Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.
Prolog
Alfred nie wziął swoich leków.
Cz. 1
Pewnego dnia Alfred Dreistein zapragnął trochę polatać. Nie miał środków na samolot, więc był zmuszony do wymyslenia czegoś innego. Przyszedł mu do głowygenialny pomysł.Pomyslał wtedy: "Dobrym sposobem na zwiedzenie przestworzy byłaby podróż na płatku śniegu." Niewiele myśląc (jak miał w zwyczaju) wsiadł na płatek śniegu i odleciał.
Taki mniejszy mały Książe - urocze!
jednorożec, przeczytaj Tavaresa "Panów z dzielnicy". Odnajdziesz w nim może bratnią duszę.
Pozdrawiam.