- Opowiadanie: Waszim - Takie O

Takie O

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Takie O

Wędrowcze! Czemu w Twoich oczach iskrzy smutek?

Czyś przecież dla samotności przed ludźmi nie uciekł?

 

Halo! Co za stwór w uszach moich figle płata?

Czy ktoś śledził mnie aż do rozdroży świata?

 

*CISZA*

 

No. Ja myślę.

To nie głos był… Tylko liście.

 

Och ludziku, jakiś ty niewinny. A jaki słodziutki…

Powiedz proszę, powiedz, skąd w źrenicach nosisz smutki?

 

*Wędrowiec zrywa się z ziemi i rozgląda dookoła pustki.*

Kto to mówi? Pokaż no się mi na oczy. Wyjdź z kryjówki!

 

*Nagle zewsząd słychać dźwięczny chichot.*

A czemu niby miałbym Tobie okazywać taką hojną litość?

 

W takim razie odejdź, spokój daj i przestań męczyć!

*Wędrowiec czerwieni się na twarzy i zaciska pięści.*

 

Ho! Ho! Ho! Jakże się poruszył na prawdy ziarenko…

*Ze słowem ostatnim głos z nostalgią westchnął.*

 

*CISZA*

 

Idźże wreszcie! Czuję że tu jesteś jeszcze…

Szukaj w mieście. Tam rośnie nieszczęście gęściej…

Mnie w spokoju zostaw. Idź gdzieindziej siać swój postrach.

Szukaj ofiar na wysokich mostach. Ich spokoju pozbaw.

 

No nieładnie. Postępujesz przyjacielu bardzo brzydko.

Innym taki prezent poślesz, byłeś ty mógł mu się wymknąć?

No naprawdę. Ty chyba nie nosisz w piersi serca.

Zaraz zaraz… W takim razie skąd na twarzy ta rozterka?

 

*CISZA*

 

Myślisz, że w milczeniu znajdziesz przede mną fortecę?

W świecie biednym od słów nieistnienia…

Nawet i tam nad Twym mrokiem zachowam swą pieczę.

Bezpiecznego Tobie miejsca dla mnie nie ma.

 

*Wędrowiec zamyka oczy i zmusza się by biec.*

*Zna swój cel, choć biegnie na oślep.*

*Nogi ciężkie każdym krokiem ściągają go wstecz.*

*Błyska biel, widzi pod nosem pościel.*

 

_______

Koniec

Komentarze

Widzę, że dziś mamy dzień kiepskich wierszyków. Tytuł jest najlepszym podsumowaniem tekstu i dowodem, że szkoda czasu na jego lekturę.

Czemu służą gwiazdki, dość obficie występujące w tej osobliwej poezyi?

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

…Interesujące. Ja nie zniechęcałbym autora lub autorki do poszukiwań literackich. Jestem za rozszerzaniem formuły artystycznej portalu, nawet ryzykując próby średnio udane. Jeżeli uznaje się krwawe stuwyrazowce typu "zarżnął i zeżarł", to należy, moim zdaniem, uznać prawo autorów do różnych literackich form wyrazu. Pozdrawiam.

A łoj, jeszcze jeden… Sezon na prozaików już się kończy?   :-)

Regulatorzy – gwiazdki opisują wszystko co mieści się poza dialogami. Łatwo to zresztą zauważyć. Ryszard – autora. Podzielam Twoje zdanie. Eferelin – z mojego pkt widzenia wiersze mają to do siebie, że można je interpretować na dowolny sposób (nierzadko są doprawione abstrakcją), toteż w tym wypadku mierną jakość możesz przypisywać swojej ułomności we wcześniej wspomnianej czynności. Ale to tylko moje zdanie :]

A co ma jedno z drugim wspólnego? Powinieś się raczej skupić na własnej niedoskonałości w pisaniu, niż na mojej w czytaniu i rozumieniu. "Ale to tylko moje zdanie :]"

Och, nie zapominajmy jednak że niedoskonałość to pojęcie bliżej nieokreślone. Tak samo jak ma się z doskonałością.Jesli już oceniasz, przysłuż się sprawie i przeprowadź ślepca nad przepaścią dennej, nic nie wartej, i w ogóle FUJ, twórczości.

Abstrahując od treści, wiersz rytmicznie nie jest szczególnie udany. Nie płynie, a poezja powinna. Takie O, do przeczytania i zapomnienia.

"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie." - H. Jackson Brown Jr

Potrafię go wyrecytować rytmicznie. ; )

Waszimie, mam problem większy niż przypuszczałam, albowiem, mimo Twojego wyjaśnienia, pozostaję ciemna jak tabaka w rogu.   Może dlatego, że w Twoim poetyckim utworze w ogóle nie zauważyłam dialogów… Może przesłoniła je spora doza abstrakcji… Może moja ułomność nie zgadza się, bym dostrzegła głębię…

Gdyby ci, którzy źle o mnie myślą, wiedzieli co ja o nich myślę, myśleliby o mnie jeszcze gorzej.

…Abstrahując od tego akurat utworu, poezja ma to do siebie, że nie poddaje się łatwym analizom i ocenom. Tu w grę wchodzi czynnik subiektywny, a nawet intymny wiążący się z indywidualną wrażliwością. Tak więc oceny tekstu moim zdaniem powinny być bardzo oględne. Tu nie da się zastosować przysłowiowego szkiełka i oka. Pozdrawiam.

Ryszardzie, otóż, z całym szacunkiem – da się. Ty piszesz wiersze rytmiczne, z rymami nie-częstochowskimi. A to jakby matematyka, tylko taka artystyczna.   Analizując ze "szkiełkiem" wiersz wyżej przedstawiony widzę przede wszystkim brak rytmu (pierwsze sześć (dłuższych) wersów ma iloś sylab: 13-15, 13-12, 16-12). Poza tym zestawianie ze sobą językołamaczy takich jak "czyś przecież" sprawia, że w czytanie trzeba włożyć pewien wysiłek a przy wierszu to naprawdę nie jest dobrze.  Ale bardzo – naprawdę BARDZO – podoba mi się to: "No. Ja myślę.

To nie głos był… Tylko liście." Nie dość, że rym to zestawienie czasownika i rzeczownika, to jest to zdanie naprawdę poetyckie. Tak więc, Autorze, potrafisz. 

Jak najbardziej uważam, że próbować trzeba. Ale jak już się próbuje, to należy przyjąć, że nie jesteśmy nieomylni. A jeśli już ktoś zwraca uwagę, że wkradł się błąd (lub błędy, wiele błędów), to trzeba przyjąć, że tak jest, poszukać tych błędów i poprawić. W tym, jeśli jeszcze się da, lub w kolejnym utworze. Pozdrawiam.

rzeczywistość jest dla ludzi, którzy nie radzą sobie z fantastyką

…Miła Leno, mógłbym Ci podać przykłady poetyckiej awangardy, obecnej a nawet przedwojennej, gdzie w utworach poetyckich nie ma ani rymu, ani rytmu, a są uznane jako wartościowa poezja. Ale tu akurat to nie miejsce na poetyckie spory, bo to mało kogo na portalu interesuje. Czekam na coś od Ciebie, wrzucone na portal. Pozdrawiam.

t.lena – oczywiście ilość sylab nie jest równa, ale w przypadku recytowania sylabę można zastąpić pauzą.

Ryszardzie, moim skromnym zdaniem, by brać się za awangardę należy albo być geniuszem, albo perfekcyjnie opanować metody klasyczne, by nie rzec – konformistyczne. :) Waszimie, nie mam nic do dodania.

rzeczywistość jest dla ludzi, którzy nie radzą sobie z fantastyką

Taki, o, komentarz.

 

*CISZA*

 

Nie ma rymu,

Nie ma sensu,

Walnę sobie gwiazdkę,

Co by skończyć jakoś,

Bo nie mam innego pomysłu :(

*kończy*

Administrator portalu Nowej Fantastyki. Masz jakieś pytania, uwagi, a może coś nie działa tak, jak powinno? Napisz do mnie! :)

Nowa Fantastyka