- Opowiadanie: AQQ - Przenajpierwsza

Przenajpierwsza

Wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest zamierzone i nieprzypadkowe :)

 

Dyżurni:

ocha, bohdan, domek

Oceny

Przenajpierwsza

 

Na widok majaczącego w oddali gmachu Ministerstwa Magii Słowa, Przenajpierwsza Z Poprawnych Regina Koniec-Kropka docisnęła gaz swojej wysłużonej, acz niezawodnej miotły. Przeleciała przez bramę wejściową i zgrabnie manewrując pomiędzy stosami książek zalegającymi na ministerialnych korytarzach, wylądowała z wdziękiem przed drzwiami swojego gabinetu.

Jak ja kocham tę robotę – pomyślała, stawiając miotłę na wyznaczonym w kącie miejscu parkingowym, otrzepała zakurzoną podczas lotu spódnicę, po czym zajęła miejsce przy biurku.

Nadzwyczaj delikatnie przesunęła dłonią po powierzchni szklanej kuli, czekając na nawiązanie połączenia, lecz kula wydawała się nie reagować. Regina jeszcze raz, tym razem mocniej, przetarła narzędzie pracy, ale nie przyniosło to spodziewanego rezultatu. Nieco poirytowana walnęła w kulę pięścią, w efekcie czego ta natychmiast zamigotała jasnym światłem. Na twarzy Przenajpierwszej pojawił się wreszcie uśmiech.

 – No! – zawołała. – Zobaczmy, co tu dzisiaj mamy?

Przez chwilę patrzyła na pojawiające się na gładkiej powierzchni literki, ale nie była w stanie nic przeczytać.

 – Gogle – mruknęła. – Znów zapomniałam o tych cholernych goglach.

Zdjęła upaćkane błotem okulary i rzuciła je w kąt obok miotły. Wzrok Reginy natychmiast się wyostrzył.

Przez kilka godzin czytała, czytała, czytała i waliła głową w blat biurka z rozpaczy, aż do momentu, w którym guz na jej czole osiągnął rozmiary małego kretowiska. Tego było za wiele; ubierane ubrania, stróżki krwi, dzikie rządze i inne babole, które poprawiała po wielokroć, wciąż pojawiały się w kolejnych tekstach. Zastanawiała się dlaczego młodzi adepci sztuki magii słowa nie byli w stanie przyswoić sobie podstawowych zasad rządzących językiem, w którym tworzyli swoje teksty, bo choć wiadomo, że pisać może każdy, to jednak nie każdy powinien to robić.

Nie mogę uznać lektury za satysfakcjonującą…

Mam nadzieję, że Twoje przyszłe opowiadania przeczytam z większą satysfakcją…

Przykro mi, ale nie dałam rady przebrnąć przez Twój tekst

Wykonanie pozostawia sporo do życzenia…

wypisywała pod przeczytanymi opowiadaniami.

Od czasu do czasu wyłapywała jednak jakieś perełki, ale zdarzało się to sporadycznie. Pozostawało mieć tylko nadzieję, że z czasem będzie ich coraz więcej.

 

Kiedy już wszystko, co było do przeczytania i poprawienia, zostało przeczytane i poprawione, Regina wydobyła z szuflady biurka czysty pergamin, przysunęła bliżej kałamarz, zamoczyła ulubione pióro w atramencie i z namaszczeniem wykaligrafowała:

 

Saga fantasy

„Światło, mrok i czary-mary”

 

Seria pierwsza

Tom I

Rozdział 1

„Bójka w karczmie”

 

Z zadowoleniem spojrzała na tytuł, po czym wydobyła butelkę rieslinga, którą miała zakamuflowaną w bocznej szafce biurka i siorbnęła z gwinta.

Niech teraz ktoś się też pomęczy – pomyślała i roześmiała się złowieszczo…

 

Koniec

Komentarze

przez drzwiami?

Przez chwilę parzyła na pojawiające się??

magii słowa(+,) nie byli???

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Dzięki. To wszystko przez te upaćkane gogle ;)

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Fajne :)

Co ciekawe, jedna z moich nieukończonych “sag fantasy” też zaczynała się od wizyty w karczmie, ale nie wiem, czy skończyłoby się to bójką, bo tak daleko nie dotarłem.

 

Nie wiem dlaczego, ale kiedy czytałem ten tekst, w pewnym momencie pomyślałem o Tarninie, może dlatego że Tarnina to rym do Regina? :D

 

Całkiem niezłe i w dodatku na czasie :) Pozdrawiam Anonima!

A gdzie prolog…

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

Może sama zainteresowana wykaże się większym poczuciem humoru, ale moim zdaniem niesympatyczne.

Corrin – dzięki :), Mytrix – słuszna uwaga, dopiszę. None – zapewniam cię, że mój szacunek i sympatią dla tej osoby są ogromne.

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Spodobał mi się koncept, że Regina po godzinach skrobie własne dzieło, bo zaiste, jest to pomysł absolutnie fantastyczny. Podoba mi się też, że w szorcie wykorzystałeś pewne sytuacje z życia wzięte, szkoda tylko, że reszta to stereotypy, o których nie mogę powiedzieć, że są tak zabawne, jak to, że Regina pisze. ;)

To miłe, Anonimie, że w Reginie znalazłeś inspirację, ale też jestem zdumiona, że zechciałeś zająć się tak mało wdzięczną postacią.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Ponieważ się poczuwam.

jeszcze raz, tym razem mocniej

Powtarzasz się, acan :P

patrzyła na pojawiające się

I tu też, przed chwilą już coś się pojawiło.

stróżki krwi

Przypadkowe skojarzenie i dygresja – to by mogło nawet być poprawne w opowiadaniu o wampirach (z którymi stróżki walczą) lub druidkach (składających krwawe ofiary z grafomanów, dzięki czemu pismo celtyckie wyszło z użycia). Chyba jestem szurnięta :)

Zastanawiała się dlaczego

Zastanawiała się, dlaczego.

adepci sztuki magii słowa, nie byli

C.t. (nie są w stanie) i ten. Przeklęty. Przecinek. Między. Podmiotem, a orzeczeniem. Frak!

większa

Literówka, łu-hu! Literówka!

miała zakamuflowaną w bocznej szafce biurka

Ty wiesz, co to znaczy? Hmm? Ta flaszka udawała – co? Pudełko kremu? Pluszowego kotka?

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Całkiem zabawne, widać, że autor/ka ma poczucie humoru, ale temat jakby nie dla wszystkich, bo jak ktoś nowy na stronie, to nie będzie wiedział, o co chodzi. No i tytuł też szczególnie mnie nie zaciekawił – jak pierwszy raz go zauważyłam, to nie miałam zamiaru wchodzić, dopiero gdy zobaczyłam, ile jest komentarzy, to weszłam, a że krótkie, to z rozpędu przeczytałam.

Reg – cieszę się, że dostrzegłaś element fantastyczny :D

To miłe, Anonimie, że w Reginie znalazłeś inspirację, ale też jestem zdumiona, że zechciałeś zająć się tak mało wdzięczną postacią.

Natchnienie spłynęło nagle, stąd też tyle baboli i stereotypów. A temat wdzięczny, oj wdzięczny :)

Anonim cieszy się, że szort został ostatecznie przyjęty dość przychylnie. Dziękuję :)

 

Tarnino – jakaś krótka ta łapanka.

Poprawię co się da, ale jeśli chodzi o zakamuflowaną butelkę…

Ty wiesz, co to znaczy? Hmm? Ta flaszka udawała – co? Pudełko kremu? Pluszowego kotka?

“Zakamuflowany” ma tu znaczenie – ukryty, schowany, niekoniecznie udający coś. A nawet jeśli, to pamiętam takie misie – potworki, które zakładało się na flaszki z wódką. Brrrrrr… potworne!

Dzięki za gifa! Dowiesz się w swoim czasie ;)

 

Sonato – Tekst niby hermetyczny, ale kto nie zobaczył podobnego komentarza pod swoim tekstem, niech pierwszy rzuci kamień. Anonim kiedyś przeczytał słowo PRZENAJPIERWSZA, które bardzo mu się spodobało i nie chciał, żeby się zmarnowało.

Cieszę się, że uznałaś opowiadanie za zabawne.

 

 

 

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Nooo… No, dobra. Niech Ci będzie.

 

A te misie przecież w Misiu były, takie słomiane.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Miałam na myśli coś takiego:

 

Znalazłam, są na Allegro :D

Nie wiem czemu wydawało mi się, że to były misie, a to jednak pudel.

Niezły koszmar, ale świetny kamuflaż XD

 

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

This… is… wrong… on so many levels…

Tarnina wykonała nieprawidłową operację i nastąpi jej zamknięcie. Błąd dzielenia przez ogórek. Zainstaluj wszechświat ponownie i rebutuj.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Sorry, XDDDDDDDDDD

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

No nie wiem, straszną marudę zrobiłeś z Reg, a ona jednak stara się szukać jakiś pozytywów i właśnie dlatego jej brak satysfakcji z lektury jest bolesny dla autora, szczególnie takiego, który nie jest już świeżynką.

Poza tym Reg robi tu naprawdę cholernie dobrą robotę i takie hmmm… szpileczki są trochę nie na miejscu.

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Irko, Anonim miał świadomość, że publikacja tego tekstu wiąże się z pewnym ryzykiem związanym z tym, że zostanie on odebrany tak jak ty go odebrałaś. Szpileczki, o których mówisz są tu skierowane nie w Reg, lecz w użytkowników portalu. Co do tego, że Reg odwala tytaniczną robotę, chyba nikt nie ma żadnych wątpliwości. Anonim miał również okazję przeczytać pod swoimi tekstami komentarze zarówno dobre, jak i mniej pochlebne. Te ostatnie działały niezwykle motywująco.

Jeśli uważasz, że tekst jest nie na miejscu i podobnych głosów będzie więcej, to oczywiście skatiuję go, żeby nikomu nie robić przykrości.

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

"Taki idealny wyluzowywacz do obiadu." NWM

I ja zastanawiałam się nad szpileczkami, podobnie jak Irka. Czekałam na komentarz Reg. Dla mnie też  jej praca jest nie do przecenienia, a zaboleć Autora czasami musi i to dobrze.

Reg, przepraszam, że napiszę wprost, dla mnie niesamowitym jest, że pozostajesz tak neutralną i zgodną z samą sobą! Nigdy nie uwierzyłabym, że mogę poznać taką osobę via net. Przepraszając dalej za słowa  dodam, że jestem zbudowana Twoim komentarzem. To dla mnie kamyczek do stosu wiary w ludzi, człowieczeństwo. Wielkie słowa, wiem, lecz nie umiem inaczej wystukać.

Pewnie będziemy się różnić w przyszłości,  a może nie, bo nie wiem, jesteś dla mnie zagadką, ale dziękuję Ci, że jesteś na tym forum.

 

Odnośnie opka, fajny, trochę projekcja i odreagowanie oraz fajnie czytać o popełnianych błędach. Buduje się legenda, co mnie raduje:DDD

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Jeśli uważasz, że tekst jest nie na miejscu i podobnych głosów będzie więcej, to oczywiście skatiuję go, żeby nikomu nie robić przykrości.

ANONIMIE! ANI MI SIĘ WAŻ!!!

 

Na razie tylko tyle, bo jestem po rodzinnej kolacji i w ogóle nie powinnam pisać. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Reg, jesteś LEGENDĄ:)

I w Ciebie wierzę, Anonimie:)

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Autorze-Anonimie

Na­tchnie­nie spły­nę­ło nagle, stąd też tyle ba­bo­li i ste­reo­ty­pów.

No tak, skoro natchnienie spłynęło nagle… Z Panią Weną nie ma co debatować. ;)

A co do stereotypów – rozumiem, że miotła pasuje tu jak ulał, ale tak po prawdzie, to nigdy niczego sama nie prowadziłam (poza rowerem, a i to tylko w lesie), więc i miotłocyklistką być bym nie mogła. Poruszam się głównie pieszo, bywam też pasażerką. :(

I nie czerwone wytrawne, a raczej lekkie białe, najlepiej riesling. Zamiast kieliszka wolę szklaneczkę, a i przed siorbnięciem z gwinta się nie wzdragam. ;)

 

A temat wdzięcz­ny, oj wdzięcz­ny :)

Autorze-Anonimie, Regina czuje przeogromną wdzięczność, że w jej postaci dostrzegłeś wdzięczny temat. ;)

 

Anonim cieszy się, że szort został ostatecznie przyjęty dość przychylnie.

Dość przychylnie, Autorze-Anonimie, to mało powiedziane – szort został przeczytany i przyjęty z wielkim zadowoleniem. ;D

 

 

Irko_Luz

No nie wiem, strasz­ną ma­ru­dę zro­bi­łeś z Reg…

Irko, nie wydaje mi się. Nie dostrzegłam w Reginie marudy. Raczej celne obserwacje Autora-Anonima – przecież cytaty są żywcem wyjęte z moich komentarzy. ;)

 

…i takie hmmm… szpileczki są trochę nie na miejscu.

Irko, uwielbiam szpileczki, zwłaszcza te celnie kłujące – i sama je czasem wbijam, kiedy zdarzy się okazja po temu – więc jeśli jakieś trafiły Reginę, mogła poczuć tylko miłe łaskotanie. ;)

 

 

Asylum

…dla mnie niesamowitym jest, że pozostajesz tak neutralną i zgodną z samą sobą! Nigdy nie uwierzyłabym, że mogę poznać taką osobę via net.

Asylum, miło mi to czytać, ale obawiam się, że mocno przesadzasz. Znasz mnie wyłącznie z lektury komentarzy, zapewne nie wszystkich, więc nie wydaje mi się, byś mogła mieć pewność, że zawsze bywam neutralna, a już na pewno nie możesz wiedzieć, czy pozostaję w zgodzie ze sobą, zwłaszcza że nieco dalej wyznajesz, że jestem dla Ciebie zagadką.

Jednakowoż, Asylum, jest mi niezmierni miło, że uważasz moją pracę na stronie za przydatną. ;)

 

Reg, jesteś LEGENDĄ:)

Mocno przesadzasz, Asylum, nie czuję, abym robiła coś wyjątkowego. By zostać legendą, i to za życia, trzeba się czymś naprawdę zasłużyć, więc wolałabym, abyś z taką opinią wstrzymała się do czasu, że powtórzę za moją ulubioną Noblistką: …aż się sprawa uleży. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Niechaj się uleży…

już przestaję kłapać dziobem. 

Logika zaprowadzi cię z punktu A do punktu B. Wyobraźnia zaprowadzi cię wszędzie. A.E.

Reg

ANONIMIE! ANI MI SIĘ WAŻ!!!

Już od dawna tego nie robię. Waga mogłaby nie wytrzymać. :D

I nie czerwone wytrawne, a raczej lekkie białe, najlepiej riesling. Zamiast kieliszka wolę szklaneczkę, a i przed siorbnięciem z gwinta się nie wzdragam. ;)

Chyba nie będziesz miała nic przeciwko, jeśli uwzględnię to w tekście? ;D

Już widzę tę falę hejtu wylewającą się na mnie po przeczytaniu, że Regina siorbie z wino gwinta, zwłaszcza jeśli ktoś nie czytał komentarzy. :D

Dość przychylnie, Autorze-Animie, to mało powiedziane – szort został przeczytany i przyjęty z wielkim zadowoleniem. ;D

Ufff…

 

Jeszcze tak dla wyjaśnienia, to sam pomysł na Reg piszącą sagę fantasy pojawił się bardzo dawno temu w którymś z komentarzy Marasa, więc nie jest oryginalny. :)

 

Asylum

I w Ciebie wierzę, Anonimie:)

Fajnie :D

 

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Miałem trochę jak inni. To znaczy, w pełni rozumiałem żartobliwy (i w pełni życzliwy) zamysł tekstu, ale wynikało to raczej z takiej czystej wiary i przekonania, że nikt (o zdrowym rozsądku) nie będzie wbijał Reg szpilek, w pełni rozumiejąc trud, jaki wkłada w przygotowanie każdego komentarza. Mniej, niestety, z samego opowiadania, które dla mnie nie wybrzmiewało do końca tak, jak sobie założyłeś. Piszę o czystych odczuciach w momencie czytania. Niczym więcej. Parę razy miałem poczucie, że te żartobliwe fragmenty mogą zostać odebrane nieco inaczej, niż oczekiwał tego Anonim. Na szczęście nie zostały. :-)

Samozwańczy Lotny Dyżurny-Partyzant; Nieoficjalny członek stowarzyszenia Malkontentów i Hipochondryków

Chyba nie będziesz miała nic przeciwko, jeśli uwzględnię to w tekście? ;D

Autorze-Anonimie, oczywiście, że nie! Im więcej realiów w fantasy, tym lepiej. ;D

 

Już widzę tę falę hejtu wylewającą się na mnie po przeczytaniu, że Regina siorbie z wino gwinta, zwłaszcza jeśli ktoś nie czytał komentarzy. :D

Nawet jeśli, to cóż to za hejt? Afery z tego na pewno nie będzie. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

CM – Dzięki. :D

Parę razy miałem poczucie, że te żartobliwe fragmenty mogą zostać odebrane nieco inaczej, niż oczekiwał tego Anonim. Na szczęście nie zostały. :-)

Oby takich odbiorców jak ty było więcej!

 

Reg – Uwielbiam twój dystans do samej siebie i poczucie humoru. :D

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Muszę Ci powiedzieć, Autorze-Anonimie, że mimo wspomnianego dystansu, czuję się bardzo związana ze sobą. Uwielbienia się nie spodziewałam, jestem zaskoczona, ale ogromnie mi miło. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

:D

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Skoro Reg się podoba się tekst, to wycofuję wszystko, co wcześniej napisałam. :)

Chciałabym w końcu przeczytać coś optymistycznego!

Mimo niedługiego stażu na portalu udało mi się złapać, o co chodzi, bo oczywiście sama już doświadczyłam nieocenionej pomocy Reg (póki co jako Anonim). Skoro sama zainteresowana nie odbiera tekstu jako szpilki, to nie widzę problemu.

A co do samej lektury – nie ciążyła, ot, taki płynnie napisany, hermetyczny żarcik.

Całkiem fajne, ale zadziałała pułapka hermetyczności. Poza nie tak znów szerokim gronem portalowiczów tekst pozbawiony jest sedna, które decyduje o jego humorze i atrakcyjności.

 

Wyszedł taki prztyczek w nos, z sympatii :)

 

No ale +100 za rieslinga :)

Wiesz, Michale, jak ktoś zrozumie, to zrozumie, a jak nie teraz, to kiedyś na pewno :D

Wiem, że hermetyczne i kontrowersyjne i bez szału, ale skoro Reg nie odsądziła mnie od czci i wiary, to spokojnie sobie popatrzę na reakcje czytelników. Dziękuję.

No ale +100 za rieslinga :)

Z należy podziękować Reg :D

 

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Yyy… Co ja mogę napisać. 

Anonimie, ależ ryzyko wrzucać to opowiadanie z premedytacją celujące w Reg. Gdyby jej reakcja była inna, miałbyś przerąbane u wszystkich forumowiczów. :p

Ale że Regulatorzy podeszła do tematu z dystansem… Spoko żarcik. :)

 

 

Saro, ja chyba lubię ryzyko :)

Poza tym tekst nie celuje w Reg, lecz traktuje o jej ciężkiej doli, kiedy zmaga się z naszymi wypocinami. Fajnie, że ona to dostrzegła :)

Dzięki za komentarz.

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Zabawne. Zaśmiałam się z konceptu, a to nieczęste w tym konkursie :)

http://altronapoleone.home.blog

Sympatyczne :)

Przynoszę radość :)

Drakaino – miło mi, że koncept rozbawił :D

Anet – Fajnie :)

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Przeczytawszy.

Finkla

lozanf@fantastyka.pl

Oj tam, marudzicie z tym dokuczaniem Reg. Kiedyś w konkursie na fantastów.pl Ją zabiłam i bana nie dostałam…

lozanf@fantastyka.pl

Też myślę, że marudzą. Dzięki za poparcie. :D

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

To ja też niniejszym oświadczam, że Regina w najmniejszym stopniu nie czuje się dokuczana, a wręcz przeciwnie. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Dokuczanie i tak jest mniej traumatyczne od uśmiercenia. :D

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Hermetyczne. Momentami zabawne, momentami, podobnie jak przedmówcom, trochę mi przeszkadzała przewidywalnośc.

ninedin.home.blog

Brawo. Niech żyje Regina. Dobra robota Anonimie.

Dzięki, Tomaszu :)

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Miłe i lekko śmieszne, pobrzmiewają echa dyskusji portalowych.

Jeśli komuś się wydaje, że mnie tu nie ma, to spieszę powiadomić, że mu się wydaje.

OK, stwierdzono humor portalowy.

Fantastyka… Najbardziej fantastyczny element to Regina pisząca coś własnego. Reszta to sztafaż. ;-)

Fabularnie niewiele się dzieje – dzień jak co dzień, tylko zakończony pisaniem powieści.

Trudno oceniać jedyną bohaterkę – ledwie naszkicowana, ale przecież wszyscy wiemy, o kogo chodzi…

Z oryginalnością cienko. Jeśli się przeczytało trochę tekstów z kilku konkursów o portalowiczach, to wszystko już było, z miotłocyklistką włącznie. Ale wybranie konkretnej osoby/osobistości pozwala uniknąć zarzutu sztampy.

Warsztat całkiem przyzwoity, acz odnoszę wrażenie, że w dwóch miejscach powinien być dywiz, a nie półpauza.

Babska logika rządzi!

Kurde, znów słabo naszkicowana bohaterka. Ale co tu szkicować? Przecież każdy ma jakąś tam wizję Reg(iny), więc się nie narzucałam. :)

Wiem, że mało oryginalne, ale jakoś tak mi w duszy zagrało. :)

Cieszę się, że dostrzegłaś element fantastyczny.

Poszukam tych dywizów i poprawię.

Dzięki, Finklo!

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Wiem, że mało oryginalne, ale jakoś tak mi w duszy zagrało. :)

AQQ, ja tam bardzo się cieszę, że w duszy zagrało Ci właśnie tak, jak zagrało. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

AQQ, ja tam bardzo się cieszę, że w duszy zagrało Ci właśnie tak, jak zagrało. ;D

Reg, uważaj, bo jak jak bardziej zagra, to napiszę trylogię fantasy o przygodach Reg(iny). ;D

 

Finkla, dzięki za kliczka! :)

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

AQQ, Regina mogła sprawdzić się w szorcie, w czymś dłuższym byłaby niestrawna. :D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Jakbym uruchomiła wyobraźnię, to wymyśliłabym ci takie przygody, że nie byłoby mowy o niestrawności. :D

Biorąc jednak pod uwagę, że mam obecnie problem nawet z krótką formą, to dzieło takie nieprędko powstanie.

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Uf! No to kamień z serca.

Skup się, AQQ, na tym, co naprawdę ważne. :)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Czy ja dobrze rozumiem? Regulatorzy, siedzisz tu od tylu lat z tymi wszystkimi pisarzami i ani razu nie korciło Cię, żeby napisać coś własnego? To przecież niemożliwe :o

To zajrzyj na profil Reg. :-)

Babska logika rządzi!

Wystaw sobie, Sonato, że dobrze rozumiesz. ;D

I owszem, to możliwe – nigdy, siedząc tu tyle lat, nie poczułam choćby odrobiny chęci, by pisać. ;)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Mój mózg nigdy tego nie pojmie :c

Ech, Sonato, miej więcej zaufania do możliwości własnego mózgu – jest młody, ale jeszcze wszystko przed Wami. ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Fajne :D

(copyright by Anet).

 

I moim zdaniem – szpileczek tu nie było, a Reg jest (zdaje się) obdarzona poczuciem humoru. Mnie się bardzo w każdym razie!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

I Reg się podoba, i Staruchowi, a bibliotekować nie ma komu…

Babska logika rządzi!

Mam wrażenie, że mnie to nie bardzo wypada…

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Staruchu, podobnie jak Ty, wyszłam z założenia, że Reg jest obdarzona poczuciem humoru, choć pewne obawy przed reakcją były. Cieszę się, że FAJNE. :D

Sonato, gdyby Reg zaczęła pisać, pozbawiłaby to opowiadanie elementu fantastycznego. :)

Reg, 

Mam wrażenie, że mnie to nie bardzo wypada…

Oj tam, nie wypada to pytać kobietę o wiek. Nie krępuj się. :)

 

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Finklo, poprawiłem się, zanim przeczytałem Twój stawiający-do-pionu komentarz.

Ja po prostu zapominam, że mam takie moce…

 

AQQ – :D :D :D!

Pierwsze prawo Starucha - literówki w cudzych tekstach są oczobijące, we własnych - niedostrzegalne.

No właśnie, właśnie, nieużywane mięśnie (i moce) lubią zanikać. ;-)

Babska logika rządzi!

A pierdziu, kliknę i ja, bo jeszcze mi co zaniknie… ;D

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Szeryf Finkla – zawsze czujna, zawsze na posterunku. :D

Reg, Staruchu, miło widzieć, że Wasze moce (mam nadzieję, że również nic innego) nie zanikło. :D

"Fajne, a nawet jakby nie było fajne to i tak poszedłbym nominować, bo Drakaina powiedziała, że fajne". - MaSkrol

Nowa Fantastyka