Profil użytkownika


komentarze: 6, w dziale opowiadań: 6, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

@Irka_Luz – już poprawiłem ten fragment, wcześniej mi umknął. Teraz jest tak:

 

– Kopię jak inni, prawda? – zwrócił się do kompanów, którzy tylko czekali, żeby poświadczyć za nim kiwającymi głowami.

„Stado baranów!”, miał zamiar wykrzyknąć Josh, ale powstrzymał się w ostatniej chwili. „Nie zaogniaj”, przypomniał sobie, „nie zaogniaj!”

– Przecież widzę, że kopiesz! – ryknął – ale widziałem też jak paliłeś!

 

 

RZ

@Silva dzięki za recenzję. Co do firmy masz rację, to trochę szemrana firma. Chociaż działa legalnie, to niekoniecznie wszystko co robi jest zgodne z prawem. Miejmy nadzieję, że w rzeczywistości nie pójdzie to w tą stronę.

Czytelnik nasz Pan, z tego powodu zrobiłem jeszcze dwie poprawki:

– zmieniłem zapis myśli, żeby odróżnić je od dialogów

– jeszcze raz rozwinąłem zakończenie

RZ

@krar85: poprawiłem zębatki i zdanie z koparkami. Dzięki :)

 

Przerobiłem też ostatni akapit, w zasadzie zrobiły się z tego teraz dwa. Mam nadzieję, że dzięki temu końcówka będzie bardziej zrozumiała.

 

RZ

@reg nie wiedziałem, że można poprawiać błędy w opublikowanych już opowiadaniach, poprawiłem je u siebie w oryginale. Jak najbardziej szanuję Czytelnika i nie chcę go w żaden sposób urazić. Chodziło mi bardziej o to, że bez łamania reguł nie powstałyby takie pozycje jak “Ulisses”, czy “Finnegans Wake” Joyce’a, czy filmy Tarantino. Nie porównuję się też do żadnego z nich, ale napisanie czegoś w stylu:

“– Mam cię! – krzyknął, ale tylko w myślach, bo usta cały czas wypełniała mu brudna szmata.”

jest tylko zabawą z Czytelnikiem, celowo wprowadzającą go w błąd. Tak jak scena w filmie, która w pewnym momencie staje się absurdalna, by za chwilę okazać się snem bohatera. 

 

@Atreju: dlatego przyznaję Wam rację, w tym zwrocie “Boga” będę pisał z wielkiej litery.

Co do zapominania, to chyba skomplikowane zagadnienie. Wystarczy większa dawka alkoholu i okazuje się, że możesz nie pamiętać zdarzeń sprzed kilku godzin. ;) Jest też stres pourazowy, gdzie wspomnienia są wypierane przez człowieka. Być może kiedyś ludzie będą znali ten mechanizm na tyle, żeby wywołać to zjawisko świadomie.

 

@Paracelsus: prawdę mówiąc, to masz rację. Stworzenie napięcia, to problem którego jestem świadomy. miałem nadzieję, że w tym opowiadaniu jednak pod koniec udało mi się to osiągnąć, ale widać, że jeszcze to nie to.

 

@Olciatka: dzięki za recenzję. Na problem nazwiska nie tylko ty zwróciłaś uwagę. Chyba już więcej nie popełnię tego błędu, z resztą pozwoliłem sobie na to, tylko z tego względu, że to krótkie opowiadanie.

Nad napięciem popracuję. Nad pisaniem bardziej zrozumiały zakończeń też. Tutaj może wystarczy dwa dodatkowe zdania i wszystko będzie bardziej zrozumiałe.

 

RZ

Cześć,

Dzięki za komentarze. Postaram się na nie odpowiedzieć.

Wszyscy zwracacie uwagę na błędy interpunkcyjne, cóż muszę po prostu nad tym popracować, to jest moje pierwsze opowiadanie od mniej więcej dziesięciu lat. I od razu napisałem liczebnik słownie ;)

 

@Atreju za wikipedią, ale też PWN słowo “Bóg” piszemy z wielkiej litery, jeśli mamy na myśli Boga w religii monoteistycznej lub z małej litery, jeśli chodzi o boga w religii politeistycznej. Założę jednak, że w tym wypadku masz rację, z resztą @regilatorzy też są tego zdania.

Jeśli chodzi o zakończenie, to Bimbalski oszukał system, tym samym oszukując Josha. Ponieważ nie mogli się pozabijać, to zostali skazani na trwanie w klinczu – mogli co najwyżej robić sobie nawzajem złośliwości, oddawać cios za cios. Tymczasem Bimbalski nakazał Joshowi zapomnieć o wszczepionym interfejsie. To otwiera mu drogę do kontrolowania przeciwnika.

 

@regulatorzy: bardzo dziękuję za wyłapanie tych wszystkich błędów i literówek. Przyznaję się, że w ramach korekty opowiadanie przeczytałem raz, ale jak widać to za mało. Dziękuję za poradniki na temat zapisywania myśli i dialogów. Nie jestem purystą w takich sprawach, za dużo dziwnych książek przeczytałem i wiem, że tutaj zasady są niejednokrotnie naginane i łamane, ale na pewno przeczytam, będę przynajmniej bardziej świadomie łamał niektóre reguły.

 

@Blacktom: dzięki, dla mnie to opowiadanie miało wymiar głównie samomotywujący. Chciałem znowu zacząć pisać, zrobić pierwszy krok, od którego zaczyna się podróż :)

RZ

Nowa Fantastyka