- Opowiadanie: GregN - Rynna [DRABBLE]

Rynna [DRABBLE]

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Rynna [DRABBLE]

Nie wiemy, jaki kaprys losu powołał nas do życia.

Mimo to, tak bardzo chcemy nadać temu abstrakcyjnemu początkowi znaczenie.

Początek…

Każde pokolenie ma swoją opowieść, swoje Słowa.

Każdy nowonarodzony chwyta zastany świat w garść dostępnych nitek. Każdy rzucający Światu wyzwanie. Każdy gotowy na Potop.

A ten przychodzi, raz na pokolenie, niezawodnie, niczym noc.

Niebo pęka, wicher dmie strasznie, pierwsze krople spadają w ciszy.

Jesteśmy gotowi. Zbrojni w zabezpieczone kokony, we własny los!

Deszcze nadchodzą…

Uderzają w nasze szeregi bezkarnie, rwąc na strzępy nasze przygotowania, spłukując nam wyobraźnię.

Przetrwa niewielu… a i z tych garstka zaledwie zapuści skrzydła! Zasiedli nowe światy!

Koniec

Komentarze

Teraz wreszcie jest 100 słów ; )

Ale o co tu chodzi? Nie rozumiem.

Czemu raz jest Świat, a raz świat? Napisałabym "Mimo tego", a nie "mimo to". Nie czaję też o co chodzi z dostępnymi nitkami i innymi tego typu zwrotami. Za dużo abstrakcji, jak na moją zapracowaną głowę.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

fajne, ciekawe ale NIE TEN PORTAL!

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Powiało poezją. A w praktyce takiego poetę, co tylko taką poezję pisze, rozniosłabym w strzępy. Na szczęście autorowi na portalu nf wybaczam.

No mnie też trochę abstrakcja przerosła ;)

Utwór zrozumiały głównie dla samego Autora... Takie mam wrażenie.

Też nie zrozumiałem. Forma nieco przerosła treść.

 

Pozdrawiam.

Nie rozumiem, ale cieszę się, że nie jestem rynną.

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

Że co proszę?

Trzeci raz zaczynam pisać ten komentarz - i za każdym razem nie wiem, co napisać.

Oburzenie średnio mi pasuje - a za bardzo swądzi fanatyzmem samego siebie.

Kluczowe słowa to - rynna, kokon, deszcz, skrzydła. W rynnie bywają niekiedy kokony motyli. Rynna bo deszcz; a deszcz zagrożeniem. Rozwinąć skrzydła - dojrzeć po prostu.

Zaskoczony nieco jestem Waszą reakcją. Może nawet nieco otrzeźwiony - by abstrackja tylko czasem brała górę. Ale 100 słów! Zaledwie...

Pozdrawiam ;-)

Ja pomyślałem o pająkach w rynnie, po czym zgłupiałem: skrzydlate pająki? "Zagłeś mię", Miszczu ultrakrótkiej formy...

Ja pomyślałam ogólnie o robalach, ale nie tylko. Co nie zmienia faktu, że było za mało opowiadaniowe, a za bardzo poetyckie (w ten zły sposób poetyckie).

Zaskoczony... Chyba już to przerabialiśmy, Greg. To, że coś widzisz w wyobraźni, nie oznacza, że czytelnik zobaczy to samo. Jeśli chcesz, żeby zobaczył, musisz mu to pokazać plastycznie i uniwersalnie. Nie potrafimy czytać w myślach, true story. (No, przynajmniej większość z nas.)

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

@AdamKB - a złośliwyś Waćpan... prawie jak ja!

@niezgoda.b - nie wiem, co rozumiesz przez stwierdzenie - w ten zły sposób poetyckie :-)

@joseheim - toż wiem, ale naprawdę trudnawo wepchnąć w DRABBLE'u wszyćko to, co wydaje się, że  być tam powinno ;-)

Dzięki za... dysjusję ;-))

GregN - i obyś się nigdy nie dowiedział. Bo o ile tutaj komentując jestem miła, grzeczna i łagodna, to przy poezji się nie hamuję...

powiedzmy sobie szczerze. Ten drabble plasuje się gdzieś pomiędzy Adamem Rynną a Adamem Asnykiem

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

Kim był Adam Rynna, tak a'propos? 

Drabble w Twoim stylu. Przy czym nie jest to komplement.

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nowa Fantastyka