Profil użytkownika


komentarze: 8, w dziale opowiadań: 8, opowiadania: 8

Ostatnie sto komentarzy

Ciekawe, ciekawe... Napięcie jest utrzymane na przyzwoitym poziomie, ale nie spodziewałem się, że skończysz w momencie, w którym następuje kulminacja tegoż napięcią.

Dwie uwagi:
1. Pogrubiona czcionka sprawia, że trudno się czyta.
2. W części, w której jest przedstawiony pamiętnik, nagle daty przeskakują o miesiąc, z 9 września na 10 października, w związku z tym, pytam się, czy to było celowe, czy też nie?

Przyznam się szczerze, że interpunkcji i ortografii się nie przyglądałem bardzo wnikliwie. Jednak strasznych błędów nie wyłapałem. Na początku daje się wyczuć pewną atmosferę, która wzbudziła moje zainteresowanie. Problem zawarty w opowiadaniu bardzo poważny i można nad nim prowadzić wiele refleksji. Zakończenie i puenta też są dobre i w miarę dobrze poprowadzone. Ciekawe, tylko szkoda, że tak się szybko skończyło.

Tytuł jest bardzo ciekawy i zachęca do lektury opowiadania. Historia jest dosyć prosta, ale ma w sobie pewien morał, wynikający z tytułu. Jakbym mógł, oceniłbym na 4

Co tu dużo mówić. Całkiem fajne i jednak bliżej do horroru niż do fantastyki. Gdy Ulrich von Trottke, po tym jak wyważył drzwi, to napisałeś że wymotował. Chyba chodziło o to że wymiotował. Ale sama treść jest ciekawa. Daję 5.

Muszę się przyczepić tylko do jednej rzeczy: w cześci o rozmowie bohaterów w pracowni portesiora, napisałeś pracowania, a nie pracownia. Opowiadanie fajne pod względem fabuły, ale czytałem lepsze. Trochę też czuć klimaty "Avatara", ale niezbyt mocno. Daję 5.

Nowa Fantastyka