- Opowiadanie: mag-da - Moja Oliwia

Moja Oliwia

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Moja Oliwia

exturio – 4U

 

 

Oliwia była młodą adeptka szkoły Jedi, Zakonu Dai Bendu. Wybrana jeszcze w kołysce ze względu na niewytłumaczalnie dużą ilość midichlorianów, została przeniesiona na planetę Had Abbadon i tam wcielona do drużyny mistrza Yody.

Od samego początku szkolenia moc Oliwii była na tyle wyczuwalna, że utworzono dla niej specjalny profil nauczania.

Sithowie rośli w siłę, wojownicy ciemnej strony Mocy, na krańcach galaktyki, uczyli się niszczyć prymitywne światy. Całe planety obracali w perzynę.

Potrzebny był mściciel, którego siła przeciwstawiłaby się złu.

– Oto ta, która zniszczy Sithów – z dumą Yoda przedstawiał swą podopieczną innym Rycerzom.– Silniejsza będzie niż Bastila Shan. Niespotykaną moc ma w sobie.

– Oby twe słowa były prorocze, Mały Rycerzu – kłaniali się Yodzie współtowarzysze broni, przepełnieni nadzieją w odnalezienie Wybrańca.

– Słów mych bądźcie pewni – zapewniał mistrz.

Oliwia rosła w przeświadczeniu swej wartości. Mogła mieć wszystko, co tylko chciała, lecz jej umysł był całkowicie podporządkowany misji. Wstawała najwcześniej ze wszystkich Padawanek i biegła na plac ćwiczeń. Medytacja utwardzała jej młode ciało i umysł. Wierzyła, że kiedyś nadejdzie dzień, gdy słowa nauczyciela się spełnią.

Nie przewidziała, że wśród Rycerzy znajduje się zdrajca i że pewnego słonecznego dnia przejmie nad nią kontrolę.

Medytowała jak zwykle, gdy opanowała ją przedziwna tęsknota za straconym dzieciństwem, za rodzicami, których twarze ledwie pamiętała i domem lalek, którego nigdy nie zbudowała. Zapłakała nad swym losem i uaktywniwszy miecz świetlny wbiła go w brzuch.

– Kocham cię mamo – wyszeptała, patrząc gasnącym wzrokiem na żółte tarcze bliźniaczych słońc.

Nieskrępowana klatką ciała moc uleciała w przestrzeń i na skrzydłach wiatru dotarła do planety Tatooine. A tam…

Mówi się, że to midichloriany stworzyły Anakina, lecz prawda jest taka, że to skażona ciemną mocą dusza Oliwii dała mu życie.

 

 

 

Koniec

Komentarze

Robi wrażenie.

 

I przybija. Aż sobie to puściłem na odtrutkę.

Matko przenajświętsza...

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Literatura faktu, nie fantastyka.  

Trzeci pełen brudu i seksu, niby szokujący, a jednak przewidywalny tekst w Twoim wykonaniu. Trzeci praktycznie o tym samym. Nie poruszył.
Poza tym z pewnością nie nazwałbym tego fantastyką, więc nie wiem, co to tutaj robi.

Przepraszam exturio. Z nadzieją, że mimo braku fantastyki tekst Cię poruszył.

pokój Twej duszy Oliwio

Sprawnie napisane, ale jak dla mnie nic ponadto. Nowa wersja Galerianek.

Napisałem: nie poruszył.

Czasopismo, do którego ta strona należy, nie bez przyczyny ma w nazwie "fantastyka".

Cóż, exturio, widocznie nie umiem pisać inaczej. Mam tylko nadzieję, że skoro tekst jest Ci obojętny, nie oglądasz się za piętnastoletnimi dziewczynkami. I nie świntuszych w Swoich tekstach.

pozdrawiam

Opowiadanie podoba mi się, mimo że za całą fantastykę ma sen dziewczyny i fakt, że historia opowiadana jest zza grobu. Mnie to wystarcza. Mag-do, tak trzymaj.

Do tej pory komentowali sami panowie, z których chyba żaden, a exturio z całą pewnością, nigdy nie był piętnastoletnią dziewczyną.

 

„Oczywiście nowe spodnie wzięłam ze sobą do szkoły”. – Czy zabrała spodnie nie wkładając ich? Pewnie miało być: Do szkoły, oczywiście, włożyłam nowe spodnie. Lub: Do szkoły, oczywiście, ubrałam się w nowe spodnie.

 

„…miałam własny pogląd na świat i dom lalek”. – …miałam własny pogląd na świat i domek dla lalek.

 

„Po trzech godzinach zerwałam się za szkoły”. – Literówka.

 

„…jakby szkołę znała tylko z czarno – białych zdjęć”. – …jakby szkołę znała tylko z czarno-białych zdjęć.

 

„Musiałam przysnąć, bo świat wokół się nagle zaróżowiał…” –  Musiałam przysnąć, bo świat wokół się nagle zaróżowił

 

„Z pragnienia piekło mi w gardle”.Z pragnienia piekło mnie w gardle.

 

Zżółkniałe zęby i paznokcie?”Pożółkłe zęby i paznokcie? Lub:  Zżółknięte zęby i paznokcie?

 

Pozdrawiam.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Regulatorzy, a więc tak myślą pietnastoletnie dziewczyny? Boże, bądź litościw. 

Lassarze, z tego co przeczytałam, mogę wnosić, że są piętnastolatki, które w ogóle nie myślą, bo mają głowy wypchane ciuchami, butami, kosmetykami, dyskoteką i NIM. Nie twierdzę jednak, że tak jest z każdą dziewczyną w tym wieku.

Zważ jeszcze, że nasza bochaterka miała "wspierających" ją rodziców i przepełnione zazdrością koleżanki.

Pozdrawiam.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

@regulatorzy: masz rację, nigdy nie dane mi było być piętnastoletnią dziewczyną. Urodziłem się z penisem i mniej aktywną, względem kociecej, przysadką. Czy to oznacza, że moje zdanie jest gorsze? Kiedy po raz trzeci dostaję tego samego kotleta, nie będę się nim zachwycał, nawet jeśli za pierwszym razem był niezły.

...widocznie nie umiem pisać inaczej. Nie chodzi o to, żebys pisała inaczej - bo piszesz sprawnie, natomiast tematyka, w której brodzisz, pasuje raczej do portalu zajmującego się udzielaniem wsparcia psychologicznego skrzywdzonym dziewczynom. Mało tego, z Twoich komentarzy wynika, że do niektórych tekstów masz stosunek bardzo osobisty. Komentarz "pokój Twej duszy Oliwio" świadczy o tym dobitnie. Nie dziw się, że ludzie tutaj nie reagują ze współczuciem i zrozumieniem, bo bywalcy tego portalu chcą czytać i dyskutować na temat literatury fantastycznej, a nie roztkliwiać się nad bezsensem życia, czy okrucieństwem czasów.

Tekst mi sie spodobał, mimo oczywistości zakończenia i braku fantastyki. Jeśli jednak znów wrzucisz tu coś podobnego, to ludzie przestaną nawet zaglądać do Twoich opowiadań. Chcemy tu fantastyki. Gdybym chciał czytać o uszkodzonych dziewczynkach poszedłbym na portal zajmujący się uszkodzonymi dziewczynkami. Tu chcę innego rodziaju wzruszeń i refleksji.

Pozdrawiam

Sorry, taki mamy klimat.

Zważ jeszcze, że nasza bochaterka miała - oj Regulatorzy :)

Sorry, taki mamy klimat.

exturio, nawet nie przyszło mi do głowy, że czyjekolwiek zdanie może być gorsze od zdania innych. Miałam na myśli tylko to, że pewne teksty są różnie odbierane przez czytających je panów, a inaczej przez panie. Nic więcej.

Podzielam twoje upodobania kulinarne. Ja także wolę kotlety prosto z patelni, takie jeszcze skwierczące. Odgrzanych, zwiędłych, nie tykam.

Pozdrawiam.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Wszystkich, którzy twierdzą, że tylko opowiadania fantastyczne mają prawo bytu na tym portalu, zapraszam do tekstu jednego z członków Loży, homara. Babskie czary [drabble] (WOJNA PŁCI 2012/2013), lub do papierowej NF z lutego 2013. Może mnie exturio oświeci, gdzie w "Ceną będzie samotność" jest element fantastyczny.

pozdrawiam

Przepraszam bardzo, ale mój drabbelek jest pełen fantastyki. Kobiety są fantastycznymi osobami a właśnie kobieta jest bohaterem mojego drabbla :) Acha i są jeszcze czary:)

Dobrze napisane, bez wątpienia. Jednak dla mnie to bardziej publicystyka niż opowiadanie. Pewnie zrobiło to na mnie jakieś wrażenie, bo śledziłam komentarze, ale sama nie wiem, czy ze względu na treść, czy dlatego, że o podobnych historiach i dziewczynach pisze się teraz tak dużo, a tuż przed tym opowiadaniem przeczytałam kolejny taki artykuł w jednym z tygodników. A piętnastolatki są różne, jak zawsze były i zawsze będą, teraz jest tylko fala na "galerianki" itp., itd. Publicystyka niech się tym zajmuje, jakieś zjawisko to jest, warte opisania, a przede wszystkim zrozumienia jego przyczyn. 

Czy to jest szokowanie dla samego szokowania - nie wiem, tekst jak widzę inspirowany faktycznym wydarzeniem, które prawdopodobnie mocno Cię poruszyło (chociaż jak czytam to coś, co udaje dziennikarstwo w SE czy Fakcie to się od razu jeżę). Nie dziwię się jednak, że tekst mógł nie poruszyć: historii o - z różnych przyczyn - zdeprawowanych nastolatkach jest teraz multum. Nośny temat. Przerąbane w sumie, bo jednak mocno deformuje to obraz rzeczywistości. Mam przynajmniej taką nadzieję, bo nastolatką już nie jestem.

Numeru 02/2013 nie miałem jeszcze w ręce, więc Ci nie odpowiem. Co do homara - jest użytkownikiem jak każdy inny, a znaczek loży przy nicku nic nie zmienia. Tamten szort, jak dla mnie, również nie powinien się tu znaleźć. Temat był poruszany wielokrotnie, pod różnymi opowiadaniami i zwykle niefantastyczne teksty przegrywały z oczekiwaniami użytkowników. Istnieje wiele portali pisarskich dla ludzi piszących w mainstreamie, nie rozumiem, dlaczego wprowadzać niefantastyczne opowiadania tutaj. Oczywiście wyrażam swoje zdanie.

W nawiązaniu do komentarza ochy.  

Bardzo dobre określenie: udawanie dziennikarstwa. Historie, nazwijmy je ogólnie, tragiczne, zdarzały się i będą się zdarzały, zawsze i wszędzie, tyle że z różnym natężeniem, zależnym od środowiska i kultury tegoż. Robienie z tragedii sensacji sezonu to jednocześnie chamstwo i odwracanie uwagi od rzeczy i zdarzeń naprawdę istotnych, zachodzących w polityce, gospodarce, ekonomii.

Jakby chociaż ta nastolatka była rycerzem Jedi, a tak... po co i na co.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Sethrael – dziękuję za wskazanie byka wielkiego jak stodoła. Oczom nie wierzę! Kompromitacja! Ze wstydu jestem czerwona jak burak i tak się czuję. Dzisiaj nie napiszę już żadnego komentarza, bo muszę odreagować.

Pozdrawiam.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Pytanie czy to burak prawicowy czy lewicowy. :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Macie rację, opowiadanie jest za trudne. W następnym opowiadaniu bahaterką będzie młoda jedi.

A co w nim trudnego?

Sorry, taki mamy klimat.

Tematyka, Sethrael.

    Rzeczywiście. Klasyczny wyciskacz łez, dość kiczowaty. Ale za to mamy ładną  ilustrację.

brajcie, ani prawicowy, ani lewicowy, tylko taki prawdziwy burak, z gleby wyciągnięty. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Aj tam, Regulatorzy - najlepszym się zdarza, czego dałaś przykład, więc bez klimatów depresyjnych proszę ;)

Mag-do, problem nie polega na trudności tematyki. Jeśli bohaterką Twojego opowiadania byłaby młoda Jedi, sprzedająca się za miecz świetlny z przeceny, nie usłyszałabyś zarzutów dotyczących złego wyboru portalu.

Sorry, taki mamy klimat.

Sethrael - to da się zrobić, zanim mi się edycja skończy, masz to jak w banku

Wg jednej z definicji fantastyki (niestety zapomniełem czyjej), tekst nie może być zaliczany do fantastyki, jeżeli można usunąć elementy fantastyczne bez naruszania spójności dzieła.

Tego jeszcze tu nie było. Ciekawy jestem, jakie reakcje wywoła wymiana tekstu na nowy.

Pozytywne, przynajmniej jest fantastyka zamiast jakiegoś drętwego opka.

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

Adamie, bywało już wcześniej. A to tylko jeden z kilku przykładów autorów nieznoszących krytyki (choć tamten autor wykazał się mniejszą fantazją w podmienianiu tekstu).

Co do nowego opowiadania tutaj -- nie wypowiem się, bo nie znoszę fanfików SW. Jeśli Cię to pocieszy, Autorko, moja dziewczyna (której zdarzyło się kiedyś być piętnastolatką, BTW) uważa, że ten tekst jest o wiele lepszy od poprzedniego.

Gdyby tak połączyć ładunek emocji z tamtego i fantastykę z tego, to byłby ciekawy efekt.

Gdyby, homarze, gdyby.

Kurczę. Nie wiem. Nie znam się chyba, bo to akurat opowiadanie w ogóle mi jakoś nie podeszło. Nie wiem niestety na czym rzecz polega. Może jakbyś rozbudowała fabułę? Choć wiem, że chciałaś już dojść do pointy i zawiązania. Co do tego, że TAKIE opowiadanie nie pasuje do nf: moim zdaniem pasuje. Tyle, że Twoje opowiadania są smaczkami. Nie ma wykreowanego świata. Po prostu robisz coś "możliwego". Mi tam to odpowiada.

Co Wy macie do nas, piętnastolatek, co? Każdy człowiek jest inny.
Pozdrawiam.:)

Maju, przeczytaj komentarz AdamaKB z godz 10:46 (03.02.2013).

Sorry, taki mamy klimat.

majatmajaja - nieśmiało podejrzewam, że Twój uroczy komentarz odnosi się do opowieści o padawnce, która pojawiła się w zamian za opowiadanie, o którym wyżej piszą panowie. Tamten tekst został wysłany do NF, stąd jego usunięcie.

Faktem jest jednak, że z opinii panów wynika, iż wiedzą lepiej, o czym myślą nastoletnie dziewczęta.

pozdrawiam cieplutko

Tamten tekst został wysłany do NF, stąd jego usunięcie.  --- Wypadało, moim skromnym zdaniem, napisać o tym wcześniej. Jest informacja, nie ma nieporozumienia.  :-)   To jest przykład tego, o czym nie myślą nastoletnie dziewczęta.   :-)

> Tamten tekst został wysłany do NF

Matko przenajświętsza po raz drugi

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

A więc to tak. ...

> Tamten tekst został wysłany do NF 
Matko przenajświętsza po raz drugi

 

Nie no, spoko... jeśli Autorka czuje się z tym aż tak pewnie, żeby wysyłać... Tylko po co wciągać w to mnie? Nawet jeśli to się jakimś cudem ukaże w NF i tak będę uważał, że ten tekst jest kiepski. I nie, to nieprawda, że z opinii panów wynika, iż wiedzą lepiej, o czym myślą nastoletnie dziewczęta. Trzeba nauczyć się czytać ze zrozumieniem.

 

Może mnie exturio oświeci, gdzie w "Ceną będzie samotność" jest element fantastyczny.

Jako że w końcu miałem czas sięgnąć po nowe wydanie NF, mogę odpowiedzieć na pytanie, choć zadziwia mnie, że tego nie zauważyłaś. Dość oczywistymi elementami fantastycznymi są pierścionek i wędrowiec.

 

Pozdrawiam,

exturio

Nie wnikam w to, co tu się stało.

pozdrawiam

I po co to było?

Nowa Fantastyka