.

Babska logika rządzi!

Bruce do loży. Vacter nie do loży.

Dla mnie w tym roku istotnym kryterium jest również aktywność, tj. względnie zauważalne pojawianie się na forum. W sumie jak ktoś jest aktywny na disco, to pewnie głosować przyjdzie. Z moich typów pewnie połowa zrobi unik, ale co zrobić... No to jedziemy: Reg, Tarnina, Finkla, Outta, Golodh, Gravel, Krokus, Ślimak, Wilk, Mort, Stn, Edward Pitowski, Krar, Irka_Luz. Jak się ludzie powypisują, to będę kombinować z listą. Tak, wiem, jest więcej osob na ten moment. Jestem pewny, że część się wypisze.

stary wątek Kam (#drama_alert),

XD

 

W sumie nie mam nic mądrego do powiedzenia, poza tym że ja też kierowałabym się aktywnością, ale głosować nie będę, bo zdecydowanie mi nie wypada. Przysiądę i was posłucham :) 

www.facebook.com/mika.modrzynska

Taktyczny shrug ¯\_(ツ)_/¯

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

bo zdecydowanie mi nie wypada

A komu wypada głosować? :D

A czy jest już wątek do rezygnacji z kandydowania? Bo bym skorzystała, nie mam szans jeszcze co najmniej przez pół rok na takie bywanie na forum, jakie bym chciała :(

ninedin.home.blog

Nie wiem, co odpisze Kam_mod, ale według mnie to raczej oczywiste, komu wypada: osobom aktywnie uczestniczącym w życiu portalu. A nawet bardzo zasłużonym, ale przebywającym na forumowej emeryturze – wypada mniej. Sam się zastanawiam, czy moja aktywność w tym roku była wystarczająca, by decydować o jego losach? Może czas, żeby stery przejęli nowi, aktywni userzy, a nie tacy, którzy wpadają na forum jak meteor: posiedzą z miesiąc, dwa, a czasem mniej i znikają? Muszę to przemyśleć.

Nie wiem, co odpisze Kam_mod, ale według mnie to raczej oczywiste, komu wypada: osobom aktywnie uczestniczącym w życiu portalu

Dokładnie :)

www.facebook.com/mika.modrzynska

Śmiem twierdzić, że nie należy mówić, że komuś nie wypada głosować.

Jestem przekonana, że nawet użytkownicy z niewielkim stażem zdążyli się zorientować, kto może być brany pod uwagę w wyborze do Loży, a tym bardziej użytkownicy obecni tu od lat – mimo pewnych przerw w bytności na forum – nie powinni mieć problemów z właściwym typowaniem.

A poza tym uważam, że frekwencja w głosowaniu ma niebagatelne znaczenie, co mogliśmy zaobserwować 15 października tego roku. :)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Moje kryteria:

 

pozytywne:

– aktywność na forum – tak pod względem jakości, jak i ilości – umiejętność pisania merytorycznych komentarzy i kultura interakcji z innymi użytkownikami

– podejmowanie prób wyjścia poza swoje upodobania

– duża świadomość językowa

 

negatywne:

– burzotworzenie i lubowanie się w dolewaniu oliwy do ognia

– przewidywalność nieków i taków

– dogmatyczne spojrzenie na literaturę

It's ok not to.

Ja ze swojej strony dodam, że głosowałem w wyborach jako świeży człowiek, a kilka moich głosów właściwie zdecydowało o obecnym składzie Loży. To tak na marginesie, wyłącznie jako przykład, że każdy głos się liczy. Tutaj nie mamy milionów wyborców, a kilkudziesięciu maks.

No dlatego tak pytam, bo może się okaże, że nie każdemu wypada głosować i może nie powinnam, a nie znam tej zasady, bo wciąż czegoś tu się dowiaduję. ;) Oczywiście traktujcie wypowiedź z przymrużeniem oka, ale wiecie, o co chodzi. 

Reg ma rację, gdyby każdy tak pomyślał – kto by głosował? 

Trochę chciałam sprowokować dyskusję w tym kierunku, bo może są osoby, które właśnie uważają, że jest ich za mało i nie powinny, a zagłosuje ktoś, kto jest tu chwilę. ;) 

Przepraszam, że nie edytuję, bo z telefonu, ale szybcy jesteście! 

 

Vacter, synchro idealne. :p

 

Też głosowałam jako świeżak i miałam mały wgląd w całe forum. Niemożliwe jest wszystko ogarnąć (pomijam forumowych superbohaterów, którzy robią niezwykłą robotę. :)) 

Ale postaram się w tym roku posiedzieć więcej w komentarzach, żeby zobaczyć kto jest aktywny, to zawsze też ważne kryterium (choć nie jedyne). 

 

Podpisuję się pod wypowiedzią Dogs. :) 

o, jaki ładny wątek

silver_advent, nie wydaje mi się, żebym się jakoś szczególnie udzielał, a dodatkowo ja bym naprawdę na siebie nie głosował xD

Mnie wystarczy, że wiem, jak aktywny jesteś na disco :P I że w razie czego pewnie pojawiłbyś się na forum i zagłosował / napisał opinię.

Poza tym – serio dziwi Cię, że w loży wolałbym widzieć faceta, który pojawia się w antologiach, którego książkę mogę kupić w Empiku i zaczyna być rozpoznawalny na LC, niż jakiegoś randoma z sieci, którego główną zaletą jest to, że jest sympatyczny?

Wybory do loży to nie jest plebiscyt sympatii. Trzeba oszacować, co dana osoba może wnieść do forum. 

Nie mówi się facet i kobita, tylko osobogodzina

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

ninedin

A czy jest już wątek do rezygnacji z kandydowania? Bo bym skorzystała, nie mam szans jeszcze co najmniej przez pół rok na takie bywanie na forum, jakie bym chciała :(

Obawiam się, że będziesz musiała jeszcze poczekać – strzelam, że do grudnia.

A poza tym wielka szkoda, duża strata dla nas :c Fajnie by było, gdybyś za te pół roku mogła wrócić.

 

dyskusja

Moja opinia jest zasadniczo zbieżna z opinią reg. Nie trzeba codziennie wchodzić na portal, żeby jako tako się orientować co się dzieje – a gdyby tak było, to może z 10 osób mogłoby głosować:P Pewnie fajnie skomentować parę opowiadań, zorientować się kto teraz ładnie pisze, jest nominowany, znany,  zostawia długie komentarze... Ale no, bez przesady:P

A reszta mojej opinii jest podobna do silvera:P Fajnie, jak można zostać ocenionym i dostać komentarz od kogoś, kto rzeczywiście osiągnął sukces na rynku wydawniczym – a niestety z takich osób niewiele ma czas na forum (jak ninedin czy Kam).

Fajnie też imho mieć tę Lożę jakoś zróżnicowaną. Dobrze mieć osoby właśnie z takim doświadczeniem, ale że takich ciężko znaleźć, to można dobrać trochę aktywnych, trochę wnikliwych i kompetentnych komentatorów i trochę osób z różnymi gustami, bo też fajnie poznać różne spojrzenia na swój tekst, jeśli wpadnie nominacja.

Слава Україні!

Bruce do loży.

[Miejsce na Twoje słowa]

TAK!

Pokój – szczęśliwość; ale bojowanie Byt nasz podniebny

Czy ktoś jeszcze swój głos dołoży?

Weźcie Bruce, Ambush, Jima, Krara, ogólnie osoby, które jeszcze komentują. Lepiej osoby, które się mniej znają, ale siedzą na portalu i uczestniczą w jego życiu, niż jacykolwiek zasłużeni, których tu nie ma.

Aye, popieram Zana i tylko dodam, żeby mnie pod żadnym pozorem nie brać po uwagę. Bierzcie Jimy, krary, Ananki, OldGuardy, Ambushe i bruce’y, nad resztą składu się zastanowię jeszcze :)

 

Known some call is air am

W sumie, ciekawa jestem, jak wyglądałby lożowski komentarz Anet... Fajne i przyjemnie się czytało? ;-)

Babska logika rządzi!

Fajne i przyjemnie się czytało?

To mogłoby wyczerpać limit słów zbyt szybko ;)

 

Ja się generalnie zgadzam z większością opinii, bo są dość zbieżne. Dla mnie na pewno ważniejsze, żeby Lożanin bywał na portalu regularnie, niż żeby miał sukcesy wydawnicze. To, co dla mnie jest też istotne, to żeby Loża była zróżnicowana – fajnie, jakby pojawiali się w niej i starzy wyjadacze, i nowsze osoby. Fajnie, jakby byli i fani sci-fi, i starego dobrego fantasy. I fajnie, jakby byli tacy, co patrzą ostrzej na teksty (macham np. Arnubisowi i gravel), jak i Ci, którzy są bardziej skłonni do TAKów (Finklo, mam szczerą nadzieję, że nie planujesz rezygnować? :o).

Bardzo żałuję, że ninedin nie planuje startować, Loża straci bardzo wartościowego członka. :(

 

A co do tematu, komu wypada/ nie wypada głosować – jak ktoś się czuje, że mu nie wypada, to nie musi, ale jestem zdania, że jak ktoś spełnia warunki regulaminowe, to ma pełne prawo do głosowania bez względu na jakieś “wypada”. :D

Ponoć robię tu za moderację, więc w razie potrzeby - pisz śmiało. Nie gryzę, najwyżej napuszczę na Ciebie Lucyfera, choć Księżniczki należy bać się bardziej.

Z perspektywy w-miarę-świeżynki, na pewno nie będę na kogoś głosował, jeśli przez dziewięć miesięcy swojej portalowej obecności ani razu go nie widziałem.

Jeśli mój jedyny kontakt z daną osobą polegał na tym, że zobaczyłem tylko kilka jej komentarzy z okazji głosowań piórkowych, szanse też nie są zbyt duże (chyba że komentarze zrobiły na mnie wystarczające wrażenie).

 

Poza tym aktywność nie jest dla mnie jedynym kryterium, a nawet wolałbym osobę doświadczoną od aktywnej, po prostu nie uśmiecha mi się głosowanie na kogoś, kogo nie udało mi się organicznie poznać.

 

Jeśli ktoś twierdzi, że w ten sposób pominę w głosowaniu kogoś bardzo istotnego, może mi podesłać listę nicków do sprawdzenia ;)

 

W sumie, ciekawa jestem, jak wyglądałby lożowski komentarz Anet... Fajne i przyjemnie się czytało? ;-)

Przyjemna lektura, podobało mi się, wszystko fajne, piórkowo na NIE ;)

It's hard to light a candle, easy to curse the dark instead

W sumie, ciekawa jestem, jak wyglądałby lożowski komentarz Anet... Fajne i przyjemnie się czytało? ;-)

Przyjemna lektura, podobało mi się, wszystko fajne, piórkowo na NIE ;)

Całkiem możliwe ;)

Mnie się ostatnio niewiele rzeczy podoba :/

Przynoszę radość :)

Mi bardzo odpowiada obecna loża. Za poprzednich kadencji zdarzało się, że lożanie aktywizowali się na początku grudnia i trąciło to kampanią wyborczą. A teraz człowiek oberwie przez cały rok, a i czasem usłyszy coś miłego, czy doklika się di biblio;)

Lożanka bezprenumeratowa

Ambush, może dlatego, że niewielu chce być w tej nieszczęsnej loży... A nawet jeśli chce, to ze zdecydowanie mniejszym entuzjazmem niż kiedyś.

Z mojego punktu wiedzenia/siedzenia to lepiej, że może bez szalonego entuzjazmu, ale pracują, niż kiedyś rozmodlenia pełni, ale jedynie we własnym gronie;)

 

Lożanka bezprenumeratowa

Outta, ale my Ciebie bierzemy pod uwagę i nie może być inaczej. :p

 

Ja startować nie będę, bo się nie nadaję, ale może też popatrzę trochę na zróżnicowanie, no wiecie, żeby osoby szukające konkretów równoważyły się z tymi, co szukają klimatu. ;) 

 

A kiedy dokładnie wybory? 

Żebym nie przegapiła. :D

Weźcie Bruce, Ambush, Jima, Krara, ogólnie osoby, które jeszcze komentują.

 

Oj, na lożanina ja się nie nadaję, po pierwsze komentuję tu o wiele za mało, po drugie nie mam czasu, po trzecie nie znam się, po czwarte i chyba najważniejsze: byłyby same NIE-ty, ja nawet do biblio żeby kogoś dodać, potrzebuję, by to było naprawdę dobre.

Ale Ambush czy Krar to z pewnością dobry wybór (jeśli już kogoś z obecnych trzeba wymieniać).

Co do Bruce, to z pewnością dużo czyta i komentuje, ale mam wątpliwość przeciwną co do mojej własnej kandydatury – byłyby same TAK-i :)

 

Popieram zdanie Ananke, że Outa by się jak najbardziej nadał – ale skoro zadeklarował, że nie chce, to trzeba uszanować jego wolę.

entropia nigdy nie maleje

Ambush, ja się dokopałam do dawnych czasów forum i byłam mocno zdziwiona komentarzami w stylu: loża ma komentować? Czego wy od niej wymagacie? 

XD

To nie jest dosłowne, ale taki był sens. :p 

Czytałam kiedyś opowiadanie świeżynki (ówczesnej, teraz to Loża), gdzie nieboraczek napisał, że opko kilka tygodni wisiało na becie, ale nikt nie zajrzał. Teraz to nie do pomyślenia.

I z jednej strony super jest to, że nowi betują i oceniają się wzajemnie, ale uwagi doświadczonych użyszkodników są cenne i ułatwiają rozwój.

Dlatego Loża powinna czytać.

Lożanka bezprenumeratowa

Ambush, ale w tej dyskusji było właśnie, że Loża czyta ale nie komentuje, bo z racji, że czyta, czasu jej nie starcza na komentarze. 

Ale z czytania bez pisania komentarzy niewiele dla autorów wynika. Myślę, że nawet Ci wielopierzaści, chętnie dostaną informację zwrotną.

Jak mi gravel przejdzie przez opko, to poza głębokim urazem zyskuję wiedzę;)

Tarninę do loży, ona też mistrzowsko poniewiera opka.

Lożanka bezprenumeratowa

Teraz na szczęście (lub nie xP) regulamin jest pilnowany – a z niego wynika, że komentarze muszą być:P

 

Nie wiem czy Tarnina będzie chciała, do Loży:P

 

A kiedy dokładnie wybory? 

Żebym nie przegapiła. :D

Jakoś w grudniu:)

Слава Україні!

Nie wiem czy Tarnina będzie chciała, do Loży:P

 

Tez nie wiem, ale byłoby fajnie. Mądra osoba, z przenikliwym, krytycznym spojrzeniem i silnym, wewnętrznym poczuciem sprawiedliwości. Takie cechy występujące jednocześnie to rzadkość.

Heh. Opowiadanie mieć przeorane przez Tarninę, reg, gravel i Arnubisa to by było naprawdę coś :)

 

A potem na osłodę Ambush ;-)

 

A jak jesteśmy przy komentowaniu, to Ananke bardzo fajnie komentuje – głosowałbym :)

 

entropia nigdy nie maleje

Ambush, ja tak samo myślę, zbłądziłam na forum w dalekie rejony. XD

Ale dzięki temu widać, jak to się wszystko zmienia. :) 

 

Golodhu, no i to jest dobra zmiana. :) 

Wiem, że w grudniu, ale konkretny termin będzie niedługo znany czy wybory nadejdą nieoczekiwanie? XD

 

Jimie, no szkoda bardzo Outty, myślałam, że tak sobie żartował. :p

Miło mi, choć kandydować nie będę. :) Ale atmosfera mi się udziela i na pewno zagłosuję. :) Oby tylko nie przegapić. 

Wiem, że w grudniu, ale konkretny termin będzie niedługo znany czy wybory nadejdą nieoczekiwanie? XD

Będzie to zapewne dość nieoczekiwane xP Ale raczej na początku się zaczną i potrwają do świąt (tak dotąd bywało). Mogę pingnąć w razie czego:P

Слава Україні!

A jak dłużej potrwają to okej, już zapomniałam jak było w tamtym roku, dzięki. :) 

Czytałam kiedyś opowiadanie świeżynki (ówczesnej, teraz to Loża), gdzie nieboraczek napisał, że opko kilka tygodni wisiało na becie, ale nikt nie zajrzał.

Ekhem, proszem mie tu nie cytować, nawet jeśli nie dosłownie :P

I nie, nie żartuję, proszę mnie nie brać pod uwagę.

Known some call is air am

Szkoda, Outta, szkoda.

 

entropia nigdy nie maleje

Bardzo fajny watek. :)

Dla mnie Loża to Osoby ze sporym doświadczeniem na Portalu, dużo tu czytające i znające doskonale kryteria nominacji oraz głosowania, niekoniecznie stali Lożanie (choć – to dla mnie dodatkowy argument “za”, a nie “przeciw”, bo praktyka też się liczy), na stałe “wpisujące się” w tutejsze działania i aktywności, przebywające tu prawie zawsze i chętne z niesieniem pomocy każdemu. Nie ukrywam, że ostatnie konkursy portalowe i sposoby ich rozstrzygania, nagradzania, dotrzymywania terminów oraz ogólnie – czytania tekstów przez jurorów i organizatorów także mają w moim odczuciu bardzo ważne znaczenie w takich wyborach.

Ze zdumieniem zerkam, że w powyższej dyskusji padł mój nick, za co serdecznie dziękuję (podobnie jak, raz jeszcze, za wcześniejsze zgłoszenie mnie w dyskusji sprzed kilkunastu miesięcy), ale ja na pewno nie zamierzam kandydować. Loża to osoby pewne i niezawodne, świetnie znające Portal, na które zawsze można tu liczyć.  :)

Pecunia non olet

Bruce, zdradzę Ci sekret: nie ma żadnych raz na zawsze ustalonych kryteriów piórkowania, które można poznać i zapamiętać.

Babska logika rządzi!

Co więcej – tak naprawdę wszyscy jesteśmy sobie równi, a opinia lożanina jest w gruncie rzeczy tylko jego prywatną opinią, a nie prawdą objawioną. Więc jeśli zostaniesz wybrana do loży, Bruce, to Twoja opinia będzie warta tyle samo, co każdego innego członka loży. Po prostu umawiamy się na forum, że te osoby będą najlepiej reprezentować ogół i tyle. Jak różne są to opinie, widać po zróżnicowaniu piórek w różnych latach. Tekst dziś kwalifikujący się do piorka, dla przyszłej loży moze nie kwalifikować się nawet do biblioteki. I odwrotnie.

Tak właśnie jest.

Слава Україні!

Yep. Taki urok wszelkich ocen opartych na gustach. Jedyną prawdą objawioną jest pewnie ortografia. :D

Ponoć robię tu za moderację, więc w razie potrzeby - pisz śmiało. Nie gryzę, najwyżej napuszczę na Ciebie Lucyfera, choć Księżniczki należy bać się bardziej.

Dlatego widziałbym tam Reg i Tarninę, bo możemy sobie pisać nie wiem jak bizaryczne absurdy, ale poprawność językową warto utrzymać ;) Łamanie zasad poprawnej polszczyzny zostawmy lepiej"awangardzie" ;)

O, tak, Autorytety, znające doskonale prawidła pisowni, jak najbardziej zasługują na wybór do Loży, zgadzam się z Silver_advent. :)

Może nie ma precyzyjnie ustalonych zasad nominowania, ale pewne wyczucie (wynikające choćby z wiedzy, doświadczenia, znajomości Regulaminu, historii tutejszych nominacji, może nawet – otrzymania piórka w przeszłości) trzeba jednak mieć. Mnie z pewnością do tego jeszcze daleko, ja nadal nominowałabym prawie każde tutejsze opowiadanie (wyłączając oczywiście moje), a już na pewno – co drugie. laugh Portalu oraz zasad jego funkcjonowania trzeba się uczyć systematycznie, mozolnie i szczegółowo. :)

 

Pecunia non olet

Bruce, jesteś w ścisłej czołówce, jeśli chodzi o liczbę skomentowanych tekstów. Coś z tych tysięcy opek musiało w Tobie zostać. Wyrosłaś już z ubranka świeżynki i trzeba to przyjąć do wiadomości. Jedni użyszkodnicy odchodzą, inni przychodzą. Teraz Ty jesteś jedną ze starszych stażem osób. :-)

Babska logika rządzi!

Mnie z pewnością do tego jeszcze daleko, ja nadal nominowałabym prawie każde tutejsze opowiadanie (wyłączając oczywiście moje), a już na pewno – co drugie. laugh

 

 

Świadomość samego siebie to połowa sukcesu, by coś zmienić. Jeśli Twoja szczodrość w obdarzaniu ludzi nominacjami wywołuje w Tobie wewnętrzne poczucie dyskomfortu, to wydaje mi się, że mogę zaproponować bardzo proste rozwiązanie. 

Możesz zebrać gdzieś na boku wszystkie swoje typy do nominacji, a z tego co się zebrało wybierz pod koniec miesiąca jeden lub MAKSYMALNIE dwa teksty i nominuj w ostatnim dniu dozwolonym przez regulamin. Taki wewnętrzny casting – druga tura wyborów :)

Jeśli będziesz nominować góra jeden czy dwa teksty w miesiącu, to nikt nie powinien mieć do Ciebie pretensji. Będzie ich trochę więcej niż zwykle, ale wciąż operujemy w ramach zdrowego rozsądku. 

Chrościsko oceniał opowiadania w skali 1-6, ale z podziałem bardziej dokładnym (mogły być połówki, dziesiąte części, chyba nawet dwudzieste:P), a następnie ustalił sobie próg, od którego nominował.  Może spróbować w taką stronę? Wprowadzić, sprawdzić od jakiego poziomu nominujesz mniej więcej i podwyższyć próg?

O ile wgl chcesz to zmieniać:P

Слава Україні!

Ja myślę, że kluczem w “lożowaniu” jest już wspomniana umiejętność wyjścia poza swoje preferencje. Zgadzam się z Dogz w tej kwestii. Mogę się mylić i nie mieć racji. Może założenia były takie, że Lożanin w założeniu jest osobą o doskonałym guście i przychodzi mierzyć teksty miarą swojej doskonałości. Jak najbardziej taka koncepcja tej funkcji jest dopuszczalna, bo właściwie dlaczego miałaby nie być?

 

Często tu pojawiają się bardzo pochwalne słowa w stronę Loży w ogóle. Mowa jest o bogatym doświadczeniu literackim, przeczytaniu tysięcy tekstów forumowych, umiejętności ocenienia kogoś innego “jak nikt inny”.

 

Natomiast fakt jest taki, ze loża jest wybierana w głosowaniu, przez wszystkich, z różnych powodów. Nie ma egzaminu na Lożanina. Zasadniczo można nim zostać w jakiś sposób pozytywnie się wyróżniając. Nie jestem jednak przekonany, by nadmierna gloryfikacja sprzyjała utrzymaniu składów loży przy życiu. Na pewno nie sprzyja chęci wejścia nowych, ale odpowiednich osób. Jestem przekonany, że na forum istnieją osoby jak najbardziej kompetentne i nawet przekraczające “wymogi bycia lożaninem”. Z jakichś jednak względów te osoby się nie ujawniają albo sobie nie życzą pełnić funkcji lożowskiej. W ostatniej kadencji mieliśmy niewiele piórek, pojawiła się dyskusja na temat ich przyznawania. Możemy pisać wiele peanów na część loży i przeciwko piszącym (że słabo piszą), ale wydaje mi się, że to trochę nie tak. Loża w moim przekonaniu dzierży poza TAKIEM i NIEKIEM rolę animacyjną forum, jeżeli nie jest w założeniu głównie funkcją prestiżową. Owa animacja miałaby generować potrzebę wrzucania tutaj dobrych tekstów, a nie kiepskich. To jest moja wizja. Te elementy animacyjne się pojawiały, ale czasem energia rozpraszała się w różne inne strony. Kto wie, czy coś się jednak nie zadziało, nie ruszyło? Kto wie. Nie znam dobrze działalności loży, poza kilkoma osobami.

 

Jeżeli Loża ma być nowa, a część osób oczywiście pojawi się w kolejnej kadencji. To powiedzmy tak: przywróćmy rybę do życia od głowy. A ja to nie powinienem kamieniami rzucać, więc rzucam kwiaty pod nogi Lożan, bo piórkiem nie poratuję na razie :).

 

 

Mnie przekonują wypowiedzi reg i dogs.

Najważniejszym kryterium jest aktywność na forum, chęć zaangażowania się połączona z czytaniem tekstów nie tylko forumowych, aby mieć jakiekolwiek porównanie do czegoś innego prócz swojego gustu i przeświadczeń.  Duże/małe nie ma znaczenia, ważne aby było i żyło.

Ślimak Zagłady, Bruce, Ambush, Jim, Ananke, Vacter, ostam, cezary, Tarnina, reg, Finkla, Q, w zasadzie każdy ze starych Lożan czy aktywnych nowicjuszy, czy dłuższych stażem użytkowników np. stn, NWM, Zygfryd i wielu, wielu innych, którzy podjęliby się rocznego zobowiązania byłby naprawdę świetny! 

 

Edytka: Widzicie trochę zaczyna wyglądać na łapankę, a nią przecież nie jest. Praca z cudzymi tekstami rozwija. Jasne, trochę pracy i myślenia, lecz nie ponad miarę, da radę “ogarnąć”.  Jest naprawdę wiele osób, które podjęłyby się tej roli, na rok, pół roku – rotacyjnie. ;-) Szukajcie, wybierajcie.  Przychodzą mi do głowy kolejne nicki i nie ma znaczenia, czy powtarzalne (kiedyś były w Loży), czy z Discorda, czy wydające, czy nie. Dla mnie liczy się czytanie “we ogóle” i poważne podejście do ocenianego tekstu oraz lożowania. Np. wspaniałym kandydatem z niewspomnianych byłby silver,  Krokus, Amon, Golodh, Verus, M. G. Zanadra, Koala, AP, Edward, Fascynator, krar i inni. Wystarczy czytać. xd

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Kryteria nominowania to jakby jedna sprawa, ale całkiem odrębną jest osobiste odczucie. I tu moje obawy są największe. Bo – mimo czytania sporej ilości opowiadań oraz stosunkowo długiego już stażu – ja nadal nie mam tego wyczucia i w tym względzie czuję się świeżynką. Mam bowiem w pamięci bardzo dużo tekstów, które nominowałabym od razu, z marszu, zaraz po ich lekturze, lecz akurat tak się złożyło, że czytałam je jako jedna z “późniejszych osób” i – ku mojemu zdumieniu – inni komentujący oceniali je bardzo słabo. Pojawił się dylemat – czy moja nominacja nie skrzywdzi Autora/Autorki? Jednak wyczucia oraz rozsądku nadal brak, a Lożanie powinni je mieć. :)

Pecunia non olet

Bruce, weź pod uwagę, że to Ty możesz mieć rację, a inni nie poznali się na dobrym tekście. Czasem właśnie dlatego, że brakowało im Twojego oczytania i doświadczenia życiowego.

Pojawił się dylemat – czy moja nominacja nie skrzywdzi Autora/Autorki?

Myślę, że autorki/autora nominacja krzywdzi bardzo rzadko. Zdarzało się w dość specyficznym czasie i atmosferze, która – zaryzykuję – skończyła się gdzieś pod koniec lutego.

Z drugiej strony wiąże się ona z wieloma plusami: ściąga czytelników, ściąga (przymusowo) Lożę – sam na przykład mam obecnie nie tyle czasu*, ile bym chciał, i gdy zaglądam, to w pierwszej kolejności wybieram te z nominacjami (lub rzadziej, z dobrymi ocenami). No i skłania do głębszej krytyki, bo zmienia się perspektywa tekstu, który przestaje się równać do średniej bibliotecznej, tylko rozważać w kategoriach publikacji:)

Jedyny problem, jak rozumiem, bywał, gdy tych tekstów wpadało za dużo szczególnie długich tekstów i Lożanie nie obrabiali się z ich ilością.

 

* – którego może miałbym więcej, gdybym przeznaczał go rzeczywiście na czytanie opowiadań, a nie pisanie w hydeparku i na discordzie xP

 

EDIT:

 

 

Tymczasem zacząłem sobie sam powoli notować kandydatów (i mam nadzieję, że się nie wycofają). I postanowiłem się podzielić kilkoma typami, których jeszcze nikt nie wymienił:P Dla mnie na przykład, pominąwszy obecną Lożę (o której i tak głupio mi pisać), dość pewnymi punktami są Ślimak Zagłady – posiadający niezwykle szeroką wiedzę w zasadzie na wiele (jeśli nie wszystkie) tematów, ogólna erudycja, a także ogromne umiejętności literackie, szczególnie po tej technicznej stronie (co szczególnie widać po stronie pisania wierszy) – oraz fanthomas, który poza sporą aktywnością na portalu – przez ostatnie dwa lata jurorował w trzech konkursach, regularnie komentował i wrzucał własne, bardzo dobre zresztą opowiadania – to wniósłby zdecydowanie inne spojrzenie na fantastykę, bliższe bizarro.

Chciałem też bezczelnie zareklamować swojego kumpla morteciusa, ale chyba niezbyt by mu się chciało xP

Jest też np. zygfryd89 (wciąż czyta i komentuje, jednocześnie mając za sobą kilka świetnych tekstów, w tym w drukowanym NF), choć z reguły pisze krótkie komentarze i sam przyznał kiedyś, że nie potrafi się bardziej rozpisać:P A jednak mam przekonanie, że właśnie w tych komentarzach tkwi największa wartość feedbacku od Lożan;) Podobne wątpliwości – oszczędności komentarzy – mam np. przy Ambush, choć na pewno doceniam jej aktywność.

A ponieważ również mój wzrok chętnie wędruje w stronę organizatorów konkursów, to jest też Jim (który jednak sam ma wątpliwości) i Barbarian_Cataphract (mający za sobą również Dyżury) :)

Podobnie – pod względem aktywności, doświadczenia i merytoryczności komentarzy – poważnie rozważam zagłosowanie na Basement_Keya:P

Świetny byłby np. None (od lat jeden z najlepszych komentatorów, szczególnie pod kątem budowania fabuły i dający naprawdę świetny feedback), ale ostatnio rzadziej tu bywa. Również fajnie byłoby zobaczyć tam Radka, mającego dość antysystemowe spojrzenie na literaturę i oczytanego w starych sf:P

Z aktywnych użytkowników padło już wiele nicków, ale mam wrażenie (albo mi umknęło), że nikt nie wymienił barda:P

No i jest parę osób takich, którzy spokojnie by się nadawali, ale albo bywają tu rzadziej, albo na discordzie. Myślę, że np. Silva, Zalth albo Luken też by się nadali:)

Слава Україні!

Ja byłem raz nominowany (a raczej zgłoszony "do") z tekstem, który nawet nie trafił do biblio. Czy czuję się skrzywdzony? Tak. Czy zostałem skrzywdzony? Nie. Na pewno nie przez fakt nominacji. Im większe zainteresowanie przy nominowaniu, tym lepiej. Ja przeszedłem bez echa, bo miałem tylko jeden, albo nawet aż jeden głos (więc zostałem nominowany do bycia nominowanym, ale nominacji nie dostałem :)). Także nominujcie, ale szczerze.

*Tak że

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Zapytam wprost, Vacterze: czy sądzisz, że ktoś nominował Twój tekst do piórka, żeby z Ciebie zadrwić?

A ja jestem ciekaw, o którym tekście mowa:P

Слава Україні!

Silverze, ależ zapraszam. Mi nie przeszkadzałoby gdyby ktoś nominował z takiego powodu moje teksty. A to dlatego, że jeśli nie jest to opowiadanie rażąco złe, to ów drwiący może się zdziwić. Więc zapraszam do drwienia. Opowiadanie moje, które zostało zgłoszone to Duch Poczekalni. Jeżeli masz ochotę Silverze ocenić, czy była to drwina, to przeczytaj i sam oceń :)

Link: https://www.fantastyka.pl/opowiadania/pokaz/29598 

Silverze – polecam Duch Poczekalni Vactera, to jest naprawdę ciekawe opowiadanie.

 

Ja byłem raz nominowany (a raczej zgłoszony "do") z tekstem, który nawet nie trafił do biblio.

 

Vacterze nie przejmuj się tym, a czerp z tego pozytywy.

Przykładowo ja co prawda Twój tekst znajduję ciekawym, ale niewartym piórka – ale inni mogą mieć go za rewelację godną literackiego Noble’a. Więc nie przejmuj się zdaniem Jimmiego – starego zrzędy, tylko ciesz się, że dla pewnego kręgu odbiorców jest to tekst wybitny.

Prawie-nominowanie do piórka potrafi być rzeczą bardzo przyjemną :)

Ja się o takie – podobne Twoim – nominacje otarłem dwa razy – raz w przypadku niesławnej najdłuższej bety portalu (to to zostało przynajmniej zabibliotekowane, Asylum napisała mi wtedy bardzo miły nominacyjny komentarz) – drugi raz – ostam uznał moją para-grochówkę za wartą nominacji, mimo że to nawet do biblio nie trafiło.

Daje mi niesamowitą frajdę, że co prawda dla większości moje utwory nie są niczym specjalnym, albo wręcz – są zupełnie niestrawne – ale zdarzają się jednostki, które przeczytają jakiś mój tekścik wręcz z “opadem szczęki” ;-)

Nigdy nie dotrze się do wszystkich i czasem warto się zastanowić, czy zaspokojenie zróżnicowanych gustów jest właśnie tym, o co w pisaniu nam chodzi. Mam wrażenie, że Tobie, Vacterze, chodzi jednak o coś odrobinę innego :)

entropia nigdy nie maleje

Cześć Jim, oczywiście :). Poproszono mnie o wskazanie tekstu i nie miałem wyboru, musiałem wskazać “po imieniu”. Tutaj również wyciągam czerpak na złote rybki pozytywów.

Zacytuję jeden z moich komentarzy pod Twoim Duchem Poczekalni, gdyby się ktoś jeszcze wahał, czy ma przeczytać:

 

Odbiór jak najbardziej pozytywny. Udało Ci się napisać utwór fantastyczny, czy też horror tak, że moje zawieszenie niewiary jest tak głębokie (..), że nie odróżniam świata przedstawionego od świata rzeczywistego (...)

Polecam :)

 

 

entropia nigdy nie maleje

Dobra, namówiliście... wrzucam do kolejki i wieczorem przeczytam ;)

„Pokój bez książek jest jak ciało bez duszy”

Przeczytałem, Vacterze. Nikt nie drwił. Bruce uznała, że tekst jest na tyle dobry, iż warto go nominować. Skomentuję w najbliższym czasie.

Co do drwin, nigdy oczywiście mowy o tym nie było, ja nigdy bym z nikogo nie zadrwiła, bo mam świętą zasadę, że zawsze cenię każdy talent i każdą osobowość; moim zdaniem każdy człowiek ma mnóstwo talentów, nieraz długo drzemiących w nim i czekających tylko stosownej chwili na ujawnienie :); ale spieszę wyjaśnić, na czym polegają moje obawy o skrzywdzenie po nominacji. We własnym odczuciu nadal uważam, że mogę błędnie uznać dany tekst za doskonały i to pod wieloma względami (np. językowymi, fantastycznymi, trafiającymi w czuły punkt czytelnika itp.).

Ja po prostu czytam i... rzuca mnie na kolana (cokolwiek u mnie to znaczy). :) I nominuję opowiadanie, bo uważam, że zasługuje na to, aby swoim wprawnym okiem zerknęła nań Loża i wydała – mam nadzieję – pozytywny werdykt. I – rzecz jasna – natychmiast pojawiają się liczne wejścia oraz – coraz większa liczba komentarzy, nie tylko Loży. I nagle okazuje się, że tekst jest zjechany z góry na dół. Przyczyn jest wiele... Za dużo błędów językowych, powielanie jakichś tutejszych wątków innych autorów sprzed lat, powtarzanie swoich własnych tekstów, które tu były wcześniej i zostały usunięte (lecz część czytelników nadal je pamięta), monotonne trzymanie się danego autora ciągle tej samej tematyki, niejasny układ treści lub formy, nakazanie czytelnikowi, aby za dużo sobie dopowiadał, albo – odwrotnie – wyłożenie zbyt wcześnie całej “kawy na ławę”, przynudzanie obszernymi opisami, zaimkoza, czasem za dużo brutalności, bądź – nadmiar ckliwej, baśniowej i mdławej atmosfery, podejrzenie o niesamodzielność (dość popularna ostatnio obawa o wykorzystanie SI, na co ja bym w życiu nie wpadła!), niepoprawna nawet “konstrukcja tekstu”... – wadliwe w sumie jest wszystko... A autor po sporej dawce radości, spowodowanej choćby już samą nominacją, nagle dostaje lodowaty prysznic, po czym musi poprawiać i przepraszać, kajać się, czasem nawet tekst wycofywać... I ja nie przeczę, te wszystkie krytyczne uwagi są oczywiście ze wszech miar usprawiedliwione, ale – suma sumarum – autor jest skrzywdzony, a moja nominacja uczyniła więcej szkody niż pożytku. Oczywiście celowo “przejaskrawiłam” tutaj cały opis sytuacji, nigdy żadnego autora po mojej nominacji nie spotkało tyle zarzutów odnośnie tekstu, lecz chciałam opisać moje autentyczne obawy, wynikające nadal z braku doświadczenia i zwykłej niewiedzy oraz nieznajomości wielu prawideł pisowni. :)

A propozycje Golodha odnośnie Kandydatów są naprawdę świetne, bo to wybitni Portalowicze. :)

 

Co do Bruce, to z pewnością dużo czyta i komentuje, ale mam wątpliwość przeciwną co do mojej własnej kandydatury – byłyby same TAK-i :)

Jimie, nie Ty jeden tak uważasz. :)) I to także jest argument dla mnie istotny i absolutnie nie pozwalający mi na kandydowanie. Umiar trzeba mieć, a ja go raczej nie mam. :)

Pecunia non olet

Ja bym widział zamiast listy osób, które nie chcą być w Loży, listę osób, które chcą. Uniknęłoby się głosów na osoby, które już zniknęły z portalu, albo takich, które nie bardzo są zainteresowane lożowaniem.

Zbiór kandydatów postawiłby sprawę jasno – kto chce, a nie kto musi.

Świetny pomysł, Zanaisie.

Tylko co zrobimy, gdy nikt się nie zgłosi?

Dla mnie ta inicjatywa jest super, bo w zeszłym roku zagłosowałam, a potem pojawiło się kilku nominowanych, na których głosowałabym jeszcze bardziej.

Lożanka bezprenumeratowa

To może ktoś otworzy wątek? :D

Silver, zgłaszasz się? Bo miałbyś mój głos, Bruce i ambush zresztą też :) 

Known some call is air am

Jeśli nikt się nie zgłosi, to mamy przej... ;)

A tak poważnie to do lożowania nie można zmusić, nieważne, czy wybierzesz w ten, czy w inny sposób. Nie mówię, że pomysł z listą kandydatów jest chętny, ale można przedyskutować.

Ten pomysł byłby najlepszy i miałoby to więcej sensu niż zaskakiwanie ludzi głosami, kiedy nie mogą być w Loży. ;) Ale tak jakoś tu się przyjęło, że to głosowanie jest takie... inne. XD I ciekawe, ile osób by się zgłosiło. Na pewno Golodh. :D

Mając listę kandydatów, byłoby faktyczne głosowanie, bo tak to mogą być osoby co dostaną 1-3 głosy, a gdyby autor głosu miał listę, głosowanie byłoby bardziej przejrzyste. 

Z drugiej strony – zgłosi się 12 osób i Loża powstanie bez wyborów. :D

Tak więc... 

 

 

P.S. Ilość powtarzanego słowa „głos” razi, ale właśnie wychodzę i chcę opublikować, bo jeszcze mi zniknie. Nie umiem kopiować z okienka na forum, tu się nie da. :(

Na pewno Golodh. :D

Zdziwiłabyś się;)

Слава Україні!

W Loży jest 9 osób, więc 12 oznacza 3 rezerwowe.

Lista chętnych nie musi być obowiązująca, tzn. nie musi być zastrzeżenia, że głosujemy tylko na kandydatów z listy, ale myślę, że dałaby jakąś przejrzystość, a jeśli chętni kandydaci dostaliby więcej głosów niż osoby, które się nie zgłosiły, to co z tego? W końcu chcecie chętnych lożan.

No i niektóre osoby, które by się zgłosiły, nadal można uważać za słabych kandydatów i nie głosować na nich. Ja wiem, że część wymienionych tu osób nie wybrałbym do Loży, bo ich pisanie czy komentarze mnie nie przekonują. Jeśli nie wpadnę na dziewięć osób, które jeszcze uczestniczą w życiu portalu, to po prostu nie zagłosuję.

 

edit: Aha i jeśli Bruce mówi, że dawałaby same TAKi, a Jim same NIEty, to wiem, że raczej bym na nich nie głosował. Bez urazy :P Po prostu uważam, że Lożanin może być surowy (Maras, Gravel, Wilk-Zimowy), czy Łagodny (Finkla, Ninedin), ale jednak bez przegięcia w którąkolwiek ze stron ;)

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

xD

 

To skończy się jak w Piratach z Karaibów.

Слава Україні!

Silver, zgłaszasz się?

 

Nie w tym roku. Mam poczucie, że brakuje mi świadomości materii. Muszę uzupełnić wiedzę z teorii literatury, żeby rozsądnie ocenić tekst. Moje komentarze są obecnie nieuporządkowane, nie dość w nich rzeczowej analizy. Skupiam się na czysto wrażeniowym odbiorze, co czasem może być krzywdzące, bo decydując o piórku byłbym zbyt subiektywny. Brak m jeszcze umiejętności wzniesienia się ponad własne odczucia i docenienia tekstu, który jest dobry, ale nie leży w moim szeroko rozumianym guście.

Myślę, że muszę najpierw przekonać forum swoim pisaniem, dostać piórko, odrobić lekcję z pisania rzeczowych komentarzy – i może wtedy. Jeśli dodatkowo będę mieć wystarczająco dużo czasu.

Pomyślałem, że w przyszłym roku spróbuję pobawić się w swoisty “shadowing”, tzn będę komentować teksty nominowane do piórka tak, jakbym był członkiem loży. Ale bez ciążącej na mnie odpowiedzialności. :P

Zdziwiłabyś się;)

O kurczę... Nie chcę się zdziwić, miałeś dobry plakat wyborczy. :D

 

W końcu chcecie chętnych lożan.

Dokładnie! Przecież o to powinno tu chodzić. Mnie zawsze dziwiło, że głosujemy bez konkretnych kandydatów. 

O! silver_advencie ująłeś słowami moje myśli;)

Lożanka bezprenumeratowa

Głupoty Pan opowiadasz, silverze. Ja również bazuje na subiektywnych odczuciach – nie podoba mi się Pana tekst, i co mi Pan zrobisz? ;) Na forum jest zalewdowe kilka osób, które są w stanie ocenić tekst pod kątem literackim, reszta opiera sie na własnych gustach. Czy to źle? Bo, nie jest idealnie, ale my tu jesteśmy internetową społecznością, która reguluje swoje sprawy wewnątrz tej społeczności, a nie grupką profesorów, wybranych do sprawowania funkcji na podstawie osiągnięć naukowych. Ty moim zdaniem nadajesz się do Loży znakomicie, bo zależy Ci na tym miejscu, co widać po komentarzach, po wpisach na SB i po wielu innych Twoich aktywnościach. Jak się nie wypniesz w odpowiednim wątku i nie zrezygnujesz, to masz mój głos i basta. 

Known some call is air am

Ty, ambush, też. 

Known some call is air am

O kurczę... Nie chcę się zdziwić, miałeś dobry plakat wyborczy. :D

Miałem jakiś plakat? xP

Dokładnie! Przecież o to powinno tu chodzić. Mnie zawsze dziwiło, że głosujemy bez konkretnych kandydatów. 

Pamiętam, kiedyś gdzieś była o tym dyskusja. Na pewno zdarzały się przypadki osób, które wgl nie myślały o tym, a były wybierane (ostatnio nawet Asylum). Może też niektórym głupio jest się zgłosić:P

Jakieś powody ku temu były, całkiem sensowne zresztą, ale pamiętam tak piąte przez dziesiąte. Może odkopię.

O! silver_advencie ująłeś słowami moje myśli;)

Też uważasz, że silver potrzebuje odrobić lekcję z pisania rzeczowych komentarzy?:P

 

EDIT: Jest tak, jak pan Outta mówi

Слава Україні!

Masz rację, Outta – zależy mi na tym miejscu. I tylko dlatego nie wpiszę się w wątku rezygnacyjnym, bo taki unik potrafi zrobić każdy. Niemniej, liczę na to, że to, co napisałem wyżej zostanie wzięte przez głosujących pod uwagę i nie otrzymam więcej, niż kilka głosów. Proszę, aby moją kandydaturę rozpatrywać jako ostateczność. Jedynie w sytuacji, gdy naprawdę nie będzie na kogo głosować. A wierzę, że będzie.

Zostawiłbym Lożę w obecnym składzie. Po co zmieniać coś, co się sprawdziło? Tylko, gdy jakieś osoby rezygnują, z różnych powodów, wybrać na ich miejsce nowych.

Nie przekonuje mnie pomysł listy ze zgłoszeniami. Sama nie jestem pewna, czy bym się tam wpisała. Wiem, że nie znam się na literaturze, mam sporo rzeczy, które mi się nie podobają (podczas gdy inni je sobie chwalą). Ale z drugiej strony – ludzkość jakoś na mnie głosuje, więc może moje wady jej nie przeszkadzają aż tak.

Skromność, te rzeczy. I gdzieś tam po głowie błąka mi się hasło, że do władzy najbardziej pchają się ci, którzy jej nigdy nie powinni dostać...

Babska logika rządzi!

Też uważasz, że silver potrzebuje odrobić lekcję z pisania rzeczowych komentarzy?:P

Zły Golodh! Też uważam, że często komentuję zdawkowo, że brak mi podstaw merytorycznych.

Osoba (JA), która nie ogarnia przecinków, albo która nie wie co jej piszą, jak piszą o imiesłowie uprzednim, powinna korzystać z loży, a nie lożować.

Lożanka bezprenumeratowa

Zanais

Aha i jeśli Bruce mówi, że dawałaby same TAKi, a Jim same NIEty, to wiem, że raczej bym na nich nie głosował. Bez urazy :P

Mnie to nie uraża, gdyż sam tak uważam – Bruce chyba też nie powinno :)

Pomijająć brak wiedzy i czasu – to bycie stale na NIE to największa przeszkoda w moim przypadku. Może z czasem trochę złagodnieję – więc – żeby nie było, że się ordynarnie migam – jak za parę lat jeszcze żyć będę, to może wtedy... a może i wtedy Bruce się zrobi ciut bardziej “ostra” i wylądujemy razem w loży – w tej chwili to nie ma sensu, bo posiadanie w loży osób, z których jedno zawsze dawałoby TAK, a drugie zawsze dawałoby NIE – niczego nie zmieni – możecie sobie do każdego tekstu po prostu dopisać jednego TAK-a i jednego NIE-ta :D

 

Co do Ambush i silvera – mam wrażenie, że nie ma sensu się krygować – jesteście dobrzy – wystarczająco dobrzy, by lożować.

Bardzo chętnie widziałbym w loży Ślimaka Zagłady (wspominaliście o nim również i słusznie) – uwielbiam czytać jego erudycyjne komentarze, myślę, że nawet bardzo krytyczna opinia w jego wykonaniu mogłaby autorowi dać dużo nie tylko informacji zwrotnej, ale również – autentycznej przyjemności.

 

entropia nigdy nie maleje

Nie wiem co to znaczy, że jest tu tylko kilka osób, które są w stanie ocenić tekst pod kątem literackim. Ja umiem ocenić tekst pod kątem literackim i nie wydaje mi się, żeby to była wiedza tajemna

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

To chyba wiesz co to znaczy, skoro piszesz, że potrafisz, aight? 

Known some call is air am

Po prostu dziwi mnie, że rzekomo jest tu tak mało takich osób

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

Podzielam zdanie Golodha, nominacje nie krzywdzą. Sam komentarz – niekiedy może, bo zależy od skupienia się na tekście, materiale porównawczym i odwiecznie przywoływanym guście, jeśli nie zostanie on zaznaczony. Skłonność do tropienia błędów, powtórzeń i gładką wymowę komentarza połączoną z używaniem trudnych słów pomijam, jest bez znaczenia. Coraz częściej myślę sobie, że nie ma tekstów idealnie napisanych, a w kontekście próbek literackich, którymi się tutaj dzielimy jest to niemożliwe. Przyglądając się rynkowi – nie są gorsze, co więcej – są, bywają, dużo lepsze.

Ogłaszanie się, że chcę kandydować nie wydaje mi się zachęcające, bo jest ułatwieniem dla użytkowników, rodzajem produktu, chcesz to nam zaproponuj coś. Na forach wybory nie działają, a moim zdaniem odstęczają osoby, które chętnie widziałabym w Loży, gdyż oni nie pchaliby się afisz, a wręcz przeciwnie. Żeby nie było, ja zrezygnuję – piszę na wszelki wypadek. 

Loża jest fajnym doświadczeniem. :-)) Gdy piszesz, mierzysz się samotnie z krytyką i materią pisania, to spróbuj podziałania w Loży, podejmowania decyzji – nie rezygnuj na wstępie!!! Odpuść myślenie typu "jeszcze nie teraz, nie nadaję się". Trochę czasu ci to zabierze, czarować nie będę, niemniej zmieścisz w swoim harmonogramie, a doświadczenie zainspiruje, będzie ciekawym, jeśli się w nim zanurzysz.

Do przyszłych Lożowników – nie rezygnujcie, bo liczę na Was! Do użytkowników – wybieracie mądrze, po uważaniu. xd

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Czego oczekuję od Lożan (przyszłych, obecnych i byłych)?

  1. samoświadomości,
  2. wiedzy,
  3. empatii.

Ad 1. “Wiem, co lubię i wiem, dlaczego”

Zazwyczaj człowiekowi coś się podoba lub nie z jakiegoś powodu. Żeby nie zanudzać wszystkich wiejską bajeczką o jabłoni na rozstaju dróg, wyobraźmy sobie opowiadanie o skrzatach, mieszkających w dziupli wierzby i prowadzących śmiertelną wojnę z tymi z brzozy. Jeśli Lożanin odczuwa wstęt wobec wierzby, bo płacząca, a beksy miłe nie są, to dziełko, w którym te pierwsze wygrywają starcie, spotka się z (przeniesioną) odrazą naszego wyobrażonego Lożanina.

Dlatego powinien rozumieć, że czasami przyczyna podobania się lub nie, leży w nim, w jego osobistej historii i może nie mieć nic wspólnego z opowiadaniem, które ocenia.

 

Ad 2. “Nikt nie wie wszystkiego”

W związku z tym warto wiedzieć, czago się nie wie. Na przykład nie mam pojęcia o ocenianiu “wartości literackiej”. Czy opowiadanie, które ma przesłanie bliskie mojemu sercu, z pewnością jest lepsze? A czy opowiadanie, które sprzedało się w milionach egzemplarzy, zrobiono na jego podstawie film, serial i gry – gorsze?

Podejrzewam, że każdy ma takie obszary, których nie zna i świadomość tego musi pielęgnować (bo punkt pierwszy jest pierwszy nieprzypadkowo).

 

Ad 3. “Litujmy się!”

Nie, nie nad autorem, ale nad czytelnikiem. Piórka powinny być rekomendacją, że opowiadanie da się przeczytać bez specjalnego cierpienia. Nie wiem (patrz punkt 2) dlaczego zdania bez orzeczeń podnoszą wartość literacką.

 

@Asylum:

Żeby nie było, ja zrezygnuję – piszę na wszelki wypadek. 

Szkoda!

 

@Jim:

Bardzo chętnie widziałbym w loży Ślimaka Zagłady

Ja też!

 

@Finkla:

Bruce, zdradzę Ci sekret: nie ma żadnych raz na zawsze ustalonych kryteriów piórkowania, które można poznać i zapamiętać.

Prawda wyszła na jaw ;-)

 

@Zanais:

Zbiór kandydatów postawiłby sprawę jasno – kto chce, a nie kto musi.

Też jestem za!

Pokój – szczęśliwość; ale bojowanie Byt nasz podniebny

Cześć!

 

Imho niech każdy zagłosuje w zgodzie z własnym widzimisiem i sumieniem, kierując się dobrem portalu (rozumianym jako dobro wspólne grupy związanych z portalem użytkowników, z których przynajmniej część zdradza pewne ambicje w kwestiach pisarskich ;-) ).

Bycie w Loży to sława, chwała i przywileje, ale też obowiązki, plus okazja by poznać tę drugą, nieco bardziej administracyjną stronę portalu, której trzeba pilnować, by to wszystko się kręciło.

Tyle z mojej strony.

 

Pozdrawiam!

„Poszukiwanie prawdy, która, choćby najgorsza, mogłaby tłumaczyć jakiś sens czy choćby konsekwencję w tym, czego jesteśmy świadkami wokół siebie, przynosi jedyną możliwą odpowiedź: że samo poszukiwanie jest, lub może stać się, ową prawdą.” J.Kaczmarski

Nie, w żadnym wypadku się nie obrażam, (prawie) nigdy mi się to nie zdarza i faktycznie bardzo możliwe, że – sama po sobie spodziewając się zbytniej pobłażliwości – zaczęłabym coraz surowiej oceniać nominowane opowiadania, z czasem dając... same NIE, aby nie wyjść na zbyt dobrotliwą. :)

Na Portalu widzę mnóstwo Osób-Wybitnych Indywidualności; Loża i lożowanie to ciężka praca, zatem chwała tym z Was, którzy piastowali stanowiska Lożan, piastują i piastować zechcą. :)

Pecunia non olet

Hej 

Piszę by zaznaczyć swoją obecność w temacie :). Generalnie zgadzam się z wszystkimi komentarzami bo każdy z nich podpowiada coś ważnego w wyborze loży. Myślę, że można by zebrać w jeden komentarz wszystkie najważniejsze spostrzeżenia i wrzucić jako podpowiedź dla tych, którzy chcieliby skorzystać z podpowiedzi przed głosowaniem :). Krar85 poruszył chyba najważniejszą sprawę, pisząc o dobru portalu. Wydaje mi się, że wybór nieodpowiednich osób do loży może bardzo rzutować na sam portal i obawiam się, że jeśli nowa loża zawiedzie może to spowodować jeszcze większy odpływ portalowiczów lub permanentne odejście osób, które teraz jeszcze odwiedzają czasem starą dobrą Fantastykę  ;) 

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

@bruce:

Oczywiście celowo “przejaskrawiłam” tutaj cały opis sytuacji, nigdy żadnego autora po mojej nominacji nie spotkało tyle zarzutów odnośnie tekstu, lecz chciałam opisać moje autentyczne obawy, wynikające nadal z braku doświadczenia i zwykłej niewiedzy oraz nieznajomości wielu prawideł pisowni. :)

Oczywiście, że spotkało, ale akurat nie po Twojej nominacji. Czasami słusznie lub nie. Dla chętnych – przykłady podam na priv.

 

@Asylum:

Odpuść myślenie typu "jeszcze nie teraz, nie nadaję się".

A jeśli naprawdę się  nie  nadaję?

Pokój – szczęśliwość; ale bojowanie Byt nasz podniebny

Oczywiście, że spotkało, ale akurat nie po Twojej nominacji.

Radku, kojarzę, że zdarzały się takie sytuacje, raz jeszcze podkreślam, że – w całkowicie uzasadnionych przypadkach – rzecz jasna rozumiem te komentarze, np. nikt przecież nie chce czytać, nominować czy – tym bardziej – nagradzać tekstu, stworzonego w stu procentach przez SI, niemniej tu mowa jest o skrzywdzeniu autora wskutek nominacji i moim zdaniem autor mógł tak się poczuć. Nominujący (a tym bardziej – głosujący członek Loży) powinien mieć wyczucie, przewidując pewne sprawy, ja uważam, że mi go brak. :)

Pecunia non olet

Z tym wyczuciem przy nominacjach... Hm, nie wiem, ja jestem bliżej drugiej strony barykady, więc ciężko mi się wypowiedzieć. Co do przewidywania – tu się nie zgodzę. Bruce, skąd możesz przewidzieć, że coś takiego się wydarzy? Przecież oceniasz uczciwie, z sercem na dłoni. Nikt tego nie przewidzi. A jeśli przewiduje i dlatego nie nominuje – no dla mnie to trochę słabe.

 

Nie ma żadnego kryterium zgłaszania, to ma wynikać z naszego wewnętrznego przekonania, że czytamy genialne opowiadanie.

 

Jeśli Loża akurat do nominowanego opowiadania podejdzie totalnie na NIE – zdarza się, życie. Dla autora takie komentarze, nawet bardzo ostre, też się przydadzą, mógłby je mieć nawet bez nominacji od innych użytkowników...

Jesteśmy forum, gdzie ostre komentarze to raczej norma (chyba że coś się zmieniło i ja nie nadążam xd). Oczywiście nie chodzi o bezsensowne wypisywanie samych minusów, żeby dokopać. Ale bierzcie pod uwagę, że taka Loża w przypadku głosu na NIE musi bardziej skupić się na minusach, żeby ten głos uzasadnić i nie może pisać, że to i to takie fajne, bo wyjdzie z komentarza, że w sumie się podoba, więc autor się zdziwi, czemu dała NIE. ;p

Tak, Ananke, zgadzam się, nikt przecież nie jest jasnowidzem; nominuję, bo chcę i uważam, że tekst zasługuje, to oczywiste, lecz – w konsekwencji wspominane przeze mnie gromy (uzasadnione, lub nie) spadają potem tylko na autora i tyko on musi się tłumaczyć. 

Pecunia non olet

bruce, przyznam się, że cieszyłabym się, gdyby Lożanie odwiedzili moje opko nawet, będąc na NIE, bo wiedziałabym, co nie zagrało i mogłabym nad tym pracować, a bez nominacji często nie uda im się wyłowić mojego tekstu spośród innych, a co za tym idzie – ocenić... Na tym forum i tak trzeba mieć twardszą skórę, a żeby nie brać niczego do siebie, warto zawsze zakładać, że czytelnik nie jest złośliwy, a konkretny (nawet jak wydaje nam się inaczej) – alternatywą jest obrażenie się i zaprzestanie pisania lub polemika zakrawająca o kłótnie... Po co?

Konkludując, głosowałabym na Ciebie bez wahania... :D A jeśli uważasz, że przydałby Ci się filtr, to pomysł z zapisywaniem wybranych opowiadań i decydowanie, które z nich były najlepsze (np TOP 3 w miesiącu), wydaje się sensownym pomysłem.

warto zawsze zakładać, że czytelnik nie jest złośliwy, a konkretny (nawet jak wydaje nam się inaczej)

Dokładnie tak! Choć czasem bywa inaczej, jednak to wyjątki potwierdzające regułę.

Known some call is air am

Bruce, ale te gromy nie idą przez Ciebie ani od Ciebie. :) No wiesz, to jakby zaproponować betę, betować słabe opowiadanie i mieć wyrzuty sumienia, że tak się mocno zbetowało i może lepiej następnym razem nie betować. ;) Jak dla mnie warto nominować, kiedy czujemy, że opowiadanie zasługuje i jak wyżej wspominali – możesz na koniec miesiąca wybrać te top 3. :) Albo więcej, jeśli tak czujesz. 

Autor nie musi się tłumaczyć, napisał opowiadanie, ktoś je ocenia, a czy Loża czy inni ludzie – no to się aż tak nie różni. A jeśli broni opowiadania to dobrze, może zawsze podyskutować. :) 

Ale wiadomo, że ludzie są różni, ja wiem, że kogoś może zaboleć większa krytyka, tylko że taka krytyka może spaść nawet bez komentarzy Loży, więc jak dla mnie Ty, Bruce, robisz i tak wspaniałą robotę. :) 

Jak ktoś będzie chciał się wyzłośliwić na czyimś tekście to i tak to zrobi, czy ktoś nominuje czy nie (a jeśli nie na nominowanym tekście, to znajdzie sobie inny, na którym będzie mógł się wyżyć). W takich sytuacjach ani to wina nominującego ani nominowanego, a jeśli komentarze są ewidentnie złośliwe czy celowo nieprzyjemne, to zgłaszać administracji.

Na szczęście to na portalu rzadkie sytuacje i większość ludzi pisząc komentarze, nawet jeśli są krytyczne, robi to z dobrymi intencjami. Dlatego warto się kierować własnym wewnętrznym kompasem – i przy nominacjach piórkowych, i przy głosowaniu. 

It's ok not to.

@bruce:

Nominujący (a tym bardziej – głosujący członek Loży) powinien mieć wyczucie, przewidując pewne sprawy, ja uważam, że mi go brak. :)

Masz ogromne wyczucie, wiedzę i doświadczenie w tym względzie. Tak uważam!

Mamy słowo przeciw słowu, trzeba się odwołać do osądu boskiego, a jak wiadomo Vox Populi... :-)

Pokój – szczęśliwość; ale bojowanie Byt nasz podniebny

laugh Nie ma się co czarować, każdy z Użytkowników tu odwala ciężką i świetną robotę. :)) Twórcze komentarze (jak choćby w tej dyskusji), nowe i oryginalne wątki, publikacje tekstów, dyżury, lożowanie, bety, konkursy, nominacje, nagradzanie, publikacje pozaportalowe, watki z poradami, życzenia... Mogłabym tak wymieniać w nieskończoność. Portal, jak żaden inny. :)

Pecunia non olet

Jak tylko znajdziesz bruce czas, to będę na Ciebie głosować. Dla równowagi dogłosuję kilku brutali;)

Lożanka bezprenumeratowa

A to ja akurat czekam tylko, aby oddać głos na Ciebie, Ambush, a także – aby wpisać w stosownym wątku moje niestartowanie, którego to wątku wypatruję z niecierpliwością. :)

Pecunia non olet

Dzień dobry, czyli obie szanowne panie wracają zdaje się, do idei zdania się na proponowany przez Radka osąd boży?

Ą i Ę - wyroby rzemieślnicze

Na bruce, z mieczem?! Nigdy!

Lożanka bezprenumeratowa

A może po prostu próba wody albo zwyczajne głosowanie? ;-)

Babska logika rządzi!

Właśnie leżakuję, wypluwając płuca. Nie dam się zagonić do przerębla!

Bruce, uciekaj! Podałaś adres na forum!

Lożanka bezprenumeratowa

Byłbym bliższy idei próby wody. Po uprzednim wyrąbaniu przerębla i umieszczeniu w basenie gumowego krokodyla. Obie panie, ubrane w wielowarstwowe suknie i bieliznę umieszczamy w przeręblu. Na dnie czeka pozostawiony tam dla nich sprzęt do nurkowania. Jak już zamarznie przerębel a gumowy krokodyl opadnie na dno. Wraz z końcem powietrza w akwalungach, otwiera się śluza znajdującego się w basenie, przerośniętego batyskafu. Obie panie dostają się do klaustrofobicznego, wyposażonego w jeden komputer z klawiaturą, toaletę i niewielki zapas racji żywnościowych, pomieszczenia. Dalej, obsada batyskafu usilnie namawia obie szanowne panie do zasiadania w loży, grożąc na zmianę: zubożeniem atmosfery tlenowej, ograniczeniem racji żywnościowych, a w ostateczności nawet, wystrzeleniem z luku torpedowego w mroźne wody Atlantyku. Wspominałem że batyskaf wyposażony jest w Wi-fi o bardzo niskim transferze? :)

Ą i Ę - wyroby rzemieślnicze

Dy­so­nans po­znaw­czy – twoje komentarze kogoś mi przypominają :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Obserwuję to forum od jakiegoś czasu. Uczę się od najlepszych:D Chociaż najlepiej wychodzi mi styl Bogusława Wołoszańskiego. -taki, z pozoru niegroźny gumowy krokodyl ...

Ą i Ę - wyroby rzemieślnicze

Jak od:

A zatem – kogo widzicie w Loży w przyszłym roku? Kto z obecnej Loży sprawuje się wyjątkowo dobrze, a kto nie za bardzo? Kto z nowych użytkowników szczególnie się wyróżnia? Czym się kierujecie? Może macie jakiś konkretny klucz głosowania (jak np. Finkla:P)?

doszliśmy do gumowego krokodyla?

 

@_@

 

 

It's ok not to.

Dogs, a gdzie my nie doszliśmy. XD

To teraz jak się pojawi user o nicku Gumowy_krokodyl to będziemy na niego głosować? :) 

Known some call is air am

laugh

Kategorycznie i ostatecznie ponawiam moje zdanie – do Loży absolutnie nie nadaję się, nigdy kandydować nie zamierzałam, nie zamierzam i zamierzać nie będę. Nie wiem, kiedy się pojawi stosowny wątek o rezygnowaniu, a śledzić HP nie mam czasu, więc – korzystając z okazji – wpisuję się tu. :)

Pecunia non olet

Wątek już jest, bruce. Beryl nawet podlinkował na SB :)

Known some call is air am

O, dzięki, Outta Sewer, zaraz go odszukam, Synuś znowu chory, zatem czasu coraz mniej... 

Pecunia non olet

Ja zagłosuję na lożę, która każdy kontrowersyjny tekst podepnie pod piórkowe głosowanie. Chciałbym widzieć fachowe oceny Loży. Przy bibliotekowaniu mamy komenty light, ale przy piórkach wychodzą dopiero smaczki.

Zdrowia dla młodego i dla Ciebie, Bruce :)

Vacter, co rozumiesz przez fachowe oceny? 

Known some call is air am

Z drugiej strony, Vacterze, jeśli rozsierdzimy lożę zbyt licznymi nominacjami, może skończyć się to komentarzami zaczynającymi się od "To opowiadanie jest zbrodnią na fantastyce!!!" XD

Zdrowia bruce, dla Ciebie i całej Twojej rodziny!

 

Fachowe oceny fachowymi ocenami... ale jakie smaczki? :)

entropia nigdy nie maleje

Chodzi mi o to, że w takiej ocenie piórkowej nie ma kompromisów. A jeśli są, to już historia oceni :). Albo nic się nie stanie. Co to w ogóle znaczy historia? Jak na wiki nie będzie artykułu albo autor nie osiągnie takiego sukcesu, by w wywiadzie rzeka nie wyjawić, że go Loża tak, a tak oceniła, to będzie to zeszłoroczny śnieg. No, ale nas współczesnych przynajmniej to porusza i rozgrzewa lub nie ziębi i nie parzy ;).

Dzięki i Wam Wszystkim oraz Bliskim zdrówka życzę. heart

Vacterze, takie głosowanie wcale do łatwych nie należy, wyobrażam sobie i zawsze współczuję go Loży. A historia, cóż, to ponoć “nauczycielka życia”. :)

Pecunia non olet

Moim zdaniem odchodzący Lożanie mogliby napisać kilka słów. Np. było fajnie, życzę powodzenia następcom, etc. Nie zrozumcie mnie źle, ale w ostatnich czasach wygląda to tak, jakby Lożanie uciekali z wybuchającego zamku. Nie dziwię się, że ludzie się boją być wybrani :). Oczywiście są jakieś gratulacje po wybraniu, takie tam uprzejmostki, a czasem kontrowersje jak to bywa. Jednak gdyby zekranizować czas przed głosowaniem, to sobie wyobrażam taką orkiestrę co ucieka z Titanica, który zwyczajnie zawinął do portu. Forma tematu rezygnacyjnego pod względem wizerunkowym lożowania, wydaje mi się dość nieelegancka. Jednak może to jest rozwiązanie odpowiednie i dobrze obrazuje sytuację Loży. Moim zdaniem jednak lepszy byłby "ptaszek" w profilu (chcę/nie chcę z chceniem na domyślną opcję) Bez ceregieli. Temat rezygnacyjny, to nie jest zwykłe rezygnowanie, chcąc nie chcąc jest to rodzaj komunikacji. Niekoniecznie pozytywnej.

A może niektóre rezygnacje są pozytywne?

Przykładowo Asylum zrezygnowała, a następnie zrezygnowała z rezygnowania ;-)

 

entropia nigdy nie maleje

To już jest matematyka, a może nawet metafizyka.

Nowa Fantastyka