Profil użytkownika


komentarze: 1, w dziale opowiadań: 0, opowiadania: 0

Ostatnie sto komentarzy

A teraz z jeszcze innej beczki, z tej z solonymi śledziami

Jakiś czas temu podróżowałam sama pociągiem z rowerem. To była kolej Arriva, a tam mają takie dziwne wagony, że rower da się trzymać tylko w przedziale z przodu pociągu, a na dodatek z tego przedziału jest bezpośrednie wyjście z pociągu. Na peronie był dziki tłum. Gdy wsiadłam okazało się, że nie ma miejsca w przedziale z przodu, ale właśnie tam musiałam postawić rower (no trudno). Siedziało tam towarzystwo trochę już podpite i trochę z kwadratowymi szczękami. Miejsce siedzące było tylko w przedziale obok za drzwiami. Kolesie się ze mnie śmiali, że chętnie się przejadą moim rowerem (rower był tuż obok wyjścia z pociągu) i ogólnie robili aluzje że chętnie go podprowadzą. Niestety w przedziale nie było miejsca by stać, musiałam usiąść w drugim przedziale za szklanymi drzwiami. Kolesie udawali zainteresowanie rowerem i jego wyniesieniem, zaczęłam czytać książkę i udawać brak zainteresowania. Więc tzw. lider grupy przechodząc niby do wc wyrwał mi książkę i sprawdził co czytam. I zdarzył się cud, nagle był bardzo miły i pełen szacun. A czytałam coś Neila Gaimana . Jeszcze mi pomogli rower wynieść z pociągu na stacji gdzie wysiadałam.

Więc nie czuję się dyskryminowana czytając książki, a nawet czasem to dobrze wpływa na otoczenie

Nowa Fantastyka