Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.
[…]
O, rany... Opowiadanie z przesłaniem... Nie, raczej przesłanie na siłę i przysłowiowego chama wciśnięte w szatki opowiadania. Takie umoralnianie i pouczanie na siłę. Łopatologicznie. Straszne. Całość sprawia naiwne wrażenie - niezależnie od samego przesłania.
W języku polskim zapisujemy dialogi od myślników i tego raczej należy się trzymać. Wiem, że można i na Twój sposób, ale jednak w polskiej prozie utarło się, że od myślników. Osobiście jestem do tego bardzo przyzwyczajona i cały czas miałam wrażenie, że to są zapisy myśli.
Brakuje tu fantastyki, a przecież znajdujemy się na portalu, który fantastykę ma nawet w nazwie. Błędy interpunkcyjne, brak spacji w wielu miejscach, nieuzasadnione zapisywanie niektórych wyrazów z dużej litery, gdzieniegdzie powtórzenia.... Nie, no praktycznie pod każdym względem Twój tekst jest beznadziejny. Nie podobał mi się.
Podobne coś widziałem u ludzi na fejsbruku.
"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "
Ojej.
Było i się zmyło.
pozdrawiam
I po co to było?
Jak widzę, czegoś nie zdążyłem zobaczyć. Jednakże płakać nie będę, komentarz Antony wskazuje, że niewiele straciłem.
To był ten gniot o taksówkarzu i staruszce, co to takie wzruszające i ble ble ble... :)
"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "
No tak, spóźnia się człowiek jeden dzień i już nie ma co czytać. Samo życie.
Jakieś krótkie takie. Autor mógłby coś skrobnąc na usprawiedliwienie, czemu w tym opowiadaniu zabrakło treści.
Niech nie skrobie; teraz jest lepiej niż było.
"Pierwszy raz w życiu dałem się zabić we śnie. "