- Hydepark: NAGRODY I WYNIKI] Księga Miliona i Jednej Rozkoszy

Hydepark:

konkursy

NAGRODY I WYNIKI] Księga Miliona i Jednej Rozkoszy

Wątek do informowania o wynikach, nagrodach i zakończeniu konkursu.

Wszystko w postach poniżej.

Komentarze

obserwuj

PRZESUNIĘCIE TERMINU ROZSTRZYGNIĘCIA KONKURSU

 

Uwaga!

Ze względu na burzliwe dyskusje w gronie jurorskim, za zgodą administracji, podjęliśmy decyzję o przesunięciu publikacji wyników o dwa dni.

Nowy termin publikacji wyników to 06.08.2023 (niedziela) do 23:59.

 

Jednak udało nam się wyrobić w czasie. Wyniki już są, dwa posty niżej.

 

 

Dodatkowo postanowiliśmy rozszerzyć skalę w każdej z kategorii (nadal używając ciągu Fibonacciego) – tak by każdy z utworów ścieżki B mógł uzyskać punkty.

Zaowocuje to bardzo dużymi wynikami liczbowymi (na pierwszych miejscach będą setki punktów, a nie dziesiątki) i prawdopodobnie dużymi przepaściami pomiędzy miejscami – ale w przypadku tekstów z końcówki pozwoli na pewniejsze umocowanie ostatecznego werdyktu na skali.

 

 

 

INFORMACJA O NAGRODACH:

 

W związku z konkursem musiałem podjąć szereg decyzji. Jedną z nich – najłatwiejszą – było co zrobić z wynikami plebiscytu?

Nagroda jaką przewidziałem za pierwsze miejsce w plebiscycie to 69 zł.

 

Jednak zdobywców pierwszego miejsca jest aż czworo. Przypomnę:

Noc muzeów (Finkla)

Z bezdymnego ognia (gravel )

Szort z pradziadkiem w tle (JolkaK)

Brązowa pigułka [18+] (krar85)

 

Miałem przeznaczony na to pierwsze miejsce bon o wartości 69 zł.

 

Skoro przeznaczyłem 69 zł mógłbym teraz pociąć nagrodę i każdemu wysłać ¼, czyli każdemu po 17,25 zł, ale uznałem, że to byłoby może i sprawiedliwe, ale zarazem krzywdzące dla zwycięzców.

Z tego powodu cała czwórka autorów dostanie po bonie na 69 zł.

 

Reszta nagród pozostała bez zmian, to jest w każdej ze ścieżek:

1. miejsce – 69 zł

2. miejsce – 37 zł

3. miejsce – 25 zł

 

Nagrody ścieżki A zostały już wręczone, nagrody ścieżki B i plebiscytu zostaną wręczone wkrótce po zakończeniu konkursu (dopiero dziś podjąłem decyzję o tym by nagrody w plebiscycie nie dzielić na czworo i złożyłem zamówienie).

entropia nigdy nie maleje

Utwory ścieżki B

 

Nim przejdę do omówienia wyników, chciałbym czytelnikom przybliżyć nieco utwory ścieżki B – bez zbędnego zdradzania kluczowych dla fabuły wydarzeń.

 

Utworów nadesłano 10, oto krótkie przedstawienie każdego z nich (w kolejności zgłoszeń):

 

1. BardJaskier, „W głowie Yua”

Opowiadanie jest wariacją na temat obrazu „sen żony rybaka”. Morze staje się w nim jednym z bohaterów, ba kochankiem, a przynajmniej źródłem namiętności. Opowieść o tym, że nie można uciec od swojej natury i przeznaczenia.

 

2. Natalia "NaNa" Kędra, „Zaklinacz węży”

Autorka przekonuje nas skutecznie, że kobieta może być równocześnie wyrachowana i naiwna, ostrożna i łaknąca życia na krawędzi, a nade wszystko, że muzyka jest namiętnością.

Czasem jeden uścisk dłoni może nas skłonić do podjęcia decyzji, bywa że noc sprawia, że wszystko staje się jasne.

 

3. JolkaK „Opowieść Ritu”

Czy zmysłowe pragnienia dają władzę, czy może nas zniewalają? Czy można kogoś zmusić do miłości i jaka magia tkwi w arbuzach, to wszystko może wam wyjawić jedynie sekretna kochanka. Czyja? To tajemnica.

 

4. Międzyświatowy szybki robak „Dwukolorowy”

W tym opowiadaniu nie zabraknie fantastyki. Trochę jak w klasycznym thrillerze zwyczajna bohaterka, codzienność (choć może nie szara) i nagle wszystko się zmienia. Kiedy czytelnikowi wydaje się, że dogonił autora i jego wyobraźnię, kalejdoskop wiruje i zmienia optykę.

 

5. WyrmKiller, Afrodyta z gwiazd

Utwór ukazujący w ciekawy sposób relacje osób nieheteronormatywnych.

Tytułowa Afrodyta posiada pewien dar, który pozwala jej dobrze funkcjonować w świecie, ale czy rzeczywiście jest z tego funkcjonowania zadowolona i czy ten świat – tak naprawdę jest jej światem?

Autor nie boi poruszać w utworze również wątków filozoficznych a sposób w jaki zarysowane zostały skomplikowane interakcje międzyludzkie zasługuje na uwagę.

 

6. AP,  Czarownica

Opowieść o zemście i miłości. Miłości trudnej, młodzieńczej, niespełnionej.

Zemście zimnej, wytrwałej, rozciągniętej w czasie.

Autor bardzo dobrze przedstawił środowisko szkolne i ogólnie dziecięco-młodzieżowe – z całą jego toksycznością.

 

 

7. [XXX2] Motyle nie mają biustu

Tekst o psychicznym i fizycznym znęcaniu się Ano, eleganckiego gentelmana, mającego się za artystę, nad młodą dziewczyną Gini, którą traktuje jako materiał twórczy, glinę, z której chce ulepić piękne dzieło.

Całość jest interesującym studium o neurotycznej potrzebie miłości i akceptacji, o anoreksji, o przemocy psychicznej.

 

8. Krzkot1988, Czarny kwiat róży pustyni

Czy coś rozpoczynające się od stosu pogrzebowego może być erotyzujące?

Czy historia miłości nieszczęśliwej może dostarczyć pozytywnych wzruszeń?

Tak najwidoczniej uznał autor tego tekstu.

Opowiadanie zgrabnie pokazuje świat, którego arabskość się czuje w każdym wersie.

Fantastyka i erotyka nie przyćmiewają akcji.

 

9. Inanna, Ostatnie kuszenie Eurydyki

A gdyby tak odwrócić role? Gdyby to Eurydyka poszukiwała Orfeusza?

Na taki właśnie pomysł wpadła autorka opowiadania.

Ale rzeczy, które tu postawiono na głowie jest więcej. Mamy więc przyjazne demony i nie mogące ścierpieć kobiecych łez diabły. Mamy pewną postać, przedstawianą zwykle jako szpetnego, posępnego i bezlitosnego starca, który w opowiadaniu jest usłużnym, ciepłym opychającą się ciasteczkami staruszkiem.

 

10. avei, Czy anielskie oczy mogą kłamać?

Gdy okupacji dokonuje wróg tak silny, że nie ma najmniejszego sensu z nim walczyć, buntować się, jedynym sposobem na istnienie jest – przetrwać. Za wszelką cenę.

Czy można zachować godność, gdy nie ma najmniejszej możliwości się przeciwstawić, nie ma najmniejszej nadziei, a każdy kolejny dzień przybliża nieuchronne?

 

 

 

entropia nigdy nie maleje

Po burzliwych dyskusjach mamy dla Was końcową punktację… Ale jednocześnie parę nieoczywistych wiadomości. Po pierwsze – punktacja decyduje o nagrodach, ale nie ma bezpośredniego przełożenia na to, jakie utwory znajdą się w Księdze. Zgodnie z regulaminem, nagrody są przewidziane dla trzech najwyżej punktowanych opowiadań.

 

Oto klasyfikacja:

 

To teraz po kolei. Przypomnę, że pierwotnym założeniem było, iż do zbioru wejdą dwadzieścia cztery utwory, dwanaście ze ścieżki A i dwanaście ze ścieżki B. Co do ścieżki A postanowiliśmy jednak, że więcej tekstów znajdzie się w zbiorze. W przypadku ścieżki B, ponieważ charakter całego zbioru będzie o wiele bardziej zależał od nich (gdyż są dłuższe), zdecydowaliśmy odwrotnie.

Zawiesiliśmy poprzeczkę wyżej i przyjrzeliśmy się tekstom o wiele uważniej. Nasze recenzje – kierowane bezpośrednio do autorów – były również ostrzejsze w tonie. Nie znaczy to, że nie doceniamy włożonego w powstanie tekstów wysiłku. Po prostu chcemy, by zbiór był zbiorem tekstów wysokiej jakości. Nie mogliśmy przymykać oka na drobne i większe mankamenty – jak to miało w przypadku krótszych dzieł ścieżki A (gdzie i tak robiliśmy to z myślą, że przyszła praca redaktorska te niedoskonałości wygładzi).

 

 

Z wymienionych powyżej powodów, prawie bez zastrzeżeń chcielibyśmy zaprosić autorów z podium do współpracy. Napisałem „prawie” – bo utwór „Czy anielskie oczy mogą kłamać” owszem zasługuje na drugie miejsce (pod wieloma względami był po prostu najlepszy) – ale zupełnie nie pasuje do koncepcji zbioru, jako antologii fantastyki z elementami radosnej erotyki.

 

Chcielibyśmy jednak zaprosić autorkę do stworzenia innego tekstu w ramach antologii, zgodnego z jej charakterem.

 

Pozostałe utwory z podium też nie są całkiem pozbawione wad (jak wiadomo, utworów idealnych nigdy nie było, nie ma i nie będzie) – więc i tu jest pole do udoskonaleń. Będą one wymagały pracy redakcyjnej, ale poza uwagami, które przesłaliśmy w mailach, nie mamy większych zastrzeżeń.

 

Kolejne trzy teksty spodobały się nam z jakichś powodów, mają coś, nad czym warto popracować, niestety ich jakość na chwilę obecną jest dużo poniżej poziomu, który uznalibyśmy oboje za „drukowalny”. Z tego powodu, mówimy wprost, że dzieła ta wymagać będą wręcz ogromnej pracy od autorów, by osiągnąć wyżej wymieniony poziom druku.

 

Ostatnie cztery utwory z różnych przyczyn uznaliśmy za albo niepasujące, albo zbyt trudne do odratowania, by mogły znaleźć się w zbiorze.

 

 

entropia nigdy nie maleje

Z samych wątków konkursowych można by stworzyć powieść szkatułkową ;)

Zapowiedzi wyglądają interesująco, a niektóre nawet bardzo. Tym bardziej ciekawi mnie całość, bo pewnie każdy będzie mógł tam znaleźć coś dla siebie.

 

Bardzie, jesteś wszędzie! To nie zarzut, a prośba o instrukcje → Jak znajdujesz czas i inspiracje?

Hej 

Świetne opisy opowiadań :) Bardzo zachęcające, i nie wiem jak w przypadku innych, ale fabułę mojego opowiadania oddaje idealnie :).

 

 

M.G.Zanadra

 

A dziękuję staram się :) jak mogę. 

 

“Jak znajdujesz czas i inspiracje?” 

 

Mam klona :D 

 

Pozdrawiam :) 

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Opisy brzmią rzeczywiście fenomenalnie. :)

A decyzja Jury o sprawiedliwym nagrodzeniu czterech pierwszych miejsc z plebiscytu 

jest po prostu “pierwsza klasa”! yes

BRAWA DLA JURY! :)

Pecunia non olet

M.G.Zanadra

Z samych wątków konkursowych można by stworzyć powieść szkatułkową ;)

 

Rozszyfrowałaś mnie. Od początku takie było moje ukryte zamierzenie. Do tego jeszcze dzięki hiperlinkom to może być nie tylko powieść szkatułkowa, ale również – gra paragrafowa!

 

Bardjaskier

Świetne opisy opowiadań :) Bardzo zachęcające, i nie wiem jak w przypadku innych, ale fabułę mojego opowiadania oddaje idealnie :)

Staraliśmy się oddać charakter każdego z opowiadań, jednocześnie za dużo nie spoilerując :)

 

bruce

Naszą największą zasługą jest, że za dużo nie przeszkadzaliśmy :)

A brawa? Należą się – największe  BRAWA DLA UCZESTNICZEK/ów!!!

 

Przy okazji posłusznie melduję, że nagrody za plebiscyt zostały już rozdane.

Niech dobrze posłużą.

Odmeldowuję się.

 

Ku chwale fantastyki!

 

entropia nigdy nie maleje

 Ja chciałam podkreślić, że Jedynym I Miłościwym sponsorem nagród jest Jim, bo nie chciał się dzielić kosztami;/

Lożanka bezprenumeratowa

PRZESUNIĘCIE TERMINU ROZSTRZYGNIĘCIA KONKURSU

 

Uwaga!

Ze względu na burzliwe dyskusje w gronie jurorskim, za zgodą administracji, podjęliśmy decyzję o przesunięciu publikacji wyników o dwa dni.

Nowy termin publikacji wyników to 06.08.2023 (niedziela).

 

Dodatkowo postanowiliśmy rozszerzyć skalę w każdej z kategorii (nadal używając ciągu Fibonacciego) – tak by każdy z utworów ścieżki B mógł uzyskać punkty.

Zaowocuje to bardzo dużymi wynikami liczbowymi (na pierwszych miejscach będą setki punktów, a nie dziesiątki) i prawdopodobnie dużymi przepaściami pomiędzy miejscami – ale w przypadku tekstów z końcówki pozwoli na pewniejsze umocowanie ostatecznego werdyktu na skali.

entropia nigdy nie maleje

Super te opisy opowiadań. Aż chce się mieć pełne wersje przed sobą, by móc zanurzyć się w czytaniu.

Ale skoro nie ma takiej możliwości, to czas oczekiwać na ostateczny werdykt i na recenzje (której och się obawiam, ale również nie mogę doczekać).

Świetny konkurs, jury. Super się przy nim bawiłem i oby więcej takich.

Jury zrobiło dobrą robotę. Dzięki wam. Bawiłem się wyśmienicie ;)

Kto wie? >;

Och, dwa kolejne dni oczekiwania... ale robota do wykonania jest tytaniczna, więc w pełni rozumiem :-) Poza tym i tak czekam głównie na opinię od szacownych jurorów, bo na setki punktów to nie liczę raczej :-P

Przesłaliśmy wszystkim uczestnikom ścieżki B nasze recenzje na maile.

Proszę o sprawdzenie skrzynek, jeśli ktoś nie ma, proszę sprawdzić folder SPAM – jeśli recenzji mimo to nie widzicie, proszę nas (mnie, albo Ambush) – informować.

 

entropia nigdy nie maleje

Recenzja dotarła i chciałbym bardzo za nią podziękować. Jest dosadnie, bez zbędnego owijania w bawełnę, czyli taka jaka być powinna. Nieprzyjemnie się czyta opinie o tym, co nie wyszło, co mogło pójść lepiej, ale są to uwagi te są zdecydowanie wartościowe. Nie będę się boczyć ani tuptać nóżką, że moje dzieło nie zostało przyjęte jako prawda objawiona.

Jest mi też niezmiernie miło, że jako jury pokusiliście się o obszerne opisanie wrażeń z tekstu. Nie jest to tylko parę zdań, ale mini rozpraweczka, z której autor może dużo wyciągnąć. Nic tylko zakasać rękawy i doskonalić się dalej.

Oby więcej takich konkursów i jury, które podchodzi do sprawy z należytym szacunkiem, ale też na luzie. Nie zostałem zwyzywany w recenzji ani nie powiedziano mi, żebym schował się do szafy i już z niej niej wychodził, więc nie jest źle xD

Jeszcze raz dziękuję za cały konkurs. Super się bawiłem, serce zabiło czasami mocniej (zwłaszcza podczas oczekiwania na recenzję) i sporo z tego wyniosłem.

Niech was horni spirit nigdy nie opuści!

Ja również dziękuję za recenzję, jest dosadna, ale bardzo konkretna. I mimo wszystko nie brakuje w niej też miłych słów :)

Spodziewaj się niespodziewanego

Dzięki za recenzję. Wprost wytyka błędy i niedociągnięcia, czyli jest tak jak powinno być.

Kto wie? >;

Hej 

Potwierdzam, że dostałem :) 

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Ja również recenzję otrzymałem i serdecznie dziękuję za nią obu jurorom. Tym bardziej, że poszły w zupełnie inną stronę, niż się spodziewałem ;-) Czytałem więc z wypiekami na twarzy nie mniejszymi, niż te, które wypiekli sami recenzenci przy zapoznawaniu się z tekstami :-D

Jeszcze raz wielkie dzięki za świetny konkurs, który wielu z nas pozwolił zapewne otworzyć się na twórcze próby, których inaczej być może nigdy byśmy nie podjęli. Chwała wam za to!

Jeśli na cokolwiek mam marudzić, tak na przyszłość, to oczywiście limit, bo w moim przypadku na koniec walka z nim zeszła do poziomu wycinania pojedynczych słów ze zdań, tak by zachowały jeszcze swój pierwotny sens. To w niektórym miejscach odbiło się też na jakości technicznej tekstu. Oczywiście, to tłumaczenie odnosi się tylko do niektórych stylistycznych łamańców, które można tam znaleźć. Reszta to po prostu ja :-D I w ogóle ten cały akapit to takie narzekanie krawca po konkursie na uszycie sukienki, że nie dali mu wydziergać spadochronu :-P

Na koniec, na zachętę, zamykający fragment mojego tekstu, nawiązujący do opowiadania ramowego, który rzecz jasna został wycięty z wersji ostatecznej. Myślę jednak, że dobrze komponuje się ze streszczeniem Jima umieszczonym w pierwszym poście:

– To było… smutne. Bardzo smutne! – rzekła zdziwiona księżniczka. – Co cię podkusiło, by opowiadać mi smutną historię?

– Chciałam tylko uzmysłowić Waszej Wysokości – odparła profesor Yoshino – że czasami, by poczuć prawdziwą radość, miłość i pożądanie, musimy najpierw poczuć ból, smutek i stratę. To oczywiście bez sensu, ale tak to już jest u nas, ludzi.

– To było… smutne. Bardzo smutne! – rzekła zdziwiona księżniczka. – Co cię podkusiło, by opowiadać mi smutną historię?

– Chciałam tylko uzmysłowić Waszej Wysokości – odparła profesor Yoshino – że czasami, by poczuć prawdziwą radość, miłość i pożądanie, musimy najpierw poczuć ból, smutek i stratę. To oczywiście bez sensu, ale tak to już jest u nas, ludzi.

 

Nie masz nawet pojęcia, jak często miałbym ochotę wrzucić coś takiego, ale nie może KAŻDA historia się w ten sposób kończyć :)

 

 

Cieszę się, że dostrzegliście w naszych recenzjach jakąś wartość.

Tak jak napisaliście (i jak uprzedzaliśmy) – są one dość dosadne, ale naszym celem nie było dowalanie Wam, a wskazanie gdzie i co można poprawić. Podkreślę jeszcze, że tych recek nie ma co traktować jak prawd objawionych – my też jesteśmy omylni i z pewnością to bardzo subiektywny odbiór tekstów – ktoś inny zwróciłby uwagę na co innego, a może nawet innej osobie spodobałyby się rzeczy, które skrytykowaliśmy.

entropia nigdy nie maleje

Wbrew obawom niekompletne, ale jurne Jury zakończyło obrady i wydało werdykt.

Gratulujemy zwycięzcom i dziękujemy uczestnikom i komentującym.

Lożanka bezprenumeratowa

Gratulacje, to był naprawdę świetny konkurs :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Gratki

Слава Україні!

Zaskakujące wyniki...

Przynajmniej dla mnie.

I ja gratuluję podiumistom i zaproszonym do książki. :-)

Babska logika rządzi!

Ale zaskakujące na jakiej podstawie?;) Jakieś przecieki odnośnie treści?

 

Lożanka bezprenumeratowa

Prośba o napisanie innego tekstu była dla mnie zaskakująca, ale to mogą być tylko moje odczucia.

Tekst był znakomity, ale mroczny, brutalny, taki walący czytelnika w twarz. Autorka pokazała, nie po raz pierwszy, że potrafi pisać, ale do lekkiej, radosnej, pobudzającej antologii chcielibyśmy dołączać teksty, które będą czytelnikom rozgrzewać krew, a nie mrozić.

Lożanka bezprenumeratowa

Gratulacje :)

Przynoszę radość :)

Cóż za miłe zaskoczenie :) Gratulacje dla zwycięzców i dla zakwalifikowanych do antologii! No i dziękuję za kolejne wyróżnienie ^^ Już zakasuję rękawy do pracy :)

Spodziewaj się niespodziewanego

Czy ja właśnie dostałem się do antologii?blushblush o.o

Kto wie? >;

Brawa dla Autorów! 

Brawa dla Jurorów! :)

Pecunia non olet

Wow! Wcisnęłam się na ostatnie zakwalifikowane miejsce! Super! Dziękuję za tak wielkie wyróżnienie! Jestem gotowa na poprawianie tekstu, aż będzie pasował do reszty. Recenzja już dużo wyciągnęła błędów, jurorzy napracowali się straszliwie, za co dziękuję! blushheartsmiley Gratulacje dla wszystkich pozostałych za przekraczanie własnych barier! :) 

Gratulacje dla wszystkich uczestników za odwagę i podjęty wysiłek oraz brawa dla Jima i Ambush za zorganizowanie konkursu i zaangażowanie. Dziękuję również za docenienie mojego tekstu. Zrobiło mi się bardzo miło :⁠-⁠) Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy. Mam nadzieję że starczy mi pomysłów na coś nowego, co lepiej będzie pasować do antologii. Powodzenia w składaniu antologii do kupy.

O kurcze, wlazłam na pudło smiley

Dziękuję za recenzję i zgadzam się z nią. Błędów technicznych rzeczywiście masa do poprawienia, ale tak to jest, jak się pisze na ostatnią chwilę (co masz zrobić dziś zrób pojutrze, będziesz mieć dwa dni wolnego) i z uporem maniaka nie betuje tekstów.

Jeszcze raz bardzo, bardzo dziękuję, że zorganizowaliście ten konkurs. Świetnie się bawiłam pisząc i czytając. To był zupełnie mój klimat. Powtórzę się – już wiem, co będę robić w życiu.

Gratuluję wszystkim uczestnikom. No i brawa dla tych, którzy weszli do antologii.

Koń jaki jest każdy widzi, a i tak darowanemu w zęby nie zaglądasz.

Jeszcze raz gratulacje i wielkie brawa dla autorów, niech spłynie na Was radość, którą przynoszą (w różny sposób)  Anet i bruce  :) (za co dzięki dziewczyny!)

 

NaNa na wyróżnienie sama ciężko zapracowałaś :) Twój tekst (kolejny) okazał się bardzo dobry. Owszem – jest tam duże pole do pracy, ale najważniejsze, że jest pracować nad czym. (to dotyczy wszystkich zakwalifikowanych utworów, bez względu na ich miejsce – wspólnie będziemy je dociskać, by się stały najlepszą wersją samych siebie, ale nie zatraciły swojego pierwotnego charakteru).

 

skryty – czy ja wiem? Jesteś tak skryty, że nikt nie wie nawet, który tekst napisałeś ;)

 

JolkaK – Brawo dla Ciebie! Różnice punktowe w tej części stawki były już bardzo niewielkie i tak jak napisałem wyżej – nie do końca punktacja przekładała się na zakwalifikowanie – każdy utwór osobno dyskutowaliśmy, więc to, że się zakwalifikowałaś to nie przypadek, nie tylko magia cyfr, ale jak najbardziej nasza świadoma zgoda, że z tekstu da się dużo wycisnąć. Recenzja – zawierająca tak wiele uwag – jest właśnie po to, by uczynić tekst drukowalnym (a w kolejnych iteracjach i nad tym i nad innymi utworami – będziemy wspólnie pracować).

 

avei – Twój tekst był bardzo dobry i co do tego nie mieliśmy wątpliwości. Nie mieliśmy też wątpliwości co do tego, że on do Księgi się nie nadaje. Myślałem, że można by go tam jako swoisty kontrapunkt dodać, dysharmonijny zgrzyt po środku wesołej melodii, poprzedzić tysiącem ostrzeżeń w stylu:

– Nie mam już żadnych pozytywnych historii!

– Musisz coś opowiedzieć, teraz twoja kolej!

–Nie.

–Nie chrzań, na pewno coś masz.

–Nie mam! We łbie mam już tylko historie mroczne i ponure. Takich chcecie?

–Na pewno dasz radę. Po prostu opowiedz.

i tak dalej przez trzy strony, w końcu opowiadacz się godzi.

A po utworze:

–Księżniczka na skutek tej opowieści opada z sił! Zatruliście jej umysł! Chcecie ją zamordować, barbarzyńcy?!

Miało by to potencjał diamaturgiczny na pewno. Ale po zastanowieniu i zasięgnięciu tu i ówdzie porady (z przedstawieniem sytuacji, bez przedstawienia samego tekstu), po wzięciu pod uwagę grupy docelowej, do jakiej mogłaby być kierowana Księga (myślę, że głównie do kobiet, szukających pozytywnych wzruszeń), po uwzględnieniu nawet takich aspektów jak ewentualne zdanie innych autorów zbioru (wyobrażone przeze mnie, bo ich o to przecież nie pytałem, bo jeszcze nie znałem wyników), a także (również wyobrażone) zdanie tutejszej społeczności, a także biorąc pod uwagę, jak przedstawiłbym Księgę przyszłemu wydawcy  – doszedłem do wniosku, że “ryzyk” związanych z włączeniem utworu do Księgi jest więcej niż potencjalnych korzyści.

Jednocześnie – tekst jest tak dobry, że – pół żartem, pół serio – na razie proszę potraktujmy to jako, żart proszę, suchar prowadzącego (bo nie sądzę, by ktoś na to przystał kiedykolwiek) – mam ochotę po Księdze Miliona i Jednej Rozkoszy, na Księgę Miliona i Jednego Cierpienia – gdzie mroczny kuzyn księżniczki, związany astrogonadalnie z jakąś czarną dziurą (może tą w centrum Galaktyki?)  zaangażowałby trójkę opowiadaczy do opowieści  skrajnie różnych od tych, których potrzebowała księżniczka :)

Ale to oczywiście mrzonka, bo najpierw musiałbym doprowadzić do sukcesu Księgi Miliona i Jednej Rozkoszy (a do tego daleeeeeka droga, o czym napiszę niżej)

 

Inanna

Pudło jak najbardziej zasłużone.

Widzę, że stosujesz te same zasady organizacji czasu co i ja :)

Mimo zgłoszonych uwag (których owszem było sporo) – tekst nam się bardzo podobał, rzeczywiście masz “smykałkę” do lekkiej i radosnej erotyki.

Cieszę się, że się świetnie bawiłaś, a po Twoim utworze widać, że nie był on pisany w bólach :) I dobrze, że wiesz co robić w życiu, to bardzo cenne (ja mimo upływu lat nadal nie wiem i pewnie na łożu śmierci nie będę umiał na takie pytanie odpowiedzieć :D )

Dzięki, że wzięłaś udział w konkursie (jak widać oba Twoje teksty zostały docenione!)

 

NaNa wspominała o zaskoczeniu. I ja też o tym zaskoczeniu zdańko wspomnę: system punktowy był skonstruowany w ten sposób, że po zsumowaniu punktów moich i Ambush też się czuliśmy (w obu ścieżkach) nieco zaskoczeni – ale to dobrze, bo to uaktywniło między nami dyskusje (czasem bardzo gorące, choć jak to Ambush określiła, na zapasy w kisielu to jednak Jim jest za stary, jeszcze mu dysk wypadnie :) ).

 

 

Konkurs zakończył się.

Co dalej?

Chciałbym Wam podać przybliżony (optymistyczny) harmonogram prac, z bardzo zgrubnymi ramami czasowymi. Nie zdziwcie się, że czas ten jest liczony w miesiącach – jeśli się uda szybciej, to bardzo dobrze, ale żadne z nas nie jest w stanie 24/7 pracować nad antologią :)

 

Tak naprawdę nie jesteśmy nawet na półmetku prac  – jesteśmy na samym początku.

Napisanie i zakwalifikowanie tekstów do zbioru to bardzo istotny krok, bez którego dalsza droga byłaby niemożliwa, ale uprzedzam, że ta droga będzie długa i wyboista.

Jest sezon wakacyjny, więc wszystkim należy się trochę odpoczynku (Ambush wyjeżdża, ja też pewnie zrobię sobie parę dni wolnego).

Niemniej jednak chciałbym tu przedstawić co nam jeszcze potrzebne i jak mniej więcej będzie wyglądała dalsza praca.

 

Jak każdy programista, liczę od zera, więc punkt zero to:

0. Autorskie bio

Chciałbym, żeby każdy z zakwalifikowanych autorów – czy to ścieżki A czy to ścieżki B, przysłał mi  (na adres księgi) krótkie, kilkuzdaniowe bio – wiem, dobrze wiem, że coś takiego jest trudne. Postawcie na konkret. To co będzie interesować czytelnika to przede wszystkim:

– kim jesteście? (jak siebie definiujecie? raczej w kontekście literackim, ale jeśli inne konteksty są dla Was bardzo ważne – to proszę bardzo)

-  jakiego typu teksty piszecie?

-  jeśli gdzieś (gdziekolwiek!) publikowaliście (gdzie można Was przeczytać)?

– jeśli wygraliście coś czym chcecie się pochwalić (jeśli macie dużą liczbę literackich nagród na koncie, wybierzcie ze trzy dla Was najważniejsze i dodajcie frazę w stylu “i wiele innych”)

– jeśli chcecie to możecie wspomnieć coś o przyszłości (co planujecie albo nad czym pracujecie)

Nie przesadzajcie z długością. Naprawdę kilka zdań wystarczy. Być może końcowy wydawca zażyczy sobie do tych bio zdjęcia autorów – ale to jest zupełnie inna para kaloszy i jeśli w ogóle, to takowe będę zbierał pod koniec prac nad zbiorem.

Horyzont czasowy – jak najszybciej, do miesiąca od dziś.

 

1. Dopracowanie tekstów na podstawie naszych sugestii z recenzji.

To głównie Wasza praca, ale również z naszym niewielkim udziałem. JolkaK –  w mailu spytała, czy możemy to traktować jak betę – w pewien sposób rzeczywiście tak, choć na tym etapie nie będziemy bardzo szlifować pojedynczych sformułowań (choć jak coś wyłapiemy, to na pewno o tym wspomnimy) – a trzeba będzie poprawić te istotniejsze i większe problemy tekstów (przykładowo, gdzieniegdzie zwiększyć tempo utworu, gdzie indziej – podkręcić fabułę, gdzie indziej – mocniej zarysować bohaterów itp. – słowem, to wszystko, co dostaliście w mailach).

 

Prognozowany horyzont czasowy – do dwóch miesięcy od dziś.

 

2. Kwestie prawne

Muszę się jeszcze w tej sprawie doradzić, ale by szukać wydawcy dla antologii będę musiał mieć jakieś pełnomocnictwa od Was. Prawdę mówiąc nie wiem w tej chwili na jakiej zasadzie to powinno się odbyć (czy przykładowo nie musicie mi jakiejś części praw do Waszych utworów przekazać) – nie wiem tego na tą chwilę i wprost o tym piszę, na pewno jednak będzie to potrzebne i będę chciał to załatwić przed kolejnym etapem czyli przed kompilacją.

Prognozowany horyzont czasowy – do trzech miesięcy od dziś.

 

3. Kompilacja zbioru.

To głównie moja praca (Ambush deklarowała się, że mi pomoże, ale nie chcę jej mocno obciążać, już zrobiła bardzo, bardzo dużo). Ale nie oznacza to, że po Waszej stronie nie będzie żadnej pracy. Niektóre puzzle będzie mi bardzo trudno ze sobą połączyć i pewnie będę miał nie jeden nie dwa prośbę do autorów o jakieś poprawki, ewentualnie sam coś zaproponuję do uzgodnienia.

Prognozowany horyzont czasowy – do czterech miesięcy od dziś.

 

4. Redakcja / edycja całości.

Gdy zbiór zostanie już skompletowany, zamierzam go oddać na pożarcie dwójce niezależnych redaktorów (nie ja i nie Ambush) w celu sprawdzenia poprawności językowej (w tym ortograficznej i interpunkcyjnej), a także wyłapania tego, co dotąd zostało nie wyłapane z grubszych rzeczy.

Będą to dwie iteracje po całościowym tekście i autorzy tekstów będą potrzebni by przejrzeć i zaakceptować zmiany.

Na tym etapie chcę też zrobić do tekstu przypisy (w wielu utworach użyliście – i dobrze – różnych określeń dotyczących kultury arabskiej, czy wręcz całych fraz po arabsku – nie wszystkie rozumiałem, musiałem sobie za nimi googlać, bo moja znajomość arabskiego ogranicza się do paru wyrazów w stylu “habibi” – a ja nie chcę, by czytelnik Księgi musiał googlać cokolwiek) – do tych przypisów możliwe, że również będziecie potrzebni (nie tylko dla wyrazów wywodzących się z kultury arabskiej) – by lepiej oddać intencję, co dany wyraz w danym kontekście miał znaczyć.

Prognozowany horyzont czasowy – do pół roku od dziś.

 

W tym momencie można będzie uznać, że antologia jest gotowa... i będziemy na półmetku, choć dla Was będzie to już praktycznie z głowy. Bo kolejny punkt to...

 

5. Szukanie wydawcy

To już moja w tym głowa, by go znaleźć – będzie to z pewnością proces trudny, ale jestem mocno zdeterminowany by do wydania zbioru doprowadzić.

Horyzont czasowy – nie mam zielonego pojęcia.

Raczej dłużej niż krócej.

 

6. Praca z wydawcą

Wydawca najprawdopodobniej zażyczy sobie zmian w tekście, podda go własnej redakcji, może zechce do bio dodać zdjęcia autorów itp.

Więc i tu będziemy mieli kolejną iterację pracy nad tekstami.

 

Jeśli to wszystko się uda, to będziecie wydani :)

 

entropia nigdy nie maleje

Jeśli to wszystko się uda, to będziecie wydani :)

A jak nie, to nie :)

Ale przynajmniej napisaliście erotyki.

Zanais

Ale przynajmniej napisaliście erotyki.

 

Bardzo dobre erotyki!

A to dla warsztatu zawsze dobrze poćwiczyć coś nowego (albo podszkolić się w czymś dobrze znanym, jak Inanna :) )

 

Co do wydania – jeszcze raz podkreślę, że to sprawa długotrwała (długie miesiące, lata) – ale jestem zdeterminowany by ją doprowadzić do końca, bez względu na to czy finał będzie za rok, dwa czy trzy lata.

 

Jeszcze raz gratulacje!

 

entropia nigdy nie maleje

(...) jestem zdeterminowany by ją doprowadzić do końca, bez względu na to czy finał będzie za rok, dwa czy trzy lata.

Widać, Jimie. :) I chwała Ci za to.  :)

Pecunia non olet

No, tego się nie spodziewałem :-) Cieszę się niezmiernie, że szacowne jury doceniło mój skromny tekst, bowiem sam czuję, że zajmie on szczególne miejsce w mojej pamięci. Spodobał się nawet mojej żonie, a to już znaczy COŚ ;-)

Widząc siebie na pierwszym konkursowym miejscu niemal uroniłem łzę. Jest to dla mnie pierwsze zwycięstwo w konkursie portalowym, ogólnie literackim i zdaje się że pierwsza wygrana gdziekolwiek, od czasu konkursu wiedzy o krajach niemieckojęzycznych w gimnazjum, czyli daaawno :-P

Jeszcze raz ogromne podziękowania dla organizatorów, gratulacje dla uczestników, tych docenionych bardziej i mniej, a także wszystkich obserwujących, którzy swoimi komentarzami dopingują nas do dalszej pracy :-) Nie mogę się doczekać przeczytania pozostałych tekstów ścieżki B!

 

P.S. O, o, o! Na Księgę Miliona i Jednego Cierpienia zdecydowanie też się piszę, Jimie! :-P

(albo podszkolić się w czymś dobrze znanym, jak Inanna :) )

Nie przesadzajmy Jim, ja dopiero raczkuję w tej tematyce, zresztą jak w całym moim pisarstwie.

Koń jaki jest każdy widzi, a i tak darowanemu w zęby nie zaglądasz.

krzkot1988

Spodobał się nawet mojej żonie, a to już znaczy COŚ ;-)

Żona wie, co dobre!

 

Widząc siebie na pierwszym konkursowym miejscu niemal uroniłem łzę.

My też byliśmy wzruszeni ;-)

 

P.S. O, o, o! Na Księgę Miliona i Jednego Cierpienia zdecydowanie też się piszę, Jimie! :-P

 

Jeśli wszystko pójdzie dobrze i potem jeszcze kurz opadnie i wszyscy przestaną mnie mocno nienawidzieć za ten konkurs, to może wrócę kiedyś do tego “sucharu prowadzącego” bardziej na serio ;-)

 

Inanna

Nie przesadzajmy Jim, ja dopiero raczkuję w tej tematyce, zresztą jak w całym moim pisarstwie

 

Wszyscy raczkujemy :) Ale wspólnie od raczkowania przejdziemy w czworakowanie (będziecie mieli nas dość – obiecuję), a kto wie, może nawet do pionizacji – a potem to dopiero się zacznie prawdziwe tango :)

 

PS.

Nagrody wysłałem na maila. Sprawdźcie proszę pocztę.

entropia nigdy nie maleje

No to zabieramy się za robotę. :)

 

 

Kto wie? >;

Jim

 

Twój tekst był bardzo dobry i co do tego nie mieliśmy wątpliwości. Nie mieliśmy też wątpliwości co do tego, że on do Księgi się nie nadaje.

Dziękuję i rozumiem.

 

Jednocześnie – tekst jest tak dobry, że – pół żartem, pół serio – na razie proszę potraktujmy to jako, żart proszę, suchar prowadzącego (bo nie sądzę, by ktoś na to przystał kiedykolwiek) – mam ochotę po Księdze Miliona i Jednej Rozkoszy, na Księgę Miliona i Jednego Cierpienia – gdzie mroczny kuzyn księżniczki, związany astrogonadalnie z jakąś czarną dziurą (może tą w centrum Galaktyki?) zaangażowałby trójkę opowiadaczy do opowieści skrajnie różnych od tych, których potrzebowała księżniczka :)

No to póki co, będę trzymać tego potworka w szufladzie i może kiedyś go dla Ciebie wyjmę :⁠-⁠P Z tego co widzę już masz co najmniej dwóch autorów chętnych do takiej księgi XD a biorąc pod uwagę ogólny ładunek smutku zawarty w zgłoszonych tekstach to pewnie więcej się znajdzie ;⁠-⁠)

No to póki co, będę trzymać tego potworka w szufladzie i może kiedyś go dla Ciebie wyjmę :⁠-⁠P Z tego co widzę już masz co najmniej dwóch autorów chętnych do takiej księgi XD a biorąc pod uwagę ogólny ładunek smutku zawarty w zgłoszonych tekstach to pewnie więcej się znajdzie ;⁠-⁠)

 

Doskonale to widzę, ale dwóch takich projektów na raz – nie uciągnę. Zobaczymy jak mi pójdzie z tym, jak będziecie z mojej misji zadowoleni, to powrócę z Księgą Cierpień :)

 

A propos misji – przypominam o bio i ponieważ już pierwsze spłynęły, to jeszcze jedna uwaga: ja wiem, że Wy piszecie o sobie, ale napiszcie proszę to w trzeciej osobie, tak jakbyście pisali o kimś obcym.

 

entropia nigdy nie maleje

Super, Jimie, razem z Ambush zrobiliście naprawdę wiele, w dodatku jak to sprawnie poszło. :)

 

A co do Księgi Cierpień – no to chyba by nam tu bardziej przypasowało, czy my jesteśmy smętni, czy łatwiej pisać nam takie trudniejsze teksty? Coś w nas takiego siedzi, że trudno o same przyjemności. :)

Mam pytanie, na które odpowiedź pewnie przyda się też innym, dlatego tutaj, a nie mailowo. Czy poprawiając teksty mamy trzymać się wciąż limitu konkursowego, czy można już swobodniej dysponować tekstem? Nie mam na myśli dodawania tysiąca znaków,  raczej kilkadziesiąt... Korekty zwykle sprawiają, że tekst się nieco rozrasta, zwłaszcza, gdy trzeba coś dopisać... :D Pozdrawiam wszystkich! :D

Dobre pytanie :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Anan­ke

Super, Jimie, razem z Am­bush zro­bi­li­ście na­praw­dę wiele, w do­dat­ku jak to spraw­nie po­szło. :)

Dziękuję za komplement, mam nadzieję, że w dalszej drodze też wykażę się sprawnością. Co do Ambush to jestem tego pewien – jej poziom literackiego i życiowego “ogarnięcia” przenosi mój o wiele.

 

A co do Księ­gi Cier­pień – no to chyba by nam tu bar­dziej przy­pa­so­wa­ło, czy my je­ste­śmy smęt­ni, czy ła­twiej pisać nam takie trud­niej­sze tek­sty? Coś w nas ta­kie­go sie­dzi, że trud­no o same przy­jem­no­ści. :)

A może po prostu łatwiej o tym pisać, bo cierpień jest dużo więcej w życiu niż przyjemności? Więc piszemy o czymś nam dobrze znanym.

 

Jol­kaK

Mam py­ta­nie, na które od­po­wiedź pew­nie przy­da się też innym, dla­te­go tutaj, a nie ma­ilo­wo. Czy po­pra­wia­jąc tek­sty mamy trzy­mać się wciąż li­mi­tu kon­kur­so­we­go, czy można już swo­bod­niej dys­po­no­wać tek­stem? Nie mam na myśli do­da­wa­nia ty­sią­ca zna­ków,  ra­czej kil­ka­dzie­siąt... Ko­rek­ty zwy­kle spra­wia­ją, że tekst się nieco roz­ra­sta, zwłasz­cza, gdy trze­ba coś do­pi­sać... :D 

 

Bar­dja­skier

Dobre py­ta­nie :)

Ciasny limitowy gorset można już rozluźnić. Oczywiście w tym zakresie, o którym piszecie.

Teksty przejdą jeszcze nie jedną edycję; poprawki, wydłużanie, skracanie. Będzie to długi proces. Pewnie będziecie mieli dość mnie i moich uwag. Ale to, o co będziemy wspólnie walczyć, to sprawienie, by Wasze dzieła stały się najlepszą wersją samych siebie.

Konkurs – wymagał maksymalnej sztywności. Teraz – potrzebować będziemy więcej elastyczności.

 

 

 

entropia nigdy nie maleje

Niedługo miną trzy miesiące od ogłoszenia wyników konkursu, myślę więc, że należy się Wam wszystkim info, na temat postępów w pracach nad zbiorem. 

 

 

Po pierwsze – wszystko trwa dłużej niż zakładałem i często to ja jestem wąskim gardłem, za co wszystkich zainteresowanych – przepraszam.

Po drugie, co już się udało, co jeszcze nas czeka:

 

0 – autorskie bio – niestety nadal nie wszyscy autorzy nam przesłali swoje bio, przypominam więc i tutaj, że potrzebujemy tych paru zdań o Was

1 – dopracowywanie tekstów – część tekstów została już dopracowana w oparciu o sugestie moje i Ambush, autorzy wykazali się dużą dobrą wolą, cierpliwością i chęcią współpracy – za co dziękujemy!

2  –  kwestie prawne – nic w tej kwestii się nie podziało

3 – kompilacja zbioru – jest w trakcie; ponieważ objętość wydaje mi się niewystarczająca, poprosiłem parę osób o dopisanie czegoś do zbioru, w tej chwili większość pracy tutaj polega na dopasowywaniu do siebie puzli tej układanki – za jakiś czas będziemy się odzywać, bo prawdopodobnie trzeba będzie dokonać jakichś drobnych zmian w początkach / zakończeniach utworów, tak, by je lepiej do siebie dopasować, zmieniam też opowieść ramową, by miała więcej elementów wspólnych z Waszymi opowieściami i odpowiednią, własną dramaturgię

4 – redakcja / edycja całości – mam umówione dwie osoby, które zajmą się redakcją, gdy zbiór już zostanie skompilowany

5 (i 6) szukanie wydawcy – żadne działania w tym kierunku nie zostały podjęte, zacznę to robić dopiero PO skompletowaniu zbioru

jeśli są jakieś pytania, wątpliwości chętnie na nie odpowiemy, jeśli byłyby to sprawy ogólne – lepiej zapytać tu, w tym wątku, bo wszystkich może to zainteresować, jeśli chodzi o konkretnie Wasze utwory we zbiorze – pytajcie lepiej mailowo

 

pozdrawiam,

 

Jim

 

entropia nigdy nie maleje

Jimie, te miesiące mijają tak szybko, że ja mam wrażenie, że ledwo co wrzucałam tu opowiadanie. Chyba każdy wie, że życie pędzi bez oglądania się na człowieka, więc spokojnie działaj, nie ma pośpiechu. :)

Świetne okładki i dzięki za informacje o postępach :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Owszem, miesiące mijają szybko :)

Skoro okładki świetne (skoro robota AI tak się spodobała :) ), to wrzucę jeszcze na smaka...

 

 

i moja ulubiona (choć tekst bardzo do poprawy :) )

 

 

 

entropia nigdy nie maleje

skoro robota AI tak się spodobała :) 

Jimie, co Ty wygadujesz! 

To są, oczywiście, zdjęcia naszych użytkowników ;))))))))))))

Przynoszę radość :)

To powiem tak, te dodatkowe już mniej mi się podobają, wyglądają trochę jak harlekiny :p. Ale te pierwsze są super :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Te pierwsze bardziej rysunkowe, klimatyczne, drugie jak zdjęcia z filmu Bollywood. :D

To ostatnie też?

Mi się kojarzy z malarstwem i filmami międzywojennymi. 

(to już nie AI :) )

 

entropia nigdy nie maleje

No może faktycznie ostatnie jest lepsze ;) Ale trudno powiedzieć, czy pani doznała czegoś miłego czy usiadła na jeżu ;). A czarno-białe zdjęcie to chyba Indie.

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Ale trudno powiedzieć, czy pani doznała czegoś miłego czy usiadła na jeżu ;).

XD Ale ta czarno-biała pani to chyba Mata Hari, o ile dobrze ją pamiętam, bohaterka historii w trochę innym klimacie. ;D

Też chciałem w pierwszej chwili skomplementować okładki, ale zorientowałem się, że to twory bezdusznej maszyny, więc komplementów – w imię zasad – nie będzie. ;P Chociaż najbardziej mi się podoba ta druga, z jedną panią en face. Te trzy dodatkowe jak plakaty do tureckiej telenoweli niestety. :\

,,Nie jestem szalony. Mama mnie zbadała."

Tak, to Mata Hari :)

A co do klimatu – opowiadania są bardzo zróżnicowane pod tym względem, niektóre przykładowo owszem eksplorują tematy orientalne – ale bardziej indyjskie niż arabskie i prawdę mówiąc, podoba mi się ta mozaika.

 

Też chciałem w pierwszej chwili skomplementować okładki, ale zorientowałem się, że to twory bezdusznej maszyny, więc komplementów – w imię zasad – nie będzie. ;P

 

Można komplementować mnie, za prompty służące wygenerowaniu tych dzieł przez bezduszną maszynę, kto wie, może za parę lat rolą artysty (jakiegokolwiek, pisarza również) – będzie tworzenie takich poleceń ;P

 

Wykorzystam chwilę antenowego czasu do przypomnienia: nadal czekamy na bio niektórych autorów.

Kto wysłał, ten wie, kto nie wysłał – też wie, więc nie będę nikogo wskazywał palcem :)

entropia nigdy nie maleje

Widzisz Jim ja wysyłałem, ale już nie wiem, czy jest ok :), mam nadziej, że tak ;). I właściwie jeśli chodzi o poprawki, to też nie wiem czy już jest ok czy coś jeszcze trzeba zmienić :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Drogi Bardzie, gdyby było niewystarczająco / źle – byśmy się dopominali :)

Jesteś jednym z tych autorów, którzy pochylili się nad swoimi tekstami już po konkursie i chwała Ci za to. Przy czym czyniłeś to zarazem asertywnie jak i bez czynienia ze swojego utworu nienaruszalnej świętości – co też bardzo cieszy.

Teksty będzie trzeba jeszcze pewnie nie raz odrobinę modyfikować, chociażby z dwóch powodów:

1. Na etapie kompilacji / dopasowywania do innych utworów – nie wykluczam, że będzie potrzeba drobnej modyfikacji początków / zakończeń utworów, bo już to teraz widzę – ale najpierw chcę tę mozaikę wstępnie złożyć w całość, a dopiero potem sprawdzać, czy dany kamyczek słabo chce się wpasować w miejsce, jakie dla niego przewidziałem – odnośnie tego odezwiemy się wkrótce, na razie jeszcze pewne rzeczy z Ambush dyskutujemy i czekamy na teksty, które miały uzupełnić antologię

 

2. Na etapie redakcji – wtedy będę robił tylko za pośrednika i trochę głuchy telefon, przekazując autorom, co znaleźli redaktorzy – nie będą to na pewno duże zmiany, chodziło będzie głównie o to, by nasze teksty w jak najmniejszym stopniu gwałciły język polski :) I myślę, że tu redaktorzy będą o wiele bardziej nieugięci niż ja, gdyby jakiś rzułf czy inny bochater nieintencjonalnie się zaplątał :)

 

 

entropia nigdy nie maleje

Super, to jestem spokojny i czekam na info jak już będziemy tak daleko :) 

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Życzę wszystkim uczestnikom, czytelnikom i zabłąkanym duszom – Wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku, a przy okazji...

 

 

Informacja odnośnie postępu prac:

 

Otrzymaliśmy ostatni tekst, który miał się znaleźć w Księdze (tekst autorstwa laureatki drugiego miejsca).

Do końca tygodnia powinienem zakończyć prace związane z kompilacją całości.

Potem Księga przejdzie przez dwa cykle redakcji. Każdy taki cykl potrwa około miesiąca.

 

Z mojej strony prośba do autorów, by w miarę możliwości współpracowali z redaktorami (moja rola w tym procesie ograniczać się będzie do robienia za “głuchy telefon” i spraw organizacyjnych).

 

entropia nigdy nie maleje

Gratulacje.

Wesołych, Zdrowych, Rodzinnych nam Wszystkim. heart

Pecunia non olet

Dzięki, bruce, za życzenia.  heart

 

Mam nadzieję, że nie wydam się Wam zbytnio namolnym, zajmując Wam jeszcze odrobinkę czasu.

 

O co chodzi?

 

Kompilując całość tworzę też słowniczek – trudniejszych słów, terminów, nawiązań – który znajdzie się na końcu Księgi (a w Waszych utworach będą urocze “gwiazdki” albo odsyłacze).

Niektórzy z Was już mi dostarczyli takich objaśnień – za co bardzo dziękuję – ale proszę, spójrzcie na teksty jeszcze raz, czy oko przeciętnego czytelnika nie zatrzyma się przypadkiem na jakimś trudniejszym  czy obcojęzycznym słowie, a może jakaś postać, zdarzenie, technologia, dzieło sztuki, czy nawiązanie literackie wymaga wyjaśnienia, dla tych, którzy nie są tak oczytani jak Wy?

 

Jako przykład podam to, co po mojej prośbie zrobił Ślimak Zagłady (dziękuję Ci bardzo za to, Ślimaku, i wybacz, że Cię jako swoistą egzemplifikację użyłem) – w ostatnim komentarzu do swojego konkursowego opowiadania.

 

Możecie to zrobić pod opowiadaniami, albo bezpośrednio wysyłając na adres Księgi (księga kropka miliona małpa dżimejl kom)

 

 

 

Z góry dziękuję!

I jeszcze raz – Wszystkiego Najlepszego!  heart

 

entropia nigdy nie maleje

Wesołych i trzymam kciuki postępy :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Szanowni autorzy i wszyscy, którzy interesują się losem Księgi!

 

Spieszę z informacją, że etap kompilacji Księgi się zakończył i zbiór został dziś wysłany do pierwszego przebiegu redakcji.

 

Pozdrawiam!

entropia nigdy nie maleje

Super wiadomość. heart

Super :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Informacyjnie (informacja z lekkim poślizgiem, ale sama redakcja – przed spodziewanym czasem):

 

Pierwszy przebieg redakcji zbioru zakończony, rozpoczął się przebieg drugi.

 

entropia nigdy nie maleje

Super, pięknie, a nawet cudownie :) Pozwolę sobie napisać w imieniu wszystkich zainteresowanych – czekamy na kolejne informacje :).

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Gratulacje wszystkim i podziw dla jurków, a szczególnie dla tego, który wkłada tyle pracy w doprowadzenie do końca. 

Powodzenia i pozdrowienia ;)

Informacyjnie: zakończył się drugi przebieg redakcji.

 

 

 

Drodzy autorzy, teraz proszę o śledzenie Waszych skrzynek mailowych uważnie, myślę, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni prześlę KAŻDEMU z Was Księgę wraz z poprawkami (najpierw sam chcę się z nimi dokładnie zapoznać) 

Mógłbym co prawda podsyłać Wam tylko Wasze, poprawione utwory, ale myślę, że uczciwiej będzie, jeśli dostaniecie cały tekst zbioru, będziecie wiedzieć jak to zostało skompilowane, w jakim Wasz tekst znalazł się sąsiedztwie itp.

Prośba, żebyście tego pliku nie przekazywali nigdzie dalej, nie pokazywali rodzinie, znajomym itp. – chodzi o przyszłe opublikowanie całości, będzie ono trudniejsze, jeśli treść Księgi się gdzieś wymsknie.

 

Jeśli ktokolwiek z Was tekstu Księgi do końca marca nie dostanie – proszę mnie pingować na adres Księgi.

 

Co do zmian, zaproponowanych przed redaktorów (dwie głowy o wiele mądrzejsze niż moja), sugeruję zapoznać się z nimi – i zaakceptować, obstawiam w ciemno (choć jeszcze wszystkich zmian nie widziałem) – że propozycje te wyszły Waszym dziełom na dobre. Jeśli będziemy bronić swych tekstów przed jakąkolwiek ingerencją, z pasją obrońców Jasnej Góry, z pewnością wydłuży to prace nad całością.

 

 

Kolejna sprawa – to umowy – na razie nie mam nawet szkicu takowej, a muszę mieć, by móc Was reprezentować w rozmowach z ewentualnym wydawcą (albo, jeśli takiego sam nie znajdę – gdy sam się stanę Waszym wydawcą).

 

Jeśli ktoś ma doświadczenie i przykładowo jakąś podpisaną umowę, z której jest bardzo zadowolony, chętnie skorzystam z niej jako wzoru. Prawdopodobnie umowę i tak będę chciał skonsultować z prawnikiem / radcą prawnym / itp. – bez względu na to, czy będę ją konstruował samodzielnie czy z pomocą jakiegoś wzoru od Was (jeśli dobrze myślę, wystarczy prosta umowa o przekazaniu praw majątkowych do utworów – coś podobnego do umów o dzieło w branżach kreatywnych).

 

Jeśli macie jakieś pytania – możecie je zadać w tym wątku lub mailowo.

 

Pozdrawiam serdecznie,

 

Jim

entropia nigdy nie maleje

Dziękuję Jim za informację dotyczące postępów :). Na umowach się nie znamy, a ewentualnego maila będę wypatrywał:)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Dzięki za info i włożony trud! Trzymam kciuki i czekam! :)

Łał, jak to szybko idzie do przodu. :) 

Domyślam się, jaki ogrom pracy wkładasz w to wszystko, więc dziękuję. heart

jeśli dobrze myślę, wystarczy prosta umowa o przekazaniu praw majątkowych do utworów – coś podobnego do umów o dzieło w branżach kreatywnych

Raczej umowa licencyjna na nie/określony czas i na określonych polach eksploatacji. Unia Literacka ma na swojej stronie wzory modelowej umowy  https://unialiteracka.pl/wiedza-pomoc/ (na dole strony), ale to chyba dotyczy publikacji płatnych (nie sprawdzałam, a nie chce mi się teraz w to wczytywać).

W każdym razie lepiej nie przekazywać nikomu praw majątkowych do swojego dzieła, tylko udzielać licencji. 

It's ok not to.

Dorzucam swoje +1 do wypowiedzi dogs

Слава Україні!

Dziękuję, moi drodzy, za dobre rady i tutaj, i na maila!

Przyjrzę się dokładnie tym wszystkim umowom i postaram się ogarnąć coś na ich podstawie, zgodnie z Waszymi wskazówkami.

 

Jeszcze jedna gorąca prośba, czy ktoś z Was ma kontakt do Silvy? Jest ona jedyną osobą, której maila nie mam i jeśli nadal nie będę mógł nawiązać z nią żadnego kontaktu, niestety będę zmuszony wykluczyć jej tekst z Księgi.

 

Pozdrawiam i jeszcze raz dziękuję Wam wszystkim za współpracę, poprawione teksty zbioru wkrótce zaczną do Was spływać, być może już po tym weekendzie, a umowy, jak się przez to przegryzę – pewnie za jakiś tydzień lub dwa.

 

entropia nigdy nie maleje

Brawa dla tego Pana!

Jeszcze jedna gorąca prośba, czy ktoś z Was ma kontakt do Silvy? Jest ona jedyną osobą, której maila nie mam i jeśli nadal nie będę mógł nawiązać z nią żadnego kontaktu, niestety będę zmuszony wykluczyć jej tekst z Księgi.

Ups. Żyję, odpisałam :D

deviantart.com/sil-vah

Ufff...

To jesteśmy w komplecie :D

 

Kamień z serca!

 

A ja przejrzałem już wszystkie poprawki, a teraz wracam do czytania i wdrażania zaleceń redaktorów względem fragmentów Księgi które wyszły bezpośrednio spod mojego pióra... miałem nadzieję skończyć w weekend, ale jeszcze chwilkę mi zajmie, a potem muszę zsynkować z Ambush, cierpliwości, moi drodzy.

 

 

 

entropia nigdy nie maleje

Poczekamy, poczekamy! :)

Wiem, że czekacie już długo. Proszę jeszcze o chwilę cierpliwości.

 

Pozdrawiam.

 

entropia nigdy nie maleje

Drogi Jimie, czy to już moment,  w którym powinienem się już martwić, że nie otrzymałem maila, czy nie jestem w tym odosobniony? ;-)

Nie jesteś, ja też nie mam maila, ale pocieszam się tym, że mój tekst był tak dobry, że nic nie trzeba w nim zmieniać ;)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Uff, dobrze, że znalazłam wreszcie czas, żeby tutaj zajrzeć po dłuższej nieobecności – jak widzę, w sam raz, żeby nie przegapić dobrych wieści, dostać zawału, że jeszcze nie przyszedł żaden mail, i odetchnąć z ulgą, że to nie ja zostałam pominięta, tylko mail jeszcze nie poszedł w świat :)

Spodziewaj się niespodziewanego

krzkot1988

Bardjaskier

NaNa

 

Nie martwcie się proszę – i jeszcze raz przepraszam za przeciągnięcie tej fazy, planowanie sobie, ale trochę rzeczy nagle wypadło.

Już wkrótce wrócę tu z kolejną wiadomością, a już po niej – będę rozsyłał tekst.

Więc bez obaw – najpierw będzie wiadomość tutaj, a potem dopiero (pewnie następnego dnia) mejle do Was.

Jeszcze raz przepraszam za opóźnienie.

entropia nigdy nie maleje

Luzik, nic się nie stało i będę wypatrywał posta :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Jimie, w żadnym razie nikt nie ma do ciebie pretensji, a jedynie wwdzięczność za ciężką pracę  :-) Chcieliśmy jedynie uściślić informacje i etap prac, na którym jesteśmy.

Cześć!

 

Wiem, że zapowiadałem to dużo wcześniej – jednak poślizg był dużo dłuższy niż zamierzałem.

W toku prac edycyjnych doszliśmy do wniosku (głównie za sprawą analizy naszych własnych błędów w tym procesie), że wysyłanie Wam, jak pierwotnie planowałem całego tekstu Księgi – przysporzy tylko wszystkim niepotrzebnych kłopotów.

 

Z tego powodu tekst na powrót pociąłem na odpowiadające Waszym utworom części i teraz każdy otrzyma swoje opowiadanie/a + spis treści (cały) + słowniczek (cały) + swoją notkę autorską. Autorzy ścieżki B otrzymają też wewnętrzne opowiadania swoich tekstów (ze ścieżki A).

 

Pliki są w formacie .odt i mam prośbę do Was by w takim formacie pozostały. Zmiany formatu między odt a Wordem były źródłem kolejnych problemów przy edycji, których byśmy chcieli już nie powtarzać.

 

Powinienem je zacząć wysyłać jutro wieczorem i mam nadzieję, że jeśli coś się niezwykłego nie wydarzy to wyślę je wszystkie jutro (środa, 24.04.2024), maksymalnie pojutrze (w czwartek, , 25.04.2024).

Jeśli więc ktoś nie dostanie swojego utworu do czwartku wieczorem – niech krzyczy i to im szybciej tym lepiej, bo niestety w weekend wybywam do Gruzji i przez pewien czas mnie nie będzie.

 

Pliki, które otrzymacie, zawierają poprawki i komentarze. Oto krótka instrukcja, jak je zobaczyć, gdyby nie były widoczne, a przy okazji krótka obrazkowa instrukcja jak włączyć tryb śledzenia zmian (w końcu jeden obraz to tysiąc słów ;-) ):

 

W menu Widok:

 

W menu Edycja:

 

 

To pierwsze (z paskami narzędzi) – powinno nam dodać widok takiego paska narzędzi na dole strony, poniżej objaśnienie, co oznaczają niektóre przyciski:

 

 

 

Mocno rekomenduję po zapoznaniu się ze zmianami zaakceptowanie wszystkich / większości z nich, a także wzięcie sobie do serca komentarzy. Oczywiście to do Was jako autorów należy ostatnie słowo jaką postać ma mieć Wasz tekst, myślę jednak, że wszystkie proponowane zmiany wyjdą utworom na dobre.

Z redaktorami jestem umówiony w ten sposób, że przejrzą jednokrotnie to co odeślecie. Mówiąc inaczej, nie ma w planach “ping-ponga” czy niekończącej się dyskusji nad jakąś zmianą.

Jeśli ktoś ze ścieżki B chce lepiej “wmasować” utwory ścieżki A w swój tekst – to jest dobry moment, ale prawdę mówiąc nie oczekuję od Was żadnych tego typu zmian (chyba, że sami uznacie to za niezbędne), a jeśli ktoś jest nadgorliwy, to może nawet zagadać o jakichś drobnych zmianach do autorów ścieżki A wewnątrz (ale jak mawiał mój wuefista – nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu).

Zdaję sobie sprawę, że nie zawsze się udało te Wasze puzzle dopasować do siebie idealnie – wydaje mi się jednak, że spośród niezliczonej liczby możliwych układów utworów*, to ułożenie, które wspólnie z Agą wybraliśmy, jest jednym z najlepszych.

 

W razie pytań... pytać ;-)

 

Pozdrawiam serdecznie,

 

Jim

 

  • * tak naprawdę nie aż takiej niezliczonej – permutacji było “nieco” ponad 10^28, czyli jakieś 10 kwadryliardów = 10 000 000 000 000 000 000 000 000 000, a bardziej dokładnie: 1,08888694504184E+028

 

entropia nigdy nie maleje

Super Jim, czekam i będę akceptować, że hej, a nawet ho :) Pozdrawiam i miłego wypadu do Gruzji :)

"On jest dziwnym wirtuozem – Na organach ludzkich gra Budząc zachwyt albo grozę, Myli się, lecz bal wciąż trwa. Powiedz, kogo obchodzi gra, Z której żywy nie wychodzi nigdy nikt? Tam nic nie ma! To złudzenia! Na sobie testujemy Każdą prawdę i mit."

Wspaniała wiadomość! Czekamy z niecierpliwością na maile :3

Spodziewaj się niespodziewanego

Czekamy na sygnał ;).  

Jeśli sygnałem miało być, że zacznę wysyłać – to już wysłałem pierwsze, teraz nie mam czasu na wysłanie kolejnych, ale już 1/3 poszła, więc pewnie wieczorem uwinę się z resztą.

Mała uwaga, bo już uzyskałem odpowiedź z zaakceptowanym tekstem:

zwróćcie uwagę, by nie tylko odpowiedzieć na komentarze / dokonać zmian, ale też zaakceptować propozycje poprawek – przy pomocy przycisków "akceptuj śledzoną zmianę" – lub, jeśli wszystkie mają być zaakceptowane "Akceptuj wszystkie śledzone zmiany" – jeśli tego nie zrobicie, zmiany zasugerowane przez redaktorów będą nadal mi się wyświetlały jako niezaakceptowane.

entropia nigdy nie maleje

Otrzymałem już. Dziękuję,  zapoznam się ;-) A odnośnie poszukiwań potencjalnych wydawców, to może coś już majaczy na horyzoncie? Czy jeszcze nie jesteśmy na tym etapie?

Jeszcze nie jesteśmy na tym etapie, ale wszelkie sugestie mile widziane.

entropia nigdy nie maleje

Czy do przypisów też można zgłaszać poprawki? Rzuciłam na razie pobieżnie okiem, cóż tam nawyczynialiście w moich tekstach i niektóre przypisy mi trochę zgrzytają xD

Spodziewaj się niespodziewanego

Tak, właśnie po to dałem Wam wszystkim Słowniczek (który jest wspólny dla całej Księgi, bo niektóre słowa się powtarzają w różnych utworach, przykładowo amir/amira) – każdy może do tych rzeczy zgłaszać uwagi, nawet jeśli ktoś nie używa tych wyrazów w swoich tekstach.

Nikt z nas nie ma patentu na nieomylność, a Księga jest wspólnym dziełem.

 

entropia nigdy nie maleje

Cześć, kolejna informacja...

 

Rozesłałem już wszystkie Wasze teksty (ba! nawet jeden już wrócił od autora, całkiem zatwierdzony!)

 

Jeśli jakimś cudem ktoś nie dostał... niech sprawdzi folder SPAM. A jeśli i tam nie będzie – proszę krzyczeć :)

 

Pozdrawiam!

entropia nigdy nie maleje

Super, doszło. :) Dziś zajrzę, a do kiedy wysłać poprawione? ;) 

 

P.S. Ale ten zbiór fantastycznie wygląda. :) 

Ananke

Nie ma jakiegoś twardego deadlinu (przynajmniej na razie) –  ale jak to zwykle bywa – im szybciej tym lepiej :)

entropia nigdy nie maleje

Dostałam! Dziękuję, postaram się dzisiaj z tym uporać :) 

U mnie też dotarło. Dzięki za poradnik :)) 

Kto wie? >;

Dzięki, Jim. :) Postaram się jak najszybciej. :)

Cześć,

Cieszę się, że dotarło i że pracujecie nad swoimi tekstami.

 

Mam nadzieję, że praca przebiega w miłej i spokojnej atmosferze i nie klniecie za nas za bardzo ;-)

 

Jeszcze raz odnośnie poradnika: próbowałem otwierać te dokumenty w wordzie i niestety wtedy zmian nie widać. Podobnie jest z google docsami. Niestety te wszystkie edytory są ze sobą niekompatybilne :(

Wiem, że to niewygodne, ale niestety trzeba sobie zainstalować Libre Office’a (jest darmowy), by wszystko widzieć.

Mam nadzieję, że przez tę niedogodność nie będziecie mieli ochoty mnie rozstrzelać ;)

 

Pozdrawiam serdecznie!

 

 

 

entropia nigdy nie maleje

Przynajmniej mam powód, żeby znowu zapoznać się z tym pakietem :)

Co do wydawnictw, to może planeta czytelnika? Oni wydają dużo antologii. 

Kto wie? >;

Potwierdzam uwagi Jima do edytora. Otworzyłam w Wordzie, zobaczyłam kilka poprawek, pomęczyłam się nad zatwierdzeniem, ale jakoś opornie to szło, Jim polecił Libre Office, zainstalowałam (z mężem, co ja bym bez niego zrobiła! ) i dopiero zobaczyłam wszystkie poprawki! Różnica jest ogromna! 

Tekst dotarł i jak tylko będę miał wolne, usiądę nad poprawianiem.

 

PS. Miłego wyjazdu do Gruzji!

Nowa Fantastyka