Aby zaproponować betowanie danego tekstu, kliknij na tytuł, a następnie potwierdź. Dołączysz do grona betujących, kiedy autor zaakceptuje Twoje zgłoszenie.
Aby zaproponować betowanie danego tekstu, kliknij na tytuł, a następnie potwierdź. Dołączysz do grona betujących, kiedy autor zaakceptuje Twoje zgłoszenie.
Generalnie to słowo awieczny utowrzyłem od przedrostka a– oznacząjącego zaprzeczenie i -wieczny, więc awieczny oznacza zaprzeczenie wieczności i wskazuje na człowieka zmarnowanego, “wrak człowieka”
Słowo pętel to po prostu dopełniacz liczby mnogiej słowa pętla
Jeżeli chodzi o interpunkcję to nie wiem niestety, gdzie mam błędy. Bardzo lubię długie i złożone zdania, i w taki sposób rozumuje na codzień, ale mam problem z zapisem
Wiem, że tekst jest skomplikowany i zawiły, ale mam po prostu taki styl i lubię czytać tego typu teksty.
Opowiadanie utrzymane jest w formie humorystycznej, ale ma raczej gorzki wydźwięk. Całość czytałem już wielokrotnie i za każdym razem wyłapałem jakieś mniejsze lub większe językowe lapsusy. Teraz potrzeba świeżego oka z zewnątrz :)
Z uwagi na fakt, że opowiadanie nie jest jakoś przesadnie obszerne to tu i ówdzie znajdą się uproszczenia, ale wydaje mi się, że jakichś większych dziur fabularnych nie powinno być. Nie mniej jednak kwestia do weryfikacji, stąd prośba o betowanie także i w tym zakresie :)
Opowiadanie o załodze stacji kosmicznej, operującej na rubieżach znanego wszechświata, która powoli wariuje w niewyjaśnionych okolicznościach. Tytuł jest jak na razie roboczy. Będę wdzięczny za każdą uwagę. Zapraszam do czytania.
Hej
Takie fantasy, bez fantasy :). Dużo bohaterów dużo rąbaniny, dużo trupów i dużo tekstu :) Będę wdzięczny za pomoc :)
Edit
No i trzeba by pozbyć się z tekstu 2 tysięcy znaków. Ja już wyrzuciłem 120 tysięcy znaków z pierwszej wersji opowiadania i nie mam już pomysłu ;)
Audiodeskrypcja okładki zeszłorocznej antologii portalowej. Potrzebuje łapanki i korekty, bez zbytniej ingerencji w treść.
Potrzebuję korekty i ogólnej oceny tekstu. Przygotowuję go na zewnętrzny konkurs i będę wdzięczna za każdy komentarz. Zapraszam serdecznie do lektury i krytyki! Mogę odwdzięczyć się betą! :)
Ponieważ Publicystyki betować się nie da, wklejam tędy – potem przeniosę.
Opowiadanie łączące moją dziecięcą miłość do dużych robotów i zainteresowanie Afryką.
Byłbym wdzięczny za rzucenie świeżym okiem.
Triggery: przemoc, wojna, bezczelne ignorowanie praw fizyki i mechaniki, wybuchy, wybuchy i jeszcze wybuchy
Opowieść o Babie Jadze, umieszczona na granicy między Zjednoczonym Królestwem a bliską zagranicą.
Dokończenie fragmentu: “Baba Jaga – Odrodzenie (fragment)” i ściśle związana z opowiadaniem: “Małym Glorim w Babę Jagę”.
Chyba bardziej “Inne” niż “SF”, ale nie jestem pewny. Powinien być jeszcze tag “folklor”, ale nie ma.
Krótkie opowiadanie postapo. Potrzebuję wyłapania błędów interpunkcyjnych i stylistycznych.
Tekst na konkurs zewnętrzny. Wersja 2.3 Jak poprzednio – potrzebuje szczerej opinii (primo) i łapanki. Dopieściłem, przyciąłem, poprawiłem dowódcę, w całości – imho – jednak niewiele się zmieniło. Zapraszam do lektury. Większość zmodyfikowanych fragmentów jest pogrubiona.
Chciałabym wiedzieć co mogę poprawić, co jest nie tak i liczę na krytykę.
Hej. Od pewnego czasu przerabiam swoje stare opowiadanie. Jest to takie soft sci-fi o ludziach przemierzających kosmos w ogromnym statku Humanitas. Są to na razie cztery pierwsze część (z 14), aktualnie przerabiam piątą. Jeżeli ktoś ma ochotę może przeczytać i podzielić się ze mną swoimi opiniami. Jestem otwarty na sugestie :)
Hej wszystkim, dawno mnie tu nie było, ale stwierdziłem, że mam problem i sam go nie rozwiążę. To jest kawałek tekstu, na który mam pomysł, który wiem, jak się skończy i w ogóle, ale nie ruszę dalej, dopóki nie poradzę sobie z pewną kwestią – otóż nie wiem, czy to jest… realistyczne. :P Wrzucam tutaj, bo wydaje mi się, że lepiej zobaczyć to na żywo niż znać tylko z mojego koślawego opisu.
Za łapankę i inną pomoc w kwestiach językowych dziękuję, ale ta bardziej przyda się przy gotowym opku. Odwdzięczę się, ofkors. :)
No i na ostatnia chwilę to wrzucam, wiec zrozumiem jak nie znajdziecie czasu.
Witaj, miłośniku litera… kotów. Byłbym Ci ogromnie wdzięczny za pomoc w ogarnięciu tego niesfornego opowiadania, a w ramach podziękowań mogę ci obiecać, że… Ci podziękuję prosto z serca.
O czym jest tekst? Dość prosta historia, współczesność, lekkie powiązanie z latami 1939 – 1945, dwójka głównych bohaterów i tajemnica. Chętnie usłyszę, czy wszystko zgrywa się logicznie i czy historia jest w miarę OK, a także co powinienem poprawić.
Witam serdecznie!
Jest to mój pierwszy utwór zamieszczony na NF. Zależy mi na konstruktywnej krytyce tekstu. Domyślnie pisałem go na jeden z konkursów literackich, jednak okazał się zbyt słaby, żeby znaleźć się w zwycięskim gronie. Mimo to chcę go dopracować – stąd pomysł, by wrzucić go na betalistę. :)
Opko na ok. 25 tys. z. z. s., ukazujące w krzywym, dystopijnym zwierciadle obecne trendy na rynku seksualno-matrymonialnym ;) Mogę przesłać plik docx, jeśli ktoś chce zapoznać się z tekstem na czytniku. Chętnie odwdzięczę się analogiczną przysługą.
Proszę o pomoc w sprawdzeniu i wyłapaniu błędów. Tekst sprawdzałam i przerabiałam już kilkakrotnie, ale spojrzenie z innej perspektywy zawsze przyczynia się do lepszej jakości :)
Tutaj betujemy konspekty opowiadań.
To fragment tekstu grozy. Jako że pisałem już opowiadania w tym gatunku, które spotykały się z aprobatą czytelników, chciałem sprawdzić, czy uda mi się stworzyć coś większego – w zamyśle: horror. Ten urywek to początek pierwszego rozdziału.
Przede wszystkim ciekawi mnie, czy odpowiednio tworzę napięcie i buduję akcję. Jako że sam miałem do czynienia ze zjawiskami paranormalnymi, starałem się oddać to, co wtedy czułem, przelewając własne wspomnienia na emocję głównej bohaterki. Pytanie, czy mi się udało i czy fragment ten zachęca czytelnika do dalszej lektury?
Tytuł roboczy. Nieco zwariowany i ambitniejszy tekst, z którym nie do końca wiem, co zrobić, bo się rozrósł i wyewoluował. Tym razem bez Kaczmarskiego, ale i tak jest nieco dziwnie. Tradycyjnie potrzebuje łapanki, ale w pierwszej kolejności chcę wiedzieć, czy wszystko się spina i jest zrozumiałe. W miarę możliwości odwdzięczę się betą.
Krótkie opowiada, które powstało pod wpływem pewnej dyskusji. Byłbym wdzięczny za wszelkie uwagi, zwłaszcza na temat tego jak odbieracie tekst.
Triggery: wulgaryzmy, żarty jednej z postaci o Kościele
Pierwsza moja próba z grozą. Opowiadanie planuję wysłać na nabór zewnętrzny. Gdyby jednak ktoś chciał zerknąć, to serdecznie zapraszam.
Kolejna próba…
Cześć,
potrzebuję osoby, która przeczyta pierwszy rozdział (ok 8k słów/53k zzs) mojego opowiadania i opowie o swoich wrażeniach, czy jest ciekawe itp. Jest to urban fantasy między young adult a new adult. Byłabym niezmiernie wdzięczna za pomoc! :)
Tekst na nabór zewnętrzny (antologię morską). Długo nie mogłem się uporać z zakończeniem (co pewnie nadal widać), potrzebuję opinii i łapanki, ale opinia ma zdecydowane pierwszeństwo, bo sporo tu jest i chce się upewnić, że wszystko się spina.
Opowiadanie pisałem inspirowany Mrówańczą Rusłana Mielnikowa , również grą Metro i Hellgate London. Chciałem oddać, w pewnym odcieniu, atmosferę postapokalipsy, życia w ścisku podziemnych tuneli i tęsknotę za normalnością (życie również było dla mnie inspiracją).
Ciekaw jestem Waszych komentarzy, gdyż jedną pochwałę już odebrałem =)
70 kilogramów tekstu, więc zakładam, że to dość wymagająca beta :)
Opowiadanie weird fiction inspirowane Domem Motta Wojciecha Guni. Głównie zależy mi na feedbacku co do samej historii, czy jest wciągająca, angażująca (nie trzeba wgłębiać się w warstwę językową, jeszcze jest w trakcie dopieszczania).
Na nabór zewnętrzny.
Ropuszy detektyw na tropie skradzionych orzeszków. Noir/komedia/animal fantasy
Szukam beta czytelników/testerów do mojego opowiadania paragrafowego/gry. Opowiagranie ma formę drzewka decyzyjnego, gdzie pojedyncza linia fabularna to około 35-38tys znaków. Będę wdzięczna za przerobienie choćby jednego scenariusza. Na konkurs, więc betowanie potrzebne na dniach. Dzięki!
//zostawiam ale już skończyłam//
mierzenie się z problemem zastępowania papierosami, kofeiną i cukrem, posiłków. Obrzydzenie zapachem tytoniu. Niezgoda na paskudną naturę świata, która nadal czasem głosi, że człowiek powinien opłacać sobie jedzenie i dach nad głową.
Inspirowane również filmem Nasz Dom