Profil użytkownika


komentarze: 5, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 4

Ostatnie sto komentarzy

Przepraszam, poprawiałam właśnie literowki brata, ponieważ będzie do wieczora w pracy i zapomniałam się wylogowac przed dodaniem komentarza.

Musze przyznac, ze nie zdazylo mi sie jeszcze przeczytac tekstu, z tyloma bledami, powtorzeniami i niezgrabnosciami z tak wielkim zainteresowaniem. Komplement za pomysl i za zbudowanie klimatu, nad warsztatem musisz jednak popracowac. Pisz dalej, pozdrawiam.

No wlasnie, podobnie jak Suzuki, uwazam, ze mogles kontynuowac watek Smoka-Cmoka, a nie rozbijac historii na wiele watkow podsumowujac krotko co z kim sie stalo. Szkoda, bo jak wspomnialam, do momentu wypicia eliksiru bardzo mi sie podobalo.

Nie kojarzysz kolezanki... Jestem tylko czytelniczka. Trafilam tu przypadkiem przed paroma miesiacami, a zarejestrowalam sie niedawno, zeby moc obserwowac komentarze pod opowiadaniami, ktore mi sie spodobaly i uaktywnic linki.

Zabawne, lekkie opowiadanko. Rozczarowalam sie troche zakonczeniem, bo juz myslalam, ze przeczytam je moim dzieciom. Od momentu wypicia przez smoka eliksiru, mozna by bylo troche pozmieniac i bylaby to swietna bajka dla mlodszych dzieci. Na palcach mozna policzyc bajki i opowiadania, ktore wzbudzaja rozbawienie, a Ty masz swietny pomysl i lekkie pioro.


Pozwole sobie na mala uwage; troche irytujace byly dla mnie niekonsekwencje dotyczace wieku chlopca. Odbieranie swiata przez chlopca, a takze dialogi sugeruja wiek 5-7 lat. Na poczatku piszesz "malec" czyli 1-5 lat, potem - ...bo przecież trzeba kupić nowe buty, piórnik, kredki, podpisać książki i uprać plecak, żeby być gotowym na rozpoczęcie szkoły. Przynajmniej zawsze tak było. - jakby chlopiec juz pare lat chodzil do szkoly, a dalej, ze dopiero potrafi "odcyfrowac" w gazecie podpis Warszawa - czyli zerowka/I klasa.

Poza tym jednym zastrzezeniem, bardzo ciekawy obraz zaglady widziany oczyma nierozumiejacego dziecka, przeczytalam jednym tchem.

Pozdrawiam



Nowa Fantastyka