Profil użytkownika


komentarze: 3, w dziale opowiadań: 3, opowiadania: 1

Ostatnie sto komentarzy

Zrobione,  zamieniłem odnośniki liczbowe na gwiazdki. Sorki, nie miałem pojęcia, że frakcja górna nie działa

Ależ oczywiście, że pomogłaś :)

Zgłębnik. Bliska mi osoba pracuje w szpitalu i mówi “zagłębnik”, błędnie oczywiście, a ja, jak widać, błędnie podłapałem ;)

A “eka” w sensie “róg”, “narożnik” – tu chyba rzeczywiście średnio pasuje.

 

Tak, to nie jest najlepszy tekst na debiut, wolałbym debutować na NF przede wszystkim czymś krótszym, ale, cholerka, nijak fantastyki w moich innych tekstach nie mogę się doszukać… Z chcęcią podałbym linki do stron, gdzie można mnie znaleźć, tylko pytanie, czy wypada?

 

Hej, dzięki za przeczytanie i za uwagi, wiele z nich jak najbardziej słusznych. Natomiast:

Wyjaśnienie skąd wzięły się emotikony? Yyy… No wiesz, chodzi o grę słowną. “Zaprogramowane społeczeństwo” – informatyk; “pucknięcie”, nie “puknięcie”

 

mo(r)ża. – Co to jest? Asekuracja? – Błagam, trochę więcej wiary w moją skromną osobę :) Coś mi się zdaje, że przypisy jednak potrzebne, chociaż chyba zbyt mało jasne ;) To zabawa ze znaczeniem słów; zdanie można rozumieć na różne sposoby

 

Zaglębnik – a wujek Google to co? :) Zagłębnik to przyrząd do płukania żołądka. Długi dość. I długo płucze.

 

A z “Misery”… No tak,  Marcin musiał czytać jakąś inną książkę niż Ty i ja. Albo coś pokręcił.

 

Ogólnie co do wszelkich zabaw słownych, to moim zdaniem urozmajcają one narracje, pozwalają na wieloznaczności, i możliwość odbierania opisanej historii na różne sposoby. Np. ta “błyskawica za oknem”. Powtórzyła sie, ale w jakim sensie? Drugi błysk czy komentarz do “oklepania” błyskawicy, która w tak wielu książkach czy filmach rozjaśniała niebo, kiedy w fabule miał miejsce jakiś mocny punkt zwrotny?

 

Ale dalej zabaw słownych jest mniej, więc liczę na obecność pod kolejnymi częściami :)

Nowa Fantastyka