Dzięki, Asylum
Całkowicie się zgadzam z Twoją opinią. Dwuświat to lekka groteska + socjo i faktycznie występuje wiele stwierdzeń, ale od początku taki był plan. Chciałem napisać bajkę dla dorosłych, którą opowiada narrator, czyli “kawa na ławę” story o dwóch dystopijnych światach, a między nimi wplotłem losy kilku bohaterów. Wielowątkową historię o trudnej tematyce nie czyta się lekko, dlatego celowo tak zbudowałem narrację. Wiem, że to było ryzykowne, ale kto nie ryzykuje, ten…
Jeśli chodzi o opinie, to żeby było jasne, nie pisałem ich sam i nikomu ich nie zlecałem. Wśród nich są opinie czterech członków najbliższej rodziny. Wiadomo dlaczego. Chcą mnie wspierać. Poza tym dla nich wszystko co piszę, jest super. Nie chciałem odbierać im przyjemności, kiedy sami pisali swoje opinie. Cieszyłem się, że w ogóle przebrnęli przez trudną dla nich lekturę. Ale to wszystko. Reszta to nieznane mi osoby. Faktycznie wśród oficjalnych recenzji jest kilka powtarzalnych wątków, typu “Nie czytuję science fiction, ale…” Mnie też to zdziwiło, że recenzentki niemal się cytują. Patronów, recenzentów, czy innych blogerów wybiera dział marketingu wydawnictwa. Nie miałem na to wpływu. Zważ, że mimo wysokiej średniej mam stosunkowo niewiele ocen. Zdecydowanie wolałbym, by były niższe, ale by ich było więcej. Ważne by były szczere. Dla mnie to najlepsza informacja zwrotna.
W każdym razie to taki typ książek, który nie wszystkim się spodoba. Tak jak nie każdy przebrnie przez Orwella czy Lema. Daleko mi do porównywania siebie do tych dwóch mistrzów, ale wiesz, o co mi chodzi. To daje jakąś nadzieję. Jak mówi przysłowie: “każda potwora znajdzie swojego amatora”.
Jeszcze raz dziękuję za Twoją opinię. Doceniam bardzo i pozdrawiam
Wojtek
W. & W. Gregory