Profil użytkownika


komentarze: 1, w dziale opowiadań: 1, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Mnie się czytało bardzo przyjemnie. Ładne nawiązania do tytułu, szczególnie to ostatnie.

Opowiadana historia faktycznie jest dosyć schematyczna. Wynik większości wydarzeń jest przewidywalny, czego tekst nawet nie próbuje ukryć. Mam wrażenie, że to celowy zabieg. Pozawala się skupić na tym, co jest w tym opowiadaniu najważniejsze – na emocjach. Co, gdzie i kiedy nie ma tutaj większego znaczenia. Nawet feniks to tylko tło. Istotne, co jest ważne dla bohaterki i z czego to wynika.

Cieszę się, że można czasem przeczytać opowiadanie, którego akcja nie ma wielkiego znaczenia. Może inaczej: którego akcja nie jest wyścigiem szczurów, który często obserwuję w innych opowiadaniach. Świat przedstawiony bywa tak pokręcony, że aż nierealny. Czasami na siłę udziwniany. Tutaj przeciwnie – świat jest prosty, nie zaskakuje. To pozwala na poszerzenie empatii wobec bohaterki.

Opowiadanie pozwala zostać słuchaczem. Nawet jeżeli znamy ciąg historii, zanim nam go powie bohaterka, to nie wiemy, co czuła. Co było dla niej ważne. To bardzo istotne w kontaktach z innymi ludźmi, dzięki czemu Isozę można traktować jako osobę, a nie tylko fragment opowiadania.

Cieszę się, że mogłem posłuchać jej historii.

Przekazanie emocji czytelnikowi jest ciężkie. W moim przypadku się udało. W innych najwyraźniej nie bardzo. Popatrz na fragmenty, gdzie emocje mogły opaść. Mnie się nie podobały dialogi. Sposób, w jaki je zbudowałaś (w zasadzie typowy), wyrywał mnie ze stanu duchowego. Warto by było przemyśleć jakiś alternatywny sposób opisywania rozmów w takim opowiadaniu.

Pozdrawiam,

Alomafir

Nowa Fantastyka