Profil użytkownika


komentarze: 13, w dziale opowiadań: 13, opowiadania: 5

Ostatnie sto komentarzy

„Nie lubił jej taką.” - o ile nie jest to specjalnie, chyba powinno być „...takiej.”

Dziwny słuch bohaterki w lesie od razu zaalarmował mnie, że z nią tak coś jest nie teges, jak i zresztą dalsze jej zachowanie. Dobrze też zgadłem, że czytelnicy dopiero na końcu dowiedzą się, o co biega :)

Ciekawe rozpatrzenie tematyki miłości międzygatunkowej.
Avatar jako inspiracja opowieści też mi przyszedł na myśl.

To, czego mi brakuje, to wyjaśnienia, dlaczego w ramach miłości do człowieka nie zabiła swego towarzysza i nie porwała ziemniaka gdzieś w nieskończone odmęty kosmosu, gdzie długo mogłaby się rozkoszować jego „zaletami".

Fakt, chciałem, żeby historia była bogatsza niż tylko opowieść o konsekwencjach zmiany płci.
Skorzystałem z pretekstu specyficznej gry wstępnej do napisania paru słów więcej o narratorce(rze).
Częściowo może to też wynikać z faktu, że jest to fragment większej historii, która powstała w mojej wyobraźni - nie mogłem się oprzeć, by go nieco opisać :)

 

No cóż, może przedobrzyłem, ale nie żałuję.

Ech, gdyby najpierw był seks, a potem gadki, nie zmieściłbym się w limicie :)

A czy taki "układ" jest realny? Kwestia osobistego doświadczenia - zapewniam, że jak najbardziej jest realny.

OKi, zerknę na "mniamy".

Jak dla mnie opowiadanie przypomina Pitch Black, tylko zamiast krwiożerczych ptaszków, są dziwnie rozmnażające się roślinki, które wzięły ludzi za organizmy kopulacyjne.

Nie miałem kłopotów z końcówką, wszystko pięknie gra i buczy. Jest eros, a nie pornos. Należy się solidna piątka.

@Winky - o piłce jest niewiele, zalecam więcej cierpliwości...

 

Dzięki za obszerną recenzję Mrok.

Udziwnione zdania, zdaje się, że jest moją charakterystyczną cechą i już z góry wiem, że trochę potrwa, zanim pozbędę się manier ozdobnikowych...
Sterta wulgaryzmów jest mi jak najbardziej potrzebna dla drugiej warstwy kryjącej się pod skorupą prostej historyjki...
Tyrada obcego też jest istotna i pewnie dałoby się to inaczej napisać, ale oczywiście teraz już jest za późno...
Czy obcy uśpiłby wyznaczonych ludzi i wywieźli siłą? To jedna z możliwości. Z obcymi jest ten plus, że są obcy i nie koniecznie musimy rozumieć ich sposobu postępowania, co daje autorowi szersze pole manewru. A zresztą, czy większość ludzi zachodu rozumie tak naprawdę czemu Talibowie chcą wyrżnąć niewiernych?
To jak ludzie zachowaliby się, gdyby kosmiczni fanatycy chcieliby zniszczyć kosmicznych ludzkich kolonistów, jest jednym z pytań, które tu zadaje. Oczywiście, o ile komuś przyjdzie na myśl je zadać po przeczytaniu opowiadania :)

No cóż, zobaczymy jak mi pójdzie z HAREM-em...

Tak wyglądając zza flagi, mam pytanie w kwestii cali i watów.
Czy według Ciebie powinny być tam cyferki? Czy może myślniki klują w oczy?
Byłbym wdzięczny za napisanie, jak niby powinno to być napisane.

Ha, no proszę, moje klimaty.

Dałbym szóstkę, gdybym mógł wstawiać oceny.

Co ciekawe, opowiadanie na swój sposób pasuje do mojego, przed chwilą wrzuconego opowiadania „Ziemia : Kosmici - do przerwy 1 : 1"

Nowa Fantastyka