Profil użytkownika


komentarze: 8, w dziale opowiadań: 5, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Jestem w bibliotece! :) Za pomocą drobnego oszustwa, jak wprawdzie widzę, ale i tak się bardzo cieszę :)))

 

Bemik, Emelkali – serdecznie dziękuję. I za głosy do biblioteki, i za opinie – cieszę się, że dobrze się czytało i że tylu osobom najwyraźniej sprawiłam przyjemność! :)

Ojej! Zawsze się jeszcze coś znajdzie… przede wszystkim dziwię się temu “nabawianiu się”, teraz wydaje mi się takie oczywiste! Już wszystko poprawiam…

 

Dziękuję, Regulatorzy! Sądząc po zwykłej długości Twoich komentarzy, spotkało mnie wielkie szczęście, że znalazłaś tylko trzy rzeczy ;) No ale też tekst krótki, więc strach myśleć, co by było przy dłuższym…

 

Niemniej bardzo się cieszę, że szorcik był smaczny :)

Finklo, Teyami – dziękuję za przeczytanie!

 

Niezmiernie miło mi czytać, że się spodobało, że zacnie i że nawet słodko miejscami :) Tego ostatniego na pewno się nie spodziewałam…

 

Finklo, ponadto dziękuję Ci serdecznie za głos do biblioteki!

 

Powtórzenia końskim targiem w 50% wyeliminowałam – czy “opowiadać” na “głosić” może być?

Foloinie, przede wszystkim dziękuję za przeczytanie. Cieszę się, że mimo wszystko było ciekawie i świeżo :)

A teraz, mimo że nie wypada tego robić, będę się bronić…

 

  1. “Sam drżąc jak osika” jest celowe, miało służyć jako podkreślenie. Bez niego to “drżenie” byłoby brzydkim powtórzeniem (Drżyj, bestio!);
  1. O, takie pieczyste;
  1. Również celowe powtórzenie – może nieudane, ale miało być zabawne…

Jednocześnie spuszczam głowę, zdając sobie sprawę, że to czytelnik ma zawsze rację… :(

Dziękuję pięknie za przeczytanie!

 

Wicked G – cieszę się, że ok.

AdamieKB – cieszę się, że choć odrobinkę odświeżająco. I że ostatnie zdanie się spodobało. Uważam, że pierwsze i ostatnie zdania są bardzo ważne.

Nazgulu – cieszę się, że przyjemnie.

 

Obawiam się, że nie wyjaśni się, co mag zrobił z zapłatą, bo to nie jest materiał na dłuższe opowieści… Ale o, taki szort za mną chodził i koniec koców chyba wyszedł nie najgorzej ; )

 

A pastę zostawię na pamiątkę, za karę bo tak się człowiek stara, by tekst dopracować, a przedmowy dwa razy nie sprawdzi przed opublikowaniem…

Cześć – jestem tu nowa!

 

Od jakiegoś czasu zbierałam odwagę, by wreszcie się zarejestrować i dzisiaj postanowiłam zrobić ten krok. Chciałam nazwać się “Wiśnia”, bo bardzo lubię brzmienie tego słowa, ale nick był niestety zajęty : ( A że zastanawiam się czasami nad takimi rzeczami, jak brzmienie słów, próbuję owe słowa składać w zdania, zdania w akapity, a… a dalej to już sami najlepiej wiecie, co wychodzi (albo nie).

 

Lubię klasyczne fantasy (tak bardzo klasyczne, jak tylko możecie sobie wyobrazić), wariacje na temat baśni i urban fantasy. Nie lubię hard SF, filozofii i horroru.

 

Mam nadzieję, że uda mi się od Was czegoś nauczyć : )

Nowa Fantastyka