Helou!
Tekst zapowiada się na zabawny, może przeczytam całość w wolniejszej chwili (kobyły na 60k+ znaków trochę mnie odstraszają, sorry). Niestety mało brakowało, a odłożyłbym po pierwszym akapicie. Rozłóżmy go na czynniki pierwsze:
(o jedną spację za daleko)Zachodzące słońce skąpało już miasto w swoim pięknym, pomarańczowym blasku, gdy młoda służka Isabel zapukała do drzwi przyozdobionych niedbale narysowanym szyldem, przedstawiającym lupę i znajdującą się wewnątrz niej mrówkę.
Ichi – nie zwykłem się czepiać języka, ale błędy typu nadmiarowe spacje wyglądają po prostu brzydko. A słówko ,,swój” to straszny śmieć językowy, który w większości sformułowań jest zbędny. Kawalkada przymiotników (zwłaszcza takich nacechowanych jak ,,piękny”) to też nie jest najlepszy sposób na opisanie czegoś.
Ni – wydaje mi się, że takie dookreślenia typu ,,młoda służka Isabel”, ,,piękna księżniczka Gryzelda” czy ,,męski barbarzyńca Arkadiusz” powinny zostać w bajkach dla dzieci. Wprowadzasz postać – podajesz tylko imię. Wiek, profesja i tak dalej – później, żeby nie powtarzać imienia cały czas. Dzięki temu kolejne zdania mogłyby wyglądać tak:
,,Była to jedna z tańszych dzielnic Nowego Veimaru. Poinstruowana przez matkę, że młodej kobiecie lepiej nie przebywać tutaj po zmroku samotnie, służka/dziewczyna spojrzała raz jeszcze w stronę coraz mniej widocznego słońca…”
Za jednym zamachem pozbywamy się łopatologii i spoglądającej dzielnicy.
San – OK, to jest błąd. Szyld wisi na drzwiami, więc raczej nie można go narysować, chyba że na obrazku. Na szyldzie, tak, owszem, można coś narysować, choć ,,namalować” byłoby lepsze. Może ,,do drzwi, nad którymi wisiał szyld z niedbale narysowaną lupą…”?
Aha, a ,,mrówka wewnątrz lupy” mnie rozbawiła, bo to trochę jakby ktoś wydrążył lupę w środku i wpuścił do niej owada. ;) Prędzej ,,pod lupą”.
Shi – jednozdaniowych akapitów radziłbym unikać. Nawet jeśli zdanie jest dłuuugie.
A zmierzam ogólnie do tego, że jeśli w pierwszym zdaniu można się przyczepić do tylu rzeczy, to istnieją spore szanse, że czytelnik dalej nie przebrnie. :(
,,Nie jestem szalony. Mama mnie zbadała."