Profil użytkownika


komentarze: 2, w dziale opowiadań: 2, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Może i świetny na większą powieść, ale z dłuższymi powieściami sobie w ogóle nie radzę. Z tworzeniem ciekawych bohaterów i ich losów.

 

A co działo się z asfaltem? Powiedzmy, że zachowywał się, jak ciecz nienewtonowska – dla surferów był ciałem stałym, dla potwora cieczą 

Dziękuję za wszelkie wskazówki – widzę, że poświęciliście sporo czasu, by wyłapać wszystkie błędy. Póki co podzieliłem tekst na mniejsze fragmenty, systematycznie będę wprowadzał poprawki. 

 

nie do konca zrozumialem, na jakiej glebokosci w koncu byla ta podwodna, modulowa stacja

90 km wody + 21 km lodu ponad wodą

 

 

 Co prawda atmosfera 100% O2 jest malo mozliwa (choc na Europie rzeczywiscie wiekszosc wodoru lekkiego odlatuje, a tlen zostaje), ale temperatura panujaca tam – te -170 *C – przy domyslnym cisnieniu jest ok, aby tlen nie stal sie ciekly.

Tu zasłonię się wikipedią, która podawała właśnie takie parametry Europejskiej atmosfery – 100% tlenu i temperatura -170 *C

 

Monolog głównego bohatera to jedna wielka łopata i infodump – nie podoba mi się.

To jesteśmy w tej kwestii zgodni – mi również się nie podoba. Zakończenie to moja największa słabość. To tutaj przerabiałem już kilka razy i a tak nie jestem zadowolony z końcowego efektu. Może kiedyś wymyślę, jak lepiej to poprowadzić.

 

Bardzo dziękuję za uwagi. Przyznam, że mam już doświadczenie w pisaniu relacji i artykułów ale postanowiłem zobaczyć, jak poradzę sobie z beletrystyką 

Nowa Fantastyka