Profil użytkownika


komentarze: 2, w dziale opowiadań: 2, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Wow, dzięki wielkie za ta wszystkie komentarze.

Faktycznie – pasja do astronautyki jest oraz jest wiele zapału, by ją pogłębiać i się nią…dzielić.  Nie ukrywam, że pisanie było w tym opowiadaniu frajdą dla mnie… i chyba głównie dla mnie! Teraz czas sprawić, by było też przyjemnością dla czytelnika. Będę szlifował warsztat i wrócę z nowymi dziełkami!

śniąca, Finkla, bardzo Wam dziękuję za Wasze uwagi krytyczne. Są dla mnie lekcją pokory. Jeśli znajdziecie chwilkę, by przeczytać mój post i jeszcze jedną, by odpowiedzieć – byłbym bardzo wdzięczny. Doceniam bardzo Wasze ogromne doświadczenie w pisaniu i recenzowaniu opowiadań – nie ukrywam, że chciałbym z niego skorzystać! By się doskonalić i pisać lepiej. Po kolei:

 

1.Błędy techniczne są niewybaczalne – zdaję sobie z nich sprawę i następnym razem, gdy będę coś publikował – przejrzę dokładnie tekst. Tym razem tego nie zrobiłem i jest tu ewidentnie moja wina.

 

2.Pierwotnie tekst nie miał być opowiadaniem, ale wstępem, czy I rozdziałem (krótkim) do dłuższej formy – minipowieści z kilkoma rozdziałami. Osią fabuły miał być motyw pierwszych kosmicznych rodziców. Właśnie dlatego wydaje się, że jest to “jeden gigantyczny infodump” bez dobrego zakończenia i właściwej akcji. Pierwotnie chciałem, by ten tekst był informacyjnym wprowadzenie do fabuły, rodzaj prologu, a kolejne rozdziały zawierały już właściwą akcję. Po Waszych komentarzach widzę jednak, że nawet przy tym założeniu tekst nudzi, nie ma emocji, za mało akcji, za dużo: retardacji, opisów, wyjaśnień. Czy gdyby to był np. drugi rozdział minipowieści, w której pierwszy jest bardzo wciągający (np. opis dziejącej się w czasie rzeczywistym misji na Księżyc), drugi to niejako “spowalniający akcję”, szerzej wprowadzający do tematu właśnie ten tekst (po skrótach i poprawkach), a potem – już właściwa akcja, spojrzelibyście na tekst inaczej? Jestem bardzo ciekaw Waszej opinii.

 

3.W międzyczasie zmieniłem kwalifikację tekstu na opowiadanie – bo zacząłem się zastanawiać, czy w ogóle jest sens ciągnąć tę opowieść dalej – a może warto przerobić tekst na krótszą formę. Chciałem po prostu zasięgnąć Waszej profesjonalnej opinii.

 

4.I na koniec: chciałem wzorować się trochę na “Marsjaninie” Andy Weira – tam jest mnóstwo odniesień (nawet kilku-akapitowych) do biologii czy astronautyki, właśnie tych “infodumpów”. Jest sporo wiedzy, przemyconej w trakcie dynamicznej akcji. U mnie akcji jest chyba za mało! Wiem, że potrafię pisać ciekawiej i bardziej z nastawieniem na czytelnika – ale bardzo zależało mi na zawarcie, w atrakcyjnej formie, wiedzy która może być dla czytelnika ubogacająca. 

 

Będę wdzięczny za wszelkie Wasze komentarze!

 

 

 

 

Nowa Fantastyka