Profil użytkownika

Ostatnie sto komentarzy

Cześć, krar85

(z tego, co widzę, nie ma na stronie bezpośredniego odpowiadania na komentarze)

Tak, trochę przesadzam z “się” xD

A co do tekstu: Zastosowałem narrację personalną. Przy pomocy mowy pozornie niezależnej, narrator przestaje istnieć i oddaje kreowanie świata w ręce bohaterki. Mam nadzieję, że nie zacznę spoilerować.

Wstęp z kroplami miał pokazać czytelnikowi, że chaotyczne doznania sensoryczne są podstawą pojmowania przez nią rzeczywistości. Krople zderzają się z parasolem i z niego spływają na ziemię. Każda z nich ma swoją własną granicę, którą musi przekroczyć (stąd granic jest wiele). Hope skupia się na tych doznaniach i się nimi fascynuje. A generyczne przymiotniki emocjonalne muszą istnieć, bo w ten sposób ocenia ona świat.

Nie mogę teraz pisać za dużo, bo naruszę narrację personalną. To, co tam się dzieje pomiędzy wierszami, jest tajemnicą. Kim są Starsze Kobiety, które edukują dzieczynki, żeby kochały się z Kosmosem? Kim jest Kosmos, który zabawia się kobietą, która zajmuje pierwsze miejsce w rankingu “kobiecości”? I przede wszystkim, czy te ciasteczko, które zjadła, nie zostało czymś nasiąknięte?

Spoilery:

Druga wersja, którą niedługo wstawię, doprecyzuje lepiej jej świat wewnętrzny. Za pomocą okultystycznych wierzeń. Bo jakby nie patrzeć, mamy doczynienia z zniewoloną postacią, której świat został radykalnie ukształtowany przez istotę, która dla niej jest kosmitą. Osobę, która widzi w ludziach zwierzątka, które należy kontrolować. I gdy taka osoba postawi sobie zadanie: “znaleźć kochankę”, stworzy wśród tych zwierząt struktury społeczne, które kierować się będą religijnym posłuszeństwem. Stworzy System, który będzie oceniać kryteriami dziewczynki i kobiety, by szukać te z największym wynikiem.

Wstawiłem drugą wersję

Pozdrawiam

Nowa Fantastyka