- Opowiadanie: Reflexip - Debro – Martwe Gontrod

Debro – Martwe Gontrod

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Debro – Martwe Gontrod

Koniec

Komentarze

Piękna, soczysta grafomania. Miałam radochę czytając Twój tekst, naprawdę, uśmiałam się do łez. Czy to na konkurs? Jeśli tak, dopisz do tytułu GRAFOMANIA 2013, żeby nie było wątpliwości. Jeśli zaś tekst nie został napisany z myślą o konkursie...

Tragedia.

Interpunkcja - leży i kwiczy.

Zapis dialogów i myśli bohatera - leży i kwiczy: "Ciężka noc na ratowanie wiosek z łap plugawych stworzeń. – Pomyślał." --- Zaraz na wejściu trzy błędy. 1) Wydaje mi się, że powinieneś rozpocząć tę myśl od akapitu. 2) Bez kropki po "stworzeń". 3) "Pomyślał" z małej litery.

Ogarnij zasady zapisywania dialogów.

Czas używany w zdaniach - leży i kwiczy: " Noga nie jest złamana, ale bolała niemiłosiernie." --- Nie jest" i "boli" albo " nie była" i "bolała". Zdecyduj się. To nie jest jedyny przykład. W tekście jest tego multum.

Sama budowa zdań... Ludzie, ratujcie!

"Uparcie nigdy nie wyruszał w podróż jeżeli nie był doń przygotowany." --- No, co to jest, ja się pytam? Nie wyruszał w podróż, jeżeli nie był przygotowany. Nie wystarczyłoby? Po co to "uparcie"? Już pomijając, że to zdanie jest potrzebne w treści, jak kadzidło umarłemu.

Cały tekst jest BARDZO nieporadny językowo. Błędy przesłoniły mi całą fabułę, która też nie jest najwyższych lotów.

Przykro mi: tragedia.

Moja rada: dużo czytaj. Naucz się pisać poprawnie i z sensem. Potem możemy porozmawiać o treści.

To mój pierwszy tekst, z nastepnym będzie lepiej. Dzięki za surową krytykę. ; )

W ogóle pierwszy w życiu? Jeżeli tak, to masz przed sobą dużo czasu, aby lepiej i bliżej zapoznać się z zawiłościami polszczyzny. Napisałem: zawiłościami, ale nie przerażaj się. Setki innych dało sobie z nimi radę, dasz i Ty. Wystarczy naprawdę tego chcieć. Ogromną pomocą będzie po pierwsze systematyczne korzystanie ze słowników (polecam dostępne na stronie PWN-u słowniki, z których można korzystać bezpłatnie), po drugie zaś dużo, naprawdę dużo lektur, zróżnicowanych gatunkowo. Nie bój się klasyki! Nie gryzie...

Tak pierwszy w życiu. Mam dwadzieścia jeden lat. Dopiero zaczynam swoją przygodę z pisaniem. Mam nadzieję, że kiedyś  uda mi się stworzyć coś sensownego. Dzięki za wszystkie rady.

Dwadzieścia jeden lat? Ta informacja mną wstrząsnęła. Pierwszy w życiu tekst, ok. Pal licho fabułę. Budowę zdań też, ostatecznie, można odsunąć na bok, na jakiś czas, ale... takie błędy w interpunkcji i w zapisie dialogów? Nie ma ludzi nieomylnych, ale błędy w tym tekście są elementarne. Też mam dwadześcia jeden lat i te błędy rażą mnie w oczy. (Tak dla porządku, nie studiuję filologii polskiej, ani filologii żadnego innego języka.) Jeśli chcesz pisać, musisz prędko nadrobić zaległości w znajomości zasad pisowni polskiej. Nie chcę być złośliwa, ale... Musisz prędko nadrobić braki.

Mur z belek? Mur z belek? Jak, pomijając już fakt, że mur z definicji nie jest drewniany, można by skonstruować mur z belek? Przybić je do powietrza? Ostrokół, bo chyba tego słowa szukałeś Reglexipie, z belek bynajmniej zbudowany nie jest.

Proponuję, przed przygodą z pisaniem, rozpocząć przygodę z czytaniem. To chyba lepsza kolejność. 

    Jedyne,  czego miał dziś dokonać, to zakraść się do środka osady i unicestwić wroga. 

    Tak mało i zarazem tak dużo - pomyslal Debro. - A jeszcze te  gwałtowne opady deszczu i porywisty wiatr. Ciężka noc na ratowanie wioski z łap plugawych stworzeń.  
    Przed  nim roxciagała się  mała  miejscowość, zwana Gontrod. Pomacal w kieszeni kaftana maly ziwtek pergaminu - list, zawierający kolejne zlecenie.  

    Zlecenie przysłał ktoś, tajemniczo podpisujący  się jako  „Wysłanniczka”.  Debro sądzil, że to kobieta. Od lat - wielu już lat - wykonywał zadania otrzymywane w listach, ale  nigdy nie zdołał rozszyfrować, kim ona jest. Często zastanawiał się, czy polecenia przesyła rzeczywiście kobieta.  Podpis nakazywał tak sądziź. ale kilkanaście starannie skresloncyh liter na dole pisma mogło  być jedynie dodatkowym zabezpieczeniem, ukryciem tajemniczego zleceniodawcy, falszywym tropem.  Często  też rozważał. cóż stałoby się, gdyby nie odpowiedział na wezwanie, ale nie znał odpowiedzi na to pytanie. Nie potrafil jej okreslić, podac,  bo zawsze po prostu rzucal wszystko  i pośpiesznie przygotowywał się do wyprawy - tak jak teraz.

    I tak właśnie uczynłl parę dnii temu.

    Deszcz zaczal padać jeszcze mocniej.

Reflexipie, nie wierzę, po prostu nie wierzę, że napisałeś to serio.

Choć z drugiej strony –– jest tu taka masa cudnych, grafomańskich zdań, że trudno podobne wymyśleć, chcąc celową grafomanią zaimponować innym.

Pozdrawiam.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Zgadzam się z opiniami kolegów i koleżanek. Jeżeli to na konkurs Grafomania to OK, ale jeżeli na serio to nie OK.

Więcej czytaj, a mniej graj dobry człowieku. Twój tekst brzmi jak nieudolna relacja z wykonywania jakiegoś idiotycznego zadania rodem z WoW. Nie tędy droga, niestety :(

Sorry, taki mamy klimat.

I nie ma opowiadania :<

Może byliście zbyt surowi? Spłoszył się chłopak.

A może zaistnieje w GRAFOMANII. Ma guże szanse.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Panie, czemu skasowałeś? Ja bym przeczytała...

Nie no następny opek znika. Drogi autorze naprawdę w naszych opiniach nie jesteśmy złośliwi i nie oceniamy Ciebie tylko tekst. Nie każdy tekst jest udany i wszyscy tak mają.

Nowa Fantastyka