- Hydepark: Jakie popularne (bądź nie) powiedzonko/cytat/fraza jest często używane w złym kontekście?

Hydepark:

inne

Jakie popularne (bądź nie) powiedzonko/cytat/fraza jest często używane w złym kontekście?

Moim faworytem jest “chcącemu nie dzieje się krzywda” jako synonim “jak chcesz, to potrafisz”.

 

Volenti non fit iniuria jest zasadą polegającą na tym, że jeśli chcesz, by dokonano na Tobie jakiegoś czynu zabronionego, to potem nie możesz się o to sądzić.

 

Na przykład, Ty i twój partner napadacie na bank. Ty udajesz zwykłego klienta banku. Proponujesz, by on strzelił do Ciebie w nogę dla odwrócenia uwagi policjantów, byś mógł udawać ofiarę. Po jakimś czasie wpadacie i mówisz przed sądem: “A tak przy okazji, to on mnie postrzelił w nogę, więc skażcie go też za to.”

 

Prokurator: “Serio? Przecież sam go o to poprosiłeś!”

 

A jakie są Wasze propozycje? 

Komentarze

obserwuj

“Nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki” – to powiedzenie jest na ogół rozumiane zupełnie odwrotnie.

"Moim ulubionym piłkarzem jest Cristiano Ronaldo. On walczył w III wojnie światowej i zginął, a teraz gra w reprezentacji Polski". Antek, 6 l.

“Kończ waść, wstydu oszczędź” :) Ile razy słyszałam, jak mówiący strzelał sobie w stopę tymi słowami, myśląc, że to jego rozmówca ma sobie oszczędzić wstydu :D Aczkolwiek głównie w wydaniu młodzieżowym, prawdopodobnie bez absolutnej znajomości genezy cytatu :)

www.portal.herbatkauheleny.pl

“Wyjątek potwierdza regułę”, która traktowana dosłownie jest sprzecznością i logiczną abominacją.

„Często słyszymy, że matematyka sprowadza się głównie do «dowodzenia twierdzeń». Czy praca pisarza sprowadza się głównie do «pisania zdań»?” Gian-Carlo Rota

Szyszkowy – heart

"Nie wiem skąd tak wielu psychologów wie, co należy, a czego nie należy robić. Takie zalecenia wynikają z konkretnych systemów wartości, nie z wiedzy. Nauka nie udziela odpowiedzi na pytania, co należy, a czego nie należy robić" - dr Tomasz Witkowski

“Mierzyć siły na zamiary” – zazwyczaj używane w znaczeniu odwrotnym do właściwego.

Popieram Bolly’ego. Napisałbym to samo, gdyby mnie nie uprzedził.

Paper is dead without words; Ink idle without a poem; All the world dead without stories; /Nightwish/

Ja z kolei popieram Suzuki, bo też przyszło mi to do głowy :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Wydaje mi się, że identyczny temat pojawił się z miesiąc-dwa temu. Pamiętam, że się w nim udzielałem. :p

Beryl, bo sam go tak używałeś, pamiętam XD

www.portal.herbatkauheleny.pl

Szczerze wątpię ;)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Jakbym miała czas, to bym znalazła i wrzuciła screena ;P

www.portal.herbatkauheleny.pl

A jednak nie było tak trudno, wystarczył wujek google :D

www.portal.herbatkauheleny.pl

Haha, co za komentarz :)

Ok, biorę to na klatę :)

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

O, Suzuki, ja tego chyba nigdy nie używałam, ale nawet nie wiedziałam, że ma takie znaczenie. Człowiek się uczy każdego dnia.

"Bądź spokojny: za sto lat wszystko minie!" ~Ralph Waldo Emerson

To ja z mojej działki. “Mały kapral” nie odnosi się wcale do wzrostu Napoleona, który wzrostu jak na epokę był przeciętnego (plus minus 1,70 m), tylko jest ksywą nadaną przez żołnierzy jeszcze w czasie pierwszej kampanii włoskiej (1796-97) w dowód uznania tego, że głównodowodzący generał był blisko zwykłych żołnierzy.

Jakby kto chciał troszkę więcej o wzroście (z obrazkami), to się bezczelnie zareklamuję blogowo:

https://altronapoleone.home.blog/2019/06/25/kompleks-napoleona/

 

A nieco bardziej hermetyczne, ale co mi tam, w szkole się ongiś przewijało. Jest u Horacego takie coś “ut pictura poesis”, co jest powszechnie (i to od baaaaardzo dawna) tłumaczone jako “poezja ma być jak malarstwo” – i tym tłumaczono różne odmiany, powiedzmy, realizmu. Tego, że należy naśladować naturę, bla bla bla. Może to właśnie pamiętacie ze szkoły.

Otóż nie. U Horacego to jest kawałek dłuższego wywodu, w którym po prostu mówi, że z poezją jest jak z malarstwem: czasem, żeby coś dostrzec, trzeba się przyjrzeć szczegółowi, a czasem – spojrzeć na całość. I nic więcej, żadnych reguł czy norm.

http://altronapoleone.home.blog

“To tylko teoria”.

ironiczny podpis

Nie do końca fraza, ale: wielokropek ma trzy kropki. Trzy to liczba kropek w wielokropku. Trzy są w wielokropku kropki. Do trzech liczył będziesz, wielokropek stawiając. Nie do czterech, i nie do dwóch, chyba, że po drodze do trzech.

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

heart

 

http://altronapoleone.home.blog

Ni!

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Z autopsji – “per se”. Nadużywane przeze mnie do bólu, aż mi młodzież na ostatnim wyjeździe nie wypomniała :D Bo to żaden podkreślnik nie jest jest, ale ma konkretne znaczenie: “samo przez się” :D

Won't somebody tell me, answer if you can; I want someone to tell me, what is the soul of a man?

“Samo przez się”, “specyficzny” i tym podobne też płyną z radia jak biegunka. Why, why, whyyyyy?

Gdzie nie ma zasad, tam są kwasy.

Nowa Fantastyka