Profil użytkownika

Nazywam się Mateusz Rymiszewski i jestem pisarzem amatorem :) Dołączyłem tu by się czegoś nauczyć i podzielić z Wami moimi wypocinami ;D


komentarze: 10, w dziale opowiadań: 10, opowiadania: 2

Ostatnie sto komentarzy

Dzięki ;) Co do tego oszczędnego pisania to ta praca była na konkurs z ograniczoną ilością znaków wiec opisy nie mogły być zbyt długie. :/

Tak leżał. Jest napisane, że spadł z konia. Później czytamy że próbuje się na niego wdrapać, aby uciec ale mu się nie udaje. Następnie czytamy, że ser Alan odpycha się nogami, co moim zdaniem sugeruje, iż jest w pozycji leżącej, bo dzine by było jakby odpychał się stojąc. :D

I racja “powiódł po nich wzrokiem brzmi lepiej”.

Co do hełmu to… cóż nie określiłem co się z nim później stało. Pisząc to, uznałem, że to co się działo po wystrzeleniu strzały z hełmem jest nieistotne. Ale fakt: Musze dodać wiecej opisu hełmu, by czytelnik mógł go sobie wyobrazić. Ja przedstawiałem go jako wysoko nałożony morion, który nie zakrywał skroni, policzków i czoła. Po za tym ser Alan z pewnością nie spodziewał się, że zostanie zaatakowany, a myślę, że morion wygląda bardziej dostojnie niż garnczkowy hełm z otworami na oczy i kratką na usta. Rycerz był bardzo pewny siebie (co widzimy gdy pomiata wieśniakami i nie waha się wydawać okrutnych rozkazów), wiec nie potrzebował się “grubo” ubierać, jakby szedł na bitwe. To był tylko rekonesans, chęć złapania bojowników i ukaranie wieśniaków. Nie przewidział, że ktoś zdecyduje się uderzyć na 30-osobowy oddział.

Jutro poprawie wszystkie błędy i dodam co nieco.

Dzięki ;) Postaram się jutro poprawić. Co do hełmu to mógł mieć po prostu wysoko nałożony na głowe morion: https://www.google.pl/search?q=Morion&newwindow=1&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0CAcQ_AUoAWoVChMIw7_Oz9ihxwIVxVkUCh14VAdD&biw=1280&bih=909#imgrc=lXChUjmKOo02JM%3A

 

Co do strzału to chłopak stał przed nim, przeciwnik leżał. Juan wycelował łuk ku niemu, ku ziemii i strzelił.

Nie potrafie wytłumaczyć Ci jak “powieść kogoś wzrokiem” ani nie znalazłem nigdzie profesjonalnego objaśnienia tej frazy, ale wydaje mi się, że powieść wzrokiem to na przykład spojrzeć na kogoś (i przesuwać oczami) od góry do dołu. Kurde. To nie brzmi dość jasno. W moim przypadku chodziło mi że najpierw spojrzał na jednego z nich, a potem nie ruszając energicznie gałkami ocznymi spojrzał na drugiego. Ruszył jedynie tak, jakby mu te oczy “płyneły”.

Zobacze co da się zrobić :) Pisze jeszcze książke, która wymaga wiecej uwagi wiec musze znaleźć troche czasu na przemyślenie i dopisanie czegoś do tej scenki. Co do cytatu to bardzo mi się podoba. Motywuje. :)

Teraz już wszystko poprawiłem. Jeszcze raz dziękuje za wszelkie porady. Pozdrawiam :)

Dziękuje za komentarze i uwagi. Z pewnością do większości się zastosuje, by poprawić moje umiejętności. Drewian nie wiem o jakie filmy Ci chodziło, ale tworząc to niczym się nie wzorowałem. Po prostu miałem napisać opowiadanie na konkurs. Usiadłem i wymyśliłem.

 Przepraszam za to sciencie – fiction, musiałem przeoczyć gdy dodawałem. Już to zmieniłem.

Za poprawe tekstu wezme się jutro.

Dziękuje i pozdrawiam :)

Nowa Fantastyka