Profil użytkownika


komentarze: 10, w dziale opowiadań: 10, opowiadania: 4

Ostatnie sto komentarzy

„ Wybrał mnie jako pierwszego z ludzi…”, to nie jest żaden logiczny wniosek, który wysunęła Ofiara. Zauważ, iż mówiąc to, jest w stanie psychozy, radzę dostrzec pewne psychologicznych powiązania (nawet, może zbyt krótkie, myślenie o „błędach umysłu” to ukazuje), jednakże, wgłębiając się – narrator, w swoim umyśle, już od chwili, gdy usłyszał „Istotę” uznał się za Nadczłowieka. Niewiedza z jaką musi się borykać podpowiada mu najbardziej słuszne, w jego mniemaniu, fakty:  Nie – zostawił mnie; nie – jestem zbyt słaby, ale – wybrał MNIE, sprawdza MNIE. Strach o to, iż zapadł na chorobę psychiczną czy niezrozumienie, którego do siebie nie dopuścił, doprowadza go, do postawienia siebie na piedestale i myślenia w kategoriach nadludzi. Nie wiem, czy odpowiedziałam Ci na pytanie i czy dość zrozumiale zobrazowałam o co chodziło w tym zdaniu, akapicie. Co do kropek i przecinków – przyznam, iż mam z tym mały problem, zastanawiam się czy już postawić kropkę, ale niee… z jakiegoś powodu, który nie istnieje stawiam przecinek ;)

Podoba mi się zdanie “Strumyki krwi…”, tyle, nie jest nudne i ”takie samo jak wszyscy by pomyśleli”. Z tym wzrokiem, rzeczywiście “odwaliłam lipę”, ale się uczę. Szczerze mówiąc, tak myślałam, że moje opowiadanie może być dla większości niezrozumiałe pod każdym względem, zarówno przekazu czy zdań. Być może, wynika to z tego, iż czytam za dużo poezji, również piszę, a poezja rządzi się własnymi prawami. Nie muszę się martwić o “niezrozumienie”. Klimat… może i mogłabym stworzyć… lepszy, ale i tak będę się bronić, ponieważ ja go czuję, być może nikt inny nie, ale jak mówiłam, dopiero się udoskonalam :) Dziękuję za uwagi, zawsze są dla mnie mile widziane i motywują mnie, abym pisała więcej, wcale nie zniechęcają!

P.S. Spojrzenie na wzrok – edytowane!

Cześć! Zawsze zakładam, iż ktoś skrytykuje moje opowiadanie, nie rozumiem co w tym złego. Jeżeli uraziłam kogoś tym, iż po prostu napisałam prawdę ( a w życiu mam takowy zwyczaj, “mówię jak jest”) pisząc, że napisałam opowiadanie “na szybko”, to przepraszam. Nie dostrzegłaś klimatu – nie musiałaś. Nie, nie da się napisać tego w jednym akapicie. “Tak nieprzygotowanego tekstu” – czyli jak? To, że ktoś napisze opowiadanie w pół godziny czy w dwie, a nie tygodniami, ponieważ ma “coś” w głowie i jakiś bohater mu zaprząta myśli, nie oznacza, iż jest od razu niechlujne. Na razie z mojej strony tyle. Dziękuję za zwrócenie uwagi na błędy stylistyczne czy int. ;)

A.Sokal, już Ci to pisałam – dziękuję :) Twoje słowa są naprawdę motywujące do działania! Uwagi czy uzasadniona krytyka są dla mnie ważne, postaram się szkolić swój warsztat!

Blackubrn: Cieszy mnie, że poza “stylem” dostrzegłeś coś więcej! Madej90: Narracja chaotyczna, bo i sam bohater taki jest. Racja, może i mogłam rozbić jakoś to zdanie, ale (”stety czy nie”) należę do tych osób, które piszą bez zastanawiania się, “na żywioł”, bez specjalnych planów na fabułę, siadam – piszę, więc takie (i inne) “smaczki” wychodzą, a narratorów zwracających się wprost do czytelnika uwielbiam, ale rozumiem, że nie każdy musi takowych lubić :) Pozdrawiam! 

Twoje opowiadanie zainteresowało mnie do tego stopnia, że jakbyś napisał jeszcze dziesięć części (czy czegokolwiek), to bym przeczytała. Podoba mi się styl, dialogi (uważam, że wulgaryzmy dodają "realności") i brak zbędnych opisów. Konkretnie i ciekawie!

 Dziękuję za opinie :)

 

Nie raz– chodziło raczej o coś w stylu– nie raz, nie dwa. Tak, bohater posługuje się takim językiem jak widać, i nieszczególnie zastanawia się, czy wyraża się odpowiednio. Co do opowiadania– rozumiem, że może się nie podobać, ja też wielu opowiadań nie lubię, a szczególnie tych przepełnionych malowniczymi, grafomańskimi opisami miejsc, co wiele osób chwali ;) Dzięki, że mi przypominacie o tej spacji, może w końcu się nauczę!

Dziękuję Wam za opinie i podpowiedzi (błędy poprawione!) :) Juror nie widział! 

Nowa Fantastyka