Profil użytkownika


komentarze: 68, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 3

Ostatnie sto komentarzy

A nie sorki:)sąsiadka przyjęła i dopiero teraz mi o tym powiedziała:)

Wszystko się zgadza - dzięki wielkie 

No to wychodzi że tylko do mnie przesyłka nie dotarła:(

Wracam a tu awizo nie ma, na poczcie mówią że nic nie ma:(

A już myślałem że to tylko Ja zostałem zapomniany:)

A może to taki sprytny marketingowy zabieg:)

No właśnie:)Kilka dni człowiek nie zaglądał a tu taka niespodzianka:)Jesteś wielki Jajko

No to kiedy emocje już opadły czas na podziękowania. W szczególności dla matki Whitney Houston. W drugiej kolejności dla organizatora i sponsora (którego nagrody ściągnęły nas tutaj, a resztę dopełniły niszczące  mózg zagadki Jajka).  I chyba największym sukcesem Jajka był fakt, że  osoby poza pierwszą 12 przed finalnym etapem, które nie oszukujmy się musiały zdawać sobię sprawę że to już po zawodach o nagrody, nadal bawiły się do końca. Taka sztuka rzadko się udaje. Uwag do samego konkursu można mieć wiele, ale i tak to jeden z najlepszych konkursów w jakich brałem udział, za co dziękuje:)

 

hahah:) Ci co nie dostali nagród, w bonusie dostaną pięknie oprawione zdjęcie Jajka, idealnie przystosowane do gry w darta:P

 

16 miejsce nie jest źle ale niedosyt pozostał:) 

Gratulacje wygranym:)

BTW. Przydałoby się jeszcze tylko podać kto jaki numer rebusu miał:) 

Powinieneś  Jajko zrobić bardziej szczegółowe wytyczne bo jak widać pytań jest sporo.Mnie interesuje to co nie zostało wyjaśnione:

Czy możemy korzystać z google grafika? To ma być historia, słowo do odgadnięcia czy dowolnie? Chociaż właściwie tam wcześniej jest napisane że rebus,historia jak ostatnio  więc chyba to ma być historia. 

No i można tak jak we wcześniejszym etapie, wymyślić tę historię czy musi być ona w stu procentach zgodna i oparta o książkę bądź serial.?

W sumie ja aż dziw od razu skojarzyłem z rodzeństwem lanniserów. W sumie niczym diriad z najlepszych etapów skojarzyłem że jeśli 1,5 to jamie który jest mężczyzną, to 0,7 to musi być półmężczyzna tyrion:)

Cytuj cytuj - mnie ogromnie ciekawi czy mój pierwszy typ (potem poprawiłem na wersje rozsądniejszą) o magicznym stetoskopie co zabiera rozum był najgłupszym motywem:)

Niestety jajko znowu robisz błąd w tym etapie. Nie wydaje mi się dobrym pomysłem aby o tej porze dawać podpowiedzi, to sprawia że szansę są trochę nie równe. 

Załóżmy że ktoś wziął się za opowiadanie dużo wcześniej niż dałeś podpowiedzi i napisał swoją wersję po czym, że tak to ujmijmy stracił dostęp do komputera. Możliwe że twoje podpowiedzi na 3 godziny przed terminem mogłyby mu znacznie ułatwić ponowne zrozumienie tej opowieści. Jeśli ktoś zajrzał tu z ciekawości to może szybko poprawić, ale jak ktoś nie zajrzał?

Ale żeby nie było, nie było też napisane że nie można poprawiać swych historii z czego i ja skorzystałem:)

Miłego wieczoru konkursowicze, a jutro wielki finał drugiego sezonu:) 

Może i niechlujny etap ale sympatyczny:) No i wszystkie informacje jakie do szczęścia nam były potrzebne już mamy:)

To będzie ostatni etap czy przedostatni, czy może więcej ich będzie? 

Właściwie jak już jajko zdecyduje że większość już tu jest to mógłby tutaj wpisać poprawne odpowiedzi:)

Przecież i tak chyba nikt nie powie spóźnialskim z siódmego etapu. 

Jest krótka notka o punktach ale nie pokazuje ile dobrze odpowiedziliśmy.

hahha jestem ale wydaję mi się że przynajmniej połowę powinienem mieć ok:) chyba że znowu zaskoczył mnie jajeczny tok rozumowania. A dasz  znać jak nam poszło didżeju później czy od razu będziesz nam pisał?

No ale to dostajemy max 13 pkt czy kto pierwszy odpowie na najwięcej pytań dostnaie dodatkowo 20 pkt?

Żeby nie było, że taki przeciw innym uczestnikom jestem:

Już po ogłoszeniu końcowych wyników jeśli okaże się że Ceterari weszła by do strefy nagród gdybyś dodał te punkty  za opowiadanie, możesz spróbować wyczarować jej jakąś nagrodę/upominek niespodziankę (jeśli takowe gdzieś w magazynach macie:)).Wilk syty i owca cała:) 

 

Elanar powiem tylko że nie robie krzyku bo czuję się pokrzywdzony, bo nie czuję. Nie kłócę się o moje punkty wiem że gra o nagrody dla mnie i dla tych co gorzej opowiadanie napisali się skończyła. A mimo to i tak zamierzam grać do końca dla czystej zabawy. 

Chodzi mi tylko aby organizacja tego konkursu jakoś się trzymała kupy. Wszystko powinno być jasne i przejrzyste, a jeśli teraz będziemy zmieniać punkty to ta równowaga zostanie zachwiana:) 

Nie chcę siać zamętu i niezdrowej atmosfery ale uważam Jajko że ingerując w punkty po ich przyznaniu postepujesz trochę nie fair. Ok, ktoś zwrócił Ci uwagę że za słabo go oceniłeś, ty mu przyznajesz rację, dodajesz punkty. Ale to stawia twoje ocenianie w cholernie słabym świetle. No bo skoro tu przyznajesz się do pomyłki, to jaką mam pewność że opowiadanie za 65-70 pkt jest faktycznie warte tych punktów? Może także Ci się pomyliło, z innym, może miałeś gorszą chwilę i zaniżyłeś punkty? Mała liczba komentarzy świadczy po części że ludzie są zadowolenie z punktów (liczyli na mniej, bądź liczyli na więcej ale im to pasuje).  Ja doskonale rozumiem że to Twoja w pełni subiektywna ocena (może sugerowałeś się komentarzami - ale nie pod każdym opowiadaniem toczyły się dyskusje.),Twój konkurs i Twoje zasady. No ale zmienianie punktów bo komuś jest smutno ? Każda ingerencja w punkty będzie rodziła pewne niesnacki (bo może ktoś pomyśli że po koleżeńsku dodajesz itp itd) 

I nie miej mi za złe tego co piszę Ceterari bo nie jest to atak na Twoją osobę,ani na Twoje opowiadanie. Może i zasłużyłaś na więcej, nie mnie to oceniać:) I nie chodzi mi też o to dj, byś czytał teraz wszystkie opowiadania i korygował punkty, bo i tak masz masę roboty przy kolejnym etapie. Wydaję mi się po prostu, że nie powinno to tak wyglądać po ogłoszeniu wyników.

 

Ha ha a więc zabawa w nagrody się skończyła, stracić do czołówki 30-35 pkt to już po zawodach:) Ale konkurs przedni  no i czekamy na kolejne etapy. 

Czy zgodnie z zapowiedziami ten etap sprawdzi naszą wiedzę o grach:)? 

Powiedziane jest że nie będzie pasował nikomu a poniedziałek widzę pasuje sporej grupie:)

Ja obstawiam za sobotą po 22 albo niedzielą też w tej porze 

DObra już znalazłem informację:) Swoją drogą lepiej byłoby przneieść temat konkursu literackiego got z hyde parku do działu gra o tron:)

A jest wogóle szansa - że się tak zapytam że do końca tygodnia opowiadania będą ocenione?:)

Nie ma co się dziwić:) Diriad jak patrze na profilu już od ponad półtora roku ma styczność z logiką i umysłem jajka więc możliwe że ma już pewne klucze do tych jego zagadek:)

3 razy padł klucz do hasła:) ktoś jeszcze tu siedzi>?:)

Jaby to powiedział Drew Carey w swoim improwizowanym show - 

Punkty są jak nowy prezydent Francji - bez znaczenia:)

 

jajko się obrazi że tak podpowiadamy ale ok:)

Dodam że i mi się udało i wsumie nie potrzeba do tego wszystkich wskazówe ale olśnienia z tym co mamy:) 

Ale to było chore, godzine temu bym już był ale źle wpisywałem:) 

No cóż czekamy na opowiadania, bo punkty już rozlane:) 

A ja mam już chyba wszystko i niby układa się to w całość ale kiedy wpisuje ten XXXX to nijak nie pasuje:( 

dammm 

No niby tak, ale tak naprawdę, jestem pewny że ilość graczy maleje z etapu na etap (choć to są moje domysły) bo ludzie jak zatrzymali się na etapie wcześniejszym (2 albo 3) to na reszte machnęli i odpuścili sobie. Mi się wydaje że w grze i tak liczy się nie więcej jak 25-40 osób:)

Ja się niezgodzę z z tobą krasnaban. Owszem nie każdy jest mistrzem pióra, ale liczą się chęci. Ktoś kto poświęca swój czas i dodatkowo pisze opowiadanie lepsze lub gorsze zasługuje na większą premię.  Ja nie jestem z tych mistrzów pióra, i pewnie za opowiadanie kokosów nie wyciągne (choć chciałbym mieć niespodziankę, penie jak każdy:) ), ale i tak nie żałuję tego że napisałem. Musi byc uczciwa premia za to że ktoś zrobił trochę więcej. A 5-10 punktów to nie wydaje mi się żeby motywowało, przy 20 punktach z zagadki.

Dla mnie to jest piękne że taki Diriad mimo wyraźnej przewagi (punktów ma tyle że już na bank coś wygrał)  praktycznie musiał napisać opowiadanie by nie być później zaskoczonym:)

Dokładnie on już zabawia gości w salonie siódmego etapu, a my którzy w przedpokoju zdejmujemy buty nie mamy co liczyć na wizytę gospodarza:)

Ja myślę że już czas by Lucek ze słynnej serii P jak Podpowiedź wypowiedzieał się co dalej z wierszykiem ew. tym co stąło za astronomicznym odkryciem:)

Ja widze tylko dodatkowy zlepek slow ktory chyba ma byc kluczem do rozwiazania, ale jak narazie czarno to widzę

Cholera wreszcie coś ruszyło ale co z tym ustrojstwem teraz zrobić:)

myśląc inaczej - Patyk jest istotny - nie potrzebna jest końcówka patyka czyli zostaje sam paty? 

komusc cos po tym zaswitalo:)? bo mi nic:( 

No ja mam astronomiczne skojarzenia ale chyba wszystko co tylko się dało z tym powiązać wpisałem i nadal nic:)

Wszystkie moje skojarzenia bazują na astronomii, nie mogę wyjść z tego toku myślenia.

 

I całą hordą tych co nie są w top 5:) czyli wsumie wszyscy tu siedzą:)

"No to trzymajcie. Patrzę na to, co wymyślam i się zastanawiam, czy odwaliło mi, czy nie?"

 "cóż, chyba tym razem pojechałem z trudnością, choć mi wydaje się prościutkie :)"

To są słowa jajkowate

 

Więc ja szukam najbardziej absurdalnych i abstrakcyjnych przedmiotów. Przypuszczam że te wskazówki w bardzo odległych skojarzeniach prowadzą do naszego skarbu:) 

ja myślę że do jutra posiedzimy conajmniej zanim pierwsi wpadną na to zapewne chore rozwiązanie:)

 

A można wiedzieć ile jest ogólnie uczestników?

PS. Marzeniem byłoby też podanie np. ile punktów ma 50 w rankingu żeby zobrazować jak dalsza część stawki jest daleko:) 

Ja mam tylko nadzieję żę teraz ranking będzię trochę dłuższy, żeby było wiadomo ile punktów brakuje do wygrywających :)

Dodam tylko mały szczegół, że Tyrion nie byłby w stanie ogarnąć nowego króla Joffreya, bez żadnej władzy formalnej.

Owszem na początku kiedy byli w Winterfell z wizytą Tyrion ustawiał młodego księcia, ale ten nie był królem, jedynem jak mógł odpowiedzieć to poskarżyć się matce. Kiedy Tyrion został namiestnikiem również mógł ustawiać Joffreya bo miał nad nim władzę (Joffrey wiedział, że trzeba szanować decyzje głowy rodu - Tywnina.)

Ale gdy Tyrion nie ma żadnej władzy na młodzieńcem, nie jest mu w stanie w żaden sposób się przeciwstawić. Był tylko bratem matki króla, jeśli by próbował ustawiać króla a tym bardziej publicznie, więcej niż pewnie, że ten by go wygnał z miasta albo jakoś ukarał.

Świadczy o tym choćby -----SPOILER PONIŻEJ DLA TYCH CO NIE CZYTALI DALSZYCH CZĘŚCI------

fakt, że Tyrion kiedy nie miał już władzy, musiał z rozkazu króla jeździć na świni ku uciesze weselników. I jestem pewny że gdyby Joffrey nie skonczył jak skonczył, Tyrion nie miałby czego szukać w mieście. 

W tym muszę się nie zgodzić z przedmówcą. W czasie w którym dzieje się opowiadanie, Tyrion jest nikim więcej jak znienawidzonym bratem Cersei. Mądrym, bystrym, być może jedynym rozsądnie myślącym lannisterem (oczywiście poza Tywinem i Kevanem), ale siostra która faktycznie po śmierci Roberta sprawuje władzę, go (Tyriona) nienawidzi. Musiała go tolerować kiedy później został (za poleceniem Tywina) namiestnikiem, choć przychodziło jej to z trudem. Nie wydaje mi się, żeby kiedy karzeł nie ma żadnej władzy w jakikolwiek sposób chciała się go słuchać, ani być dla niego miła.

Już logiczniejsze wydaje mi się że Tyrion mógłby próbować "manipulować" Varysem albo Littefingerem, ale też nie wydaje mi się żeby karzeł miał na tyle dużą kartę przetargową by przeciągnąć ich na swoją stronę. Ale to tylko moje zdanie w tej kwestii:) 

Witam,

Na wstępie dziękuje za dość konkretną krytykę. Wydaje mi się, że każdy mój kolejny tekst (choć oczywiście duża większość jest pewnie zbyt słaba jak na standardy portalu - i tu duży komplement dla Was, naprawdę rewelacyjny portal).

Jako autor postaram się troszkę obronić mego tekstu:) (ze stylistyką właściwie od zawsze miałem problem - więc nie będę tutaj usprawiedliwiał tego aspektu).

 "Opis wydarzeń bardzo skrótowy. W kilkunastu tysiącach (na oko, nie liczyłem) słów zmieściłeś wydarzenia, których odpowiednik zajął Martinowi pół książki. Miejscami czyta się to zupełnie jak szkolny bryg" 

Zgadzam się, jedyne co mogę powiedzieć na swoje usprawiedliwienie, to fakt, że nie jestem dobry w długich opowiadaniach. Stylistyka pewnie bardziej by siadła, napięcie i zaskoczenie o ile takowe ktoś odczuwa, także. Z założenia, chciałem przedstawić mój pomysł, alternatywę, a nie "udawać" prawdziwego pisarza bo do takiego określenia możliwe nigdy nie dojdę.

 "Poza tym Varys zachował się zupełnie nie jak on. To mądry i przewidujący człowiek, nie mógł nie domyślić się reakcji Neda. To zapewne on zza kulis zręcznie kierował wszystkimi wydarzeniami, jakie rozegrały się w King's Landing do śmierci Roberta. Stąd przedwczesne wyjawienie tajemnicy przez niego właśnie jest kompletnie niewiarygodne fabularnie."

Zgadzam się całkowicie, choć źle to napisałem. To z mojego punktu widzenia (możliwe że tylko ja tak to widzę) Ned miał wezwać Varysa by w jakiś sposób upewnić się co do prawdziwości swoich podejrzeń. Cholera przyznam się, że szukałem nazwy tej księgi co przeglądał ją Ned (tam pisało o tych włosach itp., i możliwe że to Varys mu ją podsunął), i ta scena miała być punktem wyjścia. Na pewno nie chodziło mi o to by Varys miał wyjaśniać Nedowi takie tajemnice, ale zgadzam się, że skoro nie wynika to jasno z tekstu, a dopiero ze słów autora, to źle to świadczy o tekście.

 "Stannis nie był okrutnikiem. Był sprawiedliwy i bezlitosny, ale nie okrutny (zwróć uwagę choćby na jego długotrwały sprzeciw wobec ofiar z ludzi, na które nalegała Melisandre na Murze)."

Tu również, możliwie źle to opisałem. Nie chodziło mi o to, że Stannis był okrutnikiem, ale w tej konkretnej sytuacji był w swojej nieustępliwości równie okrutny co Robert.

 

 "Dostojna i wyniosła Cersei siedzi w komnacie patrząc jak mąż zabawia się z dziwkami (przy okazji - ta scena jest cholernie nierealistyczna)."

Nie wydaje mi się to aż tak nierealistyczne bo bodajże w książce również było opisane, że Robert lubił zabawiać się z dziwkami, a Cersei także w tym uczestniczyła(choćby samą obecnością), a Jamie stał za drzwiami i miał tego słuchać.

 

 "Potężny Tywin zostaje złapany jak idiota. Rozumiem, że wersja alternatywna, no ale..."

Sens tej sceny miał być taki, że Tywin wiedział, że to pułapka, że coś tam nie gra, ale nie miał innego wyjścia jak udać się do miasta. Owszem mógł, uciekać , zbierać armię itp itd. Ale jeśli Robert uznałby jego ród za zdrajców, jego ziemie przyznał komuś innemu, to walka również mogłaby być bez sensu. Chociaż jak tak teraz o tym piszę to mogłaby być ciekawa alternatywa dla alternatywy. Bo swoją mini rebelią mógłby trochę namieszać (choć wątpię by ktoś poza lannisterami by ich w tym poprał).

"Nie rozumiem dlaczego wejście do komnaty było takim niewiarygodnym wyczynem."

Królewski strażnik powinien posłusznie wykonywać wszystkie rozkazy króla, a skoro ten kazał nikogo nie wpuszczać, to Jamie powinien był zatrzymać Neda.

 

Wynika więc z tego, że faktycznie za dużo niedomówień umieściłem w tekście. Będę o tym pamiętał pisząc następne teksty:)  

 

 

 

Z moich wyliczeń wynika że jestem już 15-16 osobą która zgadła. To tyle miłych rzeczy:)

Muszę przyznać że ja myślałem że mam zryty berecik, ale to co się tu wyczynia to bije mnie na głowę:)Twój obraz w mojej głowie zmienił się diametralnie: Teraz to wyobrażam sobie Ciebie jako dobrodusznego(bo wsumie podpowiedzi konkretne dawałeś jak się okazało), złego do szpiku kości (wsumie bite kilkanaście godzin nad zagadką, z 300-400 wyrazów wpisanych) chochlika który cieszy się patrząc na mordęgi uczestników.

A poważnie, to chyba jeden z najlepszych konkursów w jakich brałem udział:) 

A myślałem że jak jednym z moich ulubionych seriali jest brytyjski sherlock holmes, i zaliczyłem z powodzenie kilkanaście kart z seri czarne historie, to lepiej mi pójdzie;) 

 

PS. Z każdym kolejnym etapem poprzeczkę masz ustawioną wyżej jajko:) Teraz większość (w tym ja) od razu będzie doszukiwała się prostoty rozwiązania:) 

 

Chyba już każdy synonim nonsensu wpisałem, wszystkie możliwe jeziora - cokolwiek co jest z nimi związane, jakieś dothrackie słowa, jakieś zdania i stwierdzenia, i nadal nic. No nic, punkty pewnie rozdane, albo zostało ich malutko, a zagadkę trzeba dla własnego spokoju rozwiązać. 

Zabieram się za wpisywanie wszytskich słów z komentarzy jajko:)

 BTW. Ustaliłeś didżeju już ile maksymalnie punktów można wydobyc za napisane opowiadanie? Wielu graczy w tym upatruje swojej szansy:)

no to konkretnie panowie:)nas zpech, że w tekście do etapu nie było rozwiązania:)

JUż tłumaczę dedukcję ->rebus czyli Eratostenes a on aby obliczyć odległości korzystał z talesa (choć nie wytłumacze jak bo nie ogarniam tych znaczków) koniec końców dotarłem do ilustracji gdzie był podany wzór na obliczenie  odległości:)

A ja dość szybko na trop talesa wpadłem ale ciągle liczyłem dla tych 750:) Ale skoro punktów coraz więcej do zdobycia a jajko myślał że tutaj będziemy się męczyć , to strach pomyśleć jaki poziom będzie na 5 etapie

To brzmi jak żart ale wszystko robiłem dobrze tylko że ja tam widziałem liczbę 750 a nie 450:) i blądziłem godzinę a tylko liczba była problemem:)

 

Panowie i Panie, no muszę szczerze przyznać zakochałem się w Waszych osobach i opiniach. Nikt jeszcze tak rzeczowo nie powiedział co robię źle, za co jestem wdzięczny. Myślę, że następne teksty będą lepsze. 

Jedyne do czego się odniosę dyskusyjnie to kwestia fabularna, nie zwykłem pisać długo bo nie potrafię utrzymać sensu i logiki na dłuższą metę, stąd powstają same krótkie teksty:)

A co do rzekłem na głos - haha, kilka razy czytałem ten tekst i nadal się nie mogę nadziwić że przeoczyłem :)  

Jestem:)ufff, z każdym etapem wznosimy się wyżej na płaszczyzny wysiłku intelektualnego:)

 

Owszem porusza on bardziej problem społeczny niż fantastyczny, ale czy cała religia nie opiera się na bliżej nieokreślonej fantastyce?

Ja sam w boga wierze, ale w kościół już nie. Te gest, puste słowa, myślę że Bóg ma z tego dobry ubaw:)

 

Skoro już zapewne wsyztskie puntky rozdane to przydałoby się rozwiązanie, chyba że to konkurs wiązany - jak nie rozwiążesz poprzedniego etapu to wypadasz z gry

A ja mam wsyztskie imiona (i.ew alternatywy dla nich) i nijak układają się w hasło

 

A ja mam pytanie:

Czy do konkursu będzie wykorzystywana znajomość całego cyklu (tj do tańca ze smokami włącznie) czy tak jak leci teraz serial czyli do starcia królów?

Nowa Fantastyka