- Opowiadanie: Aliicee - Wiersze

Wiersze

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Wiersze

Cześć wszystkim!!! Jestem nowa tutaj. Nazywam się Alice:) chciałam podzielić się z Wami moją twórczością:) Dopiero zaczynam, więc proszę o podpowiedzi, wskazówki i w miarę łagodną krytykę:) Nigdy nie dane mi było Dokończyć żadnego wiersza Niczym więzień własnych słów  Pisząc bez końca jeden perfekcyjny poemat Wciąż uwalniając lęki i pragnienia Dając im tkwić pośród słów  Bez rymu Każdy moj wers jest jednym z marzeń Wszystkie zwrotki powstały w nocnej ciszy Moją muzą jest życie Ono daje natchnienie  Niczym szum morza, szepcze prawdziwe słowa Wiem ze me słowa nigdy nie bedą perfekcyjne Lecz nie pozwolę im umrzeć bez histori Wszystkie moje pieśni tworzą hymn mojego życia  Bez perfekcji, bez precyzji, ale ze prawdą  Nigdy nie dane mi będzie Dokończyć Żadnego wiersza Niczym więzień własnych słów  Szukając wciąż idealnego zakończenia… 

Koniec

Komentarze

Is it a troll or is it not? That's the question...

Po pierwsze, tutaj zamieszcza się opowiadania, a nie wiersze.

Po drugie, jeśli chcesz zamieścić jakiś tekst, to go po prostu zamieść bez tych nic nie znaczących wstępów a'la blogasek.

 

A ja polecam interpunkcję.

Niestety też kiedyś wrzuciłem tu parę wierszy i choć były swietne i niepowtarzalne( jeden z czytelników odnalazł w nich cechy wspólne z Kaliber44), to nie zostały docenione.

   Pisanina o tym, że na razie niczego nie udaje się w sposób sensowny sklecić, nie jest wurszem.  

 Autorko o nazwisku Aliicee, rozumiem, że właśnie zdałaś sobie sprawę, że dopadła Cię niemoc twórcza, że czujesz się pozbawiona wolności, przez Twoje własne słowa, prozą będące. Zorientowałam się, że masz marzenia i tworzysz wśród nocnej ciszy. Zwierzyłaś się, że piszesz dlatego, że żyjesz – a może odwrotnie – nie zrozumiałam. Lubisz szum morza i zdajesz sobie sprawę, że nie piszesz doskonale, ale zgadzasz się na taki stan rzeczy, bo robisz to ze prawdą. Na razie nie będzie pogrzebu, bo historia dopiero się tworzy. Lubisz śpiewać / komponować pieśni, będące apoteozą Twojego życia. Byle jak to robisz, bo – jak znów podkreślasz – Twoje słowa Cię więżą.

Obawiam się, że idealnego zakończenia nie będzie. ;-)

Prosiłaś o łagodną krytykę, więc tym razem starałam się nie wyzłośliwiać.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Droga Alice, nie zapomniałaś czasem o elemencie fantastycznym? :)

Lecą smoki pod obłoki, wiatr im kręci smocze loki

W zasadzie podobało mi się, ale nie zgodzę się ze stwierdzeniem: "Niczym szum morza, szepcze prawdziwe słowa" - szum morza, śpiew w muszli - to kłamstwa, obiecują przygodę, przyjaźń, wielki świat, a tym czasem, morze to tylko pustka i samotność. 

Trolololo.

pozdrawiam

I po co to było?

Nowa Fantastyka