Profil użytkownika


komentarze: 2, w dziale opowiadań: 2, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

To że czytasz tylko wstęp i na jego podstawie wystawiasz opinie nie za dobrze świadczy o twoim szacunku  i podejściu do innych ludzi piszących opowiadania. Większość rzeczy które wyróżniasz jak na przykład nazwy miesięcy to zwykłe błędy wynikłe  z nieuwagi. Co się zaś tyczy geografii: Specjalnie napisałem że "wdziera się powoli", w moim odczuciu oznacza to że Arizona jako taka nie jest cała zalana. Pustynia Mojave to dosyć spory kawałek lądu, pokryty wzniesieniami, i raczej nie zostałby zalany ot tak. Poza tym linie brzegową specjalnie opisałem ogólnikowo, to nie miało być spekulacyjne dzieło naukowe gdzie wszystkie dane zostałyby podane w liczbach do trzeciego miejsca po przecinku. Dodam jeszcze, że linie brzegowe to nie są linie proste jak według linijki. Układają się one według topografii terenu, w tym wypadku górzystego i wyżynnego. Zniosę konstruktywną krytykę bo jest potrzebna. Ale strasznie nie lubię jak ktoś, kto nawet nie raczył przeczytać całości robi ze mnie idiotę. To tak jakby ocenić całe Gwiezdne Wojny po obejrzeniu słabiej wyglądającego fragmentu Nowej Nadziei. 

Dziękuje za konstruktywną krytykę. Ale:

Jeśli chodzi o czasy teraźniejsze i przeszłe, to w pewnym sensie ich niespójność była zamierzona. Niektórych sekwencji nie chciałem opisać w czasie teraźniejszym, żeby uniknąć ich wtopienia w tekst. A znowu innych siłą rzeczy nie dało się zapisać w teraźniejszym. Kwestia wyczucia klimatu jest subiektywna, jednym się podoba a innym nie. Co do Bastionu, cóż, nie czytałem niestety Bastionu i nie wiem zbytnio na czym może polegać owa konotacja.

Pozdrawiam.

Nowa Fantastyka