- Opowiadanie: MarcinKasica - JASKIER I WIEDŹMIN czyli kryzys twórczy trubadura

JASKIER I WIEDŹMIN czyli kryzys twórczy trubadura

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

JASKIER I WIEDŹMIN czyli kryzys twórczy trubadura

 

 

Jaskier przestał śpiewać i odłożył lutnię. Wiedźmin skrzywił się.

 

– Opowiadasz historię, w której aż roi się od nachalnej pornografii – powiedział– Za mało w tym subtelności.

 

– Motłoch tego pragnie – ripostował bard – Moje wszystkie zaangażowane teksty, dawno szlag trafił, a rymy w stylu: „ a on ją hyc, łapie za cyc”, gmin cytuje na każdej, wiejskiej potańcówce. Dla artysty to gwarancja nieśmiertelności. Ja zdechnę zapomniany, chory na syfilis a moje rymy zostaną w ludzkiej pamięci na wieki.

 

– Do dupy z taką sławą – żachnął się Geralt i podłożywszy pod głowę derkę zamknął oczy – Idę spać, a ty pracuj nad strofami swoich ballad. Jestem pewien, że nawet sprawy damsko-męskie, można zamknąć w języku, w sposób subtelny i nic nie stracić na ciężarze gatunkowym.

 

– Krytyk literacki się znalazł – mruknął pod nosem obrażony trubadur – Jak jesteś taki cwaniak, to sam coś wymyśl. Łby wiwernom odrąbuje bez mrugnięcia okiem a w poezji mu nagle potrzeba delikatności. Ten świat schodzi na psy.

 

I zasnął, mamrocząc jeszcze przed snem wymyślne inwektywy pod adresem towarzysza.

 

 

 

Rankiem zbudził go plusk wody. Wiedźmin mył się w strumieniu. Jaskier zauważył, że koło lutni leży mały zwój pergaminu, na którym ktoś naskrobał niewprawną ręką kilka zdań w Starszej Mowie. Podniósł zwitek i zaczął czytać.

 

 

 

„Trzymała go za słowo. Czuł że wzbiera w nim cała poetyka, pęczniejąc do pełnego zdania.

Delikatnie pieściła każdą literkę z osobna, aż na końcu pojawiła się lśniąca kropka"

 

 

 

– A by cię giez ukąsił w twoją wiedźmińską dupę! – syknął Jaskier przez zaciśnięte zęby – Kończę z poezją, skoro byle wiedźmak potrafi tworzyć takie strofy.

 

I cisnął ze złością lutnię w pobliskie krzaki.

 

 

 

A wiedźmin kończył właśnie poranną toaletę. Obmywał nagi tors zimną wodą ze strumienia, nucąc cicho piosenkę, która wpadło mu w ucho kilka dni temu, w jednej z przydrożnych karczm: „ a on ją hyc, łapie za cyc, ona przechera giezło zadziera, a on swym dyszlem stuka do bramy, a ona wrota w mig mu otwiera.”

Koniec

Komentarze

Bez rewelacji.

Nie każda historia drogi Domku musi byc pełna fajerweków.

Ta jest typową wprawką , ale z kilku zdań jestem dumny :)

pozdrawiam

Ja natomiast twierdzę, że każda historia powinna mieć na celu zainteresowanie odbiorcy. I historia taka fajerwerków zawierać wcale nie musi. 

Dobrze, że jesteś z dumny z tych paru zdań. 

Gratuluję i pozdrawiam.

Hmmm. To chyba nie jest drabble. Miała być wyrazów stówka a jest duuuużo więcej. Brakuje sporo kropek w zapisie dialogów.

"w języku Starszej Mowy" - trochę masło maślane, może wystarczyłoby "w Starszej Mowie"

A tekścik - jak tekścik, czytało się miło, ale bez fajerwerków.

”Kto się myli w windzie, myli się na wielu poziomach (SPCh)

Wiecie za co lubię ten portal ?

- Z każdym komentarzem człowiek robi sie mądrzejszy.

Poprawione.

Co do kropek i przecinków - czeka mnie jeszcze sporo pracy...ale to przyjemna robota :)

Wiecie za co lubię ten portal ?

- Z każdym komentarzem człowiek robi sie mądrzejszy.

Poprawione.

Co do kropek i przecinków - czeka mnie jeszcze sporo pracy...ale to przyjemna robota :)

Portal tak sie ucieszył z komplementu, że aż powielił mój komentarz :)

I ktoś usunął DRABBLE w temacie :)

Słusznie!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

A djowi się podobało, choć to mocno nieoszlifowany diament (powiedzmy sobie szczerze - jeszcze nawet nie wykopany :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

aha, ta przyśpiewka - Hyc - sam wymyśliłeś?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

nhie wijem cho opishać - rhęce mi się trzęsąą z zaszczytuu jaki mnie spothał... ;)

Tak. Sam to wymyśliłem :) Można nucić na melodię jakiejś skocznej polki :)

Nareszcie ktoś z prawdziwym poczuciem humoru. Nareszcie nikt nikogo nie zabił. Nareszcie świat się nie rozpada. Brawo autorze. Twój tekst to jak otwarcie okna w dusznym pokoju. Pozdrawiam serdecznie.

   Coś mi się zdaje, że przed "czyli" w tytule należałoby postawić przecinek, a jeszcze lepiej --- myslnik.

Do przeczytania, jak najbardziej, ale nic więcej. Poczytaj Autorze o prawidłowym zapisie dialogów, bo w Twoim wykonaniu nie wygląda to najlepiej.

Pozdrawiam

Mastiff

"- Opowiadasz historię, w której aż roi się od nachalnej pornografii – powiedział.- Za mało w tym subtelności."


"- Motłoch tego pragnie – ripostował bard. – Moje wszystkie zaangażowane tekst(...)"


"- Do dupy z taką sławą – żachnął się Geralt i podłożywszy pod głowę derkę zamknął oczy. – Idę spać, a ty pracuj(...)"


"- Krytyk literacki się znalazł – mruknął pod nosem obrażony trubadur. – Jak jesteś taki cwaniak,(...)"


"- A by cię giez ukąsił w twoją wiedźmińską dupę! – syknął Jaskier przez zaciśnięte zęby. – Kończę z poezją,(...)"


Znajdź różnice ;) Poza tym nie stawiasz przecinka przed spójnikiem "a". A raczej stawiasz, ale tylko czasem. Leniuch!

Muszę Ci powiedzieć, że będę Twoim wiernym czytelnikiem, doskonale trafiasz w bliską mi tematykę. Kolejny tekst, który czytam z uśmiechem. Takie scenki rodzajowe są jak najbardziej na miejscu, trzeba czasem sobie ulżyć i wypuścić z siebie coś małego ;) 

Chciałbym widzieć minę Sapkowskiego :(

Sympatyczny drobiażdżek. Do poczytania.

 

Pozdrawiam.

Dzięki za pozytywne komentarze!

Dajecie mi moc! Niech będzie też z Wami!

Prokris!Wspaniała lekcja kropek:) dziękuję!

Jak bez rewelacji? Genialne! Mam tu na myśli głównie:
„Trzymała go za słowo. Czuł że wzbiera w nim cała poetyka, pęczniejąc do pełnego zdania.
Delikatnie pieściła każdą literkę z osobna, aż na końcu pojawiła się lśniąca kropka"
. Tak właśnie napisał by Wiedźmin!

Dlatego chylę czoła i gratuluję zabawy słownej.

Pozdrawiam.

Z zadowoleniem stwierdzam, że ostatnie dziś opowiadanie przeczytałam z przyjemnością. Późna pora każe mi przyoblec się w giezło, bym mogła – nucąc coś, najlepiej na melodię skocznej polki, udać się do łożnicy. To był bardzo dobry tekst, na takiż sen. ;-)

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

No nie, jasno widać, że Geralt drwi sobie z Jaskra - drwi z konwencji poetyki romantycznej, polemizuje (ha, z kim on tu nie polemizuje! Mickiewicz, Szymborska, Herbert bez mała!).

Natomiast wiersz Jaskra - cudowny bloker semantyczny, podstępnie wkradający się, w odporną skąd inąt, psychikę Geralta.

Wniosek - szkolenie wiedźminów jest do dupy.

Nie sądzę, autorze, żebyś był świadom wielkości tego niewykopanego jeszcze diamentu (głęboko, głęboko, co prawda, ale diament)

dj

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

inąd?

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Jakieś przybłyski swiadomości miałem :)) Czułem, że przy obu poetyckich wypowiedziach trzymam w ręku jakiś węgiel. Lecz sądziłem że to wegiel brunatny...

Może kolejny konkurs błyskawiczny zostanie utrzymany w tym tonie: "Pieśni Jaskra"?

Jak zwykle najciekawsze są komentarze;) choć i tekst ok.

Uśmiechnęłam się ; )

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Tekst jest dobry, jeśli komentujący mają chęć się intelektualnie wysilić :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Poczułam się strasznie, DJ-u, strasznie, widząc Twój komentarz zaraz pod moim. o.O

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Słowo, że odnosił się nie do niego :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Fajnie się czyta, ale opowiadanie o błaźnie było według mnie lepsze.

Nowa Fantastyka