Profil użytkownika


komentarze: 6, w dziale opowiadań: 6, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Ocho, bardzo dziękuję za miłe słowa. :) Wiem, że jeszcze dużo nauki i pracy przede mną. Dołożę wszelkich starań do tego, żeby było coraz lepiej.

Pozdrawiam serdecznie

Dogsdumpling, bardzo dziękuję za przeczytanie tekstu, ale również za miłe słowa i uwagi. ;) Jeśli chodzi o usterki językowe i interpunkcyjne wiem, że jeszcze sporo muszę się nauczyć, ale mam nadzieję że z czasem będzie coraz lepiej.

Bohaterka poszła sprawdzić wnyki w takim stanie ponieważ nie miała wyboru, w obliczu nieuniknionej głodowej śmierci lub podjęcia ryzykownej wyprawy wybrała drugą opcję. 

Upolowanie renifera – Hejella zdecydowała się na takie przedsięwzięcie ponieważ był to szczęśliwy traf, że zwierzę pojawiło się na jej drodze. W obliczu wycieńczenia, nie myślała logicznie, ani nie planowała jak zawlecze truchło do domu. 

Słowa tundra i mięsiwo rzeczywiście użyłam źle i bardzo dziękuję za zwrócenie mi na to uwagi. :)

Pojawia się dużo komentarzy na temat małego realizmu działania dziewczyny w chwili śmierci – na swoje usprawiedliwienie mam jedynie, to że myślałam o ataku wilka i kontrataku dziewczyny jak o zdarzeniach, które wydarzyły się niemal jednocześnie. Przez wykonywany zawód wiem, że wykrwawienie się zajmuje kilkanaście/kilkadziesiąt sekund, a adrenalina uśmierza ból i dlatego w chwili pisania nie wzięłam pod uwagę, że może wydawać się to wszystko bardzo naciągane. Następnym razem dołożę wszelkich starań, by losy bohaterów w napisanych przeze mnie opowiadaniach były bardziej realistyczne. Każda uwaga jest dla mnie cenną nauką na przyszłość. ;) 

Pozdrawiam serdecznie

W opowiadaniu starałam się nawiązać do skandynawskiej bogini śmierci Hel. Koszmar odnosi się do okoliczności śmierci bohaterki.

Dziękuję za dokładne przeanalizowanie tekstu i wskazanie mi błędów. Naniosłam zaproponowane przez Ciebie poprawki, teraz powinno być lepiej. :) Tekst został przeze mnie skopiowany z worda i niestety nie zauważyłam, że tak się wszystko rozjechało. :( Następnym razem dopilnuję, aby nic takiego się nie wydarzyło. 

Bardzo dziękuję za uwagi i szczerą opinię. :) Tekst rzeczywiście był kopiowany, następnym razem zwrócę na to większą uwagę. Co do dźgnięcia wilka, w czasie jego ataku, chodziło mi o to, że wszystko wydarzyło się niemal jednocześnie, a wypowiedziane przez bohaterkę słowa padły bardziej w myślach niż naprawdę. Być może nie wszystko udało mi się oddać tak jak zakładałam. ;) 

Nowa Fantastyka