Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.
Pewnego ponurego dnia Uczeń spacerował powoli w smutnym, depresyjnym nastroju wśród smug zimnego deszczu i nieprzyjemnego wiatru starając się nie myśleć o niczym, a siedzący przy kuchennym kominku mistrzowie zajadali placki ze sporyszu zakrapiane mocną sake i śmiali się wesoło z nieopowiedzianych żartów, od czasu do czasu spoglądając na ascetyczne praktyki samotnego Ucznia, do którego nagle podbiegł mieszkający w pobliskiej wiosce Głupiec:
– – pomyślał bezmyślnie Uczeń.
– ? – zdziwił się poirytowany Głupiec.
– … ! – skonstatował zdenerwowany Uczeń.
– :" " ! – odpowiedział ostro Głupiec.
– , – przyznał dwukrotnie Uczeń i wnet popatrzył niedowierzająco spod brwi na Głupca, który szeroko rozdziawił oczy i uciekł, co jakiś czas oglądając się na pozostawionego w tyle oniemiałego Ucznia nasłuchującego płaczu i zawodzenia mistrzów stojących w oknie dymiącej się kuchni.
Dwa zdania przedzielone kilkoma myślnikami? Co to w ogóle jest?
NAOK jest to KOAN czytane od tyłu
próba odwrócenia rzeczywistoci japońskiego zen
meister von Urinov uwielbiał orient
To niech się bardziej orientuje, bo zaraz bana dostanie. :)
Żenada...
wiatru starając ---> brak przecinka.
wiosce Głupiec: ---> kropka, nie dwukropek.
... ! ---> zbędna spacja.
- :" ---> zbędny dwukropek.
Ucznia nasłuchującego ---> brak przecinka.
Ciekawy i zabawny zabieg z dialogiem bez dialogu.
Bezbłędny tekst, sprowadzający ad absurdum modę na pisanie tekstów maksymalnie krótkich, maksymalnie bełkotliwych i maksymalnie tajemniczych, z pelną pwwagą opowiadajacych o wszystkim i o niczym, a potem solennie i najzupelniej poważnie komentowanych. Wielka szkoda, że nie istnieje w teksćie wzmianka odautorska, że tekst jest tłumaczeniem z języka staroukraińskiego, bo wszyscy dają sie na to nabierać i próbują poważnie o tym dyskutować. A to juz jest naprawdę zabawne. Nalezało dopisać.
Kiedyż numery ósmy i dziewiąty tej trylogii prześmiewczej?
--- .
pozdrawiam
I po co to było?
Zmarnowałem czas, i energię elektryczną. Pozdrawiam.