- Opowiadanie: Mika - Wieczorne kuszenie (drabble)

Wieczorne kuszenie (drabble)

Autorze! To opowiadanie ma status archiwalnego tekstu ze starej strony. Aby przywrócić go do głównego spisu, wystarczy dokonać edycji. Do tego czasu możliwość komentowania będzie wyłączona.

Oceny

Wieczorne kuszenie (drabble)

Chłopak stał się niedawno mężczyzną a lata już nie było. Śnieg zaległ na ulicach i dachach. Pluton przestał istnieć o poranku. Leżąc podziwia piękno architektury choć w gruncie rzeczy wykrwawia się. Lucyfer okazuje się być pięknym młodzieńcem o kasztanowych włosach i niebieskich oczach. Przyklęka i jego uśmiech ociepla serce.

 

– Nie należysz do mnie i nie mogę cię kusić – ciepło słów wypełnionych miłością do człowieka.

 

Odchodząc wygląda jak gentleman. Nawet chmury rozstępują się i Bóg ze smutkiem spogląda na swojego ukochanego syna. Wyrósł na uczciwego człowieka. Na twarzy chłopaka zalega uśmiech. Śmierć nadejdzie dopiero o poranku. Jakże miłym byłoby wieczorne kuszenie.

Koniec

Komentarze

Skąposzczet redivivus?

Chłopak stał się niedawno mężczyzną a lata już nie było.
?
Przyznam szczerze, że nie zrozumiałem. Kompletnie. Bóg spogląda ze smutkiem, skoro jego syn wyrósł na uczciwego człowieka. Jakiś chłopak, na którego twarzy zalega uśmiech i śmierć, która wyskakuje jak Filip z konopii. Pluton był ongiś symbolem Lucyfera, ale nie wiem, czy o to chodziło Autorowi. 
Nie kapuję.  

Nic z tego nie zrozumiałem.

sto słów. przypadkowych.

Ajwenhoł - hmm?

Dziękuję wszystkim za opinie. To był mój drabble'owy debiut, postaram się więc wyjaśnić co miałem na myśli, choć zdaję sobie sprawę, że drabble powinny być bardziej czytelne.

Na początku muszę zaznaczyć, że przygotowując się do napisania pierwszego drabble'a zastanawiałem się czy postawić raczej na formę czy może na treść. Zdecydowałem się na to drugie, w związku z czym przyjąłem konwencję prostych zdań opartych na skojarzeniach. Niestety jak widać pomysł był chybiony, co wynika ze złej konstrukcji - zbyt mało wyrazistej, skojarzenia są za bardzo zakamuflowane, niektóre wyrazy zostały źle dobrane.

Po kolei:

 Chłopak stał się niedawno mężczyzną a lata już nie było.

 Zamiast chłopak powinno być chłopiec. Chłopiec stający się mężczyzną - to proste, dojrzewanie. Natomiast z późniejszego kontekstu miało wynikać, że dojrzewanie to było przyspieszone, ponaglone wojną. Podobnie z drugą częścią zdania. Miała sugerować, że nie tak dawno było lato, kontrast oparty na porach roku - gdzie lato jest ciepłe i miłe a zima mroźna i mroczna. No i słynne poetyckie lato było piękne tego roku.

Pluton przestał istnieć o poranku.

 Ten fragment akurat nie ma ukrytych znaczeń. Pluton to w wojsku pododdział złożony z 2-5 drużyn. Zastanawiałem się czy użyć słowa batalion, może oddział ale uznałem, że pluton nie będzie problematyczny, wszak kulturowo do klasyki kina należy właśnie Pluton Oliviera Stone'a. Ponadto każda inna forma oddziału byłaby zbyt duża. 

Odchodząc wygląda jak gentleman.

 Tutaj popełniłem błąd kardynalny. Zdanie to odnosi się do Lucyfera, tak jak i kolejne. Wszak to on był pierwotnie wybrankiem Boga, zanim zgodnie z biblijną mitologią się zbuntował. Lucyfer oznaczał niosący światło, zaś Bóg po prostu docenia jego uczciwość (co jest ironią w nawiązaniu do określenia króla kłamstw) w stosunku do chłopaka, którego nie będzie kusił w ostatnich chwilach jego życia.

Na twarzy chłopaka zalega uśmiech.

 Wiemy, że chłopak krwawi, jest ranny najpewniej w czasie wojny (ów pluton do którego przynależał), ma widzenia, chodzi o symbol pogodzenia się ze śmiercią - uśmiech w jej obliczu. 

***

Zdaję sobie sprawę, że ten drabble nie zdał egzaminu, niemniej jednak jestem zadowolony z próby. Dziękuję za poświęcony czas i czekam na dalsze uwagi :) 

W życiu bym się nie domyślił, myślałem że to takie jakiś dziwne zagrywki formalne (był kiedyś taki użytkownik, Skąposzczet, który pisał szorty w ten deseń).

Rozumiem. Fakt faktem pokazuje to tylko, że źle skonstruowałem całość, następnym razem postaram się pisać jaśniej i logiczniej.

Pierwsze zdanie brzmi trochę jak te stary kawał: "Były dwa tramwaje, jeden był zielony, drugi skręcił w prawo". Co ma koniec lata do bycia mężczyzną?

Jedno z drugim łączy się tylko poprzez pozostały spójnik - wojnę. Wojna definiuje szybkie dojrzewanie, co zresztą swego czasu było dość istotnym elementem poezji pokolenia powojennego. Lato to symbol wojny właśnie w polskiej poezji - "A lato było piękne tego roku". Chłopak przeżył więc początek, musiał dojrzeć, chociaż potem nadal jest chłopcem - dojrzewanie było wymuszone. I koniec końców i tak umiera.

Pluton przestał istnieć o poranku.
Czytałem wyjasnienie Autora powyżej - podzielę sie jednak swoją interpretacją. Pomyślałem bowiem czytajac o bombie atomowej... ;)

lbastro - w gruncie rzeczy również słuszna koncepcja ;)

Mika, tyle, że lato to też symbol śmierci, symbol płodności, symbol szczęścia oraz symbol wolności. I skąd ja mam wiedzieć, że chodzi Ci o wojnę, jak nie ma nigdzie wskazówek? 
to proste, dojrzewanie. Natomiast z późniejszego kontekstu miało wynikać, że dojrzewanie to było przyspieszone, ponaglone wojną. 
Faktycznie! Teraz, jak przeczytałem to po raz drugi widzę, że autorowi chodziło o alternatywne losy admirała Nelsona, ktory zawitał do Hadesu, by uwolnić błądzącą tam Heloizę. Błagam...:) 

coś się nam ostatnio drabelki rozmnożyły :)

"Przychodzę tu od lat, obserwować cud gwiazdki nad kolejnym opowiadaniem. W tym roku przyprowadziłam dzieci.” – Gość Poniedziałków, 07.10.2066

bo wielu autorów uważa, że napisanie krotkiej formy jest łatwe i zajmuje mało czasu :)

Wygląda a to, że zdanie z p(P)lutonem było najbardziej inspirujące. Ja pomyślałem, że z jakichś powodów autor chce uściślić czas akcji na konkretnie 24.08.2006, kiedy odebrano Plutonowi status planety. A "przestał istnieć", bo to bardziej poetyckie ;)

„Widzę, że popełnił pan trzy błędy ortograficzne” – markiz Favras po otrzymaniu wyroku skazującego go na śmierć, 1790

Nowa Fantastyka