- publicystyka: Pirat też człowiek.

publicystyka:

felietony

Pirat też człowiek.

Początek lat 90– tych. Zebrane poszlaki na to wskazują. Pierwszego stycznia Leszek Balcerowicz opracowuje plan przejścia z gospodarki scentralizowanej na gospodarkę rynkową. Szaleje inflacja. Płacimy już nie tysiące, a miliony złotych w sklepach.

Na Stadionie Dziesięciolecia można kupić wszystko. Kasety VHS, gry, płyty CD, odtwarzacze, magnetofony, książki.

Komiksy też. Oczywiście, są to często kradzione, bezprawnie i potajemnie kopiowane przedmioty.

Tadeusz Baranowski wciąż szuka wydawcy dla swoich obrazkowych historii. Jednak jest to bardzo trudne.

Zatem, nim krwiożercze wampiry ukażą się w magazynie "Super Boom" ( lata 1992– 1994, łącznie 10 numerów), przez chwilę polski czytelnik może zobaczyć dwójkę nieporadnych bohaterów, w czasopiśmie "Na przełaj".

Piraci są bardzo szybcy i zanim Tadeusz oficjalnie wyda "Bezdomne wampiry" zdążą już wypuścić na rynek malutką książeczkę.

Obecnie bardzo rzadko spotykaną,

o wymiarach nie większych niż ówczesny dzienniczek szkolny. Wydawnictwo ma 18 stron. Przepięknie prezentuje się w czerni i bieli (na śliskim papierze, ilustracje wyglądają tak doskonale, jakby były zrobione tuszem).

Tytuł: "Slurp i Burp. Bezdomne Wampiry." Tekst i rysunki Tadeusz Baranowski.

W broszurce znajdziemy fragment epizodu "Głodnemu chleb na myśli" rozpoczynający się od kadru ze słowami "Księżyc w pełni. Zaczynam być śmiertelnie głodny" ("Bezdomne wampiry. Komiksy z lat 1985– 2009". Kultura Gniewu, Warszawa 2012, str.13) oraz historyjkę pt. "Pieniądze szczęścia nie dają".

Nie ma żadnej informacji na temat daty, wydawnictwa, ceny.

Autor Wody sodowej jest zły.

Piraci go wyprzedzili.

Po latach całą sprawę będzie już traktował z charakterystycznym dla siebie dystansem i humorem. Wie bowiem doskonale, że książeczka z Wampirami sprzedała się znakomicie.

Obecnie od dawna nie widziana na portalach aukcyjnych. A kilka lat temu, kiedy ostatni raz się pojawiła, kosztowała około 300 zł. Biały kruk

Nowa Fantastyka